Vademecum

kolego nic nie działa, jeśli myślisz, że odstraszysz sarny czy innne i pójdą żreć patyki czy marną trawę zamiast kapusty to jesteś w błędzie. Żadne zapachy nie działają, mówi się o włosach, o bi 58, a mnie wydaje się największym smrodem olej napędowy. Od kapusty niczym nie odstraszysz.

15 minut pokropiło i tyle.......

To prawda należy zgłosić zamiar upraw w Twoim przypadku sadzenie kapusty. Tylko, że w realu robią sobie jaja bo wiedzą, że prawnik kosztuje..... Ale cza coś robić

nic nie działa, odstrzał !!!!!

u mnie słychać kamieniołomy, kolej 8 km. samoloty kołujące nad balicami znaczy wilgotne powietrze, ale deszczu zero i świeci słońce

min 200 do 300 kg/ha.Polifoski 6 i pogłuwnie 100 mocznika lub 150 saletry amonowej jes to minimum. Termin, polifoskę już po deszczu, a azotowy nawóz za miesiąc.

Ogrodzenie z pasterza na prąd i kontrola codzienna.

A co dałeś przedsiewnie ?

Zdaje się są prognozy gradu w południowo zachodniej polsce.....

cza dać kilka ton na ha i dużo przed siewem..... Dla wzrostu kuku zastosuj mikroelementy i azot, a nie wapno..... Osobiście nie wpadłbym na pomysł oprysku środkiem wapniowym bo to niema celu i obawiam się, że jeśli chcesz się przekonać o efekcie to experymentuj i napisz tu o zaobserwowanych skutkach.

Odwagą jest postawić na staroć do którego różnie może być z częściami. Koszt użytkowania znacznie większy niż polskiego ciągnika. Jakbyś miał z 20 ha to jako drugi czy trzeci ciągnik można w coś takiego experymentować.

uszkodzić to nie.... a te 6 stów to darmo !!!!

założenie jak przy pokładance, tylko na ciężkiej ziemi cza dużo więcej mocy, Jeśli jest przechył to ciągnik nie pójdzie równo, metoda dobra w mojej okolicy na jesień tak postępują z obornikiem w sumie 2 gospodarzy bo pozostała część wsi to zawodowi bezrobotni.....

ja,dziś po południu przejeżdżałem przez Wadowice i dość mocno lunęło, a w Zatorze droga sucha, u mnie pomżyło podobno i tyle z deszczu......

mówiąc prosto, jeśli mają być obfite opady to wstrzymaj się, a mają być i sam czekam. Dobrze jest nawozić pogłównie na wilgotną ziemię i wieczorem bo słońce uwalnia azot., a jeśli jest deszcz i woda spływa to i nawóz spłynie, na równym polu jest łatwiej wycyrklować niż na górzystym

kolego świniom spoko i nie wiem poco te wywody jeśli mowa o świniach. Wiadomo trzeba zwierzęta przygotowywać tzn. daj po garści na sztukę i na drugi dzień obserwuj czy zachowanie zwierząt się nie zmieniło. Jeśli stracą apetyt to wstrzymaj się. Trawa musi być świerza, nie zwiędnięta, może być ususzona na siano ale terz odleżana.

właśnie,co chcesz,tym wapnem osiągnąć ??? Bo odczynu ph nie poprawisz opryskiem. Możesz co najwyżej dostarczyć wapnia jako mikroelementu co stosuje się w uprawach intensywnych co ma miejsce w ogrodnictwie.

gruberem to se,możesz..... Kolego, masz dwie opcje. Najpierw powiem, że jakie kolwiek sianie w tym sezonie plonu ci nieda jedynie poprawienie jakości ziemi, już jest na cokolwiek późno. Po tych suszach poczekaj na porządny deszcz nawet kilku dniowy i niema co się spieszyć. Jeśli masz dobry mocny sprzęt i pług który w 100% obróci ci skiby możesz orać to na raz na jakieś 20-25 cm. ale jeśli miałyby skiby stanąć na sztorc, albo spowrotem odwrócić się to potraktój to maszyną która płytko około 5 cm. rozdrobni wierzchnią warstwę. Najdokładniejsza będzie glebogryzarka i zarazem najskuteczniejsza i stety najdroższa. Brona talerzowa ciężka z mocnym ciągnikiem tak by wszystko pociąć i dokładnie, jeśli łąka jest nierówna to talerzówka nie sprawdzi się. Po rozdrobnieniu orka na jakieś 20 cm i dokładna !!!!!!! n,a wilgotną ziemię 3-4 tony wapna i odrazu wymieszanie broną ciężką. Po kilku tygodniach możesz coś posiać poplonowego i jeśli plonem głównym ma być zboże to np. gorczycę, coś z motylkowatych.... jeśli np. ziemniaki to siejesz owies.

jak jest bardzo sucho to wstrzymaj się z tym mocznikiem

Kolego,, jesteś max nieprecyzyjny, piszesz rura 6 m, ale nie podajesz wysokości podnoszenia. 6 m w pionie czy 6 m pod kątem np. 45 st. moc silnika producent dobiera z nadwyżką. Przenośnik taki pionowy z dużym koszem zasypowym drugim silnikiem i wuzkiem transportowym to wydatek ponad 10 tyś. Za 2200 to możesz kupić coś najprostszego z małym koszem i 6m pod kątem x st.

To zależy od tego co w tej trawie może być. Jeśli czysta bez grila i imprez czy wypuszczanego pieska to można dać zwierzętom

To wielka prawda, experymentalnie można na kawałek polą dosiać polifoskę w przeliczeniu 500 kg/ha oczywiście na przyszły siew.....

konkretne koszty takiej zamiany.....

u mnie popołudniu popadało z 20 min. w polu, podobno koło domu nic... Przynajmniej nie kurzyło się jak do południa

kolego jaki masz problem pogadać z ubezpieczycielem ? to są szczegóły, a każda firma reasekuracyjna może inaczej podchodzić do takowych