Witam i pozdrawiam wszystkich forumowiczy Byłem dziś u Dealera John Deere i zaoferował mi ciągnik John Deere 6140r Ciągnik kosztował by w takim stanie ok 370 tyś netto jego specyfikacja jest następująca: -przekładnia DirectDrive -przednia oś MFWD z tls z obręczami reguolowanymi ( co to znaczy MFWD?) -rozmiar kół tylnych 600/65r38 tu nastąpi zmiana na 650 -rozmiar kół przednich 480/65r28 także nastąpi zmiana -stabilizator automatyczny z elementem (?) -pompa hydrauliczna 114l/min 45CCM-PFC-SYSTEM -kabina premium z amortyzacją -2 E-SCV(450)& ZŁĄCZA DELUXE -teleskopowe lusterka -TUZ Myśle, że do tego doszedł by pakiet świateł ksenonowych, kogut, obręcze na kubki, może hydrauliczne cięgło i może coś jeszcze lecz na tą chwile sobie nie przypominam i jak sądzicie czy 370tyś netto to duża cena jak za takiego jelonka? dodam, że jestem na Vacie i czekam na PROW. Byłem również u dealera Deutz-Fahr i zaoferował mi ciągnik Agrotron 6150 czy coś takiego który miał by 151km, skrzynie vario no i był by po prostu na full wypasie Jego cena to ok 360/370 netto JOHN DEERE jak i DEUTZ-FAHR to kawał fajnej maszyny lecz w deutzu niepokoi mnie brak konstrukcji pełnoramowej która została zastosowana w John Deere. Proszę o odpowiedz.