Miki

Spokojnie powinien dać rade z kosiarka bijakową o szerokości 1,50m.

I chcesz nam powiedzieć, że te 5 krów, 1 jałówka i 1 byk zjedzą 180 rolek na rok? o_O

Jeśli chodzi o dociążenie to wcale nie jest chwilowe bo to jest dzwignia, tylko że z przesunietym środkiem ciężkości bo osi nie masz centralnie na środku. Przeczytaj sobie moją wypowiedź pare postów wyżej. I z czystej ciekawości zapytam co masz na myśli mówiąc, że jadąc po drodze można dostać szału?

Ja osobiście przy tak starym sprzęcie nigdy nie kieruje się czy go ktoś pomalował czy nie... ważniejszy jest stan techniczny. A jeśli chodzi o wypowiedź, że kolega ma nim ciężko to co On nim żwirownie podorywuje?

Tak dla sprostowania w jednoosiowym nie złamiesz zaczepu chyba, że naładujesz 10t. Prędzej w 2-osiowym złamiesz cięgna jeśli zbyt ciasno skręcisz i juz nigdzie nie pojedziesz . Mam nadzieje, że będziesz zadowolony z zakupu. Pozdrawiam!

W Twoim wypadku będzie potrzebny w miare uniwersalny sprzęt i jeśli masz problem z pożyczeniem przyczepy i w najbliższym czasie nie masz zamiarku kupić sobie jakiejś to bierz 2-osiowy.

Przedstawiłeś teraz kluczowe dowody i zgodze się z Toba, że na Twoja korzyść przemawia wersja z podwoziem 2-osiowym. Ale co do tej niestabilności to się nie zgodze bo to rozrzutnik 2-osiowy ma tendencje do wężykowania przy większej prędkości.

Tylko, że oś jest z tyłu wieć musiał byś położyć za linią osi chyba płyte ołowianą aby rozrzutnik zaczął odciążać ciągnik. Takie konstrukcje wymyślają mądrzy inżynierowie, którzy przewidują takie możliwości. Dla tego środek ciężkości przesunięty jest tak aby bie doszło do odciążenia, a tym bardziej przeważenia.

Ja wiem, że nie da rady z tandemem ten przykład miał tylko wyrazić moja dezaprobate dla konstrukcji 2-osiowej. No nie ma różnicy poza rozmieszczeniem osi. Można bo sam tak robie tj. trzymam na takim rozrzutniku (tylko starym) materiał przeznaczony do siewu.A jaki typ adaptera masz zamiar wybrać?

Całkiem przyzwoicie prezentują się te rozrzutniki. Jak dla mnie jedynym słusznym wyborem jest jedna oś, ew. tandem. Zaletą rozrzutnika jednoosiowego jest to, że dociąża tylną oś ciągnika, a co za tym idzie zwiększa się uciąg i tak łatwo się nie zakopiesz.

Pewnie . Tylko, że jaka szerokość by Cie interesowała?

Te uszczelnienie nie musi być jakoś super szczelne. Nie myślałeś nad tym aby wyciąć kawałek uszczelki?

Zardzewiały jak zardzewiały blachy to nic najważniejszy jest stan techniczny . Życze Ci przyjemnego użytkowania i jak najmniej awarii. Pozdrawiam!

Skoro masz dużo ciężkiej ziemi to polecał bym ciągnik 120KM żeby go tak nie żyłować zabiegami uprawowymi (bo zapewne chcesz 4 obrotową). Także w tym przedziale cenowym polecam Ursus'a np. 1214

Bizon nie jest, aż tak złym kombajnem bo ma potencjał. Ale niestety posiada tendencje do tracenia ziarna (trzeba go dobrze uszczelnić). Tak czy siak kosalna różnica jest w cenie zakupu bo bynajmniej w mojej okolicy Bizon ZO-56 chodzi po 10-15tys., a w Bizonie też się wiele nie psuje bynajmniej nie znam przypadku. Wiadomo łożyska, pasy (ostatnio koledze poszło sprzęgło od przenośników ziarna ale to z winy poprzedniego właściciela). Jeśli już tak chcecie coś chwialić z lat 80 to polecam New Holland'a ze względu na dwa bebny młócące.

A nie lepiej wode? Nie wiem czy sie orientujesz ale po napojach gazowanych, a zwłaszcza słodkich chce się pić bardziej . Jeśli kombinujesz już tak to raczej nie zamierzasz wyjeżdżac na 2 godziny (bo na tyle mw. starczają 3 puszki koli).

Jak można pomylić chłodice z bakiem? o_O piłeś coś?!

A ja proponuje abyś zadzwonił do koła łowieckiego .

Polecam poczytać: www.rolnik-forum.pl/Thread-muchy-w-oborze-jak-się-ich-pozbyć?highlight=muchy niektóre posty naprawde są ciekawe. W razie pytań pisz .

Jeśli na cały rok masz tylko 120t obornika to nie opłaca sie kupować fortschritta lepiej jakiś 6-8t z pionowym adapterem (np. Kröne Optimat).

Tylko, że ta sporo przekracza budżet... A musi być nowa? A jeśli chodzi o ogłoszenie to najlepiej zadzwoń i zapytaj bo sprzedawca sam najlepiej POWINIEN (chociaż czasem jest różnie) wiedzieć co sprzedaje .

Sprostowanie - Ursus C-360 - 52KM - Ursus C-360 3P - 47KM - Ursus C-4011 ( w oryginale) - 42KM Co nie zmienia faktu, że 4011 tak czy siak jest mocniejsze niż 3P i tak szybko nam nie zgaśnie. Poza tym 90% Ursus'ów 4011 posiada silnik z C-360 więc rachunek jest prosty. Jeszcze jedną ciekawostką jest, że w 3P trzeba trzymać wyższe obroty bo przy ciężkiej pracy na niskich obrotach wał pękał jak drut. Mieliśmy kiedyś takiego zdolnego operatora, który w ciągu roku wykańczał 2 (a nawet 3!) wały, a dodatkowo przy jakości dzisiejszych części...

@ MarekStaszewski przede wszyatkim budżet... Bo bez tego ani rusz.

Tylko 3P jest duuuuużo droższy, a czy z tym spalaniem jest, aż taka oszczędność to śmiem wątpić. Poza tym 3P dużo szybciej osłabnie pod górke, a wiadomo na polu też się to odbije.