Sołtys Michał

To dalej są Polacy jakbyś nie wiedział.

I słusznie Kolega zrobił. W końcu temat wyczerpuje tą dziedzinę.

Oczywiście, obecna wtedy władza dziś opozycja zrobiła dużo by prawdę zatuszować.

I to jest sedno sprawy.

Raczej sprzedajna magnateria jak obecna opozycja była przyczyna upadku polskiej armii tamtego okresu.

Gdzie? Kiedy? Nie pisz bajek.

Hołotę? Polacy? chyba Ci się coś pomieszało delkatnie mówiąc. Ci ludzie do niej nie należeli.

No, ale to mam nadzieje że wszyscy wiedzą.

Brak możliwości zakupu ziemi. Handel ziemią jest zawłaszczony przez zoragnziowane grupy, które mają układy. Jak jest możliwe, że gość posiadający przed 20 laty 5 ha, dziś ma 500? Przydałoby się racjonalizowanie ziemi. ustalenie wielkości gospodarstwa w zależności od dochodu w województwie. Tak kiedyś było. I to wcale nie za komuny.

To miało miejsce gdy istniały gazownie, teraz tego nie ma. Gaz idzie albo z magazynów albo z rury. Gdzie można go mieszać z azotem? W magazynie odpada bo nie do tego służy.

Takie same działanie było zastosowane w Wielkopolsce czy na Pomorzu przez Niemców w 1939 r. Eliminacja przez listy poskrypcyjne. I tak eliminowano od pierwszych dni wojny tych, którzy mogli stworzyć opór nie tylko zbrojny, ale także intelektualny. Tych, którzy mogli wiele nowych pomysłów do walki nie tylko zbrojnej, kreatywnych, wykształconych, mających pozycję nie tylko w wykształceniu i stanowisku, ale także w społeczeństwie, w grupie lokalnej, w lokalnych społeczeństwach Tych, którzy mogli stawić opór, Dlatego w każdym miasteczku Wielkoplskim na ratuszu jest tablica poświęcona tym, których einsatzgruppen likwidowały.

A ja nie odniosłem się do kolegi z 2019 r Choć On tez podawał markę traktora.

Nie. Ruski gaz jest za bardzo azotowany. I stąd jego mała kaloryczność. Rosjanie są mistrzami w oszustwie. Wystarczy popatrzeć co zrobili z dostawami ropy. Specjalne zanieczyszczenie rurociągu jest obliczone na zahamowanie wzrostu gospodarczego i wywołanie niezadowolenia społecznego. Typowa zagrywka przegranego monopolisty.

Pierwsze pytanie w temacie wyraźnie dotyczy marki traktora.

Husaria sie nie skundliła. To obywatele się skundlili i sprzedali kraj.

Przetrzymuje, ale po to by ukryć swój udział w zbrodni. Tak robili z Katyniem, paktem Ribbentrop Mołotow, zamachem na Jana Pawła II. Normalka robota GRU, NKWD, oczywiście plany są , ale w Moskwie. Niech kolega je z stamtąd ściągnie to poczytamy. Na pewno się uda.

A Kubota? Rozglądał się kolega? Całkiem do rzeczy sprzęt.

Na razie tak. Trzeba odłączyć się jeszcze od ruskich i będzie taniej. Bo ten gaz co jest obecnie to słabizna kaloryczna.

Lubię czytać głos rozsądku oparty na faktach, a nie populistycznej gadce. W związku z tym nie czuję się urażony.

Tak samo rzecz miała się z PPSz, a MP-40,44 czy SG-44. Jedna produkowano masowo, prosto, bez skomplikowanych zamków, bezpieczników, druga była doskonale zrobiona, ale bardzo pracochłonna, droga w produkcji.

Problem w tym, że własnie był organizatorem. Zgodnie z Konstytucja to rząd zabezpiecza takie rzeczy Prezydentowi. Bo ma na to środki i ludzi. Pytanie powinno brzmieć kto stoi za tym wypadkiem? Rzymska zasada prawa głosi, że ten który najwięcej na tym skorzystał . Odpowiedź jest więc prosta.

Bardzo popularna technika budowlana obecnie. Taka moda ekologiczna. I styl życia.

Hilter raczej nie, ale Himmler był zwolennikiem czarnej, białej magii i Bóg jeden wie czego jeszcze. Zresztą założył, tajną organizację opartą na wróżeniu z fusów, wywoływania mediów itd.

Takich opisów jest pełno związanych z dolnym Śląskiem. Tak samo było w Książu, Świerardowie Zdroju, w zamku Czocha. Na Dolnym Śląsku trwały walki wtedy kiedy Berlin już padł. Ruch wojska niemieckiego był rzeczą normalną. Ze wzg na swoje położenie tu odbywała się produkcja V-2, tu były ośrodki szkoleniowe Abwehry, bo tylko tu nie dolatywały samoloty alianckie. To na Dolnym Śląsku znaleziono archiwum Gestapo Krakowskiego, Śląskiego. Z wykazem konfidentów i kapusiów. A pod Zgorzelcem akta konfidentów działaczy KPP z Gestapo warszawskim. Jednym tych, którzy to znaleźli był premier lewicowy Jaroszyński, zamordowany przez nieznanych sprawców, wtedy oficer polityczny II armii LWP. Drugi z znalazca również poniósł śmierć. Był znanym przewodnikiem sudeckim i poszukiwaczem ukrytych dzieł sztuki. Trzeciego nie odnaleziono do dziś. Tak, że Dolny Śląsk to ciekawe miejsce do poszukiwań , sądze, że jeszcze nie jedno tu jest.

Nie. Arabski był organizatorem lotu. I autorem zaniedbań w czasie jego trwania. Tak wynika z konstutycjnego podziału roli między rządem i Prezydentem.