Stiven1983

Taka ciekawostka to ten cięgnik nie był zalany przez wycieki i nieszczelności tylko był pokryty "rdzą" silnik zwolnice skrzynia czyste tylko tył przepuszczał Jak by się z niego "lało" to bym pomalował na czarno lub popielaty. . Lubię czysty sprzęt więc zawsze po robocie lub raz w tygodniu myjka i się świeci.

Na początek zdjęcia z malowania pierwsza warstwa.. Zdjęć z remontu nie mam. Poza tym był to bardziej przegląd niż remont. http://images75.fotosik.pl/479/34d7f2c8705e019bmed.jpg http://images77.fotosik.pl/480/11914857c8fdaaf1med.jpg

Tak czy inaczej musisz wykonać operat wodno prawny na wykonanie urządzenia tak to się chyba nazywa koszt bodajże 1,5k PLN Starostwo się tym zajmuje wydział budownictwa i ochrony środowiska się kłania. Inaczej jak ktoś na Cie doniesie to mogą kazać zasypać.

Takie cuda to tylko w Erze

Opryskiwacze mam dopracowane i cały sezon bez problemów pryskają. W sumienie patrzyłem na temat opryskiwaczy od tej strony co ty, w końcu za używkę zapłacę mniej jak za nowy z dotacją. Kwestia godna rozważenia. Siewnika nie posiadam ale dużo słupów na polach mam.

Staram się o PROW i zastanawiam się nad dołożeniem do zakupów opryskiwacza. 800l zawieszany belka 12-15m hydrauliczna rękaw rozwadniacz. komp. Czy ktoś z was posiada opryskiwacze Hardiego i co o nich sądzicie? Ewentualnie co byście polecili?

Skrzynia robiona 5lat temu bardzo mało używany od tamtej pory pompa wtryskowa w zeszłym roku (wszystko cyka super) silnik oleju nie bierze więc zostały sprawy kosmetyczne. Nie mam zdjęć z początku prac i jak ciągnik wyglądał przed remontem bo zawsze zapominam ale muszę zrobić jak już jest rozebrany.

Zabrałem się za remont 60-tki pompa podnośnika blokada uszczelnienie ciągnika wymiana wszystkich olei przegląd hamulcy nowe błotniki i maska malowanie. No i pozbycie się kabiny

A może woda w układzie? Nie kopci na biało?

Padła pompa na wolnych obrotach daje zaledwie 50bar a na maksymalnych 125bar na nie rozgrzanym oleju.

I oczywiście mały błąd spawacza ponieważ haki powinien wspawać pod lekkim kątem 10-15st ułatwia podpinanie maszyn z szerokim rozstawem zaczepów.

Kolega też brał klucze z intercarsu

Z tego co mówił to przekazuje klucze facetowi który zaopatruje jego warsztat a ten po kilku dniach przywozi zregenerowane. Musisz zapytać się w najbliższej wulkanizacji. Z tego co wiem wycierają się łopatki i uszczelnienia w kluczu groszowa sprawa ale trzeba mieć dostęp do nich.

Nie lepiej zregenerować klucz?? Mój znajomy ma wulkanizacje i regeneruje sobie klucze koszt około 80PLN. W pneumatach ważne żeby na koniec pracy wlać kilka kropli oliwy do niego, (jeśli nie mamy naolejacza) i włączyć na chwilę.

Miałem przyjemność pracować kluczem elektrycznym i muszę powiedzieć że w porównaniu do klucza pneumatycznego wypadł blado. -wolno przykręcał i odkręcał -ciężki -sporo większy -mała liczba udarów na minutę +nie potrzebuje powietrza

Musze powiedzieć że strasznie mi brakowało kompresora w warsztacie, odkąd spaliła mi się aspa normalnie męka jak bez ręki. Parę razy pożyczałem kompresor ale swój to swój. Uważam że kompresor to podstawa przyśpiesza większość prac kilkukrotnie..

Pompy 1200PLN przełącznik gwiazda trójkąt około 300PLN dodatki typu rurka zawory około 200 PLN Pozostałe rzeczy miałem w domu więc je wykorzystałem Na pewno nie przekroczył 2000PLN Dodam tyko że remont starej ASPY3jw60 przekroczył by 1000PLN

I tu macie koledzy racje 11kW ma co robić jak dobija to światło mruga, no ale niestety nie miałem większego silnika (15kW) byłby idealny Podejrzewam że koło zamachowe załatwiło by sprawę mrugania. Ale trochą danych" butla 250l 180+70 czas nabijania 0-8,3bar - 89s wydajność zmierzona 1398L czas nabijania 6-8,3bar - 23s wydajność zmierzona 1500L Posiadam jeszcze zbiornik 500l ale trzeba by go dostosować.

Akurat orkan miałem na myśli he he...

Ja zawsze staram się aby pracował możliwie najprościej a na zakrętach wyłączam. Wiadomo nie zawsze się tak da.

Dziś przeprowadziłem małą próbę na zwierzęciu. Muszę powiedzieć że żubr dobrze to zniósł. http://images77.fotosik.pl/292/7a6f91a1820cee88med.jpg Kompresor po złożeniu tak się prezentuje całe 200kg żelaza http://images75.fotosik.pl/291/10e44cb7b98826dbmed.jpg Zabrakło włącznika na zdjęciu.

Wczoraj był próbny rozruch kompresora. Całość na razie w pająku całkiem ładnie dmucha powietrzem. Przy okazji powstaje jeszcze kabinka do piaskowania. Do wykonania kabiny posłużyła mi ta oto zagłębiarka. http://images78.fotosik.pl/285/8baf6857af46a002med.jpg A kabinka wygląda tak jeszcze nie ukończona ale już nie dużo zostało http://images75.fotosik.pl/285/5b1dcefb669b6030med.jpg

Kilka lat temu stwierdziłem że przydało by się jakieś miejsce na przechowywanie łubianek skrzynek kartoników itp. lekkich materiałów. I tak powstał pierwszy "etaż" zrobiony z desek i dwuteowników z odzysku. Powstało w ten sposób 50m2 http://images75.fotosik.pl/268/e5ab8fd9a4a6aef7med.jpg http://images78.fotosik.pl/269/43ee14c6c2dcc523med.jpg Ale oczywiście miejsca zawsze brakuje i dlatego zabrałem się za konstrukcje drugiego "etażu" http://images77.fotosik.pl/269/e4785d5cdb18c6demed.jpg http://images77.fotosik.pl/269/cc8bbcf5ae478d27med.jpg http://images76.fotosik.pl/269/8579764be23f9f0cmed.jpg http://images77.fotosik.pl/269/e4615c26bbec7260med.jpg http://images77.fotosik.pl/269/46be595c11872486med.jpg W ten oto sposób dziś zakończyłem skręcanie drugiego "etażu" również 50m2

Dziś odpaliłem automat rozruchowy gwiazda trójkąt.