ZaopatrzenieRolnictwa

Cekol albo Atlas- dwie chyba najbardziej popularne gładzie i szczerze mówiąc u mnie dobrze się sprawdziły, nie mam zastrzeżeń czy uwag. Cenowo tez wychodzi podobnie, możesz szukać w dobrych sklepach internetowych gdzie będzie taniej.

Pomysł bardzo ciekawy i myślę, że w praktyce powinien zdać egzamin, zresztą z tego co czytam to wiele osób jest zadowolonych. Pozostaje jedynie pytanie i koszty, wiecie może jak się kształtują?

Na dobrego złodzieje jest dobry sposób- alarm plus monitoring i zaufaj mi, że nie ma na to mocnych, wszystko masz udokumentowane. Jedyne na co trzeba zwrócić uwagę to odpowiedni system alarmowy oraz monitoringu, kamery z nagrywanie w jakości full HD,a to swoje kosztuje.

Na Twoim miejscu próbowałbym każdego sposobu, łącznie z kupnem wspomnianych wyżej środków, bo na pewno nie zaszkodzi a być może faktycznie odstraszy dziki. Ogrodzenie to sprawdzona metoda, tylko też nie pierwszej lepszej jakości bo szybko zrobią podkopy.

Może to kwestia oprysku jaki stosowałeś, to pierwsza myśl jaka mi przychodzi, aczkolwiek moim zdaniem również warto zawalczyć o plantację bo szkoda byłoby ją od tak sobie odpuścić. Pod pług zawsze zdążysz je dać.

Podaj link do aukcji jeżeli możesz, wtedy będziemy mogli powiedzieć coś więcej bo ja szczerze mówiąc nie stosowałem takich świec, więc też ciężko powiedzieć czy się sprawdzają. Poza tym jest już temat o krecie, można poczytać wymianę doświadczeń Użytkowników na forum http://www.rolnik-forum.pl/topic/304-kret-w-ogrodzie/

Nie próbowałem, aczkolwiek podobno tak jak piszesz- jest to skuteczna metoda i odstrasza zwierzynę, podobnie jak działko hukowe, z tym że to droga opcja. Czasem wystarczy ogrodzić działkę aby mieć spokój.

Najlepiej jeżeli w tym temacie wypowiedzą się Użytkownicy z okolic Krosna czy mieszkający na Podkarpaciu, oni powinni się orientować co do tej kwestii. Ewentualnie pytaj na młynach jeżeli znasz adresy, to też dobra opcja.

To iż obornik koński nie jest dobry jako nawóz dla ziemi to mit i kolejny stereotyp jeszcze z lat wcześniejszych, jak wiadomo jest to jeden z lepszych nawozów naturalnych, więc jeżeli tylko masz możliwość to śmiało go użyj, nie ma nic lepszego dla ziemi, sam się przekonasz.

Jeżeli pomimo podania wapna sytuacja powtarza się- raz jeszcze poproś weterynarza o interwencję, tak nawet dla czystej profilaktyki, bo być może pierwsza diagnoza była błędna co już często się zdarzało. Daj znać jak sytuacja w chwili obecnej, czy już wszystko w porządku.

Panowie na forum był już bardzo podobny temat odnośnie problemu much w oborze, dla zainteresowanych podsyłam link do poczytania, może komuś się przyda http://www.rolnik-forum.pl/topic/9053-%C5%9Brodek-na-muchy/

Może ja zapytam inaczej: jakie rasy masz obecnie i miałeś wcześniej? To pozwoli nam nie powielać tych samych propozycji i skupić się na innych, zgodnie z Twoimi wymaganiami. Czekamy na odpowiedź

Czasami stosowanie chemicznych środków jest nieuniknione, ale na początek również polecam zacząć od lepów plus lampy owadobójczej, która w wielu przypadkach zdaje egzamin w stajni lub oborze. Koszt zakupu nie jest wysoki.

Faktycznie skrzynia automatyczna jest po prostu wygodniejsza, nie ma szarpnięć jak przy zmianie biegów w skrzyni manualnej. Minusy to wyższe koszty użytkowania, wymiana oleju i rzecz jasna sama awaria skrzyni, która w zależności od modelu może być kosztowna. Automaty są bardzo trwałe, im wyższa moc tym lepiej się sprawdzą, na plus także to że nie masz koła dwumasowego.

Dokładnie tak jak pisze Przedmówca i moim zdaniem to również kwestia czynnika, zresztą nie piszesz nic odnośnie tego czy po napełnieniu chłodzi jak należy. Drugą z opcji do ponownego sprawdzenia jest parownik. Ciągnik stał bardzo długo bo aż 6 lat przy czym cały układ klimy nie był wtedy włączany więc brak czynnika może być jak najbardziej realny.

Szukałbym tutaj używki, możesz dostać w sklepach z częściami do maszyn,ciągników rolniczych, ewentualnie jeżeli budżet pozwala możesz kupić nowe na gwarancji z tym że to o wiele wyższy koszt.

A czy nie lepiej byłoby dowiedzieć się wszystkich szczegółów związanych z finansowanie i kredytowaniem ciągnika już bezpośrednio u dielera? Wiadomo, że nikt z perspektywy forum nie stwierdzi co jest bardziej opłacane bo to indywidualna kwestia a warunki finansowania często się zmieniają, tym bardziej po nowym roku.

Zobaczymy jaka będzie żywotność piły po dłuższym okresie użytkowania bo ja naprawdę nie mam zaufania do anonimowych firm. Wolę dołożyć do firmówki tak jak pisałem powyżej. Poza tym wszystko jest kwestią tego na jaki egzemplarz natrafisz, u mnie jest Stihl już od ponad 5 lat, kosztował około 900zł.

Okej, w takim razie czekamy na informację jak to rozwiązałeś i koniecznie wstaw zdjęcia na forum, tak nawet z czystej ciekawości dl i wiedzy innych którzy będą chcieli kupić czy wykonać coś podobnego. Zbiornik 100L ma już sens bo nie musisz co chwile uzupełniać, starczą na bardzo długo.

Wszystko moim zdaniem zależy od tego jakiej jakości i wytrzymałości oczekujesz, ja z doświadczenia wiem że lepiej dopłacić do produktu i sprzętu markowego i mieć go na gwarancji niż zmieniać co roku, bo na pewno nie tędy droga. Teraz w sklepach online są bardzo fajne promocje i rabaty na tego typu sprzęt, warto poszukać.

Akurat bańki o pojemności 30 faktycznie są wygodne i nie ma obawy o to że do środka wlecą paprochy i zrobi się syf- oczywiście metodą połączenia przez wężyk, ale dla mnie 30l to zdecydowanie za mało, szczególnie jeżeli ktoś dodatkowo zużywa także na opał.

I wpadłeś na jakiś konkretny pomysł po przeczytaniu tematów na forum czy w dalszym ciągu stoisz w miejscu i póki co nie inwestujesz? Pytam oczywiście z czystej ciekawości, bo wszystko to co napisaliśmy wyżej jest prawdą- zarobek będzie jedynie typowo sezonowy.

Zgadza się, plantacja choinek nie jest inwestycją która szybko się zwróci, a poza tym jak dla mnie to biznes typowo sezonowy podczas okresu przedświątecznego,a pielęgnować i inwestować w choinki musisz przez cały rok, do tego potrzebne będzie trochę kapitału na start.

Abyśmy mogli doradzić nieco więcej to może napisz skąd dokładnie jesteś, z jakiego regionu PL, bo inne zapotrzebowanie na chmiel będzie na wschodzie i lubelszczyźnie gdzie opłacalność jego uprawy na 35 arach ma sens, a inne np w Małopolsce, to trzeba rozróżnić.

Oczywiście zużycie energii jest mniejsze, natomiast pamiętajmy także o barwie światła, która mi osobiście przy Ledach nie bardzo się podoba i też ne do końca sprawdza, halogeny zapewniają mi podczas pracy lepszy efekt, ale to tylko moje subiektywne odczucie.