Witam forumowiczów. W przeciągu 4 lat chcę przejąć nieużywane już gospodarstwo po rodzicach. Na razie siedzę za granicą i buduje kapitał. Otóż mam już pomysł jak poprowadzić to wszystko, ale potrzebuje rad doświadczonych rolników. Na start mam do dyspozycji 4h ziemi klasy III. Jeden hektar chcę przeznaczyć na posadzenie malin. Dwa następne na czosnek, na przemian z bobem. Kolejny hektar będzie zagospodarowany na własną konsumpcje. Park maszynowy jest teraz zerowy, ale mam w planach kupić Ursusa c360 na start oraz wszystkie niezbędne narzędzia tj.(pług,kosiarkę talerzową, siewnik do czosnku, opryskiwacz itd.) Wiem że sąsiad będzie niedługo szedł na emeryturę i na pewno będę chciał od niego kupić bądź wydzierżawić 3h ziemi ornej i 5h łąk. I tu moje pytanie się nasuwa. Czy z takim planem jestem w stanie spokojnie wyżyć przez cały rok tylko z gospodarstwa ? Mam na myśli dochód z produkcji czy będzie wystarczający. Jeżeli nie to poprosiłbym o jakieś wskazówki. Pozdrawiam !