Kowalik

Napisz coś wiecej o tej jałówce, przede wszystkim jaka cena. Bo nie wiem co Ci radzić. Dobry materiał hodowlany to piękna sprawa. Napisz więc jaka cena, może fotke zrobiłeś , to zamieść.

Drogo, bardzo drogo. Ja w zeszłym tygodniu kupiłem Lintur 1kg po 312pln. Ceny innych preparatów też nie powalają. Jak kupować o tej porze to na pewno nie po takich cenach jak podałeś. W sezonie pewnie będzie jeszcze drożej.

Warto przy silosie paszowym zdecydować się na mocny silos z tworzywa sztucznego zbrojonego włóknem. Tutaj trzeba zwrócić uwagę by kupić mocny silos z grubą ścianką, bo potrafią już robić takie cienkie baniaki że ledwie co się trzymają. W silosie plastiku jest mniejsze ryzyko skraplania się wody i pleśnienia paszy. Druga ważna rzecz to wysokość silosu. Silos do wysokości 4,5 metra nie potrzebuje pozwolenia na budowę. A pozwolenie na budowę to dodatkowe koszt i kupa latania. U nas każdy trochę nagina i do 5-5,5 metra wysokości stawiają bez zezwolenia. Plus jest taki, że bez zezwolenia łatwo silos postawić i łatwo przestawić w inne miejsce bo fundament nie musi być taki mocny dla małych silosów. Łatwiej tez sprzedać jak przestanie być potrzebny.

To są bardzo podobne ciagniki jak LS-y sprzedawane przez korbanka. Róznią się tym czym Same od Deutsch Farów. Czyli kolorem i troche wyglądam. Ale od LS-ów sa troche tańsze. Ale ten co na zdjęciu pokazuje to model trawnikowy nie dla rolnika tylko do komunalki.

To sa ciągniki sprzedawane przez Korbanka. a to moim zdaniem najlepsza firma w Polsce. Nie mówie, że najtańsza bo tani to oni nie są ale ten co od nich kupił nigdy nie żałował. U nas są ciągniki Claasa kupowane jescze za Korbanka, zdarzylo się że rok po gwarancji naprawiali powązne usterki bezpłatnie, sasiad płacił tylko za dojazd. Zapewne Korbanek wprowadził jakieś ciągniki żeby miec coś taniego w ofercie, ale jak by to było takie złe to by dobra firma w to nie whcodziła. Jak ciągnik nie będzie duzo pracował to napewno długo pochodzi.

Case to bardzo dobre ciągniki, z wyższej klasy cenowej i jakościowej. Jak bym miał porównywać to bym je postawił obok John Derów i Claasów. Jak zamierzasz kupić nowy ciagnik to przedwszsystkim na początku sprawdź jak w twoim regionie działa serwis a potem, proownuj oferty cenowe. Każdy ciśgnik wczesniej czy później się popsuje, najwazniejsze by serwis szybko i bezproblemowo załatwiał kazde reklamacje. Najgorzej wpakowac się w ciągnik którego serwis jest daleko. Znajomy kupił mały ogrodniczy ciągnik, serwis 250km, na reakcje czekał do 2 tygodni. Defakto nowy traktor stał a on ursusuem c330 obrabiał gospodarstwo.

Szczerze mówiąc muzykw adudiku mał bym sie toz astosować, w pasacie mechanik stanowczo mi odradził. Ale w traktorze to bez problemu, no bo jak nie w traktorze stargo typu to gdzie indziej

adam68 to napisz co było i jak dokładnie sie objawiało, dobrze wiedziec takie rzeczy na przyszłość. ten tur to jest napopularniejszy i nas i napewno komuś wczęśniej czy później ten problem się zdarzy.

A gdzie ty chesz te dżemy sprzedawać, ak do klientów na targu to ja bym olał dokumentwcje. A jak do odbiorców hurtowych to już Oni Ci powiedzą jakie dokumenty są potrzebne. U nas są tacy co jażdżą na giełde z paczkowanymi surówkami i kiszonkami i żadnych certyfikatów nie mają.

Wisiek coś mi się wydaje że poprostu przyszedł czas na wymianę rozdzielacza, jak cieknie i jest coraz gorzejm, a wyciek nmie jest nigdzie na usczelkach tylko na gałce to nie ma innego wyjścia jak tylko wymiana albo regeneracja. Słyszałem też że całkowicie pomijają rozdzielacze na błotniku i wtedy operujesz tylko z tego pod siedzeniem.

Tzn jak chciałeś to sam robić, to się nie opłaca. Kupujesz takie gotowe bloki (takie odwrócone T) i układasz jak Ci pasuje. Odlewanie tego samodzielnie z betonu chyba zbytnio nie ma sensu. Bo nie jesteś w stanie tak betonu zwibrować i jak wjedziesz ciężkim sprzętem do ubijania to połamiesz wszystko. Chyba że chodzi Ci o coś innego niż myślę?

Fergusony są piękne tym bardziej nowe, ale niestety poza moim zasięgiem

Bogus, wszędzie trzeba uważać, zarówno przy kupnie ciągnika jak i sprzedaży zboża czy zywca. Sąsiadowi przyjechał koleś po zboże za pszenice płacił 1100zł/tonę gdzie rynkowa cena była 900-950. Sąsiad się napalił oddał mu 10 ton. Facet gotówką wypłacił 50%, druga połowę po 2 tygodniach, ale niestety słuch po gościu zaginął, mieszkał niby 2 gminy dalej ale nikt takiego gościa tam nie zna

Bażant czepiasz się troche, normalne że chodzi o sztuczną inseminację świń i bydła bo jak by chodziło o króliki to by Bażant napisał. U nas nie wiem czy ktokolwiek inseminuje stucznie świnie, oglnie przyjęte jest wynajmowanie knura. Poprostu sa lepsze rezultaty - więcej prosiąt. Jes w sąsiedniej gminie duża ferma chyba maja z 200 macior to wiem że oni sztucznie inseminują. Sztuczna inseminacja bydła to już norma, przynajmniej u nas. Komu by sie chciało za buchajem jeździć

Nie słyszałem aby ktoś brał pasze od tej firmy. Dla mnie Eko PLON kojaży się bardziej z premiksami i dodatkami których kiedyś używałem nie mogę złego słowa powiedzieć. Najlepiej jednak sprawdzić jak w Ci będa pasowac z dostawami, odrobina doświadczenia w hodowli i wyłapiesz czy nie kantują na składanikach. Raczej większość firm paszowych jest OK, ale czujnośc też trzeba zachować.

Chłopaki, O co wam chodzi. Ja uważam że to forum jest bardzo fajne własnie przez to że niepozwala się tutaj na chamska reklamę.

Aż zazdroszcze takich perspektyw , odwagi i checi jakie masz. Powodzenia nigdy nie można zagwarantować ale tylko ten kto coś robi do czegoś dochodzi. 1. kredyt to wszędzie na świcie normalna rzezcz, przecież to idzie na inwestycje. Jakbyś chciał sobie kupić na kredyt samochód to bym ci odradzał ale inwestowac w taki pomysł? wartoryzykować. 2. Na początek będziesz mógł zrobić to na co ci pozwolą Twoje mozliwości, jak nie bedzies dawał rady to podnajmiesz kogoś do roboty. 3. Jak nie bedziesz miał swoich magazynów to podjamiesz. Albo sprzedaż prosto z pola. A tak wogóle i ogolnie to jak masz wsparcie rodziców, wiedzę i chęć to bierz się za to. Ale tak z mojego doświadczenia. Wiedza rolnicza to tutaj jest połowa sukcesu. Więcej pray to pomyslunek i łażenie po bankach i agnecjach. 4. Nigdy nie byłem w takiej sytucji jak ty ale chętnie bym się znalazł.

Czy ktoś z Was hoduje króliki? Myslę o takiej hodowli na sprzedaż. Jakie ceny dostajecie na skupie albo jezeli sprzedajecie na własną rękę to ile dostajecie? Sam narazie nie hoduje ale widać że fermy królików dobrze się mają.

Tak jak rox pisał, z dotacjami nie ma co kombinowac. Dotacja unijna to dobra rzecz ale trzeba się przyzwyczaić że tam ludzie nie myślą tylko papierki przerzucaja i trzymają się prepisów. Tak więc musisz robić tak zeby się zmieścić z kupnem ciagnika w takich ramach jakie Ci dali.

To niestety jest prawda, że tak naprawde wystarczy że z chun przyjedzie cały ciągnik, w Niemczech przykręca migacze i juz masz ciąhnik Made in Germany.

Czy kupiliście już nawozy? Jezeli teak to kiedy kupowaliście i ile płaciliście. Na poczatek ja, wszystko workowane na paletach: Polifoska 6 - 1 985zł/ tonę Mocznik - 1700 zł/ tonę Saletrzak - 1290 zł / tonę Kupowałem tuż przed świętami 22-12-2011.

Dość popularny ciągnik, jest dośc tani bo cena chyba około 75tys. zł netto bez kabiny. Można kabine założyć samemu ale wtedy trzeba zostawić rabę ochronną ROPS. Tak więc lepiej dogadać się z dilerem i niech on zrobi montaż kabiny z homologacją i wywali ramę. Po internecie z ciekawości poszperałem i sa kraje gdzie sprzedają te traktory z oryginalną kabiną. Z danych technicznych to widać że z dodatkowych udogodnień nic w nim nie ma, prosty sprzęt i tyle. Udało mi się nawet dorwać zdjecie z oryginalną kabiną wygląda bardzo fajnie. Moc 65 koni napęd 4x4 to powinien 3 skiby pociągnąć, ale jest dość wąski to orka może być troche męcząca bo przechył będzie duży.

Agrokid i Lamborghini R1 to dokładnie te same traktorki. Jest jescze SAME dokładnie taki sam. Wszystko z tej samej lini. Lamborghini jest z tego co pamiętam najtańszy tzn kosztuje chyba 2 tys mniej, Deutz-Faht agrokid liczy sobie za markę. Ja na targach jechałem Mistralem i Agrokidem nie zauwazyłem większej różnicy. Landini Mistral ogólnie uchodzi za lepszy i lepiej przemyslany kosztuje za to z 10 tys więcej. Sąsiad pracował w sadzie w niemczech na jablkach i mieli miestrale, super zwinny traktorek, pracował 2 sezony ani razu nie bylo żadnego problemu z awarią a chodziły całymi dniami. Ceny zazwyczaj są podobne, ale zwroć uwagę że jak ktoś daje niższą cenę to czy kabina jest oryginalna. Bo sprzedawcy zamawiają bez kabiny, kabine montują nieoryginalną np od Naglaka i orazu cena jest kilka tysięcy tańsza.

Nie ma co za dużo kombinowac jak do ciasnych pomiesczeń to tylko cos ala mały mustang. Mały ale kosztuje jak duży traktor. http://www.tuczniki.pl/grafika/ladowarka.jpg Widziałem już takie rozwiązanie że takim małym czyścili obore wywalali za drzwi a tam zpod drzwi zabierali dalej. Ale i tak zawszy dodatkowo druga osoba była z łopatą i wtedy to szło. Musisz się zastanowić ile jest tej pracy i czy taka ładowarka ma sens bo z tego co pamietam okolo 130tys zł brutto kosztuje.

Jasne że się opłaca jest wokół tego dużo chodzenia ale nic nie ma za darmo. Uprawa czosnku wymaga dużego nakładu roboczogodzin tym bardziej że zaczynasz i nie masz jeszcze wyćwiczonych zabiegów i przygotowanych maszyn. Jednak ten nakład się zwraca bo przychód jest większy, wiesz najłatwiej jest posiać pszenice albo kukurydze ale wtedy z 10 hektarowego godpodarstwa rodziny nie utrzymasz.