-
Posts
3198 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
14
Content Type
Profiles
Forums
Gallery
Events
Everything posted by ania1983
-
wiem Robercie, dlatego kacznik planujemy, kurki się zmieszczą tym bardziej, ze część będzie chowana z przeznaczeniem na rosół, bo nam jajek dużo nie potrzeba, bo co my we dwoje zjemy tych jaj no i 2 razy w tygodniu dostają 2 psiaczki po jednym jajku na ładną sierść no, my na wiosnę planujemy kupic przynajmniej 10 gąsek, jak będzie kasa to i 20 ale właśnie to jest koszt...no i będziemy chcieli zostawić parkę gąsek na rozmnożenie. kaczuszki tez planujemy za rok już zostawiać na rozmnożenie. w razie jak by n ie chciały siadać to jest inkubator
-
Wina, nalewki, bimber i inne alkohole!:D
ania1983 replied to ania1983's topic in NASZE KÓŁKA FORUMOWE
Tofik, ale ja się nie denerwuję a już na pewno nie na Ciebie, prędzej na nasze państwo, tak jak napisał Paweł, nic nie możemy na podobno swojej ziemi, za którą zapłaciliśmy i ciągle płacimy. ale z chorymi przepisami spotykam się niestety na co dzień i w różnych dziedzinach życia -
o matko, Tofik, moje dostają czasem pomidory jak z obiadu zostanie czy jak mam za duzo, ale nawet nie pomyślałam że mogą być szkodliwe dla kur. jejku, dzięki więcej nie dostaną ptaki pomidorów
-
brrrr, spisałam się i przy ostatnim słowie skasowałam cały tekst :/ no to jeszcze raz, ale teraz już szybciej. mój kurnik jest malutki, nie pamiętam ile ma ale na oko to powiedziała bym ze jakoś 2m-2.5m. w kurniku obecnie jest 4 kury, 11 kurczaków 6-tygodniowych, jest tez odchowalnik na prawie 1/4 kurnika dla malutkich 2-tygodniowych kurczaczków, jest ich 32. kaczek w sumie jest 20. jak to wszystko podrośnie to ciężko będzie pomieścić, no i nie ma czym dzielić na części. poza tym, kaczki mają w innym miejscu wybieg i chciała bym żeby mogły iść z kacznika prosto na wybieg i na staw, a nie tak jak teraz muszę je zaganiać. no i kurczaki strasznie przeganiają biedne kaczuszki :/ nie wiem czy to normalne czy tylko moje podrostki takie wredne są. generalnie u mnie to tak wygląda, kury są wredne dla podrostków, bo je przeganiają z grzędy i od jedzenia, muszę je pilnować żeby zjadły jak daję coś dobrego, np. ser, czy pomidory kurczaki przeganiają kaczuszki, mimo ze kaczki są większe i biedne kaczki w zagrodzie jedzą zboże jak je pilnuję, a spać dopiero idą jak kurczaki już w kurniku są na swoich miejscach. ale plan na kacznik już jest, miejsce tym bardziej, tylko teraz postawić, no i ogrodzenia dorobić
-
Wiejskieżycie, Robercie, dziękuje za odpowiedź w sprawie chleba. kaczuszki mają 5 tygodni, więc do bicia jeszcze trochę, rano dałam ogłoszenie i czekam że ktoś się odezwie ze ma ziemniaki paszowe do sprzedania to prawda, tych nie będziemy raczej zostawiać, no chyba ze mąż jakimś cudem da rade postawić ten nieszczęsny kacznik jeszcze w tym roku. inaczej nie ma szans, nie dam rady trzymać przez zimę w kurniku kaczek i kur, bo kury jak wiadomo lubią mieć czysto w kurniku, a kaczki...no cóż, nie koniecznie dworek mam 11, zdjęcia wstawię jak mi się uda , ale to nie będą aktualne, bo ostatnio nie miałam czasu nawet aparatu wyjąć ok. czyli muszę pobawić się ze zdjęciami, bo są za duże i nie mogę dodać ale na zdjęciach mam dworki z mulardami razem, bo jak wiadomo to ptaki stadne i wszędzie razem chodzą ;D a wracając do żywienia, to moje kaczuszki dostają jeszcze ser biały z kaszą, ser nie odcedzony, tylko od razu do sera i serwatki wrzucam kasze i to gotuję, takie jedzonko kaczki dostają zazwyczaj 3 razy w tygodniu, ale to samo daję kurom i kurczakom, nie jest tego dużo bo tylko z 2 litrów mleka, ale mam nadzieję że akurat tym im nie szkodzę
-
Wina, nalewki, bimber i inne alkohole!:D
ania1983 replied to ania1983's topic in NASZE KÓŁKA FORUMOWE
Paweł, to ładne winka posiadasz bimber rzeczywiście jest nielegalny, nawet na własny użytek, to chore :/ co innego jak ktoś na handel produkuje, ale jak tylko dla siebie? ech....chore przepisy -
Tofi, moje są też zamknięte, mają staw ogrodzony ale zieleniny tam jeszcze nie brakuje, no chyba ze dworki i mulardy w przeciwieństwie do pekinek nie lubią koniczyny Robercie, no to mnie teraz zaskoczyłeś, na wsi u nas ludzie karmią właśnie suchym moczonym chlebem kaczki i dlatego jak mi brakło ziemniaków to kupiłam dzisiaj 2 wory chleba, tzn. połowa to jakieś bułki i chałki a połowa to chleb. no i co ja mam teraz zrobić? boję się o zdrowie kaczuszek, ale z drugiej strony tyle chleba, co mam z nim zrobić? przecież nie wywalę
-
Wina, nalewki, bimber i inne alkohole!:D
ania1983 replied to ania1983's topic in NASZE KÓŁKA FORUMOWE
Spiryt za 2 zeta za litr?? no to jestem w szoku, ciekawe czemu on w sklepie taki drogi :/ mąż twierdzi, że babcie się nacierają spirytem i przez to taka cena rynkowa oczywiście nie obrażając żadnej babci ;D -
Wina, nalewki, bimber i inne alkohole!:D
ania1983 replied to ania1983's topic in NASZE KÓŁKA FORUMOWE
Tofi, na własny użytek to może jednak legalne? muszę męża potem zapytać jak to jest a ile daję za winko? kurcze no, myślałam że tak najpierw dasz spróbować a potem ewentualnie o cneie pogadamy, a Ty tak od razu z grubej rury -
Tofi, dzięki moje też dostają pszenice, ale w ciągu dnia ześrutowaną z jedzeniem bo całą jak im kiedyś dałam to strasznie wysypują i potem się marnuje :/ a tak wieczorem idą do zagrody kurzej, bo z niej jest wejście do kurnika i tam mogą najeść się zboża, co wysypią to rano kury wydziobią ogórków u mnie w tym roku nie ma, a na rynku po 4 złote, więc trochę za drogo żeby je karmić ale ta cukinia, jak ja Ci zazdroszczę ze one tak wsuwają bez wcześniejszego tarcia na tarce... za rok planuje jedno 12 arowe pole przeznaczyć na sadzenie warzyw takich tylko dla zwierzaków, czyli dynia, cukinia, ogórki, kapusta, buraki, to będzie pole tylko dla zwierzaków. teraz pierwszy rok mamy kaczki więc i nie do końca jesteśmy przygotowani, ale jakoś człowiek musi się nauczyć i od czegoś zacząć...tak to by było, zaczniemy na wiosnę, na wiosnę było by że latem jak będą warzywa, w lecie ze jesienią jak będzie więcej warzyw i tak by się odkładało, a tak na żywioł i coś trzeba dać zwierzakom co do tych moich planów, to co jeszcze mogę sadzić dla kaczek?
-
zrobione, nowy temacik założony czemu trzeba czekać aż 50 sekund do napisania kolejnej wiadomości
-
no to przenosimy temat, może tu się jakoś pochwalimy/podzielimy wiedzą ;D chwalić się kto co robi, jak robi i ile robi dla siebie, dla znajomych na handel. ja to tak skromnie, kilka nalewek, w tym roku jest to oczywiście: malina, orzech, ratafia, śliwka, do tego kilka nowości dzika róża, mięta, kwiat bzu. jeszcze mam na kilka naleweczek ochotę, ale cena spirytusu trochę mnie ogranicza niestety
-
haha, to ja chcę sie nauczyć robić bimber tylko nie ma mnie kto nauczyć ;(
-
szukam, szukam i nigdzie nie widzę takiego tematu, poza wzmianką w temacie o gęsiach ale tam nie chcę zaśmiecać, a może komuś się jeszcze przyda taka wiedza. a więc, czym karmicie swoje kaczki? moje do tej pory dostawały ziemniaki ze śrutą, trawy mają pod dostatkiem. teraz ziemniaki się skończyły, ludzie też nie mają, a do wykopków jeszcze trochę. na rynku u nas ceny zawrotne bo po 2 zeta za kilo. teraz kaczuchy dostawały kaszę ze śrutą, od dzisiaj moczony chleb. dodaję im też od kiedy jest cukinia cukinię, ale muszę im na tarku ścierać bo inaczej nie zjedzą. jak Wy to robicie, ze Wasze kaczki jedzą tylko ją pokrojoną? i co Wasze kaczki jeszcze jedzą? dodam, ze kaczki trzymamy na mięso, z tegorocznych chyba jeszcze żadnej nie zostawimy na rozmnożenie, no chyba że mąż zdąży przed zimą postawić kacznik.
-
no, ja też bym dla mojego męża lepszej żony od siebie nie znalazła ;D
-
oj, no bo sie trochę rozpisałam ale jeszcze zapytam: Robercie, co to księżycówka? Tofi, a na winko wiśniowe to ja jestem chętna
-
Robercie, pracowałam kilka lat temu na stanowisku mięso-wędliny i od tej pory też nie kupuję wędlin w sklepie, czasem mi się zdarzy, ale to bardzo bardzo rzadko. to co można było znaleźć w "szynce" jak się ją kroiło to jakiś koszmar! 'szynka" dlatego, ze do tej pory nie wiem jak można zrobić kilo "szynki" za 9.99 kiedy najtańsze mięso kosztuje 12 złotych, mi z kilograma mięsa wychodzi mniej więcej 0.70kg szyneczki. Paweł, zazdroszczę głogu, jak mieszkałam prawie w Bieszczadach to tego cholerstwa było wszędzie pełno, a u nas nic :/ tarniny też nie ma. dziwna ta wieś
-
kukułka to jedna z moich ulubionych nalewki robię tylko na własny użytek, małe ilości, jakieś 10 litrów na rok, czasem mniej czasem więcej. a wino robiłam już 3 razy i je wylewałam bo myślałam że się zepsuło, a to wszystko było dobrze, niestety dowiedziałam się o tym po fakcie jak trafiłam na odpowiednie forum teraz już wiem co trzeba robić, ale w tym roku nie planuję żadnego winka, może za rok a z czego te winka robisz? Robercie, dokładnie tym bardziej, że w sklepie wszystko nafaszerowane chemią, normalnie jeść się odechciewa jak człowiek pomyśli co jest w tym co je [fuj!]
-
dziękuję bardzo za tak miłe przyjęcie mnie w swoje szeregi na pewno juz niedługo będę Was zanudzała pytaniami, bo to co mnie interesuje na chwile obecną nie jest nigdzie jasno opisane nawet opcja "szukaj" nie pomaga co do tego ile mamy pola, to jest tego 1.74ha, ale co z tego jak jest to w 9 kawałkach :/ mimo, że już tyle tu mieszkamy dopiero poznajemy nasze pola i to co na nich można robić, jest tu ładna ziemia, ale na niektórych polach wybijają po prostu źródełka i ciężko z tym coś zrobić, jeszcze jak to na naszym polu, to pół biedy, ale jak na kogoś i na nasze idzie? traktor, a w zasadzie traktorek mąż ma od 2 lat, dlatego dopiero teraz pomału bierzemy się za gospodarkę. wcześniej pracowałam, a w moich stronach nie da się pogodzić pracy i zwierzyńca, co innego ogródek. pomału dokupujemy sprzęt do tego naszego traktorka, coby ludzi nie prosić o łaskę, tylko samemu sobie zrobić co się chce na polu i kiedy się chce. męża namawiałam od dawna na kozę, no i się zgodził, wiec na wiosnę pewnie będzie ale jak to kobieta, ciągle mi mało i jak wynegocjowałam jedną to teraz walczę od razu o drugą no bo co tego mleka z jednej kózki? a zwierzaki bardzo lubią serek zjeść, czy mleczka się napić to czemu ja mam ludziom na wsi płacić za coś co mogę mieć... kaczek i gęsi mąż też nie chciał, ale zobaczył jakie dobre mięsko, jaki pyszny rosołek i teraz sam mówi, ze to trzeba hodować, tym bardziej ze mamy warunki na drób wodny, wykopane 2 małe stawiki, ale na potrzeby ptaków wystarczają, a w okresie kiedy nie ma suszy jest i 3 większy i głębszy stawik namawiam również męża na owce, ale na to na chiny nie chce się zgodzić na kozę też nie chciał, ale przez 2 lata go jakoś urobiłam to i z owcami się w końcu uda dzisiaj mamy robić klatkę dla królików, bo chcemy kupić samca, żeby mieć swojego i jeszcze ze 2 samice, no bo co mi z jednej, jak mięsko z królika jest takie pyszne nigdy nie chciałam robić tego co teraz, ale coś mi się odmieniło i namawiam męża na co tylko się da ;D żeby mieć swoje mięsko, mleko, jaja...bo w sklepie to syf taki, że jeść się nie chce poza zwierzakami, to jeszcze naleweczki lubię robić w małych ilościach ;D ale o tym innym razem no i jak będzie ktoś zainteresowany
-
witam wszystkich na forum od jakiegoś czasu do Was zaglądam, ale dopiero teraz zebrałam się żeby coś napisać jestem z Podkarpacia, mała wieś.mieszkam tu już 6 rok, ale przygodę z gospodarką na dobrą sprawę dopiero zaczynamy, więc będę miała na pewno sporo pytań nic wielkiego, kilka kur, kaczek, samiczka królica, w planach gęsi i koza, wszystko na własny użytek, a kaczki część też na sprzedaż, ale to nie jakaś wielka sprzedaż tylko dla jednego znajomego. pierwsze kury kupiliśmy rok temu, w tym roku pierwszy raz kaczki i 2 gąski i powiem ze kaczki i gąski są nie dość ze przezabawne i śliczne to jeszcze bezproblemowe w obsłudze ;D warunki na drób wodny mamy, tak mi się przynajmniej wydaje ok. więcej nie przynudzam, jak by coś ciekawego było jeszcze to dopiszę