Jump to content

DuzyGrzegorz

Użytkownik
  • Posts

    3540
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    112

Everything posted by DuzyGrzegorz

  1. Sprawdź czy nie ma zapalenia gruczołów mlekowych. Przyczyną może też być brak wody lub pokarmu bezpośrednio po porodzie. Pamiętaj, że samica królika dba przede wszystkim o siebie, gdyż nowy miot może być za miesiąc. Samica karmi młode raz dziennie, więc musi mieć sporo mleka. Daj po okoceniu pasze mlekopędne gdyż one wzmacniają instynkt macierzyński. Hałas po okoceniu może być przyczyną, ale raczej czynnikiem zwiększającym ryzyko porzucenia z innych powodów. Dobrze karm samicę w czasie ciąży aby nie obawiała się że nie wykarmi. U królików czasami taka skłonność ma podłoże genetyczne. Pozdrawiam!
  2. Myślę że przydadzą się przepisy które dokładnie określają nie tylko grzędy: - obsada kur niosek na 1 m2 powierzchni kurnika nie może przekraczać 9 sztuk, - ściółka powinna zajmować nie mniej niż 1/3 powierzchni, a na kurę musi przypadać nie mniej niż 0,025 m kw. kurnika, - pojemniki na paszę muszą mieć co najmniej 10 cm krawędzi na kurę, a jeżeli są okrągłe to co najmniej 4 cm na kurę, - pojemniki na wodę muszą mieć krawędź o długości co najmniej 2,5 cm na kurę, a okrągłe krawędź co najmniej 1 cm na kurę, - jedno poidło kropelkowe (kubeczkowe) powinno przypadać na maksymalnie 10 kur, ale nie mniej niż dwa w kurniku, - jedno gniazdo powinno przypadać na maksymalnie 7 kur, - jeżeli gniazda są grupowe, to na 1 m kw. powierzchni gniazda powinno przypadać maksymalnie 120 kur niosek, - grzędy muszą być nad powierzchnią nie pokrytą ściółką i nie mogą mieć ostrych krawędzi, a na kurę musi przypadać co najmniej 15 cm, - odległość między grzędami w poziomie nie mniej niż 30 cm, - odległość grzędy od ściany nie może być mniejsza niż 20 cm, - otwór wyjściowy na wybieg powinien mieć co najmniej 35 cm wysokości i 40 cm szerokości, - otwór taki powinien przypadać na maksymalnie 200 kur (2 m szerokości otworu na 1000 kur), - wybieg nie może być wykorzystywany do innych celów za wyjątkiem sadu, lasu lub pastwiska, - maksymalna gęstość obsady kur na wybiegu nie może być większa niż 2 500 kur na 1 hektar (4 m kw. wybiegu na kurę), - jeżeli nie ma dodatkowych schronień to z najdalszego zakątka wybiegu do otworu wejściowego do kurnika nie może być więcej niż 150 m lub 350 m jeżeli na wybiegu równomiernie rozmieszczona jest wystarczająca liczba schronień (co najmniej 4 na hektar) - na wybiegu muszą być poidła i miejsca chroniące przed złymi warunkami atmosferycznymi, - wybieg musi być zabezpieczony przed dostępem do kur zwierząt drapieżnych. Chyba wszystko. Jeżeli będziesz chował np. Olbrzymy z Jersey to te normy będziesz musiał zwiększyć normy, ale chowając dla przykładu Minohiki nie możesz zmniejszyć bo przy jakiejś okazji może się przyczepić powiatowy lekarz weterynarii lub ARiMR. Pozdrawiam!
  3. Nie lepiej zidentyfikować przyczynę kanibalizmu i ją wyeliminować? Przyczyn kanibalizmu może być wiele. Niedobór białka zwierzęcego, zbyt duże zagęszczenie, szybkie żywienie granulatami, zbyt mało gniazd, dostęp innych kur do kloaki kury znoszącej jajko (niewłaściwa budowa gniazda) i wiele innych. W zależności od przyczyn można rozgęścić stado, podawać paszę która będzie dłużej pobierana i zapobiegnie nudzeniu się kur, zawierającą zbilansowaną dawkę białka zwierzęcego. Dobrze do paszy dodać w takim wypadku tran lub sól kuchenną przez kilka dni. Dobrze byłoby gdyby cały czas miały owies w korycie i marchew lub buraki do dziobania. Zapobiega to nudzeniu się kur. Pomaga też zamalowanie okien czerwoną farbą i doświetlanie kur czerwoną żarówką (to nie żart!) ok 15 godzin dziennie. Stary sposób to rozrzucenie krowiego łajna na wybiegu - bardzo skuteczny. Można także podać do picia jakiś preparat witaminowy. Może daj im kostkę mielonego mięsa dla psów. Kanibalizm to choroba nawykowa i leczy się równie trudno jak uzależnienia. Pierwszą rzeczą to zadbaj, aby się nie nudziły. Pozdrawiam!
  4. U mnie jak Stefany zaczęły nieść to codziennie trzy jajka. W kurach było trochę strat, ale kilkanaście jajek znoszą. Kilka kwocze, ale nie wchodzą na gniazdo, chodzą po podwórku a nocują na grzędzie. Dwie Araukanki niosą ok. 5-6 jajek tygodniowo. W moim inkubatorze sporo uwagi wymaga utrzymanie wilgotności. Są duże skoki w zależności od wilgotności na zewnątrz, nawet do 10%. Czujnik mam bardzo dokładny i skalibrowany, że błąd jest poniżej 1%. Trzeba jednak pomyśleć o pompie wilgotności. Wczoraj zrobiłem tacę do klucia, bo ta stara (robiłem ją ponad 40 lat temu) już nie dała się reanimować. Wygiąłem ją z blachy perforowanej nierdzewnej. Poza tym bez zmian. Pozdrawiam!
  5. Dokładnie przeczytaj swój pierwszy post. Sam udzieliłeś sobie bardzo precyzyjnej odpowiedzi. Chisel75 WG, to z tego co napisałeś to środek nalistny, gdyż stosujesz razem z Trend 90 EC. Środek nalistny należy stosować na liście, a więc po wschodzie chwastów i ruszeniu wegetacji. Intensywność pobierania przez liście w oczywisty sposób zależy od temperatury. Trend 90 EC zmniejsza zmywalność (tak naprawdę w bardzo małym stopniu, a przede wszystkim przyspiesza pobieranie) herbicydu przez deszcz, ale tej zmywalności nie niweluje. Z tego co napisałeś stosowanie Trend 75 WG mija się z celem kiedy: - nie wzeszły chwasty, - temperatura ogranicza wegetację, - przed spodziewanymi opadami deszczu. Pozdrawiam!
  6. Saletrzak zawiera azot w formie saletrzanej i amonowej. Część saletrzana musi się rozpuścić w wodzie i może być pobierana. Zatem temperatura musi być powyżej zamarzania wody. Część amonowa musi zostać przekształcona (dokładniej utleniona) przez organizmy glebowe do formy saletrzanej. Potrzebna jest zatem temperatura gleby w której zachodzą przemiany biochemiczne czyli ok 4 stopni Celsjusza. Najintensywniej ten proces przebiega w temperaturze gleby ok. 18-24 stopnie Celsjusza. Saletra wapniowa zawiera azot wyłącznie w formie saletrzanej, bezpośrednio dostępnej dla roślin. Pozdrawiam!
  7. Klasa ziemi nic nie mówi o jej przydatności pod uprawę konkretnej rośliny. Seradeli wysiewa się ok. 25 do 30 kg na ha. Na 60 a wyjdzie ok. 15-18 kg. Pozdrawiam!
  8. Bardzo się cieszę, że królik wydobrzał. Wiem, jak bardzo ważny jest dla Ciebie ten królik. Uważaj na na trawę aby nie była świeżo wynawożona. Jak zmieniasz królikowi paszę to trzeba stopniowo przestawiać. Nie podawaj owsa w okresie przestawiania paszy bo ma właściwości rozwalniające, podobnie jak zielonka. Zawsze dbaj, aby królik miał odpowiednią ilość włókna w paszy. Nie podawaj paszy powodującej wzdęcia, jak kapusta czy sałata, ale odrobina nie zaszkodzi. Wyczyść dokładnie klatkę i wszystko już powinno być dobrze. Pogłaskaj ode mnie królika. Pozdrawiam!
  9. Większość ras gęsi jest pozbawiona instynktu wysiadywania, lub ma bardzo ograniczony. Podobnie z niektórymi rasami kaczek i kur. Ponadto w kurniku nie mają odpowiednich warunków do wysiadywania. Jajek nie pozostawiaj w gnieździe. Ja pisałem o eksperymencie. Zbieraj i do inkubatora, to znacznie lepszy sposób. Pisklaki możesz podłożyć jeżeli akurat zaczną siedzieć. Kurnik to złe miejsce do wysiadywania i często schodzą. Jeżeli usiądzie w kurniku, a chcesz aby wysiadywała to przenieś w jakieś spokojne miejsce i podłuż jajka. Indyczkę możesz nakłonić do wysiadywania zamykając ją na dwa - trzy dni w gnieździe. Z kurami, gęsiami i kaczkami ten sposób się nie sprawdzi. Jeżeli podkładasz jajka to zawsze nieparzystą ilość. To nie jest zabobon lecz lepiej się układają. Pozdrawiam!
  10. Twoje rozumowanie jest jak najbardziej poprawne, ale ... Kury, kaczki, gęsi żyją w niewielkich stadach. Po kilka znosi jajka do jednego gniazda i po napełnieniu gniazda jedna zaczyna wysiadywać. W naturze nie trwa to dłużej niż tydzień. Zrób taki eksperyment. nie zbieraj z jakiegoś gniazda jajek przez tydzień, a zobaczysz że jedna usiądzie. Jajka prawidłowo przechowywane do 12 dnia zachowują żywotność, później zaczyna ta żywotność dość szybko spadać. Pozdrawiam!
  11. Nie przeczytałeś mojego postu ze zrozumieniem dlatego się nie sprawdza. Napisałem bardzo wyraźnie, że na 100 kg mocznika potrzeba do zneutralizowania 82 kg CaO. Nie napisałem wprawdzie, że z każdą toną obornika wprowadzamy do gleby ok. 5 kg CaO, gdyż ta wiedza jest podstawowa przy bilansowaniu nawozu i powszechnie znana. Ale skoro u Ciebie przemiany mocznika przebiegają inaczej to nie masz się czym przejmować i martwić co będzie po 20 czy 30 latach. Pozdrawiam!
  12. Te kwestie reguluje art. 82 ust. 1a ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody: "Zabiegi w obrębie korony drzewa na terenach zieleni lub zadrzewieniach mogą obejmować wyłącznie: 1) usuwanie gałęzi obumarłych, nadłamanych lub wchodzących w kolizje z obiektami budowlanymi lub urządzeniami technicznymi; 2) kształtowanie korony drzewa, którego wiek nie przekracza 10 lat; 3) utrzymywanie formowanego kształtu korony drzewa." Więc nie chodzi tu o wysokość drzewa, lecz o kształt korony, którego zmieniać nie wolno w myśl cytowanych wyżej przepisów, chyba że drzewo ma mniej niż 10 lat lub jest to drzewo owocowe. Pozdrawiam!
  13. Organizmy naturalnie krzyżują się i rozmnażają w obrębie gatunku. Zdarzają się nawet często krzyżówki wśród osobników jednego rodzaju. Rzadziej zdarzają się krzyżówki pomiędzy osobnikami tej samej rodziny, jednak są bezpłodne tak jak np. muł. Za cechę odpowiada para genów, muszą więc one być odpowiednio rozmieszczone w łańcuchu DNA. Inna też może liczna chromosomów. Gen odpowiada za utworzenie danego białka lub RNA. Jeżeli rozmieszczenie genów różni się istotnie to albo nie dojdzie do zapłodnienia, a jeżeli nawet do tego dojdzie brak jest możliwości produkowania białek i organizm ginie. Jeżeli nawet osiągnie dojrzałość, to jego komórki rozrodcze nie są w stanie przejść nawet I fazy mejozy jak to ma miejsce u mułów. Dzięki temu takie "hybrydy" są eliminowane z rozrodu, a co za tym idzie ze środowiska. W hodowli zwłaszcza roślin jest też wykorzystywane zjawisko heterozji. Czasami krzyżówka dwu czystych ras daje znacznie lepsze cechy porządane w pierwszym pokoleniu niż razy wyjściowe. W drugim pokoleniu oczywiście cechy się rozczepią. Oczywiście dałoby się wyhodować nową rasę o cechach mieszańca, ale firmy hodowlane wolą sprzedawać materiał hodowlany mając pewność, że nie będzie użyty do dalszego rozmnożenia. Heterozja to krzyżowanie pomiędzy rasami, a nie pomiędzy gatunkami. Czasami też wykorzystuje się zjawisko dyspersji. Pozdrawiam!
  14. Sądząc po wielkości jajek są to duże rasy. Jest kilka małych, ale to są chyba sułtany. Pozdrawiam!
  15. Chyba tak zrobię. Pozdrawiam!
  16. Rozpakowałem i jajek niestety nie opisał. Sułtany odróżnię bo są małe. Reszty nie. Co robić? Pozdrawiam!
  17. Pół sukcesu. 120 jajek mam w domu. Jeszcze nie rozpakowywałem. Chyba będę musiał je wysłać kurierem, bo młody wziął Peugeota, a Borą to podróży nie przeżyją ani jajka ani mój kręgosłup. Wróci jutro po południu, a w środę jest strajk rolników, więc nie odpuszczę. Prośba do Tofikariusa, Roberta983 i Anii1983. Przypomnijcie kto na jakie się umawiał. Pozdrawiam! P.s. Coś mi w inkubatorze skoczyła wilgotność. Jest 58%, a powinno być 52%. Temperatura jest bardzo stabilna, ale musiałem zmienić grzałkę ze 150W na 125W. Sterownik mojej konstrukcji spisuje się dobrze.
  18. Oczywiście że NIE! Modyfikacje genetyczne polegają na wszczepieniu genu pochodzącego od organizmy z którym ten organizm się nie krzyżuje. Ponadto technologie wszczepiania są jeszcze mało doskonałe. W przypadku kukurydzy RR np. zawartość trującego białka jest zróżnicowana. Jeżeli średnią zawartość przyjąć za 1 to w poszczególnych roślinach ta zawartość waha się od 0,3 do 70. Oczywiście aby skutecznie chronić wszystkie rośliny to te 0,3 musi wystarczyć. Dawka trucizny jest zatem ponad 3 razy większa od potrzebnej. Warto przeczytać: http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/wedlug-rosyjskich-naukowcow-spozywanie-gmo-moze-powodowac-bezplodnosc https://transgeniczneorganizmy.wordpress.com/tag/bezplodnosc-zwierzat-hodowlanych/ http://www.bankier.pl/forum/temat_usa-gmo-powoduje-bezplodnosc,7287226.html http://www.portalhodowcy.pl/hodowca-bydla/260-numer-12012/2451-gmo-oczekiwania-i-fakty Pozdrawiam!
  19. Ja uważam, że z finką na dzika byłoby niesportowo, ale to tylko moja opinia. Kiedyś rozmawiałem z byłym myśliwym. Opowiadał, jak poszedł na polowanie i zauważył łanię. Nie chciał jej zastrzelić, ale chęć zastrzelenia była od niego silniejsza. Sam się zorientował, że mu odbiło i tego samego dnia sprzedał sztucer. A tak z dystansem to myślistwo to sport. Z jednej strony myśliwy z karabinem, z drugiej strony zając. Ach te emocje kto przeżyje, myśliwy czy zając? Czy to myśliwy zje zająca, czy zając zje myśliwego? Nasi myśliwi to naprawdę mistrzowska klasa sportowa, zawsze wygrywają z zającem! Na dowód mistrzowskiej klasy naszych dzielnych myśliwych świadczy także to, że bardzo często zając wprost przestraszy się myśliwego i nie stanie z nim do sportowej rywalizacji lecz ucieknie tak jak to zrobił Gołota podczas walki z Mikem Tysonem w 2000 roku. Pozdrawiam!
  20. Jutro wieczorem będą u mnie, a we wtorek muszą być u was. Przyślijcie na PW jak je dostarczyć. Pozdrawiam! P.s. Przedwczoraj jastrząb poturbował Zielononóżkę. Niestety trzeba było ją dobić.
  21. Sytuacja jest jak najbardziej prawdziwa we wszystkich szczegółach. Podpis został zweryfikowany przez grafologa. ARiMR uznał więc, że ojciec nie złożył wniosku, a pobrał dopłaty. Ten kto nie złożył wniosku nie może dostać dopłat więc pobrał je niezależnie. Obecnie ARiMR idzie do sądu i musi uzyskać wyrok. Wg nowych przepisów to ARiMR sam wyda decyzję zwrotu dopłat. Oczywiście sprawa może na wskutek odwołań trafić do sądu administracyjnego, a ten nie będzie badał tej decyzji pod względem merytorycznym a jedynie pod względem formalnym, tzn. czy terminy nie zostały naruszone, czy są zwrotki itp. Zgodnie z artykułem 5 kodeksu cywilnego nie można czynić ze swego prawa użytku, który by był sprzeczny ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Moim zdaniem w tym konkretnym przypadku prawo ARiMR do zwrotu dopłaty stoi w sprzeczności ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. W kodeksie postępowania administracyjnego analogicznego przepisu nie ma. Pozdrawiam!
  22. Więc nie tylko ja dostrzegam problem z naciągaczami. Z własnej obserwacji wiem, że co najmniej niektóre mają układ z firmami energetycznymi. Jak przyślesz adres e-mail to prześlę Ci ekspertyzę w której jest dokładnie wszystko opisane i całe postępowanie rozpisane krok po kroku. Pozdrawiam!
  23. W najbliższym czasie zmieniają się przepisy dotyczące ściągania przez ARiMR nienależnie pobranych dopłat bezpośrednich. Dotychczas odbywało się to w procedurze cywilnej, a po zmianie przepisów w procedurze administracyjnej. Zniknie zatem możliwość ubiegania się o zaniechanie zwrotu ze względu np. na zasady współżycia społecznego. Różnicę zobrazuję na autentycznym przykładzie. Córka wraz z ojcem alkoholikiem prowadzą gospodarstwo, a właściwie prowadzi je córka. Ostatniego dnia składania wniosków ojciec jest tak pijany, że nie jest w stanie podpisać wniosku więc córka podpisuje za niego i składa wniosek. Pieniądze zostają przyznane i wypłacone. Już po wypłaceniu pieniędzy ARiMR dopatruje się że podpis został podrobiony i kieruje sprawę do organów ścigania, a sąd skazuje na 18 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. ARiMR żąda zwrotu pieniędzy. Zwrot pieniędzy, moim zdaniem stoi w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego. Przecież nikt nie został oszukany, córka prowadzi to gospodarstwo, a do podrobienia podpisu zmusiła ją nadzwyczajna sytuacja. Wg procedury cywilnej może się ubiegać o niezwracanie pieniędzy powołując się na zasady współżycia społecznego. Gdyby nawet taki zwrot został zasądzony to jego egzekucja odbywałaby się wg bardziej korzystnych przepisów o egzekucji sądowej przez komornika sądowego pod nadzorem sądowym. Wg nowych przepisów nie ma możliwości odstąpienia od ściągania należności, a należność będzie ściągana przez komornika skarbowego na podstawie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji. P.s. Jeszcze nigdy nie widziałem tak zniszczonych rąk pracą jak u tej dwudziestoletniej dziewczyny. Jej ubranie było czyste, ale równie zniszczone jak jej ręce.
  24. Listwa zabezpiecza elektronikę przed przepięciami. Wprawdzie listwa jest droższa od elektroniki, ale awaria to zawsze kłopot. W droższych urządzeniach zabezpieczenie jest przeważnie wbudowane. Jeżeli braknie prądu nie polecałbym okładania kocem i butelkami z ciepłą wodą. Ten sposób można stosować w ostatnich dniach przed wykluciem. Najlepszym sposobem jest schłodzenie jaj do 22 stopni Celsjusza, a inkubator powinien być otwarty. Ten czas należy oczywiście doliczyć do okresu inkubacji. Jutro ma się odezwać ten gość od jajek. Oby wszystko wyszło. Pozdrawiam!
  25. Zobacz Aniu post #1247 na stronie 42 tego wątku. Pozdrawiam!
×
×
  • Create New...