Jump to content

Rolnik z Pomorza

Użytkownik
  • Posts

    155
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Rolnik z Pomorza

  1. Facet złapał złota rybkę, a ta mówi do niego: - Wypuść mnie a spełnię twoje dwa życzenia. - Dlaczego dwa? Pyta facet. - A bo ja jestem mała rybka. - Dobrze mówi facet, chciałbym, aby w moim mieście nigdy nie zabrakło gorzały. Pstryk i życzenie się spełniło. - A teraz drugie życzenie. Mówi facet. - Chciałbym, aby w Czeczeni był pokój. - Nie mogę spełnić tego życzenia bo jestem małą rybką i jest to dla mnie za duże zadanie. Na to facet. - To bym chciał, aby moja żona wyładniała. Rybka na to: - Jak masz jej zdjęcie to pokaż. Facet pokazuje zdjęcie żony, rybka patrzy, patrzy i mówi: - Te facet masz mapę, gdzie jest ta Czeczenia. Stara babina na wsi miała jedną krowę. No, pomyślała, najwyższy czas, żeby krowa miała cielaka! Więc zamówiła inseminatora (czyli kogoś do sztucznego zapłodnienia). Przyszedł inseminator, obejrzał sobie krowę i powiedział do babci: - Proszę przynieść mi miednicę, dzbanek z ciepłą wodą, mydło i ręcznik. Babina przyniosła wszystko. Nagle inseminator patrzy, a babina idzie z wieszakiem. - Po co babciu niesiesz ten wieszak?! - Żeby miał se pan gdzie spodnie powiesić!
  2. Firma drogowa zatrudniła blondynkę do malowania pasów wzdłuż jezdni. Pierwszego dnia pomalowała 10 km, drugiego 5 km, a trzeciego tylko kilometr. Kierownik po trzech dnach pyta się, co się dzieje: - Blondynka zaś na to: "To nie moja wina, że do wiadra z farbą mam coraz dalej"
  3. A jaki gatunek jęczmienia jarego na cięższe lekko gliniaste ziemie polecacie?
  4. No według mnie to cena Stiven1983 2500zł/30 t jest niska. Bo przecież to wychodzi ok 83zł/t. W tym cena obornika (25-30 zł/t), czyli załadunek, dojazd do pola i rozrzucenie to tylko nieco ponad 50 zł/t. Według mnie w miarę przystępna cena. Pozdrawiam
  5. Ja mam w tej chwili 1 świnię niezarejestrowaną. Chcę ją sprzedać do skupu. Tak więc muszę ją w agencji zarejestrować? A jak jest nadawany numer. Jak to wygląda? Tak jak u bydła że dostaje się przypisany przez ARiMR kolczyk z numerem, czy jakoś inaczej jest ta świnia oznaczana? Jest jakiś papier, kwit o tym jakie gospodarstwo, numer świni, itp.? Pozdrawiam
  6. Dzięki wielkie! ;-) Może się sprawdzi, zapewne będę próbował.
  7. Czyli nikt nie ma takich tabel do określenia wagi u trzody?
  8. A ma właśnie ktoś tabelę do pomiaru wagi tucznika, żeby żeby zobaczyć ile waży?
  9. A ja powiem w sumie się koledze nie dziwię że chce kupić swój siewnik. Na pewno wyjdzie to taniej aniżeli by miał najmować. Sam wiem jak to jest jak najmowałem zwykły siewnik (bez agregata), który nawet nie miał zagarniacza, żadnych innych bajerów a za posianie 3/4 ha (3 morgów) biorą 120 zł. A do tego pole jeszcze musi być cacy przygotowane, musi być sucho i jeszcze się pieprzy bo się gdzieś tam zapycha, wychodzą różne dziwne bruzdy, ścieżki, albo jest siane podwójnie (zakładki), gdzie zboże zawsze tam zgnije bo jest za gęsto.mi jeszcze do tego taka cena. To sam bym się mocno zastanawiam. Chociażby jakby brali 4ha x 120zł = 480 zł (rocznie). A robisz jak chcesz i kiedy chcesz. A agregatem to już się bardziej opłaca, ale nikomu to się nie chce przyjeżdżać, lecz to drożej wychodzi, za to masz mniej w polu roboty by przygotować ziemię. A dodam że mam cięższą ziemię. Nie żadne piaski.
  10. A co do rejestracji przyczep i ciągnika to musisz mieć ważny przegląd techniczny, by mogli w ogóle ci go zarejestrować. Tyle chociaż było przy przerejestrowaniu (bez przeglądu nic nie zrobili). A pierwsza rejestracja na pewno też potrzebny będzie przegląd. :-) Ale najlepiej zadzwoń do wydziału komunikacji na Starostwo telefon muszą odebrać, to ci powiedzą. Ewentualnie zapytaj się w Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów byle jakiej, też powinni wiedzieć.
  11. Musisz mieć świadomość, że opryskiwacz składa się np. ze stalowej ramy, pompy tłoczącej, stalowych ramion z plastikowymi natryskami (w sumie pewnie jakąś nazwę to ma) i do tego węże gumowe i plastikowa beczka na środki ochrony roślin rozmieszane z wodą. Jeżeli opryskiwacz jest ciągany to dochodzą do tego koła. Tak więc zbudowany jest z wielu materiałów. Musisz jeszcze zwrócić uwagę na to, że taki opryskiwacz ma swój gabaryt i wagę. Pozdrawiam
  12. A może zastanów się nad zakupem nowego kombajnu. Będziesz wiedział, że kilka lat będziesz miał spokój, masz pewność, że będziesz kosił nie myśląc co chwilę że coś walnie czy nie. Jak jesteś na Vacie to jeszcze to cię taniej wyjdzie bo sobie odliczysz. Przy takim obszarze to ja bym się zastanawiał nad nowym. Pozdrawiam
  13. A jaki sprawdzony zakwaszacz proponujecie użyć. Najlepiej nazwa, cena ... Pozdrawiam
  14. A wracając do mojego pytania: Jak należy zrobić tą kiszonkę z traw na pryzmie?
  15. Drodzy koledzy mam do was pytanie, bo zastanawia mnie robienie kiszonki z traw. Nie wiedziałem że można to zrobić w pryzmie. Myślałem, ze tylko baloty wchodzą w grę, a tu niespodzianka. Człowiek uczy się całe życie. Powiedzcie mi zatem jak to się robi? Przykładowo skoszę trawę kosiarką rotacyjną i co dalej z tym robić? To trzeba jakoś podsuszyć, czy od razu zbierać? Dalej, czy ta trawa/posuszona trawa/siano, musi jakoś być pocięta, czy może być w całości tak jak rosła? Proszę o radę, bo może zrobię w przyszłym roku z jakieś trawy, może trzeci pokos albo jakaś trawa jaka będzie. A nie wiem jak do tego się zabrać. Dodam, że mam w posiadaniu taką że tak nazwę betonową kulę (dziurę prostokątną), gdzie kiedyś robiono kiszonkę z liści buraków, ale że już nie sieję, to od wielu lat stoi pusta, czy takie coś się nada, czy o musi być w pryzmie? Dodam, że w tej kuli to nie dam rady tego ubić ciągnikiem, jak to by musiał ubić?
  16. O części się nie martw. Wszystko będzie pod ręką w każdym sklepie z częściami rolniczymi. Co do tej taśmy, to może zobacz czy ona idzie równolegle prosto, bo w przeciwnym razie jeżeli taśma pójdzie krzywo to ona haczy i dlatego przerywa. Jeżeli to nie pomoże to będziesz musiał kupić nową taśmę (lecz pamiętaj tą droższą, lepszą). Bo ta tańsza będzie właśnie tak robić. Jak nie używałeś jego kilka lat, to sprawdź także jak wyglądają zębatki, te tryby oraz łańcuch napędzający, jeżeli będzie mocno zardzewiały, to lepiej kupić nowe, bo ja też tak miałem, że wyjechałem i patrzę że nie działa bo nawóz żre te metalowe rzeczy jak cholera. Wszystko weź ładnie jeszcze tawotem przesmaruj. Sprawdź naprężenie i stan paska. Pozdrawiam
  17. Ja bym też nie kupił kombajnu na spółkę. Z doświadczenia wiem, że nie warto nawet na spółkę kupować nawet sadzarki, bo i z tym mogą wystąpić kłótnie. Właśnie tak samo pomyślałem jak VoYtek. Musicie wziąć pod uwagę to, kto pojedzie na zarobek, a jak się zepsuje to z tym też będą problemy. A dla przykładu taka sytuacja: Żniwa w tym roku takie sobie. Co jakiś czas jakiś deszcz, kosi się ciężko. Zboże jest "kradzione" z pola w czasie między chmurami deszczu. Idziesz na pole i patrzysz np. O żyto dzisiaj już dostojało, jest suche możnaby ściąć. Idziesz do domu, na podwórko. Normalnie to byś wsiadł do kombajnu, odpalił i żniwił, a tak patrzysz a sąsiad dorwał się szybciej do kombajnu i sobie kosi, a Twoje stoi. Ten swoje elegancko skosił i zaczęło lać a lało długo i obficie. On ma swoje pod dachem a twoje zdążyło wyleżeć i przerosnąć. A sąsiad w duchu się z Ciebie śmieje. Pamiętaj nie wchodź nigdy w tego typu spółki. Uwierz nam to nie jest dobra sprawa, w szczególności co do kombajnu. A tak wogóle na 25 ha, to do 16 tys to według mnie to strasznie mało. Ja bym 2-3 lata poczekał i dał sporo więcej, bo za tą cenę to ja bym się cudów nie spodziewał a 25 ha to chwilę będzie kosił.
  18. No tak. Przecież każdy może hodować zwierzęta, a jak je będzie karmił nikogo nie będzie obchodziło, bo przecież wielu jest takich co nie mają nic swojego i kupują albo gotową paszę, albo kupują ziarno, koncentraty i inne środki i sami mieszają. Tylko musi być zapewniony odpowiedni dobrostan zwierząt, a skąd ktoś będzie brał pasze to nie ich problem
  19. Jak ja na Twoim miejscu miałbym pieniądze, to bym kupił. Cena według mnie jest atrakcyjna. Musisz jednak pamiętać o koszcie atestu opryskiwacza co kilka lat, ale mimo wszystko na pewno będzie to inna robota swoim, niż najmować i płacić krocie.
  20. Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Dam Ci przykład. Świeci słońce, ładna pogoda, posiałeś wapno na polu, a za chwile wyjdzie chmura i jak lunie, to już masz po zbożu. Z tego co ja się orientuję, to najlepiej wapnowanie zrobić po żniwach i wtedy zmieszać wapno z glebą np. kultywatorując, nie głęboko orając.
  21. Powiem że co by było nowe, to by było nowe. Lepiej zrobić coś raz a dobrze, niż jakbyś wyjechał w pole i to by puściło. Miałbyś kolejną robotę a i teraz stracisz sporo czasu, a pewne to nie jest a nowe to by było na długo (mam nadzieję). Gdybam, że musiało być już coś nadpęknięte wcześniej, żeby przez takie coś urwało ramie od podnośnika.
  22. ogólnie teraz tuczniki ładnie podskoczyły, a bydło dużo spadło. byki obecnie jak się dowiadywałem coś ponad 6zł + vat
  23. A w cena tuczników w skupie jest teraz coś ponad 6 zł/kg + VAT. Byków obecnie podobnie, lecz jednak będziesz sprzedawał swoje zwierzęta, to cena zdąży się 10 razy zmienić i nie wiadomo w jaką stronę ona się ukształtuje.
  24. Obecnie 5000-6000 za byka to raczej prawie nieosiągalne. Tak się dostaje (na chwilę obecną), 4-5 tys ale to za dobrego mięsnego byka. Musisz liczyć na to że będziesz musiał kupić cielaki. Za byczka mięsnego teraz cenią sobie 1000-1200 zł, a bywało wiele drożej. Karmisz je wtedy sianem, śrutą ale z owsa, mlekiem, a jak nie masz to mlekiem w proszku. W lecie dobrym sposobem by było ogrodzić gdzieś 1 ha łąki pastuchem i wypuścić je na dwór, tam się będą same żywiły. Gdzieś w rogu zbudować jakąś wiatę, by się mogły schować przed deszczem burzami i koniecznie jakieś większe koryto do wody, lub inny dostęp do wody np. staw. Z pozostałych łąk musisz zebrać siano, albo sianokiszonkę. Na ziemiach ornych posiejesz zboże, by robić śrut i pasze, i może posiejesz kukurydzę na kiszonkę, ale to jak słyszałem to jest duży koszt uprawy. Myślę tak, żeby wyhodować 6 byków mięsnych wystarczy 3-4 ha łąk i 3-4 ha ornych. To takie naprawdę minimum co do ziemi. Co do rasy to myślę: simental, limousine, hereford. Ewentualnie piemontese, angus, charolaise. Pozdrawiam Jak ornego masz 6 ha to wystarczy, a ile masz łąk?
  25. Wystarczy Ci to co masz! Śmiało tymi maszynami możesz obrabiać swoje pole. Nie kupuj nowych maszyn bo to nawet nie ma sensu, po prostu szkoda pieniędzy, z jednej przyczyny na takim areale nie zwrócą ci się.
×
×
  • Create New...