DuzyGrzegorz - tu masz rację. Znajomy ostatnio wyjechał w pole Bizonem i urwał oś ... Koledzy poszli i w kilka godzin naprawili. Jednak cieńsza oś, to jej krótsza żywotność. To są własnie rzeczy, o jakie najbardziej mi chodzi w wyborze kombajnu. Jestem wielkim fanem nie tylko Bizona, ale wszystkich polskich maszyn. Uważam, że zachodnie dawno się rozlecą, a polskie nadal będą pracowały Przy czym to dotyczy sprzętów do roku 1985. Potem bywało różnie. Czy mieliście jakieś doświadczenia z wymianą mechaniki w kombajnach ? Chodzi mi własnie o osie, przeguby, i elementy narażone na szybkie zużycie ? Jak sprawują się pompy ? Pytam o Dominatora, do którego coraz bardziej się skłaniam A może istnieje coś takiego jak Bizon wzmocniony ? Z grubszymi osiami ? Przyznam,że przeraża mnie trochę myśl, że podczas pracy urywa mi się oś a to wydaje się być największą bolączką Bizona Jeszcze jedno - podejście do sprzętów mam takie : ma działać i nie ważne jak wygląda dla przykładu powiem, że mam telefon - 10 - letnią nokie i nie mam zamiaru jej zmieniać, bo mimo, że nie widać już cyferek do wybierania numerów, to telefon działa i takiego szukam kombajnu Pracowaliście już polu - wiele razy ja jeszcze nigdy rozumiem, że klima to ważna sprawa, na co jeszcze trzeba zwrócić uwagę , aby praca nie była zbyt męcząca ? Wiadomo, że w kombajnie siedzi się kilkanaście godzin...