Kolego uczestniczyłem w tej historii, kiedy wszystko schodziło na placykach miejskich za dobrą kasę. W sobotę potrafiłem do południa przeważyć tonę pomidora !!! Tak było do 1990 roku. Otworzył się rynek i wszystko szło z południa, a ludzie zachwycali się cenami. Później spotykałem tych ludzi i wspominali smak pomidorów z tamtych czasów. Kolego w roku 84 z tego ogrodnictwa kupiłem nowego MTZ 82 i nową czeszkę 9 ton (przyczepa) Dziś na takiej powierzchni nie zarobiłby na samą przyczepę. Tu w Krzeszowicach było SHRO specjalizowali się w produkcji nasion pomidora i inne. 15 ha pod szkłem, 500 ha. Opasy bydła, świń, ogrzewanie miasta. Dziś zostało z 3 ha szklarni i dzierżawi to Polan. Ziemia wysprzedana, budynki od kilku lat chcą sprzedać 2,45 ha. - jest ogłoszenie. Ostatnio wyburzyli jeden komin i nowy właściciel będzie coś działał.Na części rok temu otwarli Jntermarsche - sieciówka spożywcza. I taki jest obraz ogrodnictwa po 1990 roku.