Jump to content

Gusiek

Użytkownik
  • Posts

    144
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Gusiek

  1. Robert, tak, właśnie. Zgadza się, można tanim sumptem zrobić... ale, no właśnie ale trzeba umieć a jak się nie umie, to się kiedyś nauczy. A póki co, trzeba by kogoś wziąć, zapłacić mu. No i wychodzi mi że taki domecek za tysiaka to wcale nie będzie duży wydatek w porównaniu z zakupem materiału i zapłaceniem panu Zdzisiowi. Ta stodoła jest bardzo wysoka, trzeba by jakiś daszek do tego klecić. A wyglądać będzie zjawiskowo taka chałupka w stodole Myślę o agroturystyce bardzo poważnie już niedługo, dlatego względy estetyczne biorę pod uwagę. Ale skoro mówisz, że tak się da, to super To wynajdę gdzieś na przecenie, teraz nie sezon, może coś złapię. Oczywiście czekam na inne opinie. I druga sprawa... kiedy kurki wprowadzać? Ja ciemna jestem w tej kwestii całkowicie, czy brać takie całkiem pisklęta, czy jakiś podrośnięte?
  2. Dzień dobry Wpadam znów jak po ogień z pytaniem. Można? W napadzie geniuszu mnie naszło... Przypomnę sytuację. Mam dużą, drewnianą stodołę z betonową posadzką. W niej chcę wydzielić kurnik, mały kurniczek na własny użytek. Tymczasowo, bo jak zacznie brakować miejsca w stodole, a może i stadko się rozrośnie, to zbuduje się na zewnątrz. Kiedyś. Wróćmy do tymczasu... Otóż napad geniuszu wyglądał następująco. Kupujemy w którymś z marketów budowlanych domek na narzędzia - tego typu http://media.static.castorama.pl/media/catalog/product/cache/1/small_image/321x/482848687b9b8dc2ce7859718ad574f0/6/2/620876.jpg niekoniecznie ten, większy, mniejszy wedle uznania. Wyposażamy go w grzędy i wszelkie akcesorium potrzebne kurom. Wstawiamy do stodoły przylepiony jedną ścianą do jej ściany, wycinamy otwór dla kur do wyjścia na wybieg, może i okienko, bo lubią światło przecież. Włala... Przejdzie to?
  3. rafaello3, coś mi się cytowanie skopsało, ale co do tych ciągników to na bank, nówki sztuki nieśmigane W końcu to nie jest program edukacyjny ani charytatywny Nie szkodzi, fajnie się to ogląda nawet. Mimo, że reżyserka wydarzeń też jest czasem zbyt nachalna. Ale to tylko rozrywka
  4. I co? Oglądacie?
  5. Dziś fotograficznie-lirycznie Jesienne Mazury, moje okolice. http://alpakyou.blogspot.com/2014/10/jesienna-zaduma.html Zapraszam i pozdrawiam
  6. Dzięki Trochę mi się już we łbie klaruje. Aczkolwiek, jakby ktoś miał jakieś złote myśli, to wszystkie biorę. Oczywiście, jak rzekła kiedyś z emfazą nasza pani Profesor oddychając pełną piersią w wydziałowej szklarni... "Hmm, czyżbym czuła gnojowicę? Serce każdego ogrodnika raduje się na zapach gnojowicy!"
  7. Jeśli chodzi o sam obornik, to mechanicznie będziemy usuwać (czytaj widły, taczki, mąż ), bardziej mi chodzi właśnie o możliwość takiego raz na jakiś czas zmycia wodą stajni Augiasza... czyli jakieś odprowadzenie przez wrota do zakopanych kręgów z rozsączkowaniem powinno dać radę?
  8. No ok, ja mam czas na doglądanie, finanse na środki ochrony roślin. Tylko jeszcze nie mam pomysłu, co zasiać/posadzić na 8ha. Mówią, że truskawki mogą być niezłym źródłem. Co Wy na to? Żeby nie było całkiem off top, to dodam, że część (2-3ha) przeznaczę na pastwisko i lucernę dla zwierząt
  9. Witajcie Przepraszam, że tak wpadam między wódkę a zakąskę, ale tu najaktywniej i najmilej Mam taki oto problem techniczny http://www.rolnik-forum.pl/Thread-jak-zaprojetowa%C4%87-posadzki-w-stodole Jakbyście mogli się wypowiedzieć od strony organizacyjno-kurniczej, a może nie tylko, będę wdzięczna
  10. Hej, ważne pytanie, bo właśnie rzecz się dzieje. Robimy wylewkę w drewnianej stodole. Stodoła będzie służyła jako lokum dla alpak z jednej strony, a druga będzie podzielona póki co na kurnik i boksy dla koni huculskich. Chodzi mi o zaplanowanie możliwości sprzątania, spłukiwania wodą. Czy sprawdzi się lekki spadek, rowek w betonie do odprowadzania wody i... no właśnie, dokąd taką wodę odprowadzać? Razem z deszczówką raczej słabo chyba... Alpaki stoją na ściółce ze słomy, nie brudzą mocno, toaletę zwykle organizują sobie na środku boksu w jednym miejscu. Konie, kury, wiadomo... Liczę na praktyczne porady
  11. Ech super rzadko kiedy czegoś zazdroszczę Ale tak bym już chciała w końcu się przeprowadzić na swój pagór i też zacząć swoje wiejskie życie
  12. No, w końcu jakieś nowości Gratuluję nowych lokatorów
  13. No właśnie, co uprawiać... Ja mam około 9 ha - część będzie służyła obsłudze stada alpak i innych zwierząt (lucerna, kawałek pastwiska dla koni itd.) Poszłabym w jakąś produkcję ogrodniczą, ale tak mnie szarpie - czy ozdobną (myślałam o szkółce bylin na początek), czy warzywną, osłony, czy może faktycznie ten czarny bez... a może jeszcze coś?
  14. Apartamenta gościnne na następny sezon winny być gotowe Dla gości z kartaczami specjalne zniżki Chociaż i u Ciebie nie brakuje przecież pięknych okoliczności przyrody. Przemek, kłaniam się, dziękuję za docenienie
  15. A ja mam pytanie. Czy gdybym na własny użytek postawiła ule w środku 8 ha koniczyny, to wystarczy jej, żeby miód można było określić jako koniczynowy? To rzadka odmiana miodu a bardzo mi smakuje. Bardziej by tu wchodziła w grę czyjaś pasieka wędrowna, bo ja się to tych brzęczydeł psychicznie nie nadaję...
  16. hej zapuściłam się internetowo... wakacje, budowa, różne takie... ale zaczynam powoli ogarniać, jakby ktoś miał ochotę, to zapraszam do przeczytania krótkiej historii naszej stodoły http://alpakyou.blogspot.com/2014/07/rzecz-o-stodole.html
  17. Jak czytam, to te 15 t się przewija wszędzie, ale to nadal teoria. Szkoda, że tu cisza, bo temat mnie zaciekawił. Może kolega założyciel wątku się jeszcze znajdzie.
  18. Dziękuję i dziękuję U nas też dziki czują się jak u siebie, saren mamy dostatek, ale na razie jakoś specjalnie nie wchodzimy sobie w paradę.
  19. Widzę, że tu wszyscy po imieniu, więc postaram się przypasować, żeby nie odstawać Do mnie wołają Agata, ale reaguję też na swój nick w różnych odmianach Chciałam Marcina zapytać, czy ten mój namiar na wylęgarnię nie wypalił, bo widzę, że nadal brak perspektyw na gąski. Jak Was czytam, to aż mnie coś ściska w środku, że jeszcze nie mam tego ptactwa
  20. Od niedawna piszę sobie na blogu o postępach na naszym polu. Tak dla siebie i potomności, żeby jakiś ślad został. Dokumentacja zdjęciowa przeplatana od czasu do czasu przepisami na coś z pola i łąki Może komuś się spodoba. Tutaj wczorajsze prace na polu: http://alpakyou.blogspot.com/2014/06/sianokosy.html A tu pierwszy wpis z krótką historią - jak to się wszystko zaczęło. http://alpakyou.blogspot.com/2014/03/jak-to-sie-stao.html Wszelkie komentarze i sugestie mile widziane Na zachętę zdjęcie z naszej okolicy:
  21. Oo wątek dla mnie Tez piekę chleb, ostatnio bezglutenowy - zdrowiej i lżej się żyje a smaczny jest bardzo, dopracowałam już skład. Jak ktoś będzie chętny, to wrzucę przepis. A ostatnio mam fazę na zabawę w przetwarzanie tego, co rośnie dziko. Zrobiłam już tzw. miodek z mniszka lekarskiego, wyszedł obłędny. A teraz zasadzam się na czarny bez. Chyba nie będzie grzechem wrzucenie linka do bloga, gdzie wpisałam przepis, zapraszam http://alpakyou.blogspot.com/2014/05/biay-kwiat-czarnego-bzu-kwiatostany-w.html A teraz właśnie jadę zbierać kwiatostany na sok
  22. No i jak, oglądał ktoś? Przyznam, że z ciekawości włączyłam. Fajne chłopaki i ciekawy przekrój Ale nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że przedstawiamy tu rolnika jako jakieś dziwo na kiju dla miastowych. Prowadząca sztywna i sztuczna. W sumie to rozrywka dla gawiedzi, więc nie ma co się jakichś wysokich lotów spodziewać, ale lekkie zażenowanie towarzyszy Bardzo zabawne było podkreślanie, że rozwódka to nienienie (no bo co ludzie powiedzą)
  23. Orientujecie się może, czy w obecnym PROW utrzymane zostały dotacje do tworzenia agroturystyki w ramach różnicowania w kierunku działalności nierolniczej? I czy utrzymany jest przepis o zwolnieniu z podatku przy bazie do 5 pokoi? Widzę poddziałanie o pomocy na rozpoczęcie działalności gospodarczej na rzecz działalności pozarolniczej, ale nie wiem, czy to to samo. Lepiej się wybrać do ODR-u czy do ARiMR w celu zorientowania o rodzajach pomocy, z jakiej mogę skorzystać?
  24. Mam już dość deszczu. Pada na Mazurach od dobrych paru dni z małymi przerwami. A że mamy gliniastą ziemię, to nawet terenówką jeździ się jak po lodowisku. Niedawno się przejaśniło, może się poprawi
  25. Nawet na odwrót. Kupując ziemię rolną z automatu staje się rolnikiem i przechodzi na KRUS. Aczkolwiek... jak ja kupowałam, to otarłam się gdzieś o taki zapis, że prawo pierwokupu ma Agencja. Tylko nie pamiętam, czy w każdym przypadku, czy w przypadku nierolnika.
×
×
  • Create New...