Jump to content

waldi 1979

Użytkownik
  • Posts

    90
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by waldi 1979

  1. Witam.Ja osobiście biłem króliki 6 tyg po szczepieniu.2,3 tyg po szczepieniu zyskują odporność na choroby--teoretycznie. W praktyce szczepionka również może nie pomóc,choć na pewno są odporniejsze na choroby po szczepieniu.Króli z objawami choroby nigdy nie biłem,ale może ktoś się w temacie jeszcze wypowie.POZDRAWIAM.
  2. Witam kolego.Tak więc sam sobie odpowiedziałeś.Młode króle są bardzo wrażliwe na zleżałą zaparowamą zielonkę.Ja zawsze podawałem najpierw paszę,wodę,siano i to też nie stare,nie zleżałe i suchy chleb.Dopiero póżniej wprowadzałem po trochu koniczynę i mlecz--nie mogą być zaparowane i po deszczu,mokre.Jak urwiesz więcej to rozsyp cienką warstwą,żeby nie zaparowało.Król jest bardzo wrażliwy na to,szczególnie młody.Wszystko jest fajnie dokąd się chowają,dokąd powietrzem nie pójdzie pomór.Wtedy może nawet szczepienie nie pomóć.Jak miałem belgijskie to kilkanaście sztuk naraz zdechło dorosłych.A za samca rozpłodowego płaciłem kilka lat temu 180 zł,za samice 120,130.Piękne były,uszy sięgały im do 3/4 długości ciała i ile bym młodych nie zabrał na giełdę--wszystko poszło.No ale ta wrażliwość....POZDRAWIAM.
  3. Zgadzam się z przedmówcami.Nie jest zalecane krycie bliskiego rodzeństwa lub matkę przez syna.Potomstwo z takiego związku jest słabe,może mieć wady rozwojowe lub jeszcze coś innego.
  4. Witam.A nie dałeś czasami czegoś zaparowanego,może mleczu czy koniczyny po deszczu,która trochę poleżała?Nic nowego nie wprowadzałeś do jedzenia.Czasami króle mogą zdechnąć właśnie od tego.Hodowałem kilka lat temu olbrzymy belgijskie,ale bez szczepień na myksomatozę i pomór ani rusz.Może tego paraliżu dostały od wilgoci?Sucho miałeś na dnie klatki?
  5. Witam.Ja również nie zagrzałem 30tki,ale kilka razy była na pograniczu zielonego i czerwonego.Do orania nie mam dużo bo 3 ha.Staram się wybierać na orkę w dni chłodniejsze,wietrzne no i jeszcze redukcja do 3 biegu.Sposób z dodatkowym wiatrakiem też jest dobry,ale sam nie praktykowałem.Niektórzy polecają zdjąć maskę,podobno też pomaga .POZDRAWIAM.
  6. Witam.Ja 30tką oram hektar też ok 4 h,nieraz nawet dłużej ok5h,bo czasami trzeba na 3ce,gdyż ma ciężko i się grzeje.ziemia to trochę piach,ale większość to glina.POZDRAWIAM.
  7. Ja mam 12 v 100ah już kilka lat i również jest ok.Zawsze trochę mniejszy koszt.
  8. Witam.?Kolego dominikp64 może i tak,tylko co to będzie za prawdziwy i odżywczy miód z tego?Tak samo jak podbierasz ostatni miód pszczołom i potem lejesz do podkarmiaczki syrop z cukru,by przerobiły i miały co jeść.Pewnie i taki miód z tego sztucznego nektaru. Co do nowych uli,ja zawsze dzieliłem stary rój,lub łapałem przybyły tak jak opisano wyżej.Zraszasz wodą,łapiesz i umieszczasz w nowym ulu.Czasami zdarzało się ,że i sam rój zajął wolny ul.POZDRAWIAM.
  9. JA już gdzieś pisałem o mojej pile.Mam 2 szt mc culloch 3.2 KM.Sporo nimi ciąłem i bez awarii.Ostatnio kilka drzew o śr.ok.50,60cm.Szła rewelacyjnie.Jest na podzespołach Husgvarny.Husgwarna,mc culloch,partner to jedna rodzina,z tym że Husgvarna najlepsza i najdroższa,Mc culloch-średniej klasy,średnie pieniądze a Partner najtańszy i jakość z tych trzech najniższa.Nie kupuj natomiast MACa,jest to chińszczyzna -spójrz na mieszankę paliwa z olejem 1;20 czy 1;25.Przy sporej pracy może sezon pociągnie;-).POZDRAWIAM.
  10. Panowie oczywiście,że zawsze płyn jest lepszy.Jednak jak ileś lat z rzędu ktoś lał wodę i naleje płynu,to może cieknąć chłodnica.Najlepiej zalać płyn przy wymianie na nową.Inna sprawą jest to,że zimą można spuścić wodę i nalać gorącej.Łatwiej pali.POZDRAWIAM.
  11. Kolego sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.STIHL 4000 zł i 3 KM ,a tu 5.8KM.Czegoś takiego nie ma.A to co na niej jest napisane,to już inna sprawa.Kolego do wszelkiej chińszczyzny lejesz mieszankę 1:20 ,1:25 paliwa z olejem do dwusuwów czy to w pilarkach czy w kosach spalinowych.W lepszej jakości sprzętach 1:40,1:50.Idzie za tym jakość użytych części w maszynie.Przepraszam,że może trochę odbiegłem od tematu,ale uważam,że lepszy sprzęt zdecydowanie dłużej Ci posłuży.POZDRAWIAM.
  12. Witam.Ja tak miałem w 30tce.Kolego,tak jak przedmówcy napisali.Przedmuchaj kompresorem,a jeśli to nie pomoże,to mogą być zawalone te poprzeczne kanaliki kamieniem i innym brudem.Płukanie albo wymiana.Jak już stara po płukaniu może cieknąć.W ostateczności dołożenie łopatek wentylatora.Kiedyś czytałem na forum ,że pomaga również zdjęcie maski,ponieważ ciepło kumuluje się w górnej części.Widok może nie ciekawy,ale grunt by pomogło w szczególności przy panującej teraz temperaturze i małym nakładem.POZDRAWIAM.
  13. Myślę, że kultywator będzie lepszy w twoim wypadku,a chyba najlepiej zrobić płytką podorywkę.Ja mam tylko pług,kultywator i brony i zawsze sobie tak radzę.
  14. Dziękuję Ci massay1 za odpowiedź,tak myślałem,że skoro nie ma miarki,a w pompie jest,to olej z pompy również smaruje regulator obrotów.:)POZDRAWIAM.
  15. Witam wszystkich użytkowników na forum.Dopiero przystąpiłem.Panowie,otóż użytkuję na 2,5 ha c 330 od kilku lat,jestem w tym temacie początkujący(ziemię uprawiam u żony,ciągnik stał kilka lat nieużywany).Powymieniałem oleje,filtry,naprawiłem zwolnice(uszczelnienia,łożyska).Ciągnik pracuje kilka lat,jest ok.Wiem,że w regulatorze obrotów powinien być olej.Nie zaglądałem tam od początku,wymieniłem olej w pompie wtryskowej w ilości o,3L superol.Regulator nie ma widocznej miarki do oleju,jest zaplombowany.Ma chyba śrubę wlewową i spustową.Ciapek jest z 79r.Czy do tego regulatora leje się olej,jak tak to jaką ilość?DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ODPOWIEDZI.POZDRAWIAM
×
×
  • Create New...