Jump to content

Recommended Posts

Posted

Witam.Bardzo proszę o pomoc: Tradycyjnie jak co roku posiałem koło połowy kwietnia dynie olbrzymia bambino do multidoniczek i następnie do szklarni.Co roku stosowałem ten sposób i było super,przesadzałem koło połowy maja do gruntu.Jednak jest problem.W związku z niesamowicie wysokimi temperaturami na południu dynia już w ciągu 6 dni wykiełkowała i prężnie zaczeła iść do góry.problem polega na tym,że niesamowicie zdziczała tzn. łodyga ma conajmniej 13cm wysokości i zamiast wszystko iść w liście to idzie na wysokość i niektóre są już pokrzywione.

 

Zamierzam przesadzić je jak najszybciej do gruntu chodz powieniem to zrobić po połowie maja.

 

Czy z takiej zdziczałej dyni coś wyjdzie?Planuje ją sadzić jak najgłębiej. Proszę o pomoc bo mam posadzone ponad 1500 sztuk dyni bambino,która szaleje....

Posted

Tak.wszystko jest w malej szklarni.swiatlo sloneczne jest tu od 7-15.Tylko moja obawa jest taka ze jak posadze plytko to wszystko sie polanie. W zeszlym roku bylo super ale w dzien bylo na zewnarz plus 15 a w nocy plus 6. Myslicie ze da sie he uratowac?

 

<a href="https://www.fotosik.pl/zdjecie/fb4119ea94c783fd"target="_blank"><img src="https://images84.fotosik.pl/1058/fb4119ea94c783fdmed.jpg" border="0" alt="" /></a>

Posted

Raz w życiu sadziłem pestki dyni w doniczki i było to dokładnie 28 marca bo mam to zapisane w notatkach z wszelkimi info z podwórka i powiem tylko tyle że kosztowało mnie to znacznie więcej pracy niż wsadzenie pestek dyni bezpośrednio w pole. Tak robię co roku nie później niż 15 maja, a w ostatnich latach nawet zaczynam 8-9 i jeśli pogoda jest sprzyjająca plony są nie do ogarnięcia. Dosłownie taką samą odmianę wysadzam w pole jak powyżej i bez problemu zbieram plony, a mieszkam w regionie Polski w którym lato przychodzi blisko 2 tygodnie później niż w innych regionach. Dostaję informację że w kraju kwitną już wiśnie i śliwy a u mnie ma to miejsce dopiero 2 tyg. później.
Myślę że sadzonki jak najbardziej są do odratowania. Musisz tylko bardziej uważać na łodygi by ich nie połamać bo wiadomo że im dłuższe tym o to łatwiej.

A tak z innej beczki. Czy dysponujesz może innymi odmianami dyni?
 

Posted

Masz potem zbyt na wszystko co zbierzesz? Jakieś kontrakty wcześniej przed siewem czy dopiero po zbiorze rynki/targowiska/znajomi? Ja nie liczę ile pestek wysiewam. Robię dołek w ziemi i ile w niego wpadnie tyle wzejdzie lub nie. Po wschodach ewentualnie przerywam lub nie.

Posted

W moim przypadku to wygląda tak, że na większą skalę się tym zajmuję jeśli pogoda dopisze. Rok temu w bardzo niesprzyjających warunkach atmosferycznych zebrałem raptem wóz dyni kilku odmian podczas gdy 2 lata temu z niemal identycznego areału było ich 8 razy więcej. Ja dynię uprawiam pod kątem jej skarmienia zwierzętami. Trochę sprzedam, ale to tylko z domu i raczej smakoszom bo w Polsce jednak dynie nie są zbyt popularne jeśli chodzi o ich wykorzystanie w kuchni.

Posted

Mnie koledzy ostrzegali by nie isc w dynie bo sprzedaje sie zle... Chodz super sie przechowuje przez prawie pol roku.

 

W zeszlym roku poplynalem na 20 arach cukini.byl popyt ale braklo wody w studni... 700 sztuk dalo slaby owoc

 

Jak ten 1000 sztuk dyni da plon a nie bedzie kupcow to braknie mi magazynu na to:)

  • 3 months later...
Posted

Pochwal się proszę jaką zaobserwowałeś różnicę w wielkości owoców dyni z krzaków wsadzonych do gruntu i z krzaków uprawianych z nasion wsianych wprost do gruntu. U mnie tylko z siewu wprost do gruntu dynia w tym roku zaszalała i robi co chce.

http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12739639/#w
http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12729664/#w

Z oficjalnymi wynikami muszę poczekać do zbiorów, ale w tej chwili już na oko oceniając myślę że największe sztuki mają 50-60 kg.Wysokie temperatury na zmianę z silnymi opadami deszczu sprawiły że dynie szybko dojrzały i zaczęły pękać, ale w miarę czasu pęknięcia samoistnie się zasklepiają.
Z nasion dyni 300 kg jednak takich owoców się nie doczekam. Może zostałem oszukany i dostałem co innego aniżeli coś za co zapłaciłem, albo los tak chciał i jednak mnie ochronił przed koniecznością późniejszej walki z molochem. :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

Loading...
×
×
  • Create New...