Vademecum

Nie siatka, tam jest plastik w którym zbiera się gruba frakcja zanieczyszczeń. Bodajże monocyklon to się zowie. Biełarus miał lepszą bajerę. Bo kurz taką szczeliną wypychało pod ciśnieniem, ciekawie to wyglądało. A w tym przypadku w kombajnie co dzień wysypuje kurz z tego plastiku Kolego tam jest plastik, tylko taki czyściutki, że prawie go nie widać.

I tak dostaniesz teraz w lutym nakaz. Ale jeśli od września to dopiero III kwartał będziesz płacić. Podatki idą kwartałami tak samo KRUS

Koszt produkcji tucznika to około 4 zł, a żywiec 3,50 . Górnicy dostali, Ukraińcy dostali, a rolnicy zap........ za nic jeszcze dokładając z innych działalności

Mandarynka Ogórek, świeży czy kiszony ???

Ha, koleżanko przerabiałem temat. Nie musisz nic robić gmina Cię znajdzie. Podatki są naliczane z początkiem roku. W lutym powinnaś dostać nakaz płatniczy. Jest możliwość zapłaty w ratach kwartalnych. Pierwsza rata mija 15 marca. Wyjątek stanowią tzw. Działy specjalne które trzeba zgłosić

A no temu, że pszenica jest tańsza od paszy. Skład paszy ? - kukurydza, pszenica, soja, drożdże, mączka rybna, mleko w proszku, witaminy i minerały. Czemu ? może nie trująca ale upośledzająca wątrobę. Tak jak pisałem nie znam mechanizmu bo to nie mój temat. Koleżanko ja po pół godziny doczytałem, że np. w przypadku całego ziarna pszenicy jest dużo większe zapotrzebowanie na wapń w związku z jakąś zależnością do fosforu zawartego w ziarnie pszenicy. Przekazałem doświadczenie hodowców drobiu i wielokrotnie powtarzam, że nie znam mechanizmu !!! Może należałoby założyć wątek z zapytaniem odnośnie wrażliwości kur na skarmianie całego ziarna pszenicy.

Dawka karmy składała się z paszy przemysłowej i ziarna pszenicy. Problemy wątrobowe u kur były kierowane w kierunku dużego udziału całego ziarna pszenicy.

Koleżanko wiem to od starszych osób którzy masowo hodowali kury w latach 70-tych. Również w mojej rodzinie 10 tyś niosek. Przyznam się, że teraz przez jakiś czas szukałem czegoś na ten temat, ale nie znalazłem satysfakcjonującej odpowiedzi. Tak jak napisałem nie znam mechanizmu i sam jestem ciekaw takowego. Oczywiście odpowiedzi na temat skażonego ziarna mykotoksynami nie wchodzą w grę bo takowe znalazłem. Może ktoś wie więcej na ten temat na forum i uszczknie tajemnicy ??? Mało czasu, ale doczytałem o niekorzystnym bilansie energii uzyskanej ze skrobi względem wapnia z całego ziarna. Temat uważam za otwarty

To prawda, jeśli kury będą dostawać 100% całe ziarno to padną na wątrobę. Kilka % nieześrutowanego ziarna powinno być w karmie. Ziarno powinno być choć fragmentarycznie porozbijane. Z drugiej strony przedmieszki mikroelementów i witamin łatwiej jest wymieszać w zbożu bardziej rozdrobnionym. Pozdrawiam Nie znam mechanizmu, ale może ktoś to tu wytłumaczy szczegółowo ???

Od Bizona będzie duży gar, W moim MF-ie jest zgrabny filtr, ale wkład 300 zł. A jaki jest w C 385 - i pochodne ?

Jak w temacie. Chcę zakupić 2,5 do 3 ton jęczmienia jarego. odmiany Flavor lub Basic. Jęczmień chcę posiać więc interesuje mnie pierwszy odsiew po kwalifikacie. Posiadam transport, może być luz. Odległość max. 100 km. od granicy śląsko-małopolskiej. Rozważę inne odmiany. Pozdrawiam

Deski Cukier czy słodzik ?

We wrześniu 2014 roku zapłaciłem za regenerację korbowodów 120 zł. od sztuki. Silnik 6.354.4 Perkins. Dla jasności w Krakowie.

Zdecydowanie balony są praktyczniejsze, bliźniaki stosuje się i nie są zamienne przy dużych prędkościach. O złapaniu kapcia pisał nie będę, ale mam dostawczaka na bliźniaku i o wiele łatwiej jest przelecieć z wężem od kompresora po singlach niż dobierać się do bliźniaków. Ciekawszy i mocniejszy jest tandem, ale nie jesteś zainteresowany.

Korbowody "winkluje" się i można z powrotem zakładać.

Całkiem normalnym wiosennym terminem

Każda motylkowata jest bardzo dobrym przedplonem dla pszenicy

Co tanie to drogie

Tak, ale ja mam do Wrocławia prawie 300 km. Nie wchodzi w grę

A ja dziś dostałem kaskę za kuku. Jutro jadę po paliwo by w 1-szym terminie dostać zwrot podatku akcyzowego. Mechanicznie mam tylko robotę z kombajnem i przystawką do kuku. Padła jedna sekcja. Robota po siewach.

Śnieg i prawdziwa zima

Pewnie przy konkretnej obróbce i rozrzedzeniu. Osobiście nie dał bym tego moim zwierzętom.

Kolego albo cena albo jakość, bo to brzmi jakbyś szukał suchej wody.

Kolego masz to zepsute i skażone szkodnikiem. Gdzie to chcesz skarmić??? Przy tej wilgotności to jest gnój. Powiem Tobie, że w Małopolsce żadna poważna mieszalnia pasz nie skupowała pszenżyta. Spróbój na palet, albo do elektrowni do spalenia.

To prawda bo nikt tego nie chce. Z chęcią zamieniłbym z dopłatą swojego.