Jump to content

DuzyGrzegorz

Użytkownik
  • Posts

    3540
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    112

Everything posted by DuzyGrzegorz

  1. Dałem Ci Kolego polubienie ale z tymi durszlakami przesadziłeś. Nie wiem jak Ty Kolego, ale ja nie kupiłbym durszlaka o takiej jakości jak jeden z moich sąsiadów kopił prasę Ursusa która rozpadła się po zwinięciu kilku balotów słomy. Firmy tera składają traktory z części "chińskich". Same robią oprogramowanie które zapewnia im stosowanie autoryzowanych części i pobieranie haraczu przy ich wymianie. Pozdrawiam!
  2. Raport MAC nie jest rzetelny co do faktów i nie jest wiarygodny. Również raport Laska ma duże nieścisłości jednak to raport Laska co do faktów obnaża kłamstwa Ewy Kopacz. To w znacznym stopniu uwiarygadnia ten raport. Miałem okazję zadawać pytania autorowi tego raportu i wiem na które pytania odpowiadał logicznie i rzeczowa, a przy których pytaniach się wił. Kompletnie się gubił gdy udowadniał że samolot lądował lecąc 270 km/h. Przecież takie lądowanie nie jest możliwe do wykonania o czym wie każdy pilot. Wił się co do tych 5 m i obrotu samolotu na plecy. Kluczowym pytaniem jest dlaczego samolot lądował z wiatrem od wschodu gdzie teren jest porośnięty lasem i krzakami. Od strony zachodniej są pola i podejście jest o wiele mniej wymagające. Decyzja o lądowaniu od strony wschodniej zapadła w Moskwie, co jest kuriozalne gdyż takie decyzje podejmuje kierownik lotów danego lotniska. Kolego Vademecum, moim zdanie jest kilka kluczowych kwestii. Pierwsza to gdy kapitan dostał zgodę na próbne podejście aby sprawdzić warunki stwierdził że wystarczy mu paliwa na jeszcze jedno podejście. Jeżeli to zestawimy z informacją że "po katastrofie wybuchł niewielki pożar który został szybko ugaszony" to wnioskuję że paliwa było w samolocie za mało aby np. poczekać na poprawę pogody. Taki samolot powinien mieć sporą rezerwę paliwa. Zbiorniki mieszczą maksymalnie nieomal 40 t paliwa a zasięg to 6600 km. Nie znalazłem nigdzie informacji ile paliwa było w zbiornikach. Dlaczego w zbiornikach było mało paliwa i jak ten fakt wpłynął na decyzje podejmowane przez kapitana? Mgła nie była prognozowana przez służby meteo nawet na poziomie ryzyka. Trochę to zastanawiające bo raczej można sobie wyobrazić że zapowiadana mgła nie wystąpiła niż wystąpiła niezapowiadana. Widoczność minimalna dla tego samolotu aby we mgle można było lądować to 1000 m. Dotyczy to maszyn cywilnych, wojskowych ta norma nie obowiązuje. Pytałem czy mgła przypadkiem nie była sztuczna to wiesz jaką decyzję otrzymałem? Że Rosja nie dysponuje taką technologią! Kolejna to kwestia naprawy radaru w noc poprzedzającą wylot. Podobno radar się uszkodził w wyniku zderzenia z ptakiem podczas wcześniejszego startu do lotu do Pragi. Procedura jest tu jednoznaczna, zarówno cywilna jak i wojskowa. Samolot ma powrócić na lotnisko z którego wystartował. Nic takiego nie miało miejsca. Nikt nie wie do czego mieli uprawnienia ci fachowcy. Jest jedynie informacja że nie mieli uprawnień do naprawy radaru. Kolejna sprawa to zaginiony rejestrator o którym już pisałem. Na drugim rejestratorze zapis kończy się sekundę przed uderzeniem w brzozę. Pytałem o tę kwestię i otrzymałem odpowiedź że to zapis analogowy nie cyfrowy i dlatego tyle trwa. Akurat jest zupełnie odwrotnie. To zapis cyfrowy wymaga najpierw zgromadzenia danych w segment, segment zostaje obudowany i staje się pakietem, następnie ramką i jest przesyłany bit po bicie. W urządzeniu zapisującym jest odwrotna procedura i po zweryfikowaniu jest zapisywany. Sygnał analogowy nie jest obrabiany i jest w czasie rzeczywistym jest zapisywany na rejestratorze. Oczywiście sygnał płynie po przewodzie z prędkością światła więc aby opóźnienie wynosiło 1 sekundę to długość przewodu między czujnikiem a rejestratorem musiałaby wynosić 300 000 km! Albo Lasek nie ma o tym pojęcia albo rżnął głupa myśląc że nie mam o tym pojęcia. Nie zostało wyjaśnione dlaczego Ewa Kopacz tak konfabulowała z tymi sekcjami i przesiewaniem ziemi. Jaki miała cel nie pozostało wyjaśnione. Będąc w Smoleńsku nie wiedziała że wszystkie sekcje zostały wykonane dzień przed jej przybyciem. Kluczowa jest kwestia wysokości na której miał odbywać się próbny przelot nad lotniskiem. W raporcie MAC i Laska została podana wysokość 100 m. Z dostępnych rozmów między kapitanem a pierwszym pilotem wynika że była to wysokość 50 m choć nie jest to pewne. Stosownego fragmentu rozmów z wieżą nie ma bo się nie nagrały. Kolejną sprawą na którą należy zwrócić uwagę to kwestia doboru kierownika lotów na lotnisku w Smoleńsku. Był nim zastępcą dowódcy komendantury lotniczej lotniska Siewierny w Smoleńsku ppłk Pawieł Plusnin, Człowiek ze stopniem podpułkownika dowodzi wieżą która w rzeczywistości była barakiem w którym dowodził jednym podkomendnym? Przecież to zakrawa na groteskę dlaczego postawiono tu człowieka z tak wysoką rangą. Oczywiści jako zastępca dowódcy komendantury lotniczej lotniska Siewierny w Smoleńsku mógł się bezpośrednio telefonicznie konsultować z dyżurnym operacyjnym Sztabu Kierowania Lotnictwem Wojskowo-Transportowego Sił Powietrznych Federacji Rosyjskiej w Moskwie. Nawet w rozmowie ze swoim podkomendnym zaznaczył że "tu dowodzi Moskwa". Z jedną sprawą się z Tobą Kolego Vademecum zgodzę o ile dobrze odczytałem Twoje intencje. Mówi się że Polski pilot poleci nawet na wrotach od stodoły. To określenie ma przekonywać o wysokim stopniu wyszkolenia. W rzeczywistości przy każdej katastrofie z ostatnich lat wychodziło na jaw brak odpowiednich szkoleń często skutkujący brakiem uprawnień nawet do zajęcia miejsca pilota w samolocie. Podobne wnioski wyciągnął NIK kontrolując poziom wyszkolenia pilotów. Wnioski pokontrolne nie były wykonywane. Pozdrawiam!
  3. Kto wykorzystuje katastrofę to może być co najwyżej poszlaką Kolego Vademecum. Ty poszlaki traktujesz jako dowody i gotów jesteś za nie umrzeć. Najpierw ustalasz wynik a później dobierasz te dowody które pasują, pomijasz te które do Twojego wyniku nie pasują, wzmacniasz traktując poszlaki jako dowody, a jeżeli nawet poszlak już brakuje to je wymyślasz, a potem mówisz że nie będziesz konfrontował swojej wiedzy co do faktów z ustaleniami. Bazujesz na wiedzy medialnej i to tej jednostronnej podawanej przez polskojęzyczny TVN. Powołujesz się na te same dowody i poszlaki. Ja nie traktuję Niemieckiej stacji jako wykładni co mam myśleć w danej sprawie. Tu nie chodzi o błędne decyzje. Czy były błędne pokazały wydarzenia które miały miejsce po podjęciu tych decyzji. Problem polega czy osoby podejmujące decyzje dysponowały odpowiednią wiedzą i doświadczeniem aby je podejmować, czy miały niezbędny obraz rzeczywistości która mogła mieć wpływ na samą treść decyzji. Na dzień dzisiejszy brak jest dostatecznych dowodów i zbadanych faktów aby te decyzje ocenić, a przynajmniej znaczną ich część. Będzie je można ocenić jeżeli te dowody się pojawią. Zgadzam się że Rosja zachowuje się jakby ta katastrofa to było jej "dzieło", ale to tylko poszlaka, do tego nie pewna bo w interesie Rosji jest aby wszyscy przywódcy państw zdawali sobie sprawę z tego że przeciwstawienie się jej źle się kończy. Może też Rosja po prosu wykorzystywać okazję. Cały czas przedstawiasz się jako "wyznawca religii smoleńskiej" który wierzy wbrew prawdzie materialnej - "... będę wierzyć w swoją teorię czyli masa złych decyzji które doprowadziły do katastrofy". Nie mam zamiaru ingerować w Twoją wiarę, ale ja pozostanę w wierze w Boga, a co do przyczyn tej katastrofy i wszystkich innych sprawach oprę się na prawdzie materialnej. Pozdrawiam!
  4. W czasie rozbiorów na dworze sułtana Turcji podczas spotkań z dyplomatami władca zadawał pytanie: "A gdzież to jest poseł z Lechistanu?". Na to pytanie przez 123 lata padała odpowiedź: "Poseł Lechistanu jeszcze nie przybył". Może to legenda, ale Turcja, jako jedyny kraj na świecie, a wtedy krajów nie było dużo, nie uznał rozbiorów Polski. Faktem jest że na sułtańskim dworze na polskiego ambasadora zawsze czekało puste krzesło. Poza tym po rozbiorach Polski sułtan Selim III nie zburzył budynku polskiej ambasady, tak jak to zrobiły inne kraje, lecz kazał zamknąć drzwi ambasady na klucz, który został umieszczony w sułtańskim w skarbcu. Sto lat temu po odzyskaniu przez Polskę niepodległości ostatni sułtan Mehmed VI oddał klucz przybyłemu z Polski ambasadorowi. 250 lat temu Rosja nie chciała Polski lecz Turcję. Oczywiście to godziło w interesy Anglii i ta zaoferowała Rosji Turcję przede wszystkim aby osłabić swojego głównego rywala czyli Francję. Ostatecznie Polska po Kongresie Wiedeńskim znalazła się prawie w całości. Anglia chciała się skupić na świecie pozaeuropejskim i nie potrzebowała tam konkurentów w postaci Francji czy Prus. Wystarczyła jej konkurencja ze strony Hiszpanii. Rosja została szczególnie mocno osłabiona. Musiała w 1867 r. aby mieć pieniądze sprzedać Alaskę aby skierować swoją polityką znowu na może Czarne, co jej się dopiero wtedy udało (wojna z Turcją i Chanatem Krymskim). Również Niemcy znalazły się w nowej sytuacji w Europie i nie mogły kontynuować swojej polityki kolonialnej nawet tej wspólnej z innymi europejskimi krajami (wojny burskie). Aby w Europie nastąpiła równowaga i Europa zajęła się sama sobą to Francja i Rosja muszą graniczyć z Niemcami. Teraz jest silna Polska i interesy Angielskie (teraz to już należałoby powiedzieć "Londyńskiego City") w świecie nie idą dobrze. Recepta na to jest taka sama jak 250 lat temu. Najpierw Anglicy 1973 roku wstępują do UE po prozachodnich zmianach i tendencjach w bloku wschodnim aby bronić swoich światowych interesów, a teraz środkiem do osiągnięcia celu wspólnej granicy niemiecko-rosyjskiej to Unia Europejska z dominacją niemiecką i francuską. Brytyjczycy nie muszą już angażować się w Europie aby bronić swych globalnych interesów. Wprawdzie teren przepychanek z Polski przeniósł się na wschód na teren Ukrainy, Białorusi i państw Bałtyckich, ale w miarę wypychania Rosji z różnych interesów światowych jej zainteresowanie kierunkiem zachodnim będzie rosło. Pozdrawiam!
  5. Raczej nie bo Rosja nigdy tego nie robiła. Rosja jest za to bardzo pamiętliwa i "uziemia" tych co przeciwstawili się jej interesom nawet jeżeli już nie są dla niej groźni. Litwinienko który żadnych nowych szkód nie mógł przynieść został otruty radioaktywnym polonem. Wszyscy mają wiedzieć że to Rosja, ale nikt nie może udowodnić. Tak było z Trockim, Politkowską, Szczekoczichinem i tysiącami innych. W okresie rządów Putina ok. 250 przeciwników politycznych straciło życie. Wielu ludzi i nie tylko ludzi skorzystało, ale tu chyba bardziej chodzi o kto miał interes ekonomiczny, ale i polityczny w tej katastrofie. Zyskały trzy państwa. Niewątpliwym beneficjentem jest Rosja która bez przeszkód mogła rozprawić się politycznie z Ukrainą odzyskując pochopnie darowany Ukrainie strategiczny militarnie Krym, przenosząc jednocześnie koszt utrzymania tego chwiejnego państwa na Polskę, Francję, Włochy i kilka innych państw. Beneficjentem największym są Niemcy. Spróbuję to wyjaśnić. Niemcom bardzo zależało na eskalacji antagonizmu polsko-rosyjskiego, bo pozwoliło to zastąpić na rynku rosyjskim polskie firmy niemieckimi. Porównując dane ekonomiczno-gospodarcze i obroty handlu zagranicznego można zauważyć, ze nie tylko Rosja miała interes w "zamachu smoleńskim", Odpowiadają kto to na pewno zyskał Tusk uzyskując pełnię władzy obsadzając Komorowskiego na stanowisku Prezydenta i zapewnił sobie kolejną kadencję władzy. Pozwolił mu także realizować swój manifest polityczny z 1992 r. zawarty w "Pomorskiej idei regionalnej jako zadaniu politycznym". Cały obóz PO zyskał też świetną przykrywkę dla swoich niepowodzeń umiejętnie rozgrzewając kwestię Smoleńska. Zyskali też wszyscy związani z byłymi WSI. Ci którzy po okrągłym stole przejęli gospodarkę teraz zyskali swojego prezydenta i dzięki przychylności premiera mogli nadal organizować karuzele podatkowe. Jeżeli już miałbym szukać ewentualnych organizatorów to raczej szukałbym w kręgach "rekinów gospodarki". Pozdrawiam!
  6. Zastosuj np. Score 250EC albo Topsin M500 SC czy coś co Ci polecą w sklepie. Pozdrawiam!
  7. Nie wiem nic na ten temat. Nie jest łatwe dotrzeć do materiałów służb specjalnych, a właściwie jest to nie możliwe. Pozostają spekulacje na podstawie poszlak, co zrobił Piątek. Daleki jestem od spekulacji. Politycy powinni być jak żona Cezara, i to w znaczeniu tego zwrotu z 62 r. p.n.e. Pozdrawiam!
  8. A czy przypadkiem na pokładzie B-29 nie było komputera? W 1973 roku patent na ENIAC został anulowany bo zawierał wcześniej stosowane rozwiązania. Z tą technologią jest trochę inaczej. USA prawie do końca wojny nie byli w stanie zbudować lepszego czołgu niż Sherman? Dopiero jak wojna była praktycznie wygrana pojawił się czołg Patton. Z pewnością byli w stanie wcześniej wprowadzić ten nowy czołg, ale dzięki temu że go nie wprowadzili wyprodukowali 50 tys. Shermanów, a Niemcy 1355 Tiger i mniej niż 500 Tiger II. Do tego niecałe 6000 Panther. Jedną z przyczyn przegranej Niemców była właśnie wiara w wunderwaffe. Pozdrawiam!
  9. Negocjacje zaczęły się 1 września 1998 r. i trwały do zamknięcia negocjacji ostatniego z 31 obszarów 13 grudnia 2002 roku. Nie we wszystkich obszarach negocjacje zaczęły się razem. Oczywiście że masz Kolego Vademecum cel. Sam podałeś że masz własne rozwiązanie przyczyn tej katastrofy. Brakuje ci tylko faktów popierających Twoją teorię. Najpierw piszesz że Polskimi siłami zbrojnymi dowodzi zwierzchnik, później piszesz że winien jest ten co zlikwidował 36 Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego. To już nie wiem o co Ci chodzi. Winnym jest Komorowski, Klich czy jakieś dzieciaki? Nie przeczytasz raportów bo bez ich przeczytania i tak wiesz co się wydarzyło? Twoim zdaniem jedynie wiarygodne są te które były na gorąco. Czyli o 8:56 wydarzyła się katastrofa przy czwartym podejściu. Dzisiaj już wiemy że te komunikaty zostały przygotowane na wiele dni przed katastrofą i zostały podane przez rosyjskich kontrolerów. Powołujesz się na cztery nieudane próby lądowania Ił'a. A jak doszedłeś do wniosku że to nie były próby markowane wpisane w wcześniej przygotowany scenariusz. Mimo że ten Ił odleciał to wszyscy byli i wszystkie materiały były dowiezione a co było na jego pokładzie nie zostało ujawnione. Samolot będący idealnie nad pasem na wysokości 3-4 m przy widoczności wtedy wg MAC 600 m?! Tam była też informacja że piloci nie znali rosyjskiego. Bronisz jak lew Ewę Kopacz gdy kłamała w sprawie jej udziału w sekcjach i przesiewaniu ziemi. Każde kłamstwo ma swój cel i w jakim celu kłamała Ewa Kopacz chyba nie muszę Ci napisać. Ten cel na pewno zna Ewa Kopacz. Z całym szacunkiem i bez urazy, używasz Kolego Vademecum języka "miłości" takiego jak np "pisiory". Przecież to wyraz nie tylko nienawiści do takich ludzi jak ja, ale wręcz pogardy. Pogarda nie tylko zaślepia, ale i "usprawiedliwia". A może Twoim celem dla którego podajesz nieprawdziwe informacje jest właśnie pogarda dla Jarosława Kaczyńskiego i całego Prawa i Sprawiedliwości które po raz trzeci z rzędu (razem z wyborami prezydenckimi to już czwarty raz z rzędu) otrzymało od Polaków mandat zaufania do kształtowania polityki? Pozdrawiam i przepraszam wszystkich którzy mogą poczuć się urażeni moim wpisem!
  10. Pewnie jak teraz to zgorzel. Na pędach czy na liściach? Pozdrawiam!
  11. Też RE i tylko RE. Decyzja w tej sprawie zapada jednomyślnie. Dodatkowo zatwierdzają parlamenty krajowe państw członkowskich bo Traktat akcesyjny jest prawem międzynarodowym. Pozdrawiam!
  12. Ja bym to nazwał bardziej przypowieścią niż legendą. Pozdrawiam!
  13. O to mi chodziło. Pozdrawiam!
  14. Nie pomyliłaś Koleżanko. Na biegunie północnym nigdy w historii ziemi nie było lądu. Graala nie szukam. Moja rodzina to dla mnie więcej niż Graal. Pozdrawiam!
  15. A czy przypadkiem właśnie sprzęt nie powinien być tani i łatwy w naprawie? Ja uważam, że powinien być dostosowany no możliwości technicznych gospodarstwa. Przecież mamy serwis! Mamy serwis jednak serwis ma sens tylko wtedy gdy mogę się zastanowić czy sam naprawię czy bardziej mi się opłaci oddać do serwisu albo do niezależnego mechanika. To co robią producenci sprzętu rolniczego to neo-feudalizm. Musisz kupić traktor, reklamy, dopłaty, dotacje, rabaty, każdy producent kusi kilkoma markami. A co tak naprawdę wybieramy? Tak naprawdę wybieramy przywiązanie do serwisu jednego producenta i musimy pogodzić się z jego neo-feudalnymi (monopolistycznymi) działaniami. Sąsiad kupił traktor (nowy z dopłatą z PROW) i nawet nie może sam wymienić oleju. Pozdrawiam!
  16. Powiedział mu (Tomaszowi) Jezus: „Uwierzyłeś, bo Mnie ujrzałeś; błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli”. Co do Antarktydy to w przeszłości (dalekiej) nie była najdalej wysuniętym na południe lądem. Dalej na południe była Australia. Pozdrawiam!
  17. Trochę masz racji. Nie chodzi tu że PiS (dokładniej Rząd) nie wystąpił o dotacje tak jak np. Tusk nie wystąpił o dopłaty do tytoniu i straciliśmy pieniądze, tylko że nie wystąpił o zmianę przeznaczenia pieniędzy na dobrostan. Kolego Vademecum! Z szacunkiem, ale co za bzdury wypisujesz o negocjacjach budżetowych! Budżet to kompetencje Rady Europejskiej, a nie Parlamentu Europejskiego czy Komisji Europejskiej. W KE zasiadają głowy państw członkowskich (przeważnie premierzy) albo ministrowie spraw zagranicznych. Każdy kraj ma jeden głos, a decyzje zapadają jednomyślnie. Parlament Europejski i Komisja Europejska składają jedynie projekty będące przedmiotem procedowania przez Radę Europejską. Pozdrawiam!
  18. Nie porównuj prezydenta Gdańska do Prezydenta Najjaśniej Rzeczpospolitej. Na lotnisku "Sewiernyj" w Smoleńsku 13 marca 1943 r. miał miejsce nieudany zamach na Hitlera. W samolocie typu Ju-52 Hitlera umieszczono bombę której zapalnik chemiczny nie zadziałał ze względu na zbyt niską temperaturę w ładowni samolotu. Samolot Ju-52 ma masę startową 10,5 tony. Lotnisko wtedy posiadało pas startowy wykonany jeszcze przez sowietów z utwardzeniem z ubitej gliny (z raportów niemieckich). Samolot lądował lądował na bagnie czy może Ju-52 to to łódź latająca Kolego Vademecum? Brzozy na bagnach rosną, owszem, ale omszone, a ta jest brodawkowata, co z daleka widać. Zresztą tam jest piach więc omszona nie ma szans na rozwój. Na terenie każdego kraju, w tym Rosji, prawo międzynarodowe ma pierwszeństwo przed krajowym. Jeżeli jest inaczej Kolego Vademecum, to czy mógłbyś wskazać przepis prawa międzynarodowego sankcjonujący ten wyjątek? Jak 30 sierpnia 2009 r. rozbił się na terenie Polski Białoruski Su-27 badała komisja Polsko-Białoruska. Nie znam daty jednak na pewno przed 3 sierpnia strona polska i rosyjska ustaliły że samolot który rozbił się pod Smoleńskiem był samolotem cywilnym. Instrukcja do Tu-154M istnieje jedynie w wersji rosyjskiej i biegła (podkreślam biegła) znajomość rosyjskiego jest bezwzględnym warunkiem przystąpienia do szkolenia na "typ samolotu". W to że piloci nie znali rosyjskiego mogą Kolego Vademecum uwierzyć tylko małe dzieci, naprawdę małe. Pozdrawiam!
  19. Przecież Kolego Vademecum podałeś nie co wiesz (przecież sam napisałeś że "Nie zamierzam siedzieć nad raportami i dociekać coby i dlaczego") tylko co wymyśliłeś. Wymyślając fakty trzeba się spokojnie pochylić nad ich konstrukcją bo inaczej wyjdzie tak jak z tym bagnem porośniętym brzozami. Chyba będziesz musiał albo zmienić brzozę na olchę albo zrezygnować z tego bagna. Czekam na decyzję. Trochę mi na tym zależy bo jak Ty jestem rolnikiem i Twoje zestawienie stawia wiedzę rolników w nie najlepszym świetle. Oczywiście stenogramu nie przeczytałeś więc wymyśliłeś że nie znali rosyjskiego. Gdybyś przeczytał to byś wiedział, że ze stroną rosyjską porozumiewali się po rosyjsku, i to biegle. Gdybyś Kolego choć przez chwilę się zastanowił to nie wymyśliłbyś tej zerowej widoczności. Widoczność była 400 m wg MAC. Dla porównania podam, że aby wolno było używać w samochodzie tylnych świateł przeciwmgielnych to widoczność musi spaść poniżej 50 m. Z tym dzieciakiem co "woła o zmianę pampersa" to o mnie chodzi? Kiedy Prezes zarządził "po trupach do celu"? Jakoś nie kojarzę takiego zarządzenia. Też wymyślone. Pozdrawiam!
  20. Zajmowałem się zawodowo przez kilka lat katastrofą smoleńską więc sporo wiem, ale nie tyle aby postawić jakąś tezę. Może są tacy którzy wiedzą więcej ale jak dotychczas nie podzielili się swoją wiedzą. Może to są ci od radaru? Uważam że żaden semityzm czy antysemityzm nie jest potrzebny nikomu do szczęścia. Są działania dobre i szkodliwe których nie można przenosić na naród czy grupę etniczną. O semityzmie czy antysemityzmie nie rozmawiałem. Raczej nieco po 2050. Następna wojna taka w klasycznym wydaniu z zajmowaniem terytorium będzie o żywność której rezerwy produkcyjne wyczerpią się przed 2060 rokiem. Jak prześledzisz zjawisko land grabbingu poznasz zasięg tej przyszłej wojny. Nie chodzi tylko o areał. Oczywiście wcześniej mogą być lokalne konflikty. Pozdrawiam!
  21. Wojna, a dokładniej III wojna światowa moim zdaniem ma aktualnie status "hipotetyczna", jednak przemiany w tym zakresie idą w kierunku zmiany statusu na "możliwa". Te zmiany są dość szybkie. Polska też może być uwikłana w lokalny konflikt gdyż stoi na przeszkodzie globalizmowi. Nie chodzi tu o politykę Polski ale dążenie globalistów do sytuacji aby Francja, Niemcy i Rosja graniczyły ze sobą bo to jest gwarancja stabilności systemu globalistycznego. Pozdrawiam!
  22. Budownictwo biodynamiczne? Jest rolnictwo biodynamiczne to może i budownictwo też. Nie wyśmiewam się, wprost przeciwnie. Nie ulega wątpliwości że wiele zjawisk nie potrafimy wyjaśnić. Filozofowie twierdzą że tych niewyjaśnionych jest o wiele więcej niż wyjaśnionych. Przykładem niech tu będzie światło. Funkcjonują dwie sprzeczne i wykluczające się teorie światła - korpuskularna i falowa. Wg tej pierwszej nie jest możliwa interferencja światła, a wg drugiej panele fotowoltaiczne nie mają prawa działać. Tymczasem zarówno interferencja światła jak i panele fotowoltaiczne są powszechnie wykorzystywane. Co my wiemy o tym świecie? Pozdrawiam!
  23. Rozwiązanie czego? Ja prosiłem Cię Kolego Vademecum o prawidłowe porównanie bo moje odrzuciłeś bez uzasadnienia. Ty w odpowiedzi uciekasz od tematu zasłaniając się jakąś tezą. Robisz tak jak wszyscy wyznawcy "religii smoleńskiej" którzy wbrew dowodom materialnym udowadniają że to ś.p. Prezydent Lech Kaczyński doprowadził do katastrofy. Ja wszystko uzasadniam i opieram się na znanych dokumentach, powszechnie znanych. Nie używam takich argumentów jak np. żeby urwany fragment skrzydła leżał w miejscu gdzie został znaleziony to urwać się musiał gdy samolot był na wysokości 26 m bo nie wiem czy po katastrofie nie został przemieszczony. Na razie to Kolego Vademecum skłamałeś że piloci nie zastosowali się do komunikatu "pull up" bo nie mieli prawa się do niego zastosować ponieważ pierwszeństwo ma kontrola lotów. Skłamałeś że ten drugi samolot nie podjął próby drugiej lądowania. Otóż wg raportu Millera pierwsze podejście zostało przerwane gdy skrzydła samolotu były na wysokości 3-4 m nad powierzchnią pasa startowego. Otrzymał zgodę na drugie podejście które również zostało przerwane kilka m nad pasem startowym. O następną próbę lądowania nie wystąpił ale nie wiem dlaczego, czy z powodu konieczności pozostawienia odpowiedniego zapasu paliwa dla ewentualnego odejścia na lotnisko zapasowe czy z innych przyczyn. W raporcie Millera jest tu pewna sprzeczność. Mowa o tej próbie lądowania na stronach: 108, 128, 159, 160 i 167 raportu Millera. Podałeś nieprawdę że samolot lądował. Nie mógł lądować bo ani parametry lotu ani brak zgody kontroli lotów nie zezwalała na lądowanie. Reasumując mam nadzieję że kolego będziesz miał odwagę aby odpowiedzieć na moje pytania i podasz to porównanie z uzasadnieniem dlaczego moje jest niewłaściwe. Koleżanko nie wiem czy był zamach czy go nie było. Nikt odpowiedzialny nie potwierdzi ani jednej wersji ani drugiej bo postawienia jakiejkolwiek tezy wymaga sprawdzenia dowodów. A tych nie ma. Nie ma jednego, najważniejszego rejestratora, na drugim dziwnie "wyparowały" istotne fragmenty, a oba przestały działać przed katastrofą kiedy skrzydła samolotu były na wysokości 15 m nad powierzchnią ziemi. Nie wyjaśnione jest co się działo z samolotem w nocy przed wylotem i co robili ci spece od radarów. Brak wyjaśnienia mgły i jej dziwnej barwy, kierunku podejścia. Brak możliwości oględzin ciał przez Polskich lekarzy i to przesiewanie ziemi które widziała Ewa Kopacz po którym pozostały paszporty, fragmenty ciał czy kości jej praca za stołami sekcyjnymi ranię w ramię z kolegami rosyjskimi. Po co i w jaki celu były te kłamstwa! Jeżeli się to zestawi z potraktowaniem ludzi którzy w jakiś sposób zaszli za skórę Rosji (np. Litwinienko) wcale się nie dziwię że takie teorie o zamachu się pojawiają. I do tego cały atak na wszystkich tych co pilnują tak jak Kolega Vademecum, aby wszyscy mieli na tę sprawę pogląd identyczny z tym ogłoszonym przez MAC i zatwierdzonym przez PKBWL. No może nie identycznym bo wyznawcy religii smoleńskiej np. podają że ten IŁ-76 (nr rej. 78817) podjął jedną próbę podejścia. Wiesz Koleżanko, każdy człowiek się różni od drugiego. Nie ze wszystkim co się dzieje w dobrej zmianie zgadzam się w stu procentach tak jak inni nie zgadzają się ze mną w stu procentach. Polityka to gra zespołowa i aby dobra zmiana zaistniała wszyscy musimy z czegoś co wg nas powinno znaleźć się w dobrej zmianie zrezygnować. Cieszę się że udało się wygrać i że mam w tym zwycięstwie bezpośredni udział. Oczywiście w czasie Rządu PO-PSL jedni tracili a drudzy zyskiwali. Ci drudzy zadowoleni z dobrej nie są, a gra jest o duże pieniądze. Inni są zastraszani przez tych co zarabiali na poprzednich rządach, choć przy wyborach zagłosowali na dobrą zmianę ale przy badaniu nie przyznali się. To właśnie te 5% różnicy między exit pool a rzeczywistymi wynikami ogłoszonymi przez PKW. 48 mld zł to była luka VAT i ktoś na tym zyskiwał. Około 20 miliardów zł to co traciliśmy na podatku CIT który zasilał finanse innych państw. Co najważniejsze rządy krajów żyjących z kapitału są zaniepokojone repolonizacją na której mogą stracić nie tylko Polski CIT ale ze względu na politykę repolonizacji i 98 mld zł dywidendy którą płacimy z zysku sprywatyzowanych przez zagraniczny kapitał przedsiębiorstw. To są pieniądze warte tego aby przypuścić atak na Polskę, i to bezpardonowy. Pozdrawiam!
  24. Podaj prawidłowe. Pozdrawiam!
  25. Ja nie pytałem który mógł czy miał wybrać tylko który wybrać nakazuje prawo międzynarodowe. Bo to tak jak na skrzyżowaniu. Jest sygnalizator który wyświetla sygnał zielony i jest znak ustąp pierwszeństwa przejazdu. Który należy wybrać bo przecież są ze sobą sprzeczne? Bezpieczniejszy czy ten który nakazuje prawo? Który Ty Kolego byś wybrał jako kierowca? Czy na pewno ten bezpieczniejszy czyli zastosował się do znaku ustąp pierwszeństwa? Pozdrawiam!
×
×
  • Create New...