rafaello3

http://www.rolnik-forum.pl/gallery/image/1192-orka/

Takim bykiem ciągasz tylko 4 skiby .U mnie jd 6930 ciągają 5 skib pługi tej samej firmy .A górki większe i glina ostra .

Też tak się przymierzam do wapnowania .Jednak do końca nie mam przekonania ,że wapno będzie najlepsze .Podam przykład .Na wiosnę tego roku stosowałem to przechwalone wapno z Polcalcu czyli kredę .Reklama jest super nawet w tv ,ale działanie tej kredy już nie jest tak do końca super .Może ,jak bym wysypał ze 2 tony to oki ,a że dałem 0,5 tony to efekt był taki sobie .W każdym razie na części ,gdzie zastosowałem emy na obornik pod kuku efekt był widoczny gołym okiem .Jęczmień był piękny i sam nie mam pojęcia dlaczego to niskie ph nijak się miało do uprawy .A w pozostałej części ,gdzie była zastosowana tylko kreda już nie było tak wesoło .Zdaję sobie sprawę ,że wapno w większej ilości ok 3 tony na hektar uszczupli jeszcze organizmy z ziemi i to najbardziej mnie martwi .Bo ta cała masa po kukurydzy będzie najzwyczajniej gnić ,czy się mylę ?.

Koledzy mam do was pytanie ..Sprawa tyczy się ziemi ,a dokładniej mówiąc pola na którym jest jeszcze kukurydza i będzie skoszona na ziarno .Problem polega na tym ,że na tym polu jest niskie ph w granicach 4,9 -5,3 .Spodziewam się ,że kukurydza jeszcze to ph obniży ,gdyż władowałem w nią sporo mocznika .Pytanie do was brzmi ,czy po skoszeniu kukurydzy zastosować wapno ,które nazywa się kujawit i jest w formie węglanowej cz też emy w ilości 30 litrów na hektar .Emy miały ,by rozłożyć materię organiczną na próchnicę .Bo tej materii jest sporo po kukurydzy .W zeszłym roku jesienią stosowałem też obornik pod kukurydzę ,a w żniwa była pocięta słoma z pszenżyta ozimego .Dodam ,że tej słomy było ogrom .Sąsiad miał ją zebrać ,ale się wycofał i musiałem ją pociąć http://www.rolnik-forum.pl/gallery/image/992-nowe-fotki-2015-z-telefonu-310/. zdjęcie z galerii rolnik forum .Ta słoma w znacznej części zalega nie rozłożona .Czy teraz lepiej ,było by zastosować te emy ,czy też wapno .Tona wapna z transportem kosztuje do 70 zł za cały zestaw .a emy ok 7,6zł brutto za litr.

Od zeszłego roku sąsiad i znajomy zza miedzy mają fuzje i dzików ,oraz lisów jest bardzo mało .Sarny też sporadycznie się trafiają .Jedynie jelenie czasami skakają przez płot i niszczą łubin nawet ten gorzki ,a najwięcej to gorczycę .

U mnie było pole ze słonecznikami i nie wiem ,czy kolega je już skosił .

Pszenica 610 netto paszówka .

Kolego na pewno ktoś blisko ciebie będzie chętny .Ja w kolejnym roku chętnie przyjmę kilka uli na plantacji rzepaku .Sąsiad przez granicę też będzie miał rzepak ok 100 ha .

Dokładnie Robert dobrze mówi .Trzeba słomę przykrywać ,bo taka zapadana jest do kitu .Przez cały rok sporo odpadnie ,a jak wiadomo wszystko drogo kosztuje .Ja swoją słomę przykrywam folią z rękawów do kiszenia oczywiście już po kiszonce .Taka folia spokojnie wytrzyma 5 lat .

Kilka lat wstecz zastosowałem na inne pole obornik jesienią w dawce słusznej ok 50 ton na hektar i na wiosnę wapno wap-mag .Kukurydza była przepiękna najlepsza w okolicy .A po zastosowaniu tej kredy jest klops .Czyli ,co teraz robić ponownie zastosować wapno ? .Dzwoniłem do producenta kredy i się głowią nad rozwiązaniem .Lada dzień mają dać odpowiedź ,a możliwe ,że i przyjadą na pole .

Koledzy jest problem .Na polu po kukurydzy ,która była skoszona na ziarno był zaorany mulcz ze słomy ,a wcześniej był nawieziony obornik pod kukurydzę .Na wiosnę 2016 roku zastosowałem kredę granulowaną z tej firmy http://polcalc.pl/i niestety miejscami jęczmień jary wyleciał.Kredy granulowanej zastosowałem 300 kg na hektar .Okazało się ,że ziemia jest kwaśna i miejscami jęczmień całkowicie wyginął .Co robić dalej ,bo badania gleby robiłem przed sianiem kukurydzy i ph wynosiło 5,2 i chyba spadło skoro jęczmień wyleciał .Mam Irona i podobno on jest odporny na zakwaszoną ziemię . W sierpniu muszę siać rzepak i mam dylemat czy sypać ponownie wapno ,kredę .Czy też może obornik zastosować ?.Dzięki z góry za wszelkie sugestie .

Ja za żytnią płaciłem w zeszłym roku słomę od sztuki 5 zł .W tym też nie dam więcej .Trafiają mi się gospodarze ,co żytnią słomę na pokosie oddają za 100 zł ,a balotów nakręcę 40 sztuk z hektara .

Kolego dopłat otrzymałem 890zł do hektara plus do tego białkowe i RS ,ale to inna bajka .

Wczoraj pokropiło i dziś w nocy w sumie ok 10 litrów .A przed chwilą była burza i wlało 16 litrów to już jest coś .

U mnie susza na całego ..lepiej nie patrzeć na pola .Na dobrych ziemiach pszenice ledwo stoją .

Michaś przesadziłeś z tą ceną .Połowa tego to tak .Ludzie to i tak kupa siana ..... bańka .

Żebyście się nie zdziwili ,jak ceny na opasówce polecą .Trzeba karmić tanio i kupować cielaki również tanio to coś zostanie .

Michał mali rolnicy (40ha),jak ja to chemię stosują w małych ilościach ,a na takie uprawy ,jak ziemniaki (2 ha)czy też użytki zielone ,czy tez nawet żyto na kiszonkę ,to nie sypię i nie leję chemii .A sąsiedzi walą ile idzie na rzepaki czy na pszenicę nawóz stały 5 razy, oprysków z 10 zabiegów różnych .Na polu często gęsto w czerwcu ,jak jest sucho to nawóz potrafi leżeć ze 2-3 tygodnie .Po takim jedzeniu to jest pewne ,że nam serwują choroby i nie tylko raka .

Dokładnie to samo u mnie też dają na płatność przedłużoną .Pod nosem mam sklep ze środkami to mimo wszystko wszyscy uciekają do firmy wspomnianej mimo ,że mieści się o 40 km dalej .Ale dowożą na miejsce jak się kupi za 200 zł wzwyż .

Fajnie ,ale za wiele z tym fatygi .Rozumiem wspomaganie na przód i szersze opony plus dobra kabina szczelna i klima dobre ogrzewanie to się przyda .

O ile nasi ludzie na stołkach dalej będą tak prężnie działaś i nic nie robić ,to obawiam się ,ze wyjazd będzie bardzo realny .Prawda jest taka ,żeby nie dotacje to już większa połowa gospodarstw by zbankrutowała .Mi się opłacają ziemniaki jadalne .Z kolei mój kolega wiele lat tym się pałał i na chwilę obecną dalej będzie je sadził ,ale skarmiać będzie jałówkom na opas .Policzył ,ze dwie więcej wstawi i ma te same pieniądze niż przebierać i dźwigać worki .W moich okolicach ludzi uprawiają sporo rzepaku i pszenicy .Rzepak wymarzł ,a pszenicy ze 20 % też poleciało .To będzie słaby rok .

Słyszałem od sporej grupy ludzi ,że lepiej omijać ten wynalazek z daleka .

U mnie 500kg wysianego POLCALC III GENERACJI – Kreda granulowana, wapno granulowane 98% ok 2 tygodnie temu plus 250 kg lubofoski plus ponad 200 kg saletry .Pole po kukurydzy na oborniku i mulcz był zaorany z kukurydzy .Kolejne pole nawożenie to samo z tym ,ze przedplonem był łubin zasiany na poplon .Zdjęcie do wglądu w galerii .