edek Posted February 20, 2018 Report Posted February 20, 2018 Jak już pewnie cześć z Was słyszała od 1 marca tego roku wchodzą nowe przepisy dotyczące bioasekuracji ASF względem hodowców świń.Co o tym sądzicie ? Jakie są Wasze komentarze ? Quote
a.selczyński Posted February 20, 2018 Report Posted February 20, 2018 Na Piotrkowie pełna mobilizacja. Podobno do marca ma się odbyć ponad 11 szkoleń z bioasekuracji. Jakby ktoś z tego miał jakieś materiały fajnie by było dostać. Quote
DuzyGrzegorz Posted February 20, 2018 Report Posted February 20, 2018 Dotychczasowy skutek programu wygląda mniej więcej tak - https://www.nik.gov.pl/aktualnosci/nik-o-realizacji-programu-bioasekuracji-jako-elementu-zwalczania-asf-woj-podlaskie.htmlCzy rozszerzenie programu na cały kraj przyniesie zatrzymanie epidemii? W Danii dzik jest szkodnikiem i "bity do nogi". Na walkę z ASF potrzebne są pieniądze i konkretny plan działania. Oparcie się na rolnikach i ich "kieszeni" nie jest planem. Polowanie na dziki w wydaniu kół łowieckich jest w istocie rozpędzaniem dzików na inne tereny, a nie eliminowaniem stad dzików, a właśnie na eliminacji stad dzików a nie poszczególnych osobników powinna oprzeć. Rolnicy spłacający kredyty nie są w stanie zaprzestać chowu, a rekompensata maksymalnie 6570 zł rocznie nie jest w stanie zrekompensować strat. Produkcja przesunie się do tuczu przemysłowego. Szkoda że nie sięgnięto do środków PROW na dobrostan. Pozdrawiam! Quote
Vademecum Posted February 21, 2018 Report Posted February 21, 2018 słyszałem, że bio asekuracja dla 50 loch kosztuje 33 000 zł. rocznie. Małe gospodarstwa są przegrane. Również słyszałem że ASF zbliża się do wielkopolski a tam brak lekarzy wet. Odchodzą do pryw. praktyk. Myśliwi nie likwidują stad bo maciory i młode wręcz chronią. Dla polski najlepszym byłoby aby jaknajszybciej ASF przekroczył odrę i ren. Z perspektywy czasu widzę, że rolnicy zadłużeni wręcz muszą uczestniczyć w dostarczaniu taniej żywności, myślę że mali producenci trzody powinni zmienić profil puki czas. DuzyGrzegorz 1 Quote
DuzyGrzegorz Posted February 21, 2018 Report Posted February 21, 2018 Chyba chodzi o materiały na ogrodzenie z podmurówką i zadaszony dół odkażający. Kwota 33000 zł została podana przez NIK jako średnia.Rolnicy są nie tylko zadłużeni ale i związani umowami z ARiMR zobowiązującymi do produkcji pod groźbą zwrotu dotacji. Dotacja też jest iluzoryczna bo jak policzysz koszty budowy z dotacją i bez dotacji to te z dotacją są wyższe o mniej więcej o dotację. Dotacja nie jest zatem dla rolnika. Obrót kapitału w środkach trwałych takich jak budynki to co najmniej 30 lat. Kredyty udzielane są na 10-20 więc banki mają okazję rolować kredyt po wyższych odsetkach i kolejna prowizja. Przecież to jest feudalizm. Pozdrawiam! Quote
rolniczka_585 Posted February 21, 2018 Report Posted February 21, 2018 Koszty bioasekuracji dla hodowcy są duże.Wielu hodowców trzody szuka alternatywy w innych hodowlach i wiem np. że interesują się kaczkami czy gęsiami. Quote
kolejarz Posted February 21, 2018 Report Posted February 21, 2018 Walka z ASF, jest sprawą rządową a nie samego chłopa który gówno widział a dużo bredzi. Kto jest nadwrażliwy niech buduje fortece i fosy z płynem dezynfekcyjnym i przestanie zamęt siać. A może plany zmniejszenia ilości gospodarek nie wypaliły bo 15 lat temu było ich 1350 tyś i teraz jest to samo. W takiej sytuacji aby zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się choroby, powinno się likwidować małe gospodarki do 150 świń obsady i przenieść rolników na wcześniejsze renty strukturalne. Te wcześniejsze renty strukturalne były przyznane z kaprysu, beż jakichkolwiek zdarzeń losowych. W tym przypadku rząd powinien przyznać rolnikom których nie stać na bioasekuracje gospodarstw, godziwe renty lub emerytury. Quote
a.selczyński Posted February 21, 2018 Report Posted February 21, 2018 Na jednym ze szkoleń słyszałem od powszechnie uznanego eksperta, że 99% skutecznej bioasekuracji przed ASF to: para butów tylko do chlewni i zdrowy rozsądek, np. niewywożenie taczką gnoju za chlew i powrót ze słomą ze stoga w tej samej taczce. A podobno tak właśnie było w tych pierwszych przypadkach. Czy ogrodzenie firmy przemysłowo produkującej żywiec do uboju to jest koszt bioasekuracji, czy.. zdrowy rozsądek? Dla mnie to drugie.. Niestety, nie mieszkamy w Iowa czy w Montanie, gdzie między gospodarstwami dnia nie starczy, żeby rowerem dojechać. Siedzimy wszyscy na kupie jeden na drugim :-( Quote
Vademecum Posted February 21, 2018 Report Posted February 21, 2018 świnia z gnoju ASF nie złapie. Tu nie chodzi tylko o maty, na hodowle nie mają wstępu żadne zwierzęta i po to są min. maty. Ani kot ani drób ani mucha niema prawa być na hodowli. ile jest gospodarstw które to spełnią ? Quote
rolniczka_585 Posted February 22, 2018 Report Posted February 22, 2018 Ja się zastanawiam nad skutecznością środków do dezynfekcji w okresie bardzo niskich temperatur. Nadciągają mrozy, większość środków działa w temperaturze +5 stopni. Jakie widzicie rozwiązania? Quote
kolejarz Posted February 24, 2018 Report Posted February 24, 2018 Nakazać wykładanie mat przed wejściem do szopy nie jest aż takie trudne, gorzej z środkami odkażającymi do mat. Żeby skutecznie odkazić obuwie przy obecnych drogich środkach dezynfekcyjnych, trzeba stać na macie przed chlewem około 3 godziny. W obecnej sytuacji finansowej polskiego rolnika nie stać na coś takiego. Środki dezynfekujące bardziej skuteczne są bardzo drogie i pochłonęłyby cały dochód z nędznej opłacalności za sprzedane świnie. Szopy dla świń to nie "wille" z ogrzewaniem i szafkami na ubrania. Kazać rolnikowi w zawilgoconej i zimnej szopie przebrać się i przechować ubrania do następnego wejścia jest czymś nieludzkim. DuzyGrzegorz 1 Quote
Vademecum Posted February 24, 2018 Report Posted February 24, 2018 nie mata przed wejściem ale naokoło budynku. Dlatego świnie to w zoo będziemy oglądać. Małego rolnika nie będzie stać na spełnienie warunków a duży nie będzie miał prawa wpuścić gapiów. DuzyGrzegorz 1 Quote
kolejarz Posted February 24, 2018 Report Posted February 24, 2018 Chyba przesadzasz Vademecum, maty wokół budynków?A co ze zbożem i słomą w których żerują dziki, nie mówiąc o kukurydzy i chłopskich lasach. Kogo będzie stać na grodzenie upraw znajdujących się przy lasach? Quote
kolejarz Posted February 24, 2018 Report Posted February 24, 2018 Dodam jeszcze to, że gdy kilka prosiąt miało ospę, weterynarz zalecił dwukrotną dezynfekcję kojca przez 24 godziny i często zmieniać słomę. Przy ASF wystarczy kupić matę i spryskać płynem biobójczym w cenie 1000 zł, stanąć nogą i wszystko będzie ok. Quote
Vademecum Posted February 24, 2018 Report Posted February 24, 2018 kolego kolejarz, ASF to wyzwanie a nie zabawa, a przez słomę ASF sie nie przenosi a i słome można wyeliminować z hodowli. Zielonki dawno wyszły z hodowli świń ale nie były zakazane. Nie słyszałeś o sztucznej ściółce ? Gospodarstwa które funkcjonują na świniach tak jak kiedyś moje powinny już się zabezpieczać albo zmieniać profil. I bynajmniej nie bezpośrednio przed ASF , a przed urzędasami. Quote
Vademecum Posted February 24, 2018 Report Posted February 24, 2018 Do tego dojdzie prowadzenie dokumentacji wejść, wyjść. Pomieszczenia do trzymania ubrań, prysznic itp. Obawiam się że kilka procent hodowców będzie w stanie to spełnić. Ja u siebie nie chciałbym mieć zasieków w gospodarstwie, tym bardziej że u mnie budynki układają się w litere L a dom jest w środku (3 budynki gosp. około 600 m ) Quote
a.selczyński Posted February 24, 2018 Report Posted February 24, 2018 Tak się zastanawiam. Na konferencji hodowlanej w piątek hodowca z Danii opowiadał, że z pieniędzy duńskich rolników utrzymywana jest ta słynna "stacja" dla ciężarówek wjeżdżających po warchlaki od strony Niemiec. Czy u nas stać jest nas rolników na takie posunięcia? Nie chodzi mi o kasę, tylko o zdolności organizacyjne.Co do zabezpieczeń to pokazywał prosty podział przy wejściu do chlewni na strefę brudną i strefę czystą rozdzieloną symbolicznie, ale praktycznie ławeczką w poprzek, a weterynarz ma swoje oddzielne wejście do przeznaczonej dla niego strefy.Co do ogrodzeń, myślę, że większym zagrożeniem dla chlewni jest ten, co przez te ogrodzenie łatwo przechodzi i któremu otwieramy bramę, czyli... kierowca zestawu co przyjeżdża po świnie. Jego gonić, nie rolnika! Quote
Vademecum Posted February 24, 2018 Report Posted February 24, 2018 i tu też problem. Nazwał bym to ruchem technologicznym. Quote
edek Posted February 26, 2018 Author Report Posted February 26, 2018 Ja się zastanawiam nad skutecznością środków do dezynfekcji w okresie bardzo niskich temperatur. Nadciągają mrozy, większość środków działa w temperaturze +5 stopni. Jakie widzicie rozwiązania? Kolego glikol lub chlorek sodu i nie zamarznie. Quote
a.selczyński Posted February 26, 2018 Report Posted February 26, 2018 Podobno był w niedzielę jakiś program na tv trwam o ASF z jakimiś telefonami rolników. Szukam po necie, ale bez skutku. Wie ktoś może gdzie można znaleźć nagranie, może yt (szukałem, ale jeszcze nie było)? Z góry dzięki! Quote
edek Posted February 28, 2018 Author Report Posted February 28, 2018 allegro.pl/mata-dezynfekcyjna-100x60x4-wysylka-gratis-i6834994227.html#thumb/1 Quote
rolniczka_585 Posted February 28, 2018 Report Posted February 28, 2018 edek wracając do preparatu w niskich temperaturach- ja się nie obawiam tego że zamarznie, tylko tego ze nie bedzie działać w niskich temperaturach. Quote
edek Posted February 28, 2018 Author Report Posted February 28, 2018 ach tak rolniczko, to chyba nie znam odpowiedzi na Twój dylemat Quote
a.selczyński Posted March 2, 2018 Report Posted March 2, 2018 Jedna sprawa to temperatura, a druga to czas kontaktu ze środkiem i z przedmiotem desynfekowanym. Zmiana butów to podstawa, ławeczka odcinająca strefy. Z koła zawsze coś spadnie za matą. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.