Denaturat

[edek]

Mogę wlać do chłodnicy ciągnika denaturat z wodą - jeśli tak to w jakim stężeniu ?

[Vademecum]

metoda z przed 30 lat. Spirytus mocno paruje i jest to rozwiązanie ale niezbyt dobre.

Z tego co pamiętam to od 30 do 50 procent w zależności od mrozu ale nigdy nie będziesz pewny czy jest bezpiecznie a cenowo taniej nie będzie . 20 litrów płynu na glikolu to poniżej 100 zł w hurcie.

[DuzyGrzegorz]

Metoda faktycznie stara i chyba tylko ja ją pamiętam. Denaturat dodawało się do paliwa gdyż absorbuje wodę dzięki czemu woda nie zamarza w przewodach. Do chłodnicy się nie nadaje bo temperatura wrzenia wynosi 78 stopni Celsjusza. Pozdrawiam!

[Vademecum]

jak najbardziej do paliwa nawet dziś można dodać, ale do układu chłodzenia muj ojciec stosował, przeliczał do mrozu spodziewanego i brał pod uwage parowanie a i cza powiedzieć że denaturat kosztował naprawde grosze a dziś jest drogi i używanie go do ukł. chłodz. jest bez sęnsu

[edek]

Dziękuje Wam za odpowiedzi

[Dobromil]

Tak jako ciekawostkę powiem że mam znajomego co szukał coś zamiast płynu chłodniczego to nalał do chłodnicy ON , poprostu paliwa  i   było  by ok gdyby gumowe przewody nie rozleciały się 

A ze swego doświadczenia to szukałem kiedyś taniego płynu do  zalania kół w celu dociążenia i najtaniej to wychodzi solona woda

[Vademecum]

też mi sie wydawało paliwo o.k. ale co by było jakby na gorącym silniku doszło do rozszczelnienia

aż strach sie bać. W dzisiejszych czasach paliwo 5.20 za litr a płyn chłodniczy poniżej 5 zł za litr.

[kubusjettaII]

Zastanawia mnie dlaczego czasami staramy się poprawiać konstruktorów...jeśli tam ma być płyn chłodniczy to płyn, a nie paliwa, denaturaty itp. Przecież do zbiornika paliwa nie lejemy wody bo tańsza...po prostu się do tego nie nadaje, nie jej miejsce tam...

[Dobromil]

Na pierwszym miejscu to pewnie taka mentalność polaka że może da się taniej i nie gorzej i jak ktoś chce eksperymentować to nic w tym złego jakąś naukę z tego wyciągnie , druga sprawa to może wrodzona ciekawość człowieka gdyby nie to , to do dziś by człowiek nie zszedł z drzewa  

[henryk]

to co tu niektórzy wypisują to woła o pomstę do nieba,denaturat do chłodnicy,po co skoro wszędzie można kupić płyn !

[Robert ;-)]

No dokładnie i kosztuje coś koło 20 zł za 5l

[Vademecum]

ale 40 lat wstecz nie było łatwo dostać a i drogo wychodziło i ludzie ratowali sie np. dinksem.

Pamiętam te czasy . Mało kto miał samochód a i dróg po wsiach nie było.

[henryk]

nie,tak to rozumiem,jeśli ktoś chce być 40 lat do tyłu to czemu nie,w końcu wolny wybór i demokracja-pozdrawiam.

[Robert ;-)]

U nas 35 lat wstecz była woda(deszczówka) latem,

a jesienia i zimą woda była spuszczana ,dykte to leli ale do ropy żeby nie zamarzała,wiadomo w tamtych czasach nic nie było to rozumiem, ale żeby teraz takie eksperymenty robić to jakoś nie pasuje,ja się wody najadłem teraz tylko i wyłącznie płyn

[Vademecum]

też jestem ostrożny z wodą i dlatego zalałem kombajn płynem bo gdzieś wyciek jest i dolewałem wody w lecie jak również kammaza zalałem płynem , jedynie ursus jest na wodzie a raczej bez bo zima.

[aparatc]

Ja lałem wodę z denaturatem w proporcji 50/50 25 stopni mrozu i nie zamarzała robił się kisiel ale nie zamarzało. 

[czesiek888]

GLIKOL, wtedy nie był znany więc dodawano denaturat, teraz właśnie to

[Vademecum]

dinx paruje i cza o tym pamiętać i dolewać