wrócę do tematu, mianowicie 10km od domu chlewnia hmmmm codzienny dojazd jak do zwykłej pracy, potem powrót i tak praktycznie cały dzień, wywalanie obornika, pilnowanie nocą - wiadomo co może się stać dowożenie karmy, wody paszy koncentratów lekarstw, nawet proste naprawy i trzeba targać przyczepkę z narzędziami, no w sumie ja na pewno nie poszedłbym w taki układ, najlepiej postaw jakieś tunele i posiej warzywami, kup dobrego psa i czekaj aż urośnie plon na takim areale nie poszalejesz, ale good luck a i jeszcze jedno może w tyych tunelach kwiatów nasadź i szukaj odbiorcy, hryzanteny słoneczniki, lilie, róże, kwiaciarnie będą brały