*SSaPeRR*

Zmierz obwód koła. A dokładniej to wyliczenia u Ciebie wyglądają tak. 100m (czyli 1 ar) dzielisz przez 3 (szerokość Twojego siewnika) Wynik czyli 33.33 dzielisz przez obwód koła. Wyjdzie Ci ile obrotów kołem musisz wykonać aby zasiać jeden ar pola. Tak książkowo powinieneś uwzględnić poślizg koła około 5%. Ustaw siewnik orientacyjnie na któreś z przełożeń i zakręć kołem tyle razy ile Ci wyszło z obliczeń. Ziarno które będzie pod siewnikiem zważ i pomnóż razy 100. Wyjdzie ile kilogramów wysiejesz na 1ha.

No kręcicie się w okolicach odpowiedzi. Parowy pług samobieżny. Pług ten miał 6 korpusów(skib) Moc jednostki napędowej około 80 PS... Produkowany w fabryce Franza Komnicka w Elblągu około 1910 roku. A teraz kto chce niech zada nową zagadkę, pytanie... Pozdrawiam.

Nikt nie ma weny do wymyślenia nowej zagadki... To ja coś dorzuce od siebie. Co to jest?? http://images62.fotosik.pl/218/e07fc53a8d8adfc1m.jpg

To wzorowo... HeHe

Ja wolę browarki, ale tylko w butelce... Akurat też piję... A dokładniej sączę Tatrę (opłata od znajomego), która jest najpopularniejszą walutą międzysąsiedzką za drobne pomoce... Coś się pospawa, to sąsiad z browarem przyjeżdża zaraz... Pożyczysz coś komuś, oddaje sprzęt to i piwko jest do tego... Nie wiem jak u was, ale u mnie tak właśnie jest.

Widziałem kilka razy załadunek drewna turem z chwytakiem na ciągniku U-1224. Ładowany był świerk, sosna o długości 8-10 metrów. Średnica do 60 cm. I taki załadunek to na prawdę wyzwanie... Ciągnik po mimo obciążnika 800kg na tyle co chwile podrywało z powodu chwycenia dłużycy nie na środku ciężkości... Też nie widzę sprawnego załadunku drewna ciągnikiem z turem... Nawet ze specjalnym chwytakiem, jeśli ma być ładowane drewno o dł. powyżej 10m.

Ja wczoraj zaorałem z myślą o jutrzejszym siewie, ale dzisiaj do 19:00 prawie że bez przerwy padało. Siew stoi pod wielkim znakiem zapytania. Zobaczy się jak pole będzie wyglądało jutro po południu... A jak nie jutro to w czwartek... Tylko wystarczy już na razie tego deszczu.

Tak jak pisze przedmówca w przeliczeniu na 1 ha w ciężkiej pracy- orka zbyt wielkiej rozbieżności w spalaniu nie ma, będzie różnica w czasie uprawy... Wiadomo że "16stka" obskoczy hektar szybciej niż "seta". W końcu to około 60KM różnicy. I z tego co słyszałem od znajomych to 1014 i 1614 spalą na ha właśnie w przedziale takim jak napisał VoYtek8. W lżejszych pracach "seta" łyknie 7-9L a 16stka dyszke spokojnie wciągnie. Bo szóstka silnik czy pracuje czy jest na wolnych obrotach na postoju to i tak żłopie ze zbiornika.

Do 7tyś byś znalazł. http://allegro.pl/przedni-naped-do-c-360-4x4-i3544163660.html http://allegro.pl/przedni-naped-ursus-c-360-4x4-i-pochodne-opony-i3558986180.html http://tablica.pl/oferta/przedni-naped-do-ursusa-c-360-ID3eX7D.html http://tablica.pl/oferta/naped-przedni-do-ursus-c-360-i-pochodne-ID26Z1r.html#bcc702ea49

Doliczyć własny czas, kombinowanie... to nie wiem czy gotowego nie lepiej poszukać... Ale jak tam kolega woli...

Cen poszczególnych części to się nie orientuję ale wiem że kompletne napędy są dostępne na aukcjach internetowych w przedziale 6-8 tyś... Przystawkę znalazłem w cenie 1900zł i kompletny most z kołami za 3200... No i wał niech kosztuje ze 200-400zł...

Potrzebna będzie przystawka, wał napędowy i przedni most (Robura), trochę trzeba zwęzić, najlepiej na kołach 20"... Przystawkę podpinasz w miejsce pokrywy koła reduktora i z tego właśnie koła brany jest napęd. Tylko jest taki zonk że napęd nie działa na biegach terenowych.