
Chałek
Użytkownik-
Posts
39 -
Joined
-
Last visited
Content Type
Profiles
Forums
Gallery
Events
Everything posted by Chałek
-
Nie no nie tyle odpowiedzi na raz, bo nie ogarniam. Niezwykle prężne to forum. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że nikt z Was nie kosi kukurydzy na ziarno adaptowanym kombajnem zbożowym. Dobra, trudno. Jednak gdyby ktoś potrzebował porady, albo opinii (jak ja kiedyś) to niech napiszę, zawsze odpowiem.
-
Robię takim pługiem u siebie. Należy do brata i o cenę muszę dopytać, kupował nówkę jakieś 3 lata temu. Zabezpieczenia są śrubowe. Ciągnik NH 80 radzi sobie z pługiem nawet pod górkę w glebie 1 / 2 kl. Muszę tylko mu dociążyć wtedy przód, bo czasem ślizga. Bardzo ładnie kryje nawet wysokie poplony i nie obciąża zbytnio ciągnika. Nie mam jednak porównania z innymi pługami, bo mam tylko ten i i polskie 2 i 3 skibowe, więc to inna kategoria. Ale jestem zadowolony i polecam. P.S. dwa pierwsze zdjęcia w poście 1 przedstawiają ten sam model z zabezpieczeniami śrubowymi (jest to to samo zdjęcie). Dopiero zdjęcie nr. 3 to hydraulika.
-
Mam jeszcze kolejne pytanie o różnicę pomiędzy Z056 (Super) i Z058 (Rekord), a konkretnie w mocowaniu hedera i samym hederze. Ich wielkość jest taka sama (420 cm.), ale czy różnią się sposobem mocowania do kombajnu, szerokość gardzieli, klepiska, młocarni?
-
Odświeżę temat, bo żniwa kukurydziane się zbliżają. Czy wspomniany przeze mnie bizon Z056 da radę z przystawką 5 rzędową z docinaczami. Dodam, że kukurydzę mam doborową. Po przynajmniej dwie kolby na krzaku, a jej wysokość będzie powyżej pomostu kobajnisty. Fabrycznie kombajn przewidziany jest na 4 rzędy, ale wiem, że wtedy jeździ się na dwójce (takie są opisy na forum). Jakby przystawka była szersza to można by jeździć wolniej. Co o tym sądzicie, bo dalej szukam, a czasami trafiają się fajne przystawki 5 rzędowe.
-
Bizonem: 250 zł/h bez sieczkarni, 300 zł z sieczkarnią. Mało kto u nas liczy sobie za hektar. Kombajnów jest dużo w okolicy i konkurencja duża.
-
Nikt Ci nie każe takiego kursu robić. Fakt jest taki, że wyrobienie takiego zaświadczenia na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. To, że nie jest ono wymagane to już doszliśmy w 4 poście. Życzę owocnych żniw.
-
Źle się wyraziłem, albo zostałem źle zrozumiany. Żeby jechać kombajnem po drodze trzeba spełniać warunki przepisów prawa drogowego i nic poza tym. Kurs kombajnisty nie jest tu wymagany. Chodzi mi o to, że w momencie jeśli dojdzie do jakiegoś mało miłego zdarzenia to rozliczą Cię z każdego świstka. To tak jak z oponami zimowymi w samochodzie. Nie ma obowiązku prawnego ich używania w zimie, ale jak spowodujesz wypadek to ubezpieczyciel Cię obciąży kosztami i nie wypłaci odszkodowania. Jadąc kombajnem po drodze też jesteś jego operatorem i niejako dobrze jest jeśli takie uprawnienia masz. Taki kurs ważny jest bezterminowo i warto go zrobić. Pamiętam, że na kursie na którym ja byłem jakiś czas temu facet dość rzeczowo opowiadał o przepisach ruchu drogowego i których jako kierowca kilku kategorii nie znałem, a dotyczyły prowadzenia kombajnu po drogach publicznych. Podsumowując: po drogach publicznych - prawo jazdy, w polu u sąsiada - uprawnienia po kursie kombajnisty, w polu u siebie - jesteś u siebie Jeszcze jest inna sprawa wynikająca z samych przepisów ruchu drogowego. Większość kombajnów jest za szeroka (nawet po zdjęciu hedera) na wyjechanie na drogę. W takim wypadku (szerokość powyżej 250 cm) powinny jechać na kogutach i (szerokość powyżej 300cm) z pilotem. O ile jeszcze koguty można zamontować, to jeszcze nie widziałem pilotowanego kombajnu.
-
Kombajn nie ma dowodu rejestracyjnego, tablic rejestracyjnych, wiec nie robi się przeglądów (na stacji) i nie rejestruje go. Należy jednak wykupić OC dla własnego bezpieczeństwa, bo jednak jeździ się tym po drogach. Uprawnienia do kierowania nabywa się mając kategorię B i po odbyciu kursu kombajnisty. Dopiero te dwa dokumenty uprawniają do poruszania się po drogach publicznych. Teoretycznie po zakupie (jeśli kupujesz na umowę kupna - sprzedaży) powinieneś zgłosić ten fakt w Urzędzie Skarbowym i zapłacić podatek od czynności cywilno prawnych (druk PCC3) tak jak przy kupnie samochodu, ale ponieważ nigdzie się tego nie rejestruje to nikt tego nie robi. Chyba że złośliwy sąsiad Cię pod......li .
-
kombajn Bizon Super Z056 - przetrąca ziarno
Chałek replied to Chałek's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Z podajnikami masz rację, to że nowe nie znaczy, że dobre, ale to że czasami leci ziarno dobre, a czasami przetrącone raczej nie przemawia za tym żeby wina leżała po ich stronie. Podsiewacz jest zawalony ziemią na tyle, że rowki nie są szczególne widoczne. Muszę go zdjąć i wyczyścić, albo wymienić. Klepisko jest równe, a szczelina na pewno prawidłowa. Nawet jak powiększę szczelinę tak, że niedomłaca wszystkiego to i tak ziarno leci przetrącone, więc wina leży za klepiskiem. -
kombajn Bizon Super Z056 - przetrąca ziarno
Chałek replied to Chałek's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Na takie testy przyjdzie czas dopiero w żniwa, ale dzięki, bo to już jakiś pomysł. Podajniki mam nowe, więc wina nie leży po ich stronie. Mam bardzo zabrudzony przylepioną ziemią podsiewacz, ale nie wiem, czy to może mieć wpływ na przetrącanie ziarna. Tak, czy tak muszę go wyczyścić, albo wymienić. Więc zobaczę czy coś się poprawi. -
kombajn Bizon Super Z056 - przetrąca ziarno
Chałek replied to Chałek's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Szanowni Koledzy. Jeśli byłaby to kwestia ustawienia klepiska, to nie zawracałbym głowy na forum, bo każdy kto ma kombajn akurat wie (albo przynajmniej powinien) jak należy klepisko ustawić, jest to jedna z podstawowych rzeczy. W dodatku napisałem, ze szczelina klepiska jest prawidłowa. Przyczyna leży gdzie indziej, tylko nie wiem gdzie i dlatego proszę o pomoc. Akurat to jest cenna rada, ale na zarobek to jedziesz kiedy klient chce. -
Mam problem, bo mój bizon przetrąca ziarno. Zauważyłem to głównie na pszenicy, choć inne zboża też, ale mniej. Problemu by nie było gdybym znał przyczynę, a ta jest dla mnie zagadką. Cepy są nowe, klepisko równe, szczelina prawidłowa. Podajniki: ziarnowy i kłosowy wymienione na nowe, a jednak problem jest dalej. Co jeszcze mogę zrobić, żeby problem znikł. Ogólnie kombajn jest w dobrym stanie. Zazwyczaj przetrąca jak ma mniej do roboty: na uwrociach i jak jadę wolniej. Jak jest pełna kosa i ziarna jest dużo to idzie dobrze.
-
Ursus C-330 - co do niego podpiąć?
Chałek replied to derik1995's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Z tym kiprem do tyłu to się zastanów, bo jak Ci się zawiesi np. ziemia przy podniesionym kiprze to 330 pójdzie w górę. Widziałem już takie przypadki. Jest to do rozwiązania wystarczy to przewidzieć przy konstrukcji przyczepy. -
ładowacze TROLL i CYKLOP - który wybrać?
Chałek replied to Karabus's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Cyklop z tego co pamiętam ma większy zasięg ramienia, ale trol sięga głębiej. U mnie sąsiad ma trola i zapina go do ruskiego - dobrze sobie radzi, ale na raz rozrzutnika nie załaduje i musi go przestawiać bo nie sięgnie jednocześnie ramieniem do kupy gnoju i każdego kąta rozrzutnika bez ruszania z miejsca, a ma taki dość krótki. Natomiast kopał nim kopce, a nawet piwnicę pod budynek (głęboką) i szło pięknie. -
Ursus C-360 - jak wykonać przednie obciążniki?
Chałek replied to Chałek's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
-
Ursus C-360 - jak wykonać przednie obciążniki?
Chałek replied to Chałek's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Zastanawiam się tylko nad tym czy w związku z plastycznością ołowiu nie dojdzie do jego deformacji przy pracy po kilku latach. -
Ursus C-360 - jak wykonać przednie obciążniki?
Chałek replied to Chałek's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Więc tak: Taką opinię słyszałem więc się nie kłócę, oczywiście na logikę to masz rację. Może nie chodziło o łożyska, ale o coś innego. Obciążniki na felgach kół przednich zwiększają niewyważenie koła. Przecież się tego nie wyważa i może bić w układ kierowniczy. Takie kółko przednie na drodze dość szybko się kreci, z drugiej strony C 360 ma solidna przekładnię kierownicy. Dopytam się jeszcze o co mu z tym chodziło. A robił ktoś z Was samemu obciążniki z ołowiu? -
Ile macie obciążników do sześćdziesiątki. Ja mam z przodu 4, a z tyłu kielich i dwa talerze po każdej ze stron. Na koła z tyłu jeszcze wejdzie po jednym talerzu, a z przodu jest miejsce jeszcze na 2 sztuki. Są jeszcze obciążniki na same przednie koła, ale słyszałem, że wtedy łożyska w kołach lecą. Jak jest u Was. Widziałem C 360 z 10 obciążnikami z przodu. Da się taki obciążnik wykonać samemu np. z ołowiu. Betonowe klocki mnie nie interesują - to musi jakoś wyglądać. Koszt nowego obciążnika przód 100 - 130 zł (Agroma) tylnych nie mają. W internecie są po około 100.
-
jaki jeden akumulator do c 360?
Chałek replied to Przemek15_03's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
W New Hollandzie mam akumulator pod maską przed chłodnicą. Jakby wszedł w to samo miejsce akumulator w C 360 to jeszcze dociążałby przód. (Akumulator 12V 120 Ah waży 48 kg.) Tylko nie wiem co tam wielkościowo wejdzie, bo jest tam filtr powietrza. Muszę sprawdzić. Sam mam 2x 6V ale za jakiś czas też będę musiał wymienić. Wszyscy którzy wymieniali na 12V to mieli z boku po prawej stronie obok rozrusznika, tak jak poprzednicy pisali. -
Uraus C-360 - koła bliźniacze i uprawa ugoru
Chałek replied to Mars9's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Fajny macie pomysł z tym oraniem, to powinno się sprawdzić, ale fakt będzie wolno szło. Ja raczej jeszcze w sprawie lasu. Wydaj mi się, że najlepszym wyjściem będzie zakup wiertła do pni. Jest to urządzenie zakładane na trzypunktowy zaczep z tyłu ciągnika. Napęd ma z wałka odbioru mocy. Mieli pień mieszając go z ziemią, tak więc masz od razu ziemię gotową pod uprawę, bo po wyrywaniu pni zostają duże dziury i jeszcze coś musisz zrobić z tymi pniakami. A tu masz już wszystko zrobione, na pień trzeba poświęcić około 10 minut. Nie trzeba do tego dużej mocy. Widziałem takie cuda w internecie, kosztowały około 5 tyś. zł. teraz nie mogę znaleźć. Widziałem tylko takie zakładane na ramię koparki, ale zasada działania taka sama. Ewentualnie wyjściem jest najęcie spychacza na gąsiennicach, bo rwanie sześćdziesiątką - jakoś nie widzę tych 4ha. Zajedziesz traktor. A to jeszcze nie koniec do przygotowania pod uprawę. Będę szukał, jak znajdę to dam znać. -
Piękna maszyna ten kombajn. Jaki to model i z jaką kosą? Twój?
-
Podgrzewanie silnika w mrozy przed rozruchem
Chałek replied to Chałek's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Poważna sprawa. Co było przyczyną? Też jakaś instalacja do podgrzewania na 230V? Urządzenie jest przeznaczone do montowania na przewodach z cieczą' date=' jest lekkie (coś około 300g.) powinno wytrzymać, ale masz racje można pomyśleć nad zamocowaniem do czegoś stabilnego. Z resztą myślę to montować tylko na zimę, a wtedy jeździ się nieporównywalnie mniej niż w reszcie roku. Przez lato myślę, że może na tyle upośledzać przepływ, że silnik może się grzać. Choć sprzedający twierdzi, że przepływ przez wyłączone urządzenie jest swobodny. Dzięki za uwagi [b']grzepaku1[/b]. -
Podgrzewanie silnika w mrozy przed rozruchem
Chałek replied to Chałek's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Mi nie oto chodzi, że bez tego nie da się odpalić. Systemy wspomagania rozruchu poprzez świece płomieniowe i dodatkowe dawki paliwa to co innego. Nie zastępują podgrzania silnika przed rozruchem. Alternatywa jest grzałka w misce olejowej i za ten pomysł dziękuję. Ale nie ogrzejesz tym kabiny. 55 stopni to nie tak mało, to już temperatura którą trudno wytrzymać. Na youtubie są filmiki z samoróbkami takich urządzeń (Polskie). Oznacza to, że ludzie widzą potrzebę ich stosowania. Ma ktoś zamontowane takie coś u siebie, albo widział w akcji taki sprzęt. Daję przykład: [video=youtube] -
Zainteresowany jestem rozwiązaniem elektrycznego podgrzewania silnika w mroźne dni. Plusy: + łatwiejszy rozruch, + mniejsze spalanie (podobno), + mniejsze zużycie silnika, + mniejsze zużycie akumulatorów i rozrusznika, + ciepło w kabinie. Minusy: - od razu znajdą się tacy co powiedzą, że po co się jeszcze trudzić skoro ich fantastyczny sprzęt pali na dotyk nawet w syberyjskie mrozy. Nie twierdzę, że bez podgrzania nie można odpalić. Oczywiście można. Moja propozycja jest taka: allegro.pl/podgrzewacz-silnika-z-pompa-grzalka-silnika-i2774606358.html Cena trochę duża, samemu jestem coś takiego wykonać w okolicy 100 - 130 zł, ale za to całość mam zabudowaną w jednym małym urządzeniu, samemu ciężko byłoby zachować kompaktowość urządzenia. Jestem na kupnie i widzę dla takiego urządzenia wiele zastosowań: w ciągniku, samochodzie i nawet w kempingu. Skoro i tak podłączam już pojazd do sieci 230V myślałem nad zainstalowaniem małego prostownika, który ładowałby (i rozgrzewał) akumulatory przed odpaleniem. Można też tak zrobić instalację, żeby dmuchawa nagrzewnicy kabinowej w momencie podłączenia do 230V chodziła (choćby na najmniejszym biegu). Daje nam to od razu podgrzany silnik i kabinę. Nie chodzi oto żeby zrobić saunę, ale przynajmniej szyby odparują. Producent podaje czas potrzebny do ogrzania silnika do 55st. Celcjusza 30 - 60 minut. Zależy to na pewno od wielkości silnika i od mrozu jaki panuje. Wydaje mi się jednak że moc grzewcza urządzenia (1100W) w przypadku ciągnika może być odrobinę za mała. Ciągniki nie mają tak osłoniętej komory silnika jak samochody. Pomysł nie jest nowy, ale na forum jeszcze go nie było. Co myślicie? Może macie lepsze pomysły? Ja na pewno urządzenie kupuję. Ze względu na cenę tylko jedno i zastanawiam się w czym je najpierw przetestować, w ciągnikach czy w samochodach.