Jump to content

elaoss

Użytkownik
  • Posts

    9
  • Joined

  • Last visited

elaoss's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. elaoss

    ACTA?

    Z tego wszystkiego wzięłam i zadałam Panu Premierowi kilka pytań na poruszone niżej tematy (podczas debaty o ACTA na twitterze)... ciekawe czy rzeczywiście rząd odpowie... W czasie debaty jeszcze tylko kilka osób na twitterze pytało o rolnictwo, jakby tylko internet się liczył. Nawet ktoś powiedział, że mogą mu jedzenie zabrać a internetu nie odda... Pewnie by inaczej zaczął śpiewać jakby jedzenie było niesmaczne albo kilka razy droższe.
  2. elaoss

    ACTA?

    Rozmawiałam ze znajomym prawnikiem i powiedział mi, że najwyraźniej niestety takie będą realia jeśli ACTA wejdzie w życie. Liczne przykłady pokazują, że zachodnie firmy są bardzo skuteczne w zmuszaniu do przestrzegania ich reguł gry. U nas przepisy są rozbudowane, ale straszą albo krótkim więzieniem (i tak brak miejsc) albo śmiesznie małymi karami pieniężnymi - bo to nasze prawo i przygotowane dla nas (cytuję prawnika: "które jak matka - stara się nie być za surowe, by wychowywać a nie robić krzywdę"). ACTA zaś, to droga do dopuszczenia do stosowania u nas obcych zasad, które są bezlitosne i nastawione tylko na zysk (no bo co zachodni koncern będzie obchodził los ludzi w kraju na drugim końcu świata, szczególnie gdy nie obchodzi ich los ludzi we własnej ojczyźnie). @przemo137 To co zacytowałam o ACTA to jednak coś innego niż "Agencja nasienna". Agencja działa w oparciu o ustawę z dnia 26.06.2003r o ochronie prawnej odmian roślin (Dz. U. 2003 nr 137 poz. 1300), która została znowelizowana 1 lipca 2011 r. (Dz.U. 2011 nr 186 poz. 1099). Wyraźnie jest tam zaznaczone, że rolnik nie musi płacić opłat licencyjnych za ponowne użycie samodzielnie wyhodowanych odmian objętych licencjami (tzw. Odstępstwo rolne) gdy posiada nie więcej niż 10ha (w niektórych przypadkach 25ha). Dotyczy to m.in. kukurydzy, rzepaku, owsa, żyta, pszenicy, rzepiku, bobiku itp. Ułatwia to funkcjonowanie na rynku chłopom małorolnym, którzy i tak mają trudne życie oraz zabezpiecza ich przed ew. nieuczciwymi praktykami polegającymi na podrzuceniu kilku opatentowanych ziaren na pole i ciągnięcia rolnika za te kilka roślin przed sąd. W przypadku zastosowania postanowień ACTA tego typu zwolnienia z opłat licencyjnych nie miały by racji bytu. Zachodnie firmy nie pozwalają na takie ciułanie na boku... i uzależniają siłą lub niszczą małych przedsiębiorców, którzy nie chcą pracować na ich warunkach. W szczególności ACTA dopuszczając stosowanie u nas bardzo odmiennych praw krajów takich jak np. USA, znosiła by też wspomnianą ochronę przed nieuczciwą konkurencją... już za jedną roślinę, za kod genetyczny przywiany z wiatrem lub za sam fakt możliwości powielania opatentowanego kodu genetycznego można by stać się winnym. Ale pal sześć opłaty licencyjne, jest istotniejsza różnica - Agencja nasienna nikogo nie zmusza do stosowania takich a nie innych odmian nasion, a szczególnie nikogo nie zmusza do stosowania środków "ochrony roślin" od wyłącznie określonego producenta, które zabijają wszystko inne niż rośliny danego producenta... chcesz być ekologiczny - nie ma sprawy. Przy uzależnieniu od firm takich jak Msnto, rolnik nie ma wyboru. Ich Rndp musi być stosowany niemal do wszystkiego i bez możliwości wycofania się (no chyba, że na zawsze przestaniesz być rolnikiem). A to, że dzieci rolnika (a może i konsumenta) będą chore a ich dzieci może w ogóle się żywe nie urodzą, to już firmę guzik obchodzi. Więc nie należy tych spraw zrównywać. ACTA zaś takie uzależnienie ułatwia, a nawet daje zachodnim firmom na tacy. Nawet kosztów sądowych by nie musieli ponosić. Nawiasem mówiąc, strategia pozyskiwania klientów przez tego typu firmy, na swój sposób, jest genialna - wystarczy jeden rolnik w okolicy, który będzie lał w dużej ilości Rndp na pole, to za chwilę plony sąsiadów, którzy nie kupowali nasion typu "Rndp ready" będą gorsze, bo im niebiodegradowalny Rndp rośliny wytruje. Więc za chwilę sami będą zmuszeni "przesiąść" się na rośliny odporne na Rndp itd. To jest model zdobywania rynku analogiczny do zarażenia chorobą - jedni klienci sami zarażają nowych. I to jest chore, bo niszczy albo gospodarkę albo środowisko - nie ma alternatywy. Wydaje mi się, że w ogóle powinno się zakazać stosowania nieselektywnych środków "ochrony roślin". Jak na to patrzę to mi się włos na głowie jeży. Sama zresztą kiedyś stosowałam ten niby biodegradowalny Rndp by wytruć coś za domem. A po kilku miesiącach z krzaczków nieopodal dawałam dzieciom truskawki (myte ale pewnie i tak to paskudztwo tam było). Koszmar.
  3. elaoss

    ACTA?

    Ale jaka to cenzura? Dlaczego nie będzie można uprawiać zwykłych roślin, które były dobre od setek lat? I jeszcze trzeba będzie zagranicznym firmom płacić za to co mamy teraz na swoich polach i jeszcze będą nas zmuszali do niszczenia środowiska... Toż to jak podbój gospodarczy wygląda po prostu... Czy mi się to wydaje bo to koszmar jakiś? Nawet nie z przypadku... tam jest przecież napisane, że nasze roślinki z definicji są matrycami do podrabiania opatentowanego kodu genetycznego, nie ważne czy rzeczywiście to się odbywa czy nie. Zwykłe ziarno z definicji będzie "towarem pirackim" - i za to będą nas mogli zmusić do czegokolwiek.
  4. W dziale Agrobiznes w wątku "ACTA?" dodałam wspomniany dokument. Link do wątku: http://www.rolnik-forum.pl/Thread-acta Zobaczcie proszę co to za paskudztwo nam chcą zrobić. Do "Gość" Nie prawda, że nikt nie protestuje - jakoś ja trafiłam na dokument i wypowiedzi ludzi, którzy protestują (farmerzy, profesorowie). Ponoć w USA nie da się odróżnić towarów z GMO od nie GMO bo prawo zabrania takich oznaczeń by nie faworyzować żadnych produktów. Ale w istocie to nie GMO jest najbardziej szkodliwe tylko zmuszanie ludzi do stosowania strasznych trucizn (Roundap), które niszczą środowisko i to one są rakotwórcze (a nie rośliny GMO). Poza tym rośliny GMO w dużym stopniu są narażone na różne choroby (może na jedną, dwie mniej z tych co były, ale za to na dodatkowe nowe) i tak ponoć trzeba lać na nie dużo chemii. Najgorzej, że "producent ziarna" wymaga by człowiek stosował tylko ich super-toksyczny roundup, który zabija wszystko inne by nie mieli konkurencji... Pazerność ludzka i głupota są tu podstawowymi szkodnikami. A rolników do tego się zmusza podstępem (ot. ziarenko wpadnie, wiatr pyłek przeniesie) i sądami o ochronę patentów... dlatego ACTA ma najwyraźniej z tym dużo wspólnego.
  5. elaoss

    ACTA?

    Teraz już wiem że nie powinnam była dodawać linków do zewnętrznych stron. Niestety nie wiem jak dodać ten znaleziony dokument w załączniku, dlatego wklejam go poniżej (ma dwie strony A4) - powiedzcie mi proszę moi drodzy co to znaczy... Mnie to przeraża...
  6. elaoss

    ACTA?

    Przepraszam, że tak mnie ta sprawa poruszyła. Zgadza się - internet to nawet może ta ACTA uregulować, bo ludzie będą się czuli mniej bezkarnie, ale to co przeczytałam mnie przeraża. Pocieszcie mnie ludzie... Jak mam wskazać wypowiedź na obcym forum o którą mi chodzi, by ludzie wiedzieli dokładnie o czym piszę? Mam zrobić załącznik zamiast linka (zrobiłam link ale został chwilę temu usunięty)?
  7. elaoss

    ACTA?

    Z tego co zrozumiałam to jeszcze to musi ratyfikować sejm, nawet jest akcja zbierania podpisów by odbyło się referendum w tej kwestii... Więc to chyba jeszcze nie jest tak że podpisane i już. Mam nadzieję przynajmniej. Jakby miał mi ktoś zza wody bez sądu zabrać moje plony bo powie, że to "matryce" do piracenia jego opatentowanego wzoru rośliny, i jeszcze miała bym go podawać do zagranicznego sądu by udawać, że nie jestem wielbłądem, to nie wiem co bym zrobiła. Zostało to czarno na białym opisane, i tylko jest to tak okropne że na to pozwala rząd, że aż sienie chce wierzyć.
  8. Też mi się wydaje, że GMO samo w sobie nie jest szkodliwe - o ile nowa odmiana będzie dobrze przetestowana. Znalazłam dokument wskazujący na to że nie tyle GMO jest szkodliwe, co sposób handlowania nim i zmuszania rolników do niszczenia środowiska środkami, które przy okazji GMO są im wciskane na siłę. Ów dokument wspomina jeszcze, że po wprowadzeniu ACTA nieopatentowane odmiany roślin (zwykle te nie pochodzące od producenta) będą traktowane jak "matryce" do nielegalnego kopiowania tych opatentowanych i bez wyroku sądu będą mogły być niszczone lub przekazywane bez odszkodowania na rzecz właściciela patentu. Martwi mnie to a nie jestem prawnikiem żeby to zweryfikować. Czy to dobre miejsce na taką dyskusję?
  9. elaoss

    ACTA?

    Próbowałam zadać rano pytanie w kwestii dotyczącej ACTA i legalność upraw, ale może coś źle zrobiłam bo go nie widzę nigdzie. Znalazłam na innym forum coś na ten temat, a nie wiem gdzie zweryfikować to co znalazłam i się zaczęłam zamartwiać... Zna się ktoś z Was na tym temacie? Pozdrawiam, Ela
×
×
  • Create New...