Vademecum

koleżanki odrobaczanie to podstawa każdej hodowli !!!!! Robaki osłabiają zwierzęta, zatruwają są wrotami do wszystkich nieszczęść, a najgorsze, że odwleczone w czasie i prowadzi do padnięć. Ważne !!!! Robaków nie tróje się jak je już widać tylko profilaktycznie, żeby ich nie było widać !!! Jaja mogą być wszędzie, można je przynieść z pola nawet na butach. Jedna glista potrafi dziennie znieść do 200 000 sztuk !!!

Kubota

Policz składniki które dałeś w oborniku i dopasuj dawkę. KCL 60% to stary i sprawdzony nawóz

podstawowa zasada magazyn pełny -magazyn pusty- cza tak zorganizować by to spełnić, sprzątać do ziarka i do pyłku na miesiąc przed żniwami. Najtrudniej jest uczymać czystość w drzewie i mam na myśli szczeliny w drewnianych konstrukcjach, tam cza używać chemi. Unikać magazynowania zboża złej jakości, brudne, wilgotne

No kolego simson, ja dziś około południa przejeżdżałem przez Częstochowę i szczególnie obserwowałem gniazda boćków i łudziłem się, że choć jednego zobaczę, bo one zwiastują wiosnę..... Jechałem od Dąbrowy gór. przez Woźniki, Lubliniec, Kluczbork - z powrotem Częstochowa, Olsztyn , Szczekociny..... Ani jednego klekota nie widziałem !!!!!!!!!! Przez całą drogę towarzyszyło mi słońce, a wiatru nie odczułem

Dobre stwierdzenie Mam sporo zmajomych w miecie i też zadają mase pytań typu dlaczego John- na proteście a nie ursus bo przecież ktoś go produkuje. Ciężko im pojąć zacofaną myśl techniczną, bo ursus czy zetor jest taksamo ładny jak John czy Holland. Media to jeszcze podkręcają, że rolnikom dobrze się powodzi, a nikt nie patrzy że to narzędzie. .. zawsze mówie :Idziesz do jakiej kolwiek pracy to narzędzia dostajesz. Nikt nie patrzy, że rolnik produkuje na pograniczu egzystencji....

mam takie samo,zdanie jest na tyle dobry ile cza za niego zapłacić, wspominając o różnicy stary-nowy. Ciężko jest na nim opierać większe gospodarstwo. Jako kolejny w parku maszyn jest spoko.

Tia, zetory dobre ? A łyżka na to .......

też mam pnełmaty, jeden na pół cala, a drugi 3/4 Moc..... Też z Wiednia

Jak kupowałem mojego 1614 to po ugadaniu się co do ceny, a sprzedający twierdził, że nim orał obrotowym poprosiłem go , że chciałbym to zobaczyć jak podnosi taki pług i go obraca, ku wielkiemu mojemu zdziwieniu podniósł go i obrócił co prawda muskając o ziemię lemieszami. Nie pamiętam co to był za pług może vogel-coś tam.... Natomiast na cięgłach to nie rozwiązanie do pługa bo łącznik przy wieży pługa uderza o kabinę. Widziałem taki ciągnik z wyciętą belką w kabinie, ale ja tego nie zrobię......

no tak w 330 i innych możesz przełożyć na frezach, ale jak masz dodatkowe siłowniki wspomagające to nie przełożysz.

Ja klucze mam innych marek i ciekawe czy znacie bo przywiozłem je z wiedeńskiego warsztatu końcem lat 80-Tych. Hazet i Reca. Lata służyły austryjakom, a u mnie mają ponad 25 lat !!! Pękła mi jedna nasadka 14 mm ale na angliku, maszyny angielskie mają takie śruby, że z bylejakimi narzędziami można zapomnieć o robocie. Nigdy nie spotkałem się gdzieindziej z takim materiałem. Najbardziej skorodowane śruby odkręcają się tylko cza narzędzia. 3 różne skoki gwintów !!! Cza się pilnować. Podobno Hazet ma dożywotnią gwarancję. Mam też duży komplet polskich kluczy nasadowych -Derby- z lat 60-tych. Ostatnio dokupiem Jonnswey-a jakieś pojedyncze sztuki i nie nażekam. Również Grene teraz kupowałem imbusy i torxy. Zastanawiam się czy są warte ceny bo słono cza płacić za tą markę. Kupiłem dwie duże łyżki do kół i kurde po około 6 dych szt. Duży krzyżak 150 zł. Przedłużki 3/4 " grzechotka. Nie wiedzą jak się cenić, Jakie macie zdanie o grene ? No prócz cen

co do,różnicy w wysokości podnoszenia to na to nie zwracałem uwagi bo nie to był problem. Ja wymieniałem te elementy ze względu na luzy bo nie szło orać, pług gonił jak nie powiem kto

no akurat ja mam 1614 jest to prawie to samo co 16145, pug mam 4 zagonowe i nie,mam dobrego puga. Przymierzaełm się do 4 obrut huart ale widzę , że go nie podniesie, a i wysokość podnoszenia daje wielę do życzenia