słyszałem o tych 'złych oczach' i przekonałem się na własnej skórze... kiedyś pomagał mi pracownik mówił jakie to ładne świnie i wgl po kilku dniach dostały wielkiej sichy i zaczęły chorować
proponowałbym zrobić ją wyższą żeby Ci ciągnik z turem wszedł i wozić turem lub tak jak ma mój kuzyn on do starej obory dostawił wiatę i stół paszowy przyłączył do tego łąkę i pod tą wiatą opasy cały rok stoją
znaczy mój znajomy mówi że zazwyczaj jak kupuje to pisze że mu się urodziły xd no a reszte ma normalnie. Jeżeli hodujesz kilka tuczników no to nie wiem.. ale zawsze może znaleźć się życzliwy sąsiad
ja mam stodołę wymieniłem jej niektóre wrota na rozsuwane kilka zamurowałem ciekawym rozwiązaniem są nie dużych rozmiarów silosy jak BIN które można postawić ja mam 4 i jeszcze pszenicę na klepisku
ja osobiście uważam że lepiej hodować prosięta nie raz i nie dwa kupiłem prośne loszki hodowlane i w termin wyproszenia popadały w ruję to taka gra w ciemno polecam chować swoje od prosiaka
nie łatwo jest zostawić maciorę.. kupiłem na jesień miot prosiaków od znajomego bardzo ładne ale zadna nie chce popaść w ruję.. dawałem feremony i nic.. tata twierdzi że już przeczuwają że będzie ciężki rok