Vademecum

ja też dużo porobiłem przy kombajnie zdaleka go pooglądałem ....

no ale zrozumiałem , że po żniwach stosujesz wapno, a na wiosnę posiejesz jęczmień ?????

masz skromny budżet więc rozważniej jest wziąć z małą kabiną w lepszym stanie niż lepsza kabina, a wyjechany

i idą upały, niestety martwie się o mój jęczmień jary, jeszcze zielony ale w niedziele u mnie ma być 34 st....

ale możesz posiać jary jęczmień i owies, a na zimę żyto. W ODR są fachowcy więc to oni są najlepiej zorientowani, zdaje się, że motylkowate również możesz posiać na wiosnę, a pszenica jara nawet jak się uda to marny plon względem zimowej, przeważnie się nie udaje.....

na 2 razy, poniżej 5 to skrajnie kwaśny, jeszcze istotne jest jakie rośliny będą uprawiane bo jeśli teraz na zime siejesz to pół dawki, a przy sianiu jarych można dać w 1 dawce

przy niskim ph pół dawki, a pełna 5 ton na ha węglanowego.....

Pogoda marna na owoce, czereśnie spękały a truskawki brzydkie, blade. Na zboża najlepsze opady i chłodzik.... O dziwo u mnie wszystko zielone, ale dla tego , że wszystko później siane niż w centralnej polsce. W tym roku wczesny siew nie wyszedł na dobre jarym, u mnie dostało się kukurydzy te parę dni upałów sprawiło, że wszystko zźółkło, ale już staje na nogi oczywiście kuku dostała ponad planową paletę mocznika.... Koło mnie jakaś połowa łąk nie wykoszona i nie będą kosić, przechodzi to w ugory, ale nikt nie wydzierżawi tu ziemi.

Dajcie spokuj, bo temat wywrócony do podszewki. Pytanie było konkretne i konkretnie odpowiedziane.

Jakie? Równomierne zaschnięcie wszystkich strąków, co umożliwia zbiór.... ewentualnie niszczy chwasty, jak są

właśnie, jest coś w tym, że hodowle unikają siana w ściółce....

Jadąc zbierać truskawki czy szparagi nie potrzebujesz płynnej znajomości języka ani cv, no chyba, że chcesz zaczynać od dyrektorowania......

gdziekolwiek na zachód właśnie jak ania pisze. Pogadaj po wsi i znajomych może ktoś jest w temacie i coś ci podpowie. Teraz jest okres na sezonową pracę, a języka i tak powinienneś się uczyć. Niemiecki, angielski to podstawa. Ode mnie pojechali studenci do angli coś tam zbierać.

Jak pare kurek to nawet można młotkiem potłuc choć na pół czy ćwiartki bo drobniej nie potrzeba.

no, do prasy to nie widzę tego , ale też silnik słaby do prasy. Ja kostką jeździłem mf 255 i miał co robić

Ze sprzęgłem to prawda, ale nie ma to większego wpływu na pracę. W latach 80-tych t 25 brałem orkana i jednoosiówkę. Najpierw rozpędzałem orkana i chwilę to trwało, a później wrzucałem jedynkę. śmiesznie to wyglądało. zielonka dla opasów..... T 25 zato ma hydraulike, zawsze można coś przycisnąć....

robota przy takiej obsadzie to większe wyzwanie niż na budowie. Jak murażowi nie idzie to i pomocnik się nie na rypie, a przy zwierzakach tak czy owak obrobić trzeba 7 dni w tygodniu.

Tu, jak jest dobry pomocnik to stawka zaczyna się od 10 zł za godzinę. Wiadomo przerwy i wyżywienie. W rolnictwie wcale nie jest lżej jak na budowie, i nie mam na myśli roboty ciągnikiem tylko zwierzęta, warzywnictwo, inne.

jedź na zachód, zarobisz 8 000 a nie 800

cały dzień to 100 zł dniówka nie jest dużo.... 40 to prawie jak w chinach

oki Siałem kiedyś po 2 ha gorczycy na nasiona i nie było komu tego sprzedać więc nie żałowałem......

ja w,zeszłym miesiącu sprzedałem kostkę classa za 3,5 tyś.

Miałem T 25 i nie narzekałem, wydaje mi się, że ma lepszą hydraulikę od c 330 a pod względem awaryjności oba niezastąpione, natomiast c 330 każdy powie, że można nim więcej zrobić, jest mocniejszy i ma lepszą przyczepność. Natomiast jak masz kaskę to oba na łep powali MF 255. Hamulce niezniszczalne, a hydraulika po prostu normalna czego niema ani T 25, ani c 330. A silnik to same zalety

O, ten mocznik podoba mi się w mieszance, zbliżony ciężar właściwy, naprawde uważam, że warto zrobić taką mieszankę bo to wypali i nie będzie się rozwarstwiać. W ilości tak skromnej tj. 20 - 25 /ha to ile wypada roślin na metr kwadratowy ??? Ja siałem dużo więcej ze względu na potrzebę dostarczenia największej ilości masy próchniczo twórczej.

noce zimne, u mnie niewiele ponad 10 stopni, ale w lublinie w nocy było 6 !!! Dzisiaj popaduje ale od połowy tygodnia mają przyjść sacharyjskie upały,, jak tak będzie to zborza upali....