Jump to content

Recommended Posts

Posted

No witam po dłuższej nieobecności jak w tytule, co panowie polecają na trzeci ciągnik? 

Ja obecnie mam dwa Ursusa 6824- jako główny, Ursusa C-360- jako pomocniczy z turem. 

Ten trzeci to chciałbym głównie typowo typowo lekkich prac czyli sianie, bronowanie, i przy sianokosach zgrabianie przetrząsanie itp. 

Niby powiecie że to 60-tka by starczyła no ale ona po pierwsze jej największy mankament że strasznie dużo pali, znaczy z tym strasznie to może przesadziłem ale tak jak np. do przetrząsarki na wałek gdzie trzeba trzymać obroty no to nie oszukujmy się zechla ona tego paliwa trochę. Do tego jeszcze jak wspominałem ona ma tura który praktycznie jest mi cały czas potrzebny bo sypiemy miał do pieca by ogrzewać szklarnie czasami nawet i w czerwcu, a wiecie jaka to robota z turem, nie dość że się tłucze przy szybszej jeżdzie to do tego naciska na przednią oś i przez to łatwo o wtopę. Tak więc no sami widzicie nie jest za dobrze żeby 60-tką coś robić typowo w polu dlatego chciałem coś trzeciego.

Ja to ogólnie od początku byłem za tym żeby C-330 kupić, no bo małe to to, zwinne 2 gary do pali malutko, i tak jak do sianokosów toż to idealny ciągnik, do zgrabiarki dużej mocy nie trzeba to ona by sobie tylko pyrkotała i właśnie takie coś mi pasowało by. No ale ojciec się uprał że nie, "bo to cap taki". Zachciało mu się 2812/MF 235 bo słyszał że to mniej od 30-stki pali, no ja niby też coś takiego słyszałem wiec może i prawda. Niby ja się nie dziwię ten 2812 no taki i wyględniejszy bardziej jest, i 8KM mocniejszy udźwig podnośnika ma 2 razy większy i co najważniejsze szybszy jest i na kołach i na wałku to taki jego główny atut. No ogólnie ja to pewnie żebym chciał tego 2812 wiadomo ale ale panowie... cena. Ha tu wszystko o pieniądze się rozchodzi.

C-330 nawet i za 10tyś kupisz z papierami i to te może nie "eM-ki" ale takie już z lat 80tych na kwadratowej osi- no że nie rupcie oto mi chodzi. A 2812 poniżej 20tyś ni cholery nie kupisz, a nawet jeśli to patrzcie na jedną rzecz. Kupuje przykładowo 30-stke za 10tyś niech okaże się że to złom, no to za 5-8tyś robie jej kapitalkę i mam gotowy do pracy traktor za 18tyś.

Teraz w drugą stronę kupuje 2812 za 20tyś i niech się okaże złom? Też trzeba te 5-8tyś wsadzić w kapitalkę czyli łącznie by mnie wyszedł ze 30tyś po remoncie. 

Do czego ja zmierzam pisząc te przykłady ano do tego że wg. mnie jako ten trzeci ciągnik ten ciapek jest po prostu lepszy- bo tańszy i ogólnie i w ekspolatacji. 

Ale to jest tylko moje zdanie a wy co sądzicie na ten temat? Kto ma racje ja czy ojciec? 

Posted

No ale po to jest to forum, pisz dlaczego a nie :P

Pamietaj o tym że ja wiem że 2812 jest lepszy od 30stki tylko też i 2 razy od niej droższy niestety i w tym jest pies pogrzebany czy to warto wydawać kupe forsy na niego

Posted

Na Twoim miejscu wybrałbym C-330 choć to traktor drogi w zakupie. Może i 2812 za 25 tys. jest lepszy od C-330 za 25 tyś, ale nie jestem pewny czy 2812 za 10 tys. jest lepszy od C-330 za 10 tys. Jeżeli porównujemy który lepszy to chyba tylko tak jest miarodajnie. Pomyśl czy w ogóle nie kupić do remontu. Przy Twojej wiedzy i zamiłowaniu będziesz miał pewny traktor. Pozdrawiam!

Posted

Dużo zależy od tego czy masz czas aby remontować gdyby zaszła taka konieczność , bo jeśli masz czas , wiedzę i chęci to może naprawdę lepiej kupić do remontu 

A skoro c-330 ci wystarczy to to może pomyśl o T-25 na pewno taniej kupisz niż c-330 a wcale nie jest gorszy 

Posted

Ten ursus MF i c330 drogie ,chcesz oszczędniej to może c360 3p spali mniej a resztę znasz z autopsji ,

A napisze coś wedle tego przekrecania siana c360 ,bierze się napęd WOM przez skrzynie na 4 rce i się lata na małych obrotach

Posted

T- 25  nie brał bym pod uwagę , Za10 - 12tyś można ładną ( nie zmordowaną ) 30ke kupić  choćby i z lat 70tych, 235 czy 255 to drugie tyle kasy, a 3p to kompromis 

Posted

Robert1983 o C-360 już pisałem, dużo pali a poza tym mam przecież tura który obciąża przednią oś przez co na mokrzejszej łące zaliczam wtopy a do tego tak jak napisałeś by jechać na 4-ce to on się cholernie ten tur tłucze że wytrzymać się nie da a jeszcze można coś uszkodzić :-/ . 

Co do T-25 to tak jak napisał DużyGrzegorz największa wada jednostopniowe sprzęgło to porażka... a poza tym ten rusek jakoś mi się nie podoba po prostu. Wujo mój się na nim zabił, złe wspomnienia z nim same jakoś mam.

     

C-360 3P? Hmm no myśleliśmy ale przecież to to samo co 60-tka, te same gabaryty itd tyle że ten silnik Perkinsa z MF 255 no sam nie wiem coś biorę go pod uwagę ale nie za bardzo. 

 

 

Posted

Tak tak 30-stka najbardziej siedzi mi w głowie to jest takie i tak cholernie proste że tylko tyle że jeździ ;-) 

Tylko tu pojawia się kolejne zmartwienie czy C-330 czy C-330M? 

Jedną nawet znalazłem C-330M z roku 1990 za 13tyś zdjęcia są ładna fakture zakupu gościu ma instrukcje karte gwarancyjną tylko nie podał nr telefonu a jedynie na wiadomość można pisać. Czekam na odpowiedź, ale tak myśle że to chyba ktoś sobie jaja robi po prostu 

Posted
t 25 kupisz za 7 tysi, mf 255 ma mokre hamulce a mf 235 suche i problematyczne. 3 p to nadal ciężki wyjec. t 25 robiłem orkanem z tym sprzęgłem, a przewracarką ruszysz bez problemu z miejsca i z wałkiem
Posted

Zaproponowałem t-25 bo takiego mam a c-330 ma mój wujek i w ten sposób mogę porównać , faktycznie sprzęgło jednostopniowe to nie najlepsze rozwiązanie ale da się tym pracować tylko trzeba się nauczyć ja bez problemu koszę sieczkarnią jednorzędową kukurydzę , wywożę obornik jednoosiowym rozrzutnikiem rocznie około 60 rozrzutników i wszystkie inne lekkie prace opryski , ziemniaki, do lasu po drzewo itp , przy trawie robi wszystko oprócz koszenia na 15 hektarach , jest z 82 roku  a skrzynia nigdy nie była naprawiana silnik 16 lat temu naprawiałem i do dziś śmiga pięknie , jak byś trafił na oryginał to naprawdę jest to sztywny ciągnik

Przypuszczam że c-330 nigdy tyle by nie wytrzymała widząc co dzieje się z nią u mojego wujka który wszystkiej ziemi ma 9 hektary i zawsze coś tą trzydziechę boli 

Złe wspomnienia można zrozumieć ale tu chodzi najbardziej o niezawodność bynajmniej ja tak myślę 

A zresztą zemścij się na jakimś rusinie za to że zrobił krzywdę twojemu wujowi i daj go w porządną robotę  ;)  :D

Posted

Panowie dziękuje za rady- wszystkie rady temat zakupu już nieaktualny 

Takie coś kupiłem (link do filmu niepublicznego na dole) 
Ursus C-330 Rok produkcji 1982. z dokumentami cena 8tyś złotych to chyba nie aż tak źle? 

Tak wiem powiecie że to złom okej z wyglądu to widać ale wysłuchajcie historii to może przekonacie się że nie jest taki zły.
A więc został zakupiony od gościa który łaził po giełdzie Słomczyn i rozdawał kartki z numerem telefonu już to mnie zaciekawiło czemu nie wystawił jej w internecie? 

Pojechałem na miejsce z rana nie uprzedzają konkretnie że przyjadę. Gościu wyszedł taki widać że chłop nie handlarz mówił jasno  że wyprzedaje wszystko bo idzie na emeryture a dzieciaki nie chcą robić. Nie chwalił jej za bardzo jak to inni, stała w stodole sam powiedział że jest -8st i oj nie wie czy zapali tak łatwo. Przyniósł jakiś malutki akumulator jeden 12V podgrzał świece zaczął kręcić jeden obrót zrobiła i zdechł aku. Nie wróżyło to dobrze. W końcu poszedł po aku od 3p wykręcił mówi że nowy w tym roku kupiony mocny i kurna faktycznie znowu podgrzał świece i tylko było łuu łuu łuu łuu i cap cap cap zapaliła :-) No to mnie szczerze żdziwiło powiem wam i zaczeło dobrze wróżyć. Wyjechał nią i od razu pytanie co podczepiamy by sprawdzić? Kurde inne te handlarze to by się bali a on pewno się trzyma. Ja mówie a co tu sprawdzisz pan w zime w orke chyba nie pójdziemy? No ale chociaż podnośnik to uczepiliśmy talerzówke 1.8m jeszcze nam kazał stanąć z ojcem na niej i kurde podniosła. Zostawił ją tak, zgasił poszliśmy na herbate i papiery oglądać. Miał dowód rejestracyjny, fakture zakupu i karte gwarancyjną, to pooglądaliśmy zeszło się z 20min wracamy ona stoi nadal talerzówka w górze nic nie opadło. (No tylko tu się można spierać bo zima to olej zimny dlatego nie opadło) 

Wycieków nie ma trochę tam to wiadomo że się poci ale widać że nie myta była i nie picowana a sucha to ważne. Gościu mówi że jakby ją pomalować to sąsiad mu mowił że by z 15tyś wziął za nią w internecie (kurna miał racje xD) Ojciec stargował na 8tyś bo to że tak wygląda jak wygląda, gościu się zgodził trochę marudził ale wydaje mi się że bez internetu ciężko było mu ją sprzedać dlatego się zgodził. Mniejsza oto, za 8tyś mam takiego oto złomka ;-) 

Za 2812 musiałbym dać min 20tyś złotych tu dałem 8tyś. złotych 

Wiadomo trzeba w nią jeszcze włożyć w takie duperele na pewno trzeba: 
-wymienić tylną opone (prawą) 

- cała elektryka do wymiany

- hamulce podejrzewam też do roboty

i w sumie te 3 rzeczy na dzień dzisiejszy reszta sprawna 

Malowania i wymiany blach na pewno nie będę robił w najbliższym czasie to odpada więc nie liczę.

Się rozpisałem, co wy sądzicie dobry zakup?  

 

https://www.youtube.com/watch?v=T1ga5fBhjmk&list=UU7LejagWKYv22mWFrKjHG6g

Posted

Kolega Kamil lubi podawać różne ceny za jakie kupuje sprzęty, prasa miała kosztować prawie 30 a na YouTube 10 tyś

nikt tu nikomu nie dołoży ani nie zabierze , jak sie nie chce pochwalić to lepiej nie pisać wcale

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...