Zadałem to pytanie, bo w tym roku siana u nas dużo, więc pierwszy raz zrobiłem baloty i wyszło mi, że zrobienie balotów kosztowało mnie 35 zł/szt. Załadować musiałem sam. Jak liczę teraz to z worka posianego nawozu dostałem niecałe 4 baloty. (ok. 70 zł/szt ->18 zł/balot ) Na przygotowanie do zrobienia balotów wydałem gdzieś ok 10 zł/balot (bo za tyle liczę że ciągnik spalił ropy podczas koszenia trawy, rozrzucenia pokosów oraz wałowania siana) Nie liczę ropy, którą spaliłem podczas wożenia, bo pikulcem po jednym do domu oraz nie liczę swojej pracy. Wyszło, że zrobienie 1 balota sianokiszonki kosztowało mnie 63 zł. Wszystko byłoby ok, ale cena za jaką mógłbym kupić baloty lub sprzedać te zrobione wynosi 55-60 zł/balot, więc za samo zrobienie już jestem na minus, a gdzie tu mówić o jakimś zysku. Pamiętam czasy, gdzie pras było jak na lekarstwo a za zrobienie balotów (prasa + owinięcie) brali 20 zł/szt, a teraz gdy prasę rolującą ma prawie każdy, to sobie ceny wywindowali. Oni tylko do siebie dzwonią ile bierzesz?