Jump to content

DuzyGrzegorz

Użytkownik
  • Posts

    3540
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    112

Everything posted by DuzyGrzegorz

  1. Jak się łagodnie z ptactwem obchodzi to zawsze zdarzy się taki egzemplarz - http://www.youtube.com/watch?v=pJPhl_duG5Q Widziałem te warunki kilka lat temu i przeżyłem to bardzo. Twoje to mają super warunki, moje takich nie mają. Cały czas ich doglądasz, a "pańskie oko konia tuczy". Będzie jeszcze robiła jakiś lęg, albo może ktoś inny z forum? Ja jestem na etapie kompletowania wsadu do inkubatora. Jeszcze nic nie mam załatwione, ale może coś wykombinuję. Pozdrawiam!
  2. Stefanów kluł dla siebie nie będę bo są wredne. Ze trzy razy dziennie przychodzą na schody i domagają się czegoś dobrego. Jak szybko coś nie dostaną żeby sobie poszły to mycie schodów. Jak ich chcę przepędzić to głośno to komentują i nie przypuszczam aby były to przychylne dla mnie komentarze. Koleżanka która bierze ode mnie jajka w zamian ma przywozić resztki które jej zostają z obiadu. Jak zajeżdża to biegną do niej. Jak akurat nic nie ma to tej się dopiero dostaje. Ponadto przychodzą do mnie na podwórku, cieszą się na mój widok, sprawdzają czy coś nie mam w ręku, asystują i gadają ze mną jak coś robię, więc są niejadalne. Jajka idą na kluski, a resztę rozdaję. Dzisiaj oglądam Tomaru. Tuż po Świętach nastawiam inkubator. Nie wezmę kilku ras tylko jedną z jednego źródła aby nie było takiego cyrku jak poprzednio. Dzwonił do mnie ten facet co dostałem od niego jajka i mówił że u niego w niektórych rasach połowa jajek była niezalężona. Troszkę sobie wyjaśniliśmy. Mówił że poprawił warunki bytowe i żywieniowe, bo właśnie to wg weterynarza było przyczyną. Pozdrawiam!
  3. DuzyGrzegorz

    3,14

    Ładne ptaszydło! Zobaczymy co z niego wyrośnie!
  4. Tomaru mam obejrzeć jutro. Dzisiaj trafiłem na stadko kurek które ma właściciel stacji benzynowej jakieś 500 m od mojego domu. Przy następnym tankowaniu muszę zobaczyć z bliska jak będzie właściciel oczywiście. Jak z nim dzisiaj rozmawiałem to mówił że ma Syberytki i jeszcze jakieś dwie lub trzy rasy. Jeszcze szukam Bielefelderów. Ja grzędy zrobiłem nisko tak aby na części kurczaki mogły siedzieć na nich a łepek leżał na ziemi. Z moją butelką o imieniu Stefan już lepiej. Prawie nie kuleje, a od wczoraj mam po trzy jajka. Bielefelder chyba nie wysiaduje jaj, ale mogę się mylić. Krzyżówka tej rasy też raczej dobrą matką nie będzie, choć u sąsiadki widziałem taką dużą bursztynową kurę wodzącą kurczaki. Jeżeli chodzi o Tomaru to pewnie wysiaduje. Pozdrawiam!
  5. Moje dopiero wczoraj dostały grzędy i są z tego powodu szczęśliwe. Przesiadują na nich. Jedzą paszę dla kurcząt typu EKO, płatki owsiane, kaszę mannę, płatki owsiane i oczywiście zielonkę z pokrzyw. Przedwczoraj ich wyekspediowałem ze stołu kuchni do kotłowni. W domu miały tylko promiennik gdyż na sztuczną kwokę pudło było zbyt małe. We wtorek zaczęły się trochę dziobać więc dostały rubinowy promiennik i pomogło. Po przeniesieniu przez 15 godzin spały. Pomimo że dwa razy dziennie były wkładane do mniejszego pudełka i przykrywane ściereczką były niewyspane. Wczoraj wszystko wróciło do normy. A co myślicie o rasie Bielefelder Kennhuhner? Pozdrawiam!
  6. Ja wylęgłem kurczaki z jajek od kur koleżanki Ani. Są śliczne w przeciwieństwie do tych różnych paskowanych czy "serdaków" (tak nazywam te czarne z białymi skrzydełkami i łebkiem). Nadto to siła spokoju. Jak wejdę do pomieszczenia gdzie siedzą to prawie całe towarzystwo pierzcha pod sztuczną kwokę (płytę grzewczą). Na "placu boju" pozostaje osiem Susseksów. Ze wszystkich kurczaków co mam z tych jestem najbardziej zadowolony. Wszystkie, odpukać w niemalowane, chowają się ładnie. Zastanawiam się nad rasą Tomaru i Olbrzymami z Jersey. Te pierwsze jadę w niedzielę obejrzeć. Po świętach chcę nastawić drugi raz inkubator. Pozdrawiam! P.s. Aniu, jajka gęsie prześwietla się 10 dnia i 18 dnia lęgu. Wcześniej niż 10 dnia bardzo trudno rozpoznać zarodek u gęsi. Codziennie na 20-30 minut wyjmij jajka z inkubatora nie wyłączając go i nie zostawiaj otwartego. Ty masz otwierany od góry więc nie możesz tej górnej pokrywy odwracać przy otwieraniu. Jajka przed włożeniem spryskaj wodą, ale delikatnie, najlepiej takim ręcznym opryskiwaczem.
  7. Biogazu otrzymasz z 1 tony: ziarna żyta - 600 m sześć kiszonki kukurydzy ? 185 m szść. zielonki ? 180 m sześć. obornika bydlęcego ? 12 m sześć. gnojowica ? 12 m sześć. suchych odchodów kurzych - 170 m sześć., Najważniejszym składnikiem biogazu jest metan. W 1 m sześć. biogazu całkowitej energii jest ok. 5,3 kWh (elektrycznej wyprodukujesz ok 2,1 kWh). Policz koszty budowy a przekonasz się że wartość wyprodukowanego biogazu to mniej niż odsetki od kredytu. Biogazownie żyją z tzw. "zielonych certyfikatów", z które wszyscy płacimy przy rachunkach za prąd czy kupując jakikolwiek produkt wymagający przy produkcji energii. Pozdrawiam!
  8. U mnie kwokało chyba połowa przez dwa - trzy tygodnie, aloe żadna nie usiadła. Teraz wszystko wróciło do normy i znowu jest po 16-18 jajek, a było nawet tylko 4 jak kwokały. Kurki siedziały w klatce i nawet nie wiedzą co to wybieg. Susseks to bardzo dobra ogólnoużytkowa rasa ciężkich kur, wyjątkowo łatwo oswajających się i łatwa w chowie. Jeżeli usiądzie to podkładaj zawsze nieparzystą ilość jajek. Nie jest to przesąd, ale po prostu wtedy lepiej się układają w gnieździe. Jednak wątpię że usiądzie gdyż takie kury mają bardzo ograniczony instynkt macierzyński lub nie posiadają go wcale. Zastanów się czy nie lepiej kupić kurczaki sześciotygodniowe. Starszych raczej nie kupuj bo będą "uzależnione" od życia fermowego w klatkach. Pozdrawiam!
  9. Podgięty do przodu czubkiem tak aby wchodził w ziemię a nie ślizgał się na niej. Pozdrawiam!
  10. Najbardziej optymalna temperatura w kurniku to 12 do 18 stopni Celsjusza. Jeżeli jest ok. 3-4 to nieśność spada o połowę, a poniżej -5 kury przestają nieść. Jeżeli jest za ciepło to skorupki są bardzo słabe nawet jak mają pod dostatkiem minerałów. Jak się kurom podaje przy upałach witaminę C to skorupki są normalnie twarde, a jajka dłużej zachowują świeżość. Kury od czasu do czasu robią sobie przerwę w niesieniu, i jeżeli wszystkie są w identycznym wieku to prawie razem i spadek nieśności jest duży. Pozdrawiam!
  11. DuzyGrzegorz

    cipciaki :)

    Widzę, że ładniejsze niż moje. Moje to każdy inny. Sądziłem, że facet pokładł jajka po kolei rasy i jajka tak brałem, ale widać że tak nie było. Mam też wątpliwości co do czystości tych ras. Pozdrawiam!
  12. Oczywiście, że JPO, bo UPO w tym roku nie ma do żadnej z roślin. Pozdrawiam!
  13. Można pryskać, choć niektóre odmiany mogą na dwa, trzy dni przyżółknąć. Daj np. Grasp 250 SC. Nie zapomnij o adiuwancie! Pozdrawiam!
  14. Umowa o działo lub umowa zlecenie, ale tu nie ma limitów. Jest jednak inne zagrożenie - http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/dokumenty/stenogram/oswiadczenia/wojciechowski/0806.pdf i odpowiedź - http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/dokumenty/stenogram/oswiadczenia/wojciechowski/0806o.pdf Chyba że pracujesz na czarno. Pozdrawiam!
  15. Jest taki projekt (aktualnie procedowany w Sejmie) zakładający możliwość przerobu z własnego gospodarstwa i sprzedaży przetworzonych produktów za kwotę 7 tys. roczne. Kwota jest niewielka, a wpuszczenie do gospodarstw rolnych urzędu skarbowego - bezcenne! Jak odpowiednie służby sprecyzują jakie masz spełnić wymagania żeby sprzedać za 7 tys. zł sera, kiszonej kapusty lub konfitur z wiśni to Ci się odechce. Pozdrawiam!
  16. W tabeli VIII nie wypełniasz kolumny 7, 8 i 9 jeżeli nie realizujesz programu rolno-środowiskowego. Jeżeli taki realizujesz i występujesz o dopłaty z tego tytułu to wypełniasz zgodnie z programem i siejesz zgodnie z programem który sporządził Ci doradca rolno-środowiskowy. Pozdrawiam!
  17. Musisz Robert mieć dobry higrometr, a inkubator musi mieć regulację temperatury pozwalającą ustawić 36,2 stopnia Celsjusza. Wilgotność musi być 25-35%. Jak pierwszy zrobi dziurkę w jajku to wilgotność podnieś do 65%. Im chłodniej na dworze tym łatwiej utrzymać wilgotność. Latem musisz mieć osuszacz powietrza. Pozdrawiam!
  18. Z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych wynika że: "Działalnością rolniczą jest działalność polegająca na wytwarzaniu produktów roślinnych lub zwierzęcych w stanie nieprzetworzonym (naturalnym) z własnych upraw albo hodowli lub chowu, w tym również produkcja materiału siewnego, szkółkarskiego, hodowlanego oraz reprodukcyjnego, produkcja warzywnicza gruntowa, szklarniowa i pod folią, produkcja roślin ozdobnych, grzybów uprawnych i sadownicza, hodowla i produkcja materiału zarodowego zwierząt, ptactwa i owadów użytkowych, produkcja zwierzęca typu przemysłowo-fermowego oraz hodowla ryb, a także działalność, w której minimalne okresy przetrzymywania zakupionych zwierząt i roślin, w trakcie których następuje ich biologiczny wzrost, wynoszą co najmniej: 1) miesiąc ? w przypadku roślin, 2) 16 dni ? w przypadku wysokointensywnego tuczu specjalizowanego gęsi lub kaczek, 3) 6 tygodni ? w przypadku pozostałego drobiu rzeźnego, 4) 2 miesiące ? w przypadku pozostałych zwierząt ? licząc od dnia nabycia. 3. Działami specjalnymi produkcji rolnej są: uprawy w szklarniach i ogrzewanych tunelach foliowych, uprawy grzybów i ich grzybni, uprawy roślin ?in vitro?, fermowa hodowla i chów drobiu rzeźnego i nieśnego, wylęgarnie drobiu, hodowla i chów zwierząt futerkowych i laboratoryjnych, hodowla dżdżownic, hodowla entomofagów, hodowla jedwabników, prowadzenie pasiek oraz hodowla i chów innych zwierząt poza gospodarstwem rolnym". Produkcja brykietu na sprzedaż nie mieści się w powyższej definicji ustawowej więc podlega opodatkowaniu zgodnie z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych. W zeszłym roku urzędnicy skarbowi chodzili po dożynkach, wystawach i innych imprezach i jak jakiś rolnik chciał sprzedać słoik powideł albo kiszoną kapustę to wlepiali kary, i to bardzo wysokie. Takich czasów doczekaliśmy. Pozdrawiam!
  19. Pod względem chemicznym można mieszać. Czy pod względem agrotechnicznym nie wiem bo nigdy tego nie robiłem. Sprawdź obu spektrum działania czy aby się nie pokrywają, bo wtedy mieszanie nie ma sensu. Pozdrawiam!
  20. Słyszeliście coś o kurach Tomaru? Jak ktoś coś wie to byłbym wdzięczny za podzielenie się informacją. Facet nie daleko mnie takie ma. W sobotę wybieram się do niego obejrzeć. Pozdrawiam!
  21. DuzyGrzegorz

    Przychówek

    Kurczaki w paski, świat się pokręcił. Nigdy wcześniej takich nie widziałem, aż tydzień temu zobaczyłem jak taki cudak gapi się na mnie z inkubatora. U mnie kilka jest normalnych, co się wykluły z jajek które dostałem od Ani. Ciekawe co z tych puchatych kuleczek Ci wyrośnie. Są śliczne, tylko do tych pasków jeszcze się nie mogę przyzwyczaić. Pozdrowienia!
  22. RSM to pomimo że stosuje się go opryskiwaczem, jest to nawóz doglebowy. Stosować należy tak aby nie poparzyć roślin gdyż jeżeli kropla przywrze do liścia to go oparzy, oczywiście chemicznie. Ja bym raczej zastanowił się jak i w jakich warunkach stosować RSM: - oprysk kropliste o średnicy kropli pow. 0,4 mm. Oczywiście przy oprysku gleby nie ma to znaczenia, - nie należy stosować domieszki innych nawozów lub pestycydów zmniejszających napięcie powierzchniowe, - nie może być zbyt wysoka temperatura, tak około do 20 stopni i bez intensywnego operowania słońca, - wilgotność względna powietrza musi być powyżej 60%, - rośliny powinny być zupełnie suche, - rośliny nie mogą być zwiędnięte, nawet lekko, nieuszkodzone przez szkodniki lub choroby czy grad. Z tego wynika także, że powinny być ścieżki technologiczne, gdyż rośliny uszkodzone przejazdem ciągnika będą wtedy opryskiwane i oczywiście zostaną dodatkowo poparzone, - nie opryskiwać w czasie oblotu pola przez pszczoły. Wg mnie jest też różnica w odporności poszczególnych upraw na poparzenia przez RSM. Moim zdaniem najodporniejsze są zboża i trawy, nieco mniej rzepak i buraki, a najbardziej wrażliwe ziemniaki i kukurydza. Oczywiście nawożenie należy stosować w terminach takich aby dostarczyć roślinom niezbędnego azotu. W przypadku pszenicy: I - przed rozpoczęciem wiosennej wegetacji, II - w fazie krzewienia, III - w fazie strzelania w źdźbło IV - w fazie początku kłoszenia. Pozdrawiam!
  23. Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane! Miałem przecież sygnał, że facet nie chciał abym sam pojechał do niego po te jajka. Wyczułem, że coś nie tak ale myślałem że chodzi o warunki w jakich trzyma kurki. Szkoda że tak wyszło. Spróbuję to naprawić. Pozdrawiam!
  24. Na pewno nie było Araukana bezogoniastego i Maransa bo jajka są charakterystyczne, więc te pozostałe rasy też są pod znakiem zapytania. Jajka brałem po kolei jak były ułożone na wytłaczankach. Mieliśmy mieć czyste rasy, a tu wyszła mieszanka. U mnie najwięcej jest "serdaków", czyli czarnych z białymi skrzydłami. Dużo jest pasiastych, ale należą do co najmniej trzech ras. Coś z tym trzeba będzie zrobić jak podrosną. Ja nabroiłem i ja będę musiał to naprawić. Pozdrawiam!
  25. Kolega Muzyk zawsze bardzo celnie opisuje rzeczywistość. Piszemy tu o przepisach, jak daną sprawę rozwiązać, kto ma rację, co jest zgodne z zasadami współżycia społecznego, a sprawa trafia w ręce kogoś takiego: http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/userfiles/_public/k8/dokumenty/stenogram/oswiadczenia/pek/1201o.pdf To tylko jeden z setek przykładów jakie znam kto sądzi. Kolega Muzyk ma rację, lepiej sprawę rozwiązać polubownie niż oddać w ręce kogoś takiego. Może np. znaleźć akt notarialny że nieruchomość jest własnością sędziego. Skoro znajdowały się testamenty, że spadkodawca przepisywał wszystko co miał sędziemu, którego za życia nawet nie znał, to jaki problem aby darować sędziemu nieruchomość bez pójścia z nim do notariusza? Oczywiście wymiar prawa (tak, prawa, bo to co się w sądach dzieje nierzadko ze sprawiedliwością nie ma nic wspólnego) to temat na oddzielny wątek, ale obawiam się że wyląduje w dziale Polityka. Brakowało na Forum, kolego Muzyk, Twojej wiedzy i Twojego doświadczenia życiowego, czego ja mogę Ci tylko pozazdrościć. Pozdrawiam!
×
×
  • Create New...