
DuzyGrzegorz
Użytkownik-
Posts
3540 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
112
Content Type
Profiles
Forums
Gallery
Events
Everything posted by DuzyGrzegorz
-
Ja też nie ale dowiedziałem się od mechanika który mi regenerował wariator. Jak rozebrał to powiedział od którego kombajnu jest ten wariator. Mówił o tych różnicach dużo ale szczególnie zapamiętałem o tym nawęglaniu bo bolało po kieszeni. Staruszek już i tak się zastanawiam kto będzie potrafił takie rzeczy zrobić za kilka lat. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Te części pozornie są takie same jednak różnią się materiałem, sposobem hartowania itd. W moim 307 jest identyczny wariator jak w Twoim 530, ale tylko pod względem wymiarów. Jak go naprawiałem kazałem zrobić tak jak jest zrobione między innymi właśnie w 530, a dodatkowo założyć zgarniacze i uszczelniacze. W Twoim wariatorze wieloklin jest przed zahartowaniem nawęglany. W moim teraz też bo bez nawęglenia rozleciaiał się i to w mnieszym kombajnie. Znajomy miał Poloneza i zrobiła mu się dziura w tłumiku. Sąsiad mu dorobił z kwasówki 3 mm. Wyglądał identycznie. Jak oddawał tego poloneza na złom to wyjął tłumik i założył do nowego Poloneza. Ten nowy też już jest na złomie a tłumik jeszcze raz wymontował i leży w garażu. Nie tylko tłumik tłumikowy nie rowny choć jeden i drugi pasuje. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
MF520 i MF530 to zupełnie inna bajka i nie można ich porównywać wprost. Seria 520 jest starsza. Nie była zbyt udana i awaryjna stąd ceny nie są wysokie. Seria 530 to jedna z najbardziej udanych i trwałych. Nie można opinii o 530 przenosić na 520. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Zawsze kupuję w sklepie na Ściekach i właściciel niech dzwoni. Jak coś nie tak to potem mam problem a po co mi to. Gdzieś na hurtowni mu ten kit wciskali z tymi milimetrami. Jak nie będzie tych panewek to kupię dystanse 28 mm, przetnę skośnie i założę na wałek wtedy luz osiowy zniknie. Już tak robiłem i się sprawdziło. Te panewki są jeszcze oryginalne więc możliwość korekcji luzu promieniowego jest spora. Pozdrawiam Forumowiczów! P.s. Jeszcze odebrałem wariator jazdy z regeneracji. Koszt 2500 zł, ale bardzo solidnie zrobił. Frezy są znacznie dłuższe, nawęglone i głęboko utwardzone. Zamiast filcu założył zgarniacze brudu i uszczelniacze. Dotychczas jeździłem na bizonowskim ale trochę niszczył pasek.
-
To są takie jak przy MacPhersonie? Zobacz w jakimś większym warsztacie samochodowym może coś się dobierze. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
U mnie cały przegląd i ta instalacja elektryczna od dwu lat do roboty. Potrzebuję http://agro-serwis24.pl/pl/p/Panewka-wytrzasaczy-Massey-Ferguson-307-440-1722444M91/1582 bo wytrząsacze już chodzą na boki i się obcierają, a w sklepie mi mówią że w 307 panewki mają 31 mm. Jakiś nonsens. Jak się powycierają to osłabią i mogą się złamać więc jest to pilne. Masz Kolego raczej jakąś amerykańską lub kanadyjską wersję. Łożysko raczej dostaniesz nawet jeżeli jest calowe. Sąsiadowi nawaliło łożysko skośne w piaście przedniej JD. Miał łożyska kulkowe które pasowały więc wymiana i w pole. Nie dojechał bo łożysko się rozpadło i rozsadziło piastę, a tam piasta stanowi całość z kołem zwolnicy z wewnętrznymi zębami. Nigdzie nie może dostać, a mechanik chce 6 koła za dorobienie w ciągu tygodnia. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Ja w tym tygodniu nie wyjadę. Dzisiaj zrobiłem rozeznanie co jest do wymiany i wstępnie zamówiłem części. Dorobiłem też koło pasowe, a właściwie przerobiłem. Miałem identyczne jak to co mi pękło ale klin był na 12 mm, a w tamtym na 10 mm. Postanowiłem wyciąć drugi klin 10 mm o 1/4 obrotu od tego starego. Jak zobaczył tę moją robotę mechanik i na mnie popatrzył to zanim się zrobiłem czerwony ze wstydu to sam załapałem gdzie powinien być wycięty. Najważniejsze że już wiem i będę pamiętał. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
To zależy od punktu odniesienia. Zawsze możemy się zastanawiać czy ważniejszy był wynalazek brązu, żelaza czy tranzystora, który zakończył epokę żelaza. Czy większy wkład w rozwój cywilizacyjny wniósł wynalazek koła czy wynalazek parowozu "Rakieta". Ja uważam w swoim strasznym zacofaniu, że "stare URSUS-y" bardziej wpłynęły na rozwój cywilizacyjny Polskiej wsi niż na ten rozwój wpłynie pojawienie się Vigus-a. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
kombajn zostawia zboże w kłóskach
DuzyGrzegorz replied to panX's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Jak się ustawia obroty w tym kombajnie nie wiem, ale powinny wynosić od 1150 do 1250 przy zbożach. Średnica bębna w tym kombajnie to 450 mm. Pozdrawiam Forumowiczów! -
http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/116198,dyrektor-imgw-aresztowany-grozi-mu-10-lat-wiezienia Gość pewnie za łapówki ustawiał pogodę. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Pewnie dlatego tak dobra cena bo indeksowany w jenach. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
kombajn zostawia zboże w kłóskach
DuzyGrzegorz replied to panX's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Najpierw ustaw obroty tak aby cep miał prędkość ok. 28-30 m/sek. To jest prędkość do zbóż. Pozdrawiam Forumowiczów! -
Sądzę że w granicach 2 do 4 atm. Przy starszych stalowych instalacjach warto pomyśleć o filtrze. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Żeby tylko zasyfiony Hipol to by było dobrze. Jak ciekł to w PGR-ach dodawali smar i przestawał ciec. Ciągnik był projektowany do PGR, a obsługa miała być prowadzona przez POM-y odpowiednio wyposażone w specjalistyczne stanowiska, które zresztą nigdy nie powstały. Stąd takie "smaczki" projektowe o których piszesz, a doskonale wiesz że jest ich więcej, np. cały przedni napęd. Przecież na samą myśl o "robieniu" przodu można dostać wysypki. Wzmacniacz momentu miał być, wg założeń projektowych, używany sporadycznie, ale jego jakość jest taka, że rozpada się nawet jak wcale nie jest używany. Całkowicie zgadzam się z Twoją oceną. Jednak wady oprócz partactwa projektowego i wykonawczego wynikają także z założeń projektowych które nie przystają do obecnych warunków. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Ursusy były projektowane na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych ubiegłego wieku i wtedy te rozwiązania były nowoczesne. W miarę lat produkcji dopuszczalna zakładana liczba egzemplarzy na matrycach została przekroczona wielokrotnie i jakość się pogarszała. Do tego dochodziły problemy w zaopatrzeniu w wysokiej jakości stal gdyż czołgi miały pierwszeństwo. Hydraulika nie jest marna lecz wtedy gdy były projektowane takie były zakładane potrzeby. Wzmacniacz momentu ma nieco inne zastosowanie niż półbiegi. Zastosowanie jest dokładnie takie jak nazwa i nic więcej, a często jest używany jako osłabiacz momentu. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Wszystko zależy na jakich częściach to robisz i jaki olej używasz. Na pierwszy okres pracy olej powinien być "zalecany", a nie "dobry" czy nie daj Boże "lepszy". Sąsiad robił C-360, chyba jakieś minimum 5 lat temu. Wymienił wszystko łącznie z wałem. Była późna jesień i zażartowałem że zanim dotrze to go zima zastanie z orką. Powiedział, że te części które kupił nie wymagają docierania. Z warsztatu pojechał robić orkę zimową i jest do dzisiaj ok. Drugi robił c-1224 (dodawał turbinę) i po 6 sekundach na luzie silnik się zatarł na tulejkach sworzniowych. Nowe tłoki, sworznie i korbowody poszły na złom. Jak kupował nowe tulejki to już nie te po 2 zł tylko te po 27 zł. Bardzo różnie jest jest z silnikami, jednak te nowe generalnie nie lubią w początkowym okresie pracy "na luzie". Zwróć uwagę jaki olej obecnie jest zalecany do c-360. W czasie gdy był produkowany C-360 nikt nie słyszał o takim oleju. Słyszałem też opinię od poważnego człowieka, że na docieranie do C-4011 najlepszy olej to Lux-10 (!?). Całkowicie się zgadzam że Z224/1 to nie jest dobra maszyna na pierwsze obciążenie ciągnika. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Nic nie napisali bo tego ciągnika się nie dociera, choć dobrze stosować się do zaleceń eksperta z URSUS S.A. Jakoś za ekspertami nie przepadam, ale tym razem gość gada sensownie i widać że się zna na rzeczy, wg mnie oczywiście. Inni mogą mieć inne zdanie i powinni je uzasadnić. Ani nowego ani po kapitalnym się nie "dociera" z wyłączeniem "kapitalek garażowych". Zresztą te same zalecenia dotyczą praktycznie wszystkich marek. Od lat pięćdziesiątych ubiegłego wieku gdy powstawały założenia C-3** wiele się wydarzyło w technologii, o wiele więcej niż w technice ciągników rolniczych. Stosuj się do instrukcji obsługi i nie rób tego czego tam nie napisali aby robić, np. docierania. Problem docierania MF255 kiedy się w polsce pojawiły był bardzo gorący. URSUS wprost zabranial docierania, ale przyzwyczajenie jest drugą naturą i tak ludzie docierali. Te "dotarte" po 6000 mth wymagały remontu. Pozdrawiam Forumowiczów! Masz rację. Słowo przeciwko słowu, a dokładniej słowo eksperta producenta przeciwko słowu domorosłych mechaników. Ja Ci z całego serca życzę abyś nie miał w życiu większych dylematów niż obciążać czy nie. Ty musisz tę decyzję podjąć bo Ty poniesiesz jej konsekwencje. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Na stronie https://www.agrofakt.pl/nowy-ciagnik-trzeba-docierac/ możemy przeczytać: „– Od początku ciągnik powinien być użytkowany przy obciążeniu silnika możliwie bliskim warunkom pełnego obciążenia, po osiągnięciu temperatury min. 60°C – mówi ekspert URSUS S.A. Piotr Kruk.” „– Pamiętajmy, że przy dużym obciążeniu ciągnika należy używać niskich biegów. W początkowej fazie unikajmy nagłych przyspieszeń prędkości obrotowej silnika oraz pracy na biegu luzem, zwłaszcza przy wysokich prędkościach silnika – mówi Piotr Kruk.” Unikanie obciążenia ciągnika w pierwszych kilkudziesięciu godzinach pracy może być równie szkodliwe dla silnika, jak praca ze zbyt dużymi obciążeniami. Obecnie metody obróbki są na tyle dokładne, że silnika docierać nie potrzeba. Od razu do normalnej pracy. I obciążenie min. 70%, później można użytkować z mniejszym obciążeniem. Nie wykluczam, że wyciek jest spowodowany właśnie zbyt małym obciążeniem przy „docieraniu”. Z224/1 podczas "docierania" takiego ciągnika to stanowczo zbyt mało. Często nie jest możliwy nawet dojazd do gospodarstwa właśnie z uwagi na zbyt małe obciążenie ciągnika w czasie tego dojazdu. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Koszenie kombajnem czy kosą
DuzyGrzegorz replied to kolejarz's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Nie wiem o jakie przepisy chodzi, ale może o nadal obowiązujący dekret z dnia 12 września 1947 r. o pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie: Na podstawie art. 4 Ustawy Konstytucyjnej z dnia 19 lutego 1947 r. o ustroju i zakresie działania najwyższych organów Rzeczypospolitej Polskiej i ustawy z dnia 4 lipca 1947 r. o upoważnieniu Rządu do wydawania dekretów z mocą ustawy (Dz. U. R. P. Nr 49, poz. 252) – Rada Ministrów postanawia, a Rada Państwa zatwierdza, co następuje: Art. 1. 1. Pomoc sąsiedzka w rolnictwie ma na celu pomoc gospodarstwom rolnym, pozbawionym siły pociągowej, narzędzi rolniczych lub środków transportowych dla zabezpieczenia terminowego dokonania orki, zasiewów oraz zbiorów i obejmuje obowiązek oddawania do użytku sprzężaju i maszyn rolniczych wraz z obsługą oraz uprzęży, wozów i narzędzi rolniczych. 2. Do świadczeń z tytułu pomocy sąsiedzkiej obowiązani są posiadacze (właściciele, użytkownicy) gospodarstw rolnych, zaopatrzonych w siłę pociągową lub maszyny rolnicze. 3. Do korzystania z tej pomocy są uprawnieni posiadacze gospodarstw rolnych, określonych w ust. 1, jeżeli nie rozporządzają zasobami potrzebnymi do nabycia siły pociągowej, narzędzi rolniczych lub środków transportowych. 4. Prawo to nie przysługuje tym posiadaczom gospodarstw rolnych, którzy bez gospodarczego uzasadnienia wyzbyli się koni lub posiadają poza rolnictwem inne stałe wydatne źródło dochodu. Art. 2. Spośród uprawnionych pierwszeństwo do korzystania z pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie mają: 1) posiadacze gospodarstw, powstałych w wyniku przeprowadzenia reformy rolnej; 2) posiadacze gospodarstw, zniszczonych wskutek działań wojennych lub klęsk żywiołowych; 3) wdowy i sieroty po obywatelach polskich, poległych w walce o niepodległość i demokrację; 4) osadnicy i repatrianci; 5) rodziny osób odbywających służbę wojskową, korzystające z ustawowej pomocy i zasiłków. Art. 3. 1. Obowiązek pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie ustanawiają gminne rady narodowe w obrębie poszczególnych gromad i gmin wiejskich. W przypadkach gospodarczo uzasadnionych może powiatowa rada narodowa obowiązek ten ustanowić w obrębie gmin sąsiednich. 2. Prezydium gminnej rady narodowej ustala na podstawie wniosków, złożonych przez osoby uprawnione, a przedstawionych i zaopiniowanych przez zarząd gminny Związku Samopomocy Chłopskiej, plan pomocy sąsiedzkiej ustalający, kto i na czyją rzecz obowiązany jest świadczyć, oraz rodzaj i rozmiar (czas) świadczeń. Art. 4. 1. Czas świadczeń z tytułu pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie nie może przekraczać 14 dni w ciągu roku i winien być ustalony w zależności od zapotrzebowania miejscowego oraz od wielkości i wyposażenia gospodarstwa obowiązanych. 2. Świadczenia z tytułu pomocy sąsiedzkiej są odpłatne. Normy opłat ustala na wniosek prezydium gminnej rady narodowej prezydium właściwej powiatowej rady narodowej według zasad słuszności, mając na uwadze zarówno interes uprawnionych jak i obowiązanych do świadczeń. Art. 5. 1. Plan pomocy sąsiedzkiej oraz normy opłat ogłasza się w sposób przyjęty w danej gromadzie lub gminie. 2. Każdy zainteresowany może odwołać się od ustalonego planu pomocy sąsiedzkiej (art. 3) do prezydium właściwej powiatowej rady narodowej, a od ustalonych norm opłat za świadczenia (art. 4 ust. 2) – do prezydium właściwej wojewódzkiej rady narodowej. Decyzje prezydium powiatowej bądź wojewódzkiej rady narodowej są ostateczne. 3. Odwołania, o których mowa w ust. 2, należy wnosić w ciągu 14 dni od dnia ogłoszenia planu bądź norm. Odwołanie nie wstrzymuje obowiązku wykonania nałożonego świadczenia. Art. 6. 1. Wykonaniem planu pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie na obszarze gromady kieruje na podstawie wytycznych ustalonych przez prezydium gminnej rady narodowej sołtys, do którego w szczególności należy ustalenie terminu wykonania obowiązku świadczenia. Sołtys może sobie przybrać do pomocy jednego do trzech członków gromady. 2. Nadzór nad czynnościami sołtysa w zakresie wykonania planu pomocy sąsiedzkiej sprawuje wójt. Od decyzji wójta służy odwołanie do prezydium powiatowej rady narodowej; odwołanie nie wstrzymuje wykonania decyzji. Art. 7. 1. Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych wydane w porozumieniu z Ministrami Administracji Publicznej i Ziem Odzyskanych może określić ogólne wytyczne dla ustalania norm opłat za świadczenia oraz uiszczania w gotówce równowartości opłat, oznaczonych w zbożu. 2. Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Reform Rolnych wydane w porozumieniu z zainteresowanymi ministrami może zwolnić niektóre kategorie posiadaczy gospodarstw rolnych od obowiązku świadczeń z tytułu pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie. Art. 8. 1. Kto uchyla się od spełnienia obowiązku świadczeń z tytułu pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie lub utrudnia innym wykonanie tego obowiązku albo też pobiera za świadczenia zapłatę wyższą od ustalonej na podstawie przepisów niniejszego dekretu, podlega karze aresztu do 3 miesięcy lub grzywny do 100.000 złotych albo obu tym karom łącznie. 2. Kto, będąc obowiązanym z tytułu swego urzędu lub zajmowanego stanowiska do organizowania pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie, zaniedba tego obowiązku lub wykonywa go w sposób niezgodny z przepisami niniejszego dekretu albo rozporządzeń na podstawie tego dekretu wydanych, podlega karze aresztu do 6 miesięcy lub grzywny do 200.000 złotych albo obu tym karom łącznie, jeżeli czyn ten nie jest zagrożony karą surowszą na mocy innych przepisów prawa. 3. Do orzekania o przestępstwach, przewidzianych w ust. 1, są powołane powiatowe władze administracji ogólnej. Art. 9. Wykonanie niniejszego dekretu porucza się Ministrom: Rolnictwa i Reform Rolnych, Administracji Publicznej, Ziem Odzyskanych oraz Sprawiedliwości. Art. 10. 1. Dekret niniejszy wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. 2. (skreślony). Prezydent Rzeczypospolitej: Bolesław Bierut Prezes Rady Ministrów: Józef Cyrankiewicz Minister Rolnictwa i Reform Rolnych: Jan Dąb-Kocioł Minister Administracji Publicznej: Edward Osóbka-Morawski Minister Ziem Odzyskanych: Władysław Gomułka w/z Minister Sprawiedliwości: Tadeusz Rek" Wynagrodzenie za pomoc sąsiedzką reguluje nadal obowiącujące rozporządzenie Ministra Rolnictwa z dnia 3 sierpnia 1959 r. w sprawie norm wynagradzania za świadczenia z tytułu pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie: "Na podstawie art. 7 ust. l d ekretu z dnia 12 września 1947 r. o pomocy są s iedzkiej w rolnictwie (Dz. U. z 1947 r. Nr 59, poz. 320, z 1950 r. Nr 13, poz. 125 oraz z 1955 r. Nr 11, poz. (6) zarządza się, co następuje: § 1. 1. Wysokość opłat za świadczenia z tytułu pomocy sąsiedzkiej w r olnictwie ustala, w zależności od miejscowych warunków ekonomiczno-rolnych, prezydium powiatowej rady narodowej na wniosek prezydium tej ra d y narodowej (gromadzkiej, osiedla, miejskiej), na terenie której świadczenia te mają być wykonywane. 2. Jeżeli świadczenia, o których mowa w ust. l, wykonywane mają być na rzecz gospodarstw rolnych polożonych na terenie miasta wyłączonego z województwa lub na terenie miasta stanowiącego powiat, wysokość opłat za świadczenia z tytułu pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie ustala dla swego terenu prezydium tej rady narodowej . 3. Wysokość opłat, o których mowa w ust. 1 i 2, powinna mieścić się w granicach od 80 do 90% opłat ustalonych w cenniku za od powiednie usługi świadczone przez państwowe ośrodki maszynowe. W przy padku gdy cennikiem tym określone go rodza ju usługi nie są ob jęte, za podstawę do ustalenia wysokości opłat w granicach wyże j określonych przyjąć należy przeciętne cen płaconych w danym powiecie za tego rodzaju usługi. § 2. Tralci moc rozporządzenie Mlnistra Rolnictwa z dnia 20 marca 1954 r. w sprawie norm wynagrodzenia za świadczenia z tytułu pomocy sąsiedzkiej w rolnictwie (Dz. U. Nr 14, poz. 53). § 3. Rozporządze nie wchodzi w życie z dniem ogłoszenia. Minister Rolnictwa: w z. S. Gucwa" Pozdrawiam Forumowiczów! -
Koszenie kombajnem czy kosą
DuzyGrzegorz replied to kolejarz's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Usługi rolnicze nie są działalnościarolniczą w sensie ustawy o PIT, ale są działalnością rolniczą w rozumieniu ustawy o VAT. Pułapka tkwi w art. 113 tej drugiej ustawy. Jest kilka sposobów obejścia tego przepisu, więc jak najbardziej sąsiad może skosić nie narażając się na utratę statusu rolnika ryczałtowego i inne "dolegliwości" ze strony urzędu skarbowego. Pozdrawiam Forumowiczów! -
Jaka jest najlepsza rasa bydła mięsnego
DuzyGrzegorz replied to rolnik182's topic in PRODUKCJA ZWIERZĘCA
Belgi są trudne w chowie i raczej nie dla początkującego. Simentaler wymaga dobrych pastwisk i jest rasą bardzo łatwą w chowie. Z moich doświadczeń z tą rasą wynika, że nie bardzo się nadają do wspólnego chowu z innymi rasami ze względu na agresywność, ale trzeba to jeszcze zweryfikować. Pozdrawiam Forumowiczów! -
Jaka jest najlepsza rasa bydła mięsnego
DuzyGrzegorz replied to rolnik182's topic in PRODUKCJA ZWIERZĘCA
Gdyby taka była to byłaby to jedyna rasa, ale tak nie jest. Wszystko zależy od dostępnych pasz, ich kosztu, warunków chowu, kierunku i przeznaczenia zbytu, popularności, wiedzy i umiejętności hodowcy, organizacji gospodarstwa oraz koniunktury rynku. Napisz więcej to coś doradzimy. Pozdrawiam Forumowiczów! -
Znaczek zobowiązuje, ale obserwując jak są traktowani ci co zakupili ciągnik to chyba zobowiązuje tylko polskich rolników do zakupu Ursusa. Dobrze byłoby gdyby druga strona nie naciągała "zobowiązanych". Sprzedawał syndyk więc zobowiązania z tytułu gwarancji powinny przejść na kupującego. Było jeszcze kilka przekształceń po drodze więc trudno przeciętnemu rolnikowi za tym trafić. Chyba każdy rolnik polski i nie tylko polski żałuje starego Ursusa. Pozostaje jeszcze rękojmia. Pozdrwiam Forumowiczów!
-
Prawie trzy lata temu w wątku "Forum Rolnicze → Porozmawiajmy o rolnictwie → MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA → Nowe ciągniki Ursus opłaca się w nie inwestować" pisałem że Ursus kombinuje z gwarancją. Pewnie ta taktyka nadal obowiązuje. Kupili markę, a to coś znacznie szerszego niż tylko znaczek. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
W moim poście powyżej wkradł się oczywisty błąd. Chciałem skrócić maksymalnie swoją wypowiedź i skróciłem o jeden wyraz za dużo. Oczywiście zgodnie z art. 10 ust. 1 pkt 6 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych dochód z tytułu dzierżawy gruntów rolnych z przeznaczeniem na prowadzenie działalności rolniczej oraz stanowiących gospodarstwo rolne w świetle ustawy o podatku rolnym nie będzie podlegał opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych. A gospodarstwo rolne w świetle ustawy z dnia 15 listopada 1984 r. o podatku rolnym to obszar gruntów sklasyfikowanych w ewidencji gruntów i budynków jako użytki rolne, z wyłączeniem gruntów zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej innej niż działalność rolnicza, o łącznej powierzchni przekraczającej 1 ha lub 1 ha przeliczeniowy, stanowiących własność lub znajdujących się w posiadaniu osoby fizycznej, osoby prawnej albo jednostki organizacyjnej, w tym spółki, nieposiadającej osobowości prawnej. Dochodu z tytułu dzierżawy gospodarstwa rolnego nie zgłaszamy do urzędu skarbowego. Przepraszam za omyłkę i pozdrawiam Forumowiczów!