Gdyby wątek "rolnik szuka żony" nie został przedwcześnie zamknięty, mogłabym zamieścić wpis mniej więcej takiej treści: "Niebrzydka, niegłupia, wzrost 165 cm, waga 62 kg, z opanowaną umiejętnością gotowania, sprzątania, prania, cerowania skarpetek, szydełkowania i haftowania obrusów, a także dojenia krów - ręcznie i dojarką - oraz pielenia wszelkich upraw i jazdy ciągnikiem, lubiąca życie na wsi, prawo jazdy kat. B, uprzejmie prosi żeby nie naprzykrzać się z propozycjami małżeństwa". [Poniżej numer telefonu i adres email] No, ale się nie da. Po pierwsze: wątek zamknięty. Po drugie: za mąż się nie wybieram. Po trzecie: z lat nieco wyrosłam. Ale może któraś z Pań skorzysta. P.S. Bardzo przepraszam... taki charakter - wrodzona skłonność do żartu.