ali

A które cewki są id półbiegów bo powinny być dwie . Dwie są po lewej i jedna po prawej jak kojarzę .

Chociaż dziwne bo cewka uszkadza się raz i koniec a tobie paliło bezpieczniki a potem spokój na jakiś czas .

Cewki przy aku są od podnośnika .a cewki od jazdy sam stwierdziłeś że sprawdzone i są dobre

Pamiętaj tylko by nie wepchneli ci kotła przewymiarowanego do twoich potrzeb bo taki to wiecznie smoła w środku.wytrzyma kilka lat i leje się przez komin do pomieszczeń a wymiana jego to ogromne koszty. Swoim kotłem 14kw ogrzewam 160mkw i daję rade od 1981.

Mało użyteczne przyczepy więc ustrugaj jak najtaniej .choć by i z desek.

Zdrowych wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz pomyślności w nadchodzącym Nowym Roku życzę wszystkim.

Problem jest w wiązce którą poruszałeś.przełącznik ma magnes i stąd opiłki przyciągnął ale nie wpływa to na zwarcie bo on tylko daje impuls . Jak przekażniki podejrzane to wymień na nowe o tych samych parametrach.

Więc trzeba zajrzeć pod kierownicę do przełącznika i po kolorach przejrzeć wiązke

też mi dymiło po dluższej jeżdzie ,w końcu wyrzuciłem taśmy od ręcznego i jest spokój. miałem przerobić na hydrauliczny ręczny ale tak już z 10lat jeżdżę bo brak czasu, ale czasem by się sprzydał chociaż przy zapinaniu maszyn

Jeśli już pali bezpieczniki to na każdym półbiegu ??? Dojdziesz po kolorze ( lub miernikiem ) od bezpiecznika do przełącznika połówek Wyciągnij ten panel i obejrzyj wiązkę czy nie obciera o podłoģę kabiny czy dżwignie od hydrauliki bo trochę tego jest tam napchane Ściągasz gałki z dżwigni 6 wkrętów i do góry wychodzi . Dwa są ukryte pod osłonami dzwigni biegów i połówek

nie pamiętam tylko czy były one pomiędzy otworami czy wokół otworów, w każdym razie były wygięte w V i było widać lekkie zagłębienia po nich na obudowach

gwinty jak wyciągnięte to pewnie trzeba przerobić na rozmiar większy , kleju do gwintów używam czasem z Liqid molly, i podstawa odtłuszczenie (zmywacz hamulcowy np) Czy stosowanie podkładek ma w ogóle sens nie wiem ,bynajmniej w MF.ach czy licencyjnych ursusach ich nie ma i się nic nie odkręca. Kiedyś rozbierałem tylny most w zetorze 5340 i zaintrygowało mnie po co ktoś ( fabryka ) wcisnął druciki między pochwę a korpus tylnego mostu , sądzę że chodziło o siłę skręcającą , Wyglądały jak by były wyciągnięte ze szczotki drucianej,, Ten sam patent zastosowałem u siebie w c330 na zwolnicach i ze 20 lat mam już spokój ,a tak co chwilę się rozkręcało. Co sądzicie o tym,

Tylko ropowanie

Było pisać to bym ci qicke w mniejszych pieniądzach sprzedał

Jakież to patenty może sam bym skorzystał.

Oo Izydorze ktoś ci zalazł za skórę.

I tu się mylisz .mniej roboty z dorobieniem zagarniacza .a po bronach wschody wyglądają jak by pijany siał.jedno ziarno na górze drugie za głęboko trzecie przepchnięte do sąsiada Brony nawet do uprawy przedsiewnej się nie nadają zwłaszcza na ciężkich ziemiach .to moje zdanie

Może na piachu prędkość nie wpłyneła by na jakość zasiewu .redlicami stopkowymi. Ale na cięższych ziemiach już tak .i to zależy czy są bryły czy ich nie ma

Pompy od rekorda .wycenić musisz sam

Tylko komu to eco sprzeda

A może potrzebuje ktoś przedniej osi pod 4p

Sieję c330 na 4tym biegu więc wolno.ciągneło się na prostych zagarniaczach a te tzw.lisie ogony nie zabierają resztek bo się po nich wszystko zsuwa

Ponoć okrągłe dłużej wytrzymują i są mocniejsze

Ja spulchniacze mam płytko ustawione i tak by redlica nie szła po jego sladzie tylko obok. Po prostu ziarno by wpadywało za głęboko. A tak zagarniacz przykrywa i nie ma nic na wierzchu

Idż na etat .dorub coś w wolnym czasie a ziemię potraktój jak hobby