Jump to content

Vademecum

Użytkownik
  • Posts

    8519
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    226

Everything posted by Vademecum

  1. Poznałem niedawno gościa który zrobił na sprzedaż parę takich mutantów, skupuje silniki od tarpanów. Ciężki temat i wydaje mi się nieopłacalny. U nas są odlewnie staliwa i to nie są duże koszty bo trzeba zrobić kryzę do obudowy sprzęgła i przedni wspornik też cza dorobić bo od Fergusona 255 jest drogi około 600 zł i jest niejako odwrotnie montowany tzn właśnie nie wiem albo go podniesie, albo obniży. Koszt odlewu 100 zł plus obrubka. Też mówił, że trzeba kombinować z pompą wtryskową, ma większe obroty i mniej ciężarków na regulatorze. Lepiej kupić 255 niż przerabiać c 330 235 ma do niczego hamulce. Mam ferg. 255 od nowości z 1987 roku i tylko podkładam podkładki pod regulację, a hamulce brzytwa !!!! Każdy Ursus może się schować z hamulcami względem MF 255 i innych .
  2. To się koleżanka doczekała, niecierpliwie Pozdrawiam.
  3. Parę lat temu zamawiałem w punkcie farbę na samochód i płaciłem za kilo plus utwardzacz plus .025 rozpuszczalnik 110 zł w Krakowie (mam 30 km. do centrum) Powiem jeszcze, że malowałem Fergusona 255 srebrną do felg. Będzie 10 lat i jest do dziś w dobrym stanie, podkład silikonowy. Olej tego,nie ruszył. Dałem coś około 50 zł. Co prawda to maski i błotników bym tym nie po malował, dlatego chcę zaryzykować farbę z allegro z utwardzaczem koniecznie.
  4. Kolego piszesz, że farba została na rękawicach, więc powiedz czy stosowałeś utwardzacz i w jakiej ilości. Na pytanie czy wyobrażam sobie farbę za 30 zł.odporną na różne czynniki to powiem, że jeśli jest to farba dwuskładnikowa to tak. Zauważ, że sprzedawca informuje o możliwości stosowania tej farby bez jak i z utwardzaczem. Skoro są takie wątpliwości co do schnięcia farby to osobiście spróbowałbym zastosować prubnie i po pędzlu bez utwardzacz i z utwardzaczem tylko trzeba dopytać jaki utwardzacz!!!!!! I ile !!!!!
  5. Kolego sprawdzianem i podają, że 0.75 L tej farby wystarcza na około 10 m2. Taką trzydziestkę obskoczysz dwukrotnie. Do tego podkład rozpuszczalnik i na upartego można zmieścić się w 100 zł. Teoretyzując.
  6. Kolego Majk.... Skąd te ceny? No chyba, że z innej galaktyki..... Farba żółta dedykowana do c 330 i c 360 0,8 L kosztuje 28,90 zł do tego utwardzacz kilkanaście złotych wszystko na allegro, podkład również cza tylko szukać.
  7. To się nazywa farba dwuskładnikowa i o tym mówię, ale myślę, że to są farby profesjonalne te na firmowe maszyny i pod kolor. Kolego wpisz wyszukiwarkę allegro np. Lakier Massey Ferguson i zobaczysz co wyjdzie 0,75 l około 35 zł Jest też 2,5 litra
  8. Widziałem kiedyś farby drogie ale dedykowane np. John-deere, massey- Ferguson, new-holland. Na allegro. Mam pytanie : Czy ktoś może się wypowiedzieć co to za jakość ?
  9. Odpuść sobie lakiernika im to się w głowach poprzewracało. Sam pomalujesz pistoletem tylko poeksperymentuj na czym innym przede wszystkim robi się żadką farbę i malujesz zdecydowanymi ruchami a poprawiasz po wyschnięciu. Lata temu malowałem auto i nawet lakiernik dziwił się, że na pierwszy raz to ideał, zlało mi się w dwóch miejscach minimalnie
  10. I chwała Ci za to Damianus, dostaje gorączki jak widzę chandlarza (pośrednika)
  11. +4 i wiatr, śnieg pomału przechodzi do historii, a w Krakowie przedwiośnie i nikt dawno śniegu nie widział drogi suche........
  12. Wydaje mi się żeby zacząć kierować się na działalność poza rolniczą to najpierw trzeba prowadzić działalność rolniczą.
  13. Kolego spawer mowa jest o gruntach innych niż leśne. A zbieranie drewna w swoim lesie to też inna sprawa, również jakieś wiatrołomy czy podsuchy raczej nikt Ci nic nie powie. Natomiast wycinka zdrowych drzew wymaga zgłoszenia w nadleśnictwie i to nadleśnictwo wskazuje drzewo do wycięcia a nie właściciel lasu później jeszcze trza podatek zapłacić.
  14. Nie powiem, że źle postąpiłeś z tym ugorem, ale rozważniej jest zaorać na zimę to jedno, a druga sprawa taki ugór po orce wymaga rozważanego wapnowania, trzecia rzecz to przeszczegam wszystkich przed zbyt głęboką orka bo można na wiele lat zaprzepaścić pole i wiem to z doświadczenia. Wyorać trupa jest łatwo, a ożywić go to są lata uprawy z marnym plonem. W rużnych miejscach jest inna głębokość ziemi która daje plon. Czwarta sprawa to lepiej jest posiać sam owies wiadomo gęściej niż normalnie. Dziwi mnie ta przytulia bo jeśli był to taki stary ugór to nie powinno tam być przytulji, prawdopodobnie została posiana z tą mieszanką. Darń potrafi nawet w trzecim roku wyorać się nieprzegnita. Prawdziwy ugór czy łąka nie zawiera perzu. Perz jest chwastem nieudolnej uprawy - niestety taka prawda. Wystarczy nie zrobić dwa razy uprawy pożniwnej, albo spaprać orkę kilka lat podrząd i perz jest bankowy. Trzeba pamiętać, że perz to nie tylko rozłogi, ale także nasiona tzw. Zaperzenie wtórne dlatego szybciej można pozbyć się go skutecznie używając chemii. Pewnie znajdzie się echo krytyki, ale to co napisałem to moje doświadczenie 30 lat. Ponad 40 ha ugorów przywruconych dla uprawy rolnej. Ugory tu były wypasane bydłem , a dla niejednego hektara mieszkańcy twierdzili, że po II wojnie pole nie widziało pługa, a wcześniej też było wypasane.... 10- cm. Czarnej ziemi, a głębiej glina i skała. Dziś uprawiam tam kukurydzę, ale wiele razy siałem jęczmień czy pszenicę zbiór na poziomie tony, albo mniej. Niedawno robiłem experyment 1ha pola i około 80 ton obornika świńskiego i kuku. niewyróżniała się niczym od tej sianem na normalnym polu. Dodam jeszcze, że skutecznie pozbyłem się z wielu pól chrzanu i klącznika !! To są gorsze chwasty od perzu. Kupiłem dwa hektary takiego ugoru wypasanego przez dziesiątki lat gdzie praktycznie był sam chrzan i klącznik. Dziś po 12 latach niema ani jednej niechcianej rośliny.
  15. Też czkam niecierpliwie na kasiorkę, paliwo tanie możnaby zrobić zapasy. Natomiast ONW dostałem 28 listopada. Rozeszło się jak ciepłe bułeczki
  16. Dziś rano -14 i 20 cm śniegu, teraz w południe -9 woj. małopolskie
  17. Chodziło pewnie o omacnicę prosowiankę.......
  18. Możesz zaryzykować, ja tak odzyskuję odłogi porośnięte drzewami od kilkunastu lat i jeszcze nikt się nie dowalił, ale trzeba być ostrożnym. Moja rada to nie wycinaj tylko wykopuj bo i tak nie zaorasz wyciętego. A z mojej filozofii wykopanie to nie to samo co wycięcie ja nie wycinam.
  19. Kolego ja wyraziłem swoje zdanie i go nie zmienie. Pozdrawiam.
  20. Kolego zadajesz pytania poniżej pasa ....
  21. Też bym kupił.....
  22. U mnie 20 cm śniegu i -6, piękne słońce. Za godzine idę na nartki
  23. To choduj te araby tylko najpierw zorientuj się co to za temat...... Z tego co piszesz to widać, że żadnego pojęcia nie masz...
  24. Kolego zanim coś napiszesz to przeczytaj o co chodzi założycielowi wątku
×
×
  • Create New...