prowadzę gospodarstwo 4 rok i do tej pory po 3 kontrole każdego roku miałem, 1 około połowy maja, 2 sierpień, 3 koniec września. Nawet musiałem krzaki czarnej porzeczki liczyć, prowadzimy zeszyt z dokładnymi wpisami co gdzie i kiedy robię na polu, ile zbiorów ile nakładów itd, wymyślili w tamtym roku wybieg dla świń z bieżącą wodą, a same chliwki są większe od tego wybiegu - jak jest wymagany - paranoja Wymogów jest milion, ale żeby pomóc w jakiś sposób dotacjami na modernizację to nie ma, tylko trzeba nawalić swojej kasy w coś co większego sensu nie ma, a podejrzewam że nasze gospodarstwa Polskie są w dużo lepszej kondycji niż te na zachodzie.