Jump to content

DuzyGrzegorz

Użytkownik
  • Posts

    3540
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    112

Everything posted by DuzyGrzegorz

  1. W sumie to koncepcja Tarpana jako auta rolniczego była dobra jak na czasy w których powstał, bo rozwiązania techniczne i wykonanie to tragedia nawet jak na owe czasy. Sąsiad ma Transita, chyba VI. Zimą przejechał zaśnieżoną drogą którą ledwo przejechałem terenówką. Wtedy się dowiedziałem że są Transity 4x4. Dołączany jest automatycznie przód. Też do gospodarstwa dobre rozwiązanie jako gospodarczy. Pozdrawiam!
  2. Rasa popularna i wbrew opinii dobrze znosi gorsze warunki środowiskowe. Bardziej odporna jest chyba tylko Hereford, pomijając oczywiście rasy ekstensywne (co nie oznacza gorsze) np. Highland. Pomyśl o tych rasach. Pozdrawiam!
  3. Właśnie dlatego nabyłem używany że na nowy mnie nie stać. Myślałem o jakimś pick-up, ale jakoś mi nie leży, a poza tym jak dla mnie za mała ładowność. Zdecydowałem się na przyczepę. Pozdrawiam!
  4. Ja przy zakupie w ogóle nie brałem pod uwagę gwarancji, i to wcale nie dlatego że jest to samochód używany. Pierwsza sprawa to motor. Najbardziej mi pasował motor o dużym momencie obrotowym i niezbyt dużej mocy i pojemności oraz oczywiście bezawaryjny. Stąd kompromisowy wybór padł na jednostkę PSA. Drugą cechą którą brałem pod uwagę to zdolność do ciągnięcia ciężkiej przyczepy o DMC co najmniej 2 tony. Trzecie założenie to oprócz spełnienia warunków prędkości autostradowej miał zdolność do poruszania się w kiepskich drogach, ale nie w terenie bo na teren muszą być inne założenia co do motoru. Zresztą mam na teren inny samochód. Kiepskie drogi z ciężką przyczepą wymusiły dołączany napęd 4x4. Oczywiście nad tym moim chciejstwem był budżet i stosunek jakości/bezawaryjności do ceny. Nie jestem fanem samochodów japońskich ale właśnie jedna z wersji Mitsubishi Outlander spełniała najlepiej moje wymagania. W ten sposób po raz pierwszy w życiu mam samochód z wlewem paliwa po stronie lewej, choć z lwem na masce. Antenę udało się nabyć i ostatecznie jest to President Iowa montażowa z uchwytem do relingów. Spisuje się bardzo dobrze. Droga ale warta swojej ceny. Bardzo łatwo ją dostroić do samochodu. Radio kupiłem President Andy. Nie wchodząc w szczegóły należy stwierdzić że mnie też się zdarza przepłacić za elektronikę. Pozdrawiam!
  5. Współczuję Ci Kolego. U mnie cały dzień albo kropi albo "ma padać". Pozdrawiam!
  6. Tak od końca. Rozmawiałem z wieloma starszymi rolnikami, bez wykształcenia nie tylko rolniczego. Wielu z nich zaczynało prowadzenie gospodarstwa jeszcze przed I Wojną Światową. Nie słyszałem od żadnego z nich aby nawozili rośliny. Zawsze mówili że nawożą ziemię. Brona jest bardzo dobrym narzędziem i zdecydowanie najlepszym i niezastąpionym dla zachowania wilgoci w glebie, zaraz po włóce oczywiście. Ale to inny temat. Zależne od gleby prędkość robocza brony wynosi 6 - 9 km/h. Obciążenie zęba powinno być tak dobrane aby głębokość robocza była optymalna dla celu uprawki. Obecnie prędkość robocza zależy od mocy traktora a nie od wymagań agrotechnicznych. Uprawa wiosenna powinna być wykonana na głębokość siewu. Nasiona powinny być umieszczone na bardziej zwartej glebie aby podsiąkała do nich, oraz przekryta luźniejszą, aby woda podsiąkająca do nasion tam pozostała. Nie jestem w stanie zrozumieć dlaczego wiosną kiedy terminy agrotechniczne uciekają, należy rozluźnić glebę na głębokość większą niż głębokość umieszczenia nasion i czekać aż ta gleba osiądzie, więc nie będę się wypowiadał. Gruber nie niszczy podeszwy płużnej i nie do tego został stworzony. Kiedyś dawno w czasach które ja już mało pamiętam, było takie narzędzie. Nazywało się drapak i nie należy go mylić z broną sprężynową czy kultywatorem. Gruber to po prostu powrót do zarania rolnictwa. O reszcie już pisałem. Pozdrawiam!
  7. jedna z grup wiekowych Pozdrawiam!
  8. Dzisiaj znowu kwoka wyprowadziła kilka czarnych kurczaczków. Nawet nie wiem ile. Kaczuszek jest już 10. Co ok. 2-3 dni jedna. Znowu znalazłem pięć zalężonych jajek. Makabra. Pozdrawiam!
  9. Uprawa przedsiewna (np. poplon) powinna być wykonana na głębokość siewu. Jeżeli się nie da z jakichś powodów to uprawa powinna być tak wykonana aby od głębokości siewu gleba była bardziej zagęszczona. To najczęściej popełniany błąd. Talerzówka ma dwie wady jako maszyna do uprawy przedsiewnej. Głębokość w zasadzie nie jest regulowana a ponadto w glebach zwięzłych wytwarza podeszwę. Zaletą jest odporność na resztki pożniwne. Nawet jeżeli nie siejesz poplonu to i tak uprawa powinna być jak najpłytsza bo nie niszczy struktury gleby i jednocześnie na tyle głęboka aby przykryć resztki pożniwne. Już ktoś to pisał, że każda uprawka z wyjątkiem orki zimowej niszczy strukturę gleby. Dodam, że im bardziej intensywna tym intensywniej. Oczywiście nie wszystkie rośliny w płodozmianie są jednakowo wrażliwe na strukturę gleby więc w płodozmianie w niektóre lata można sobie pozwolić na bardziej intensywną uprawę aby w roku w którym jest wrażliwa roślina był zapas. Pozdrawiam!
  10. Wg mnie lepiej doprawiona jest wtedy gdy uprawa jest wykonana na głębokość wymaganą względami uprawowymi. Zarówno głębiej jak i płycej oznacza że gleba (ziemia też dobrze) jest gorzej doprawiona. Szkoda wody, szkoda struktury gleby i utraconych przy "okazji" składników pokarmowych. Pozdrawiam! P.s. Za słówka nie łapię. Tak jakoś wyszło więc przepraszam!
  11. Jeżeli "robota ma ładnie wyglądać" to nic nie pomogę. Dla mnie liczy się osiągnięcie celów uprawowych. Pozdrawiam!
  12. Nie w tym problem. Problem w tym że elektronika żarówki LED podbija napięcie na przewodzie zasilającym. W moim przypadku oscyloskop wskazywał 7,12 V w "piku" przy dzielniku napięcia 100:1. To jest 712 V. Założyłem filtr RC ale nie wiele pomogło. Gdyby była to zwykła żarówka, która sama w sobie jest filtrem R dużej mocy to nie byłoby problemu. Jak na razie żarówka działa bez problemu. Pozdrawiam!
  13. Tak od końca. Właściciel nieruchomości ma prawo dostępu do akt księgi wieczystej tej nieruchomości nie dlatego że jest właścicielem, ale dlatego że ma niezaprzeczalny interes prawny. Zwróć Koleżanko uwagę że ja nie zastanawiam się kto ma taki dostęp lecz dlaczego ma taki dostęp. Napisałem przecież, że dostęp do księgi wieczystej jest formalny czyli decyduje forma wniosku. Dostęp do akt księgi wieczystej jest materialny więc decyduje materia wnioski. Nie znając materii wniosku ani materii sprawy nie jestem w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie. Tak prosto napiszę że wniosek o przejrzenie księgi wieczystej nie wymaga uzasadnienia. Wniosek o dostęp do akt księgi wieczystej wymaga uzasadnienia i to z niego wynika czy wnioskujący wykazał interes prawny czy nie. Popatrz na art. 361. 2 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o księgach wieczystych i hipotece: Art. 361. 1. Akta ksiąg wieczystych przechowuje się w sądzie. 2. Akta księgi wieczystej może przeglądać, w obecności pracownika sądu, osoba mająca interes prawny oraz notariusz. 3. Nie wydaje się dokumentów znajdujących się w aktach ksiąg wieczystych, jeżeli dokumenty te stanowią podstawę wpisu. 4. Odpisy dokumentów znajdujących się w aktach ksiąg wieczystych wydaje się na żądanie osób mających interes prawny lub na żądanie sądu, prokuratora, notariusza, organu administracji rządowej albo jednostki samorządu terytorialnego. 5. Odpisy dokumentów znajdujących się w aktach ksiąg wieczystych wydaje się także na żądanie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego w zakresie ustawowo realizowanych zadań. Zwróć Koleżanko uwagę że nie jest tam wymieniony ani właściciel nieruchomości, ani sędzia, ani pełnomocnik. Zatem tak jak napisałem wcześniej, ani właściciel, ani sędzia, ani pełnomocnik nie mają prawa przeglądać akt księgi wieczystej. Zaraz jadę do Klubu GP w Piotrkowie. Przyjedź albo zadzwoń (446162423). Postaram się wyjaśnić. Pozdrawiam!
  14. Przecież napisałem wyraźnie kto ma prawo przeglądać księgę wieczystą i kto ma prawo do przeglądania akt księgi wieczystej i na jakiej zasadzie. "Wróżką" nie jestem i nie wiem kim jest pełnomocnik strony przeciwnej, jaką sprawę prowadzi stronie przeciwnej, kim jest strona przeciwna ani nawet o co toczy się ta sprawa i jaki jest jej tok. Jest zatem oczywiste że nie wiem czy pełnomocnik strony przeciwnej ma interes prawny do przeglądania akt Twojej księgi wieczystej.Nie wiem nawet że sędzia prowadzący tę sprawę ma interes prawny do przeglądania akt Twojej księgi wieczystej (z Twojego postu domyślam się że ma choć nie mam pojęcia na jakiej podstawie mógłby mieć). Pozdrawiam!
  15. Talerzówka nie jest bardziej uniwersalna od kultywatora!!! Ma zasadniczą wadą wykluczającą ją z uprawy niektórych gleb. Gleby łatwo zagęszczające się nie powinny być uprawiane talerzówką. Talerzówka powoduje zagęszczenie warstwy poniżej jej uprawy do tego stopnia że pory są mniejsze od części spławianych gleby. Po deszczu te części spłąwialne zatykają pory gleby i uniemożliwiają dostęp zarówno korzeniom roślin do głębszych warstw gleby jak i zmagazynowania wody z tego deszczu. Tej wady nie mają kultywatory. Pozdrawiam!
  16. Wgląd do księgi wieczystej jest na zasadzie zarówno materialnej jak i formalnej. Oznacza to że każdy ma prawo przeglądać księgę wieczystą, ale też że nie ma prawa powoływać się na nieznajomość treści księgi wieczystej (tzw. jawność formalna). Dostęp do dokumentów akt księgi wieczystej jest wyłącznie materialny co oznacza że żądając dostępu należy wykazać interes prawny (czyli powołać się że jest się np. właścicielem lub z jakiego innego powodu prawnego niezbędny jest dostęp do jakiegoś dokumentu czy dokumentów tam się znajdujących). Pozdrawiam!
  17. Największy problem jest z elektryzatorem. O dużej energii są drogie, poza tym nie mają certyfikatu powyżej 5,5 J. Druga rzecz to uziemienie. Ten śledź co dają czasami do elektryzatora to śmiech. Znajomy ma działkę właściwie w lesie i przed ogrodzeniem elektrycznym przyorał drut uziemiający. Elektryzator coś ok. 3 J (fabrycznie 0,9 J przerobiony) dziki zatrzymuje. Pozdrawiam!
  18. Dużo się zmieniło od mojego pobytu, ale dziewczyny nadal ładne. Wtedy sympatycznie było też nad jeziorem Glinki. Muszę odszukać zdjęcia z tej wyprawy. W 1965 r. byłem na "wczasach" w Tomaszowie Mazowieckim. Ośrodek zamknięty, pilnowany. Prawie jak współczesne ośrodki dla bogaczy. Pozdrawiam!
  19. Ja akurat zrezygnowałem z rzepaku kilka lat temu jak zaczęły robić straty. Sąsiedzi stosowali strachy i okazało się że w nich zakładały gniazda. Jak sąsiad uruchomił odstraszacze ultradźwiękowe to psy wyły nawet pięć wsi dalej, a dzwońce były bardziej nerwowe i więcej rzepaku obsypywały. Zapachowe na dojrzewające nasiona rzepaku raczej nie wchodzą w grę. Pozdrawiam!
  20. Najpierw przekonaj się czy działa bo to że są nadal muchy nie oznacza że nie działa. Jeżeli w otoczeniu budynków inwentarskich jest "wylęgarnia much" to ich napływ jest tak duży że efektu nie widać co nie oznacza że efektu nie ma. Sprawdź czy w pomieszczeniach inwentarskich nie jest zbyt gorąco, czy nie ma zbyt dużego przepływu powietrza co uniemożliwia osiągnięcia odpowiedniego stężenia w powietrzu substancji aktywnej, czy w powietrzu pomieszczenia nie ma zbyt dużego stężenia substancji które neutralizują substancję czynną. Najczęstszą przyczyną braku efektu substancji do oprysku jest zbyt szybka wymiana powietrza i przewiew powoduje że substancja aktywna w pomieszczeniu inwentarskim nie osiąga stężenia koniecznego do działania. W takim przypadku należy na muchy stosować inne metody. Moim zdaniem ostrożnie Kolego z tym "oszustwem". Pozdrawiam!
  21. To w dużej mierze zależy od traktora, a w największej od traktorzysty. Jeżeli traktor jest ciężki, a na dodatek z nadmiarem mocy łatwo narzędzie lub maszynę uszkodzić. Teraz wszyscy kończą studia (bez urazy) ale znaleźć maszynę czy narzędzie które zostało zaprojektowane przez inżyniera, z obliczeniami wytrzymałościowymi, nie jest łatwo. Materiały często też są przypadkowe i tego samego producenta te same maszyny są raz zbudowane np. ze stali narzędziowej, a innym konstrukcyjnej. Nie odważę się wskazać producenta. Pozdrawiam!
  22. Koło Włodawy nad jeziorem Białym. Czy było to dawno to kwestia perspektywy. Pozdrawiam!
  23. Wał rurowy to na ziemie lekkie i przede wszystkim luźne. Na gleby strukturalne się nie nadaje bo strukturę gleby niszczy. Bardzo ważna jest moim zdaniem jest w uprawie pożniwnej woda i należy dołożyć starań aby ją zatrzymać. Skoro gleba nie jest minutówką to ma spore możliwości zatrzymania wody, jak się domyślam więc tym bardzie warto o pomyśleć o tym czynniku plonotwórczym. Zabezpieczenie sprężynowe w przypadku kamieni jest konieczne. Pozdrawiam!
  24. Zawsze były dostępne, za cesarza Franciszka Józefa też były publiczne. Każdy miał prawo wglądu do każdej księgi wieczystej. Zasadą jest że księga wieczysta jest księgą publiczną. Zasada ta wywodzi się z prawa rzymskiego więc ma około dwóch tysięcy lat. Pozdrawiam!
  25. Przejrzyj ten temat - http://www.rolnik-forum.pl/topic/5301-agregat-uprawowy-bierny-na-ci%C4%99%C5%BCkie-ziemie/ Nic nie napisałeś o traktorze, ale jeżeli zamierzasz uprawiać na głębokość do 12 cm to spokojnie 3 m. Jeżeli głębiej to odpowiednio węższy. Wał najlepszy byłby typu Crosskill gdyż najlepiej zabezpiecza glebę przed utratą wody (właściwie to jedyny typ wału który zabezpiecza przed utratą wody), co w uprawie ścierniskowej ma zasadnicze znaczenie, ale ze względu na kamienie lepiej się sprawdzi spiralny. Gdybyś Kolego lepiej opisał glebę i miejsce grubera w uprawie to mógłbym napisać więcej. Zwłaszcza brakuje mi informacji czy gleba jest minutówką. Pozdrawiam!
×
×
  • Create New...