
wiejskieżycie
Użytkownik-
Posts
2440 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
11
Content Type
Profiles
Forums
Gallery
Events
Everything posted by wiejskieżycie
-
Jeśli masz rasowe kury (podaj konkretną rasę lub najlepiej podeślij jakieś zdjęcia) to oczywiście, że na takie jajka jest zbyt. Jest duże zainteresowanie jajami od kurek różnych ras jeśli są to kury czystej rasy. Swoich zwolenników mają też kury powstałe z krzyżowania ze sobą różnych ras. To nie jest tak, że takie kury są nieopłacalne tylko musisz pamiętać, że po pierwsze one niosą się tylko przez pewien czas w roku (nieśność takich kur jest o wiele niższa od nieśności kur "niosek"). Nie wiem jakie konkretnie kury masz na myśli, ale są czubatki i czubatki. Za jajka od niektórych z nich ludzie życzą sobie nawet powyżej 5-6 zł od sztuki i jeśli są to ptaki wystawowe to takie jajka bez problemu znajdują klientów w oka mgnieniu. Podobnie rzecz ma się z pisklętami czy też osobnikami dorosłymi. Wszystko zależy od klasy ptaków jakie posiadasz. Uwierz mi, że OLX pełne jest ogłoszeń kur jakie zapewne posiadasz tylko być może nie wpisałeś prawidłowo rasy której szukasz. Czubatki występują w wielu odmianach barwnych i pod różnymi nazwami. Są białoczuby (czasami z dopiskiem holenderskie), czubatki polskie bezbrode, czubatki polskie brodate, czubatki trójbarwne, czubatki wielbłądzie, czubatki staropolskie itd. Musisz wiedzieć co konkretnie posiadasz w podwórku, a wtedy będzie Ci łatwiej manewrować w temacie jajek i ich ewentualnej sprzedaży.
-
Powitać Państwa. Temat widzę nieco zamarł. Co więcej zastanawiam się co dzieje się z niektórymi osobami, z którymi bądź co bądź od początku rozwijaliśmy ten wątek. I pewnie nie dowiem się tego nim sami nie zechcą się pojawić po przerwie. Nie mniej Tofikariusie i inni co u Was słychać, gdzie się podziewacie? Gdyby ktoś poszukiwał jaj indyczych lub perliczych lęgowych a być może jest z mojej okolicy to zapraszam do wiadomości prywatnej. Dogadamy się, bo zostało mi nieco indyczych i od kilku dni regularnie zbieram po kilka/kilkanaście jaj perliczych. Wątek wprawdzie nie o sprzedaży, ale drobiarze raczej tutaj zaglądają częściej niż do działu z ogłoszeniami. Pozdrawiam
-
Rychło w czas. U mnie nie dalej jak tydzień temu jedna kwoka usiadła w ukryciu, a druga w gnieździe. Obie już zniechęcone do wysiadywania. Gratuluję przychówku.
-
Cześć i czołem. Jak przygotowania do jesieni w zagrodach. Stada na 2019 rok już skompletowane? Załączam zdjęcie karmy, a właściwie niewielkiego fragmentu karmy dla moich ptaków. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12788727/#w
-
Jeśli zależy Pani na czystości rasy to wyłącznie kaczor takiego samego gatunku. Jeśli nie, to bez znaczenia. Jeśli się nie mylę każdy kaczor który da radę skutecznie pokryć takie kaczki da w połączeniu z nimi potomstwo. A możliwości jest wiele bo kaczek dostępnych w krajowym obrocie co nie miara.
-
Przerastanie/dziczenie dyni olbrzymiej w multipalecie
wiejskieżycie replied to dynius's topic in PRODUKCJA ROŚLINNA
Pochwal się proszę jaką zaobserwowałeś różnicę w wielkości owoców dyni z krzaków wsadzonych do gruntu i z krzaków uprawianych z nasion wsianych wprost do gruntu. U mnie tylko z siewu wprost do gruntu dynia w tym roku zaszalała i robi co chce. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12739639/#w http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12729664/#w Z oficjalnymi wynikami muszę poczekać do zbiorów, ale w tej chwili już na oko oceniając myślę że największe sztuki mają 50-60 kg.Wysokie temperatury na zmianę z silnymi opadami deszczu sprawiły że dynie szybko dojrzały i zaczęły pękać, ale w miarę czasu pęknięcia samoistnie się zasklepiają. Z nasion dyni 300 kg jednak takich owoców się nie doczekam. Może zostałem oszukany i dostałem co innego aniżeli coś za co zapłaciłem, albo los tak chciał i jednak mnie ochronił przed koniecznością późniejszej walki z molochem. -
Temat zamarł. Czyżby wszystko o hodowli drobiu zostało już napisane. Jakiś czas temu donosiłem o problemie z agresywną młodą gęsią. Sprawa została rozwiązana w ten sposób, że rzeczony osobnik największy w stadzie jeśli mnie pamięć nie myli 3 tygodnie spędził w odosobnieniu od reszty stada. W tym czasie inne osobniki które cały czas były wypuszczane na dwór (gąsior z braku czasu i możliwości spędził ten czas w kojcu w chlewie z dostępem do światła dziennego, zieleniny, paszy i wody) dorównały mu wielkością a nawet go przerosły. Niedawno wypuściłem agresywnego gąsiora na podwórko z resztą stada i dzięki temu że nie jest większy od żadnej z pozostałych gęsi problem rozwiązał się sam. Wnioskuję że teraz delikwent nie czuje się już tak pewny siebie jak wcześniej. A i drugie stado gęsi na tym samym wybiegu skutecznie ustawiło sobie białą ferajnę w tym tego konkretnego ptaka. Mam nadzieję, że sytuacja została rozwiązana na dobre, bo patrząc po gęsiach zaczyna się pierwsze w życiu pierzenie a jak pierzenie to i pałki, pałki i jeszcze raz pałki. Oby wredny typ nie szalał bo w przeciwnym razie po raz kolejny wyląduje w kozie. Chwalimy się ładnie co u Państwa w obejściach nowego/ciekawego/interesującego. :)i
-
Hej i czołem. Sam sobie odświeżę wątek, bo mogę. Pozdrawiam wszystkich hodowców drobnego ptasiego inwentarza. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12729603/#w
-
Jeśli się nie mylę i ma Pani prawdziwe kaczki czubate zwane również holenderskimi, to nie radzę krzyżować ich z kaczorem staropolskim. Owszem gen posiadania czuba przez kolejne pokolenia powinien być przekazywany, ale jeśli zależy Pani na czystości rasy to kaczka staropolska nawet jeśli spotykamy już w obrocie staropolskie czubate, nie jest tym samym podgatunkiem kaczki co kaczka bez czuba aczkolwiek z genem czubatym w typowo holenderskim podgatunku. Ja tu to tylko tak zostawiam bo oczywiście mogę się mylić.
-
Proszę zastanowić się nad tym o czym napisałem w poście powyższym. Poświeci Pan 2 kury i będzie wiedział czy w ogóle mają w sobie jajeczka. Ja niczego więcej doradzić nie potrafię. Na moje oko to wygląda tak, że niestety kury z nieśnością nie ruszą skoro nie robią tego teraz kiedy mamy jeszcze lato. Choć mam nadzieję, że się mylę bo życzę Panu jak najlepiej. W przypadku bądź co bądź nie małego stada jakim Pan dysponuje w tej chwili ponosi Pan wyłącznie koszty. Pozdrawiam
-
kaczor kaczki pizmowej syczy i gania kury?
wiejskieżycie replied to wrona321's topic in PRODUKCJA ZWIERZĘCA
Poproszę o zdjęcie kaczek czubatych. Bardzo jestem ciekaw wyglądu i jakości czubów. -
Napiszę coś co może wydać się głupie. I nie będzie to nic w stylu "O matko, ten jeden kogut to ma życie", choć i tak mi się napisało. Ale ja nie o tym. Proponuję pozbawić życia jedną, dwie losowo wybrane kury i sprawdzić czy w środku mają malutkie jajeczka. Najlepiej gdyby wcześniej udało się Panu oddzielić kilka sztuk takich które na pewno w tej chwili się nie niosą bo przy Pana problemach z nieśnością u kur szkoda pozbawiać życia tę konkretną, niosącą się kurę. Przy 20 jajach dziennie nie trudno będzie wybrać kilka takich które w tej chwili się nie niosą. Proponuję też rzucać kurom jakieś urozmaicenie na wybieg. Przy tylu sztukach w grę wchodzi raczej na pewno użycie taczki bo ilość zielonki musi być znaczna. Może już samo to wpłynie w jakimś stopniu na nieśność. Do tego owoce, warzywa każdego rodzaju i dużo.
-
Jeśli pamięta Pan lub ma Pan może zapisane skąd dokładnie kupił Pan kury (link do ogłoszenia - być może oferujący posiada ptaki w ciągłej sprzedaży), to poproszę o odnośnik w wiadomości prywatnej. Trudno wydawać opinie na odległość, nie widząc na żywo ptaków ani wybiegu, który zajmują. Możemy sobie jedynie dywagować co jest przyczyną takiego stanu rzeczy. Przy 240 kurach nawet 80 jaj dziennie nie jest zadowalającym wynikiem, więc tak naprawdę ani jednego dnia nie zniosło się Panu tyle ptaków byśmy mogli mówić o właściwej nieśności. Czy kury były odrobaczone? Sformułowanie "bardzo duży wybieg", też może być mylące bo wybieg wybiegowi nie równy. Być może jest to wydeptana ziemia bez źdźbła trawy, a być może teren bujnie porośnięty roślinnością która ptakom odpowiada. Może problem tkwi w diecie? Karmienie ptaków karmą dla niosek nie zawsze równa się super wynikom w nieśności. Kury żyjące na fermach poza paszą mają odpowiednio regulowany pod kątem światła dzień. Na prawdę ciężko jest mi cokolwiek doradzić. Nawet jeśli słaba nieśność miałaby związek z ostatnimi upałami, to i tak wynik maksymalnie 80 jaj w sytuacji gdy kury ma Pan kupione w styczniu, choćby wówczas były w wieku minimum 4 miesięcy, jest bardzo marnym wynikiem. Na moje oko to wygląda tak, że kury w pewnym okresie wzrostu przeszły jakąś chorobę, która odbiła się na ich zdrowiu i przez to wpłynęła znacząco na nieśność w czasie kiedy kury powinny się nieść. Może rosły zbyt wolno niż powinny, sprzedawca sprzedał ptaki które może i miały skończone 6 miesięcy tylko w wyniku choroby rosły znacznie wolniej aniżeli powinny. Obawiam się, że skoro one mają minimum 11 miesięcy i do tej pory nie doczekał się Pan zadowalających wyników w ilości zniesionych jaj, to raczej nie wróżę dobrze temu stadu i powinien Pan pomyśleć nad jego likwidacją bo sam Pan widzi, że raczej a powiedziałbym nawet że na pewno dokłada Pan do tego interesu.
-
Pana zdaniem były młodsze czy starsze niż sześciomiesięczne? W ogłoszeniach w Internecie niestety często można natknąć się na super, hiper, mega okazje dotyczące ptaków w określonym wieku, a gdy przychodzi co do czego i widzi się ja na żywo można się bardzo niemile zaskoczyć. Pytam bo często zdarza się że niedoświadczeni hodowcy (absolutnie nie oceniam Pana pod tym kątem bo Pana nie znam) kupują ptaki od handlarzy/naciągaczy którym zależy wyłącznie na sprzedaży ptaków. Często są to właśnie ptaki wyniesione, które po zakupie bardzo często już się nie niosą. Dlatego tak drążę ten wątek, bo od tego chcę zacząć.
-
To "niby 6 miesięcy" jest w tym momencie najciekawsze i od tego można by wyjść. Najchętniej zobaczyłbym zdjęcia tych kur z momentu zakupu, ale zakładam że takowych nie posiadasz. Jakie to są kury? Możesz zrobić im jakieś aktualne zdjęcie? Byłeś u weterynarza znającego się na drobiu hodowlanym czy leczyłeś je na własną rękę?
-
Kulinaria, TYLKO SPRAWDZONE PRZEPISY
wiejskieżycie replied to ania1983's topic in NASZE KÓŁKA FORUMOWE
Też uwielbiam cukinię i ubolewam nad tym, że to warzywo sezonowe którego nijak nie jestem w stanie przechować. A jednak co świeżo zerwane z krzaka to świeże. Lubię leczo jako dobro z cukinii zamknięte w słoikach na zimę, ale jednak takie krążki cienko pokrojonej cukinii obtoczone kolejno w jajku, bułce tartej i jajku - niebo w gębie. -
dynia olbrzymia a handel na targowiskach w waszych miastach
wiejskieżycie replied to dynius's topic in PRODUKCJA ROŚLINNA
Jak kształtują się u Was na okolicznych targowiskach ceny dyni, najlepiej oczywiście ekologicznej choć zakładam że każdy sprzedający tylko takową oferuje i nikt nie przyzna się, że jest inaczej. Pytam, bo w tym roku co najmniej o 2 tygodnie wcześniej niż zwykle mam już pełne pole w dużym stopniu dojrzałej dyni i przymierzam się do sprzedaży, by jak najmniej jej zmarnować. Biorąc pod uwagę fakt, jak bardzo w tym roku okazała się plenna, już w tej chwili wiem że ptactwo jej nie przeje. -
Odpowiem sam sobie na podstawie obserwacji z wykorzystania rzeczonego oprysku z pokrzywy na własnej plantacji. Może komuś ta wiedza przyda się na zaś. Otóż pryskałem ogórki co 3 dni przez 2 tygodnie. Pierwszy zabieg wykonałem kiedy w polu widziałem już kwiaty ogórka, choć w większości były to te kwiaty z których owoc się nie zawiązuje. Ostatni oprysk wykonałem kiedy widziałem już maleńkie ogóreczki, takie tuż po zrzuceniu kwiatu,choć i kilka nieco większych też się już trafiało. Oprysk w najmniejszym nawet stopniu nie wpłynął na smak ogórków. Rozcieńczałem gnojówkę z pokrzywy w ilości 1:20 i takim roztworem pryskałem swoje ogórki. Co ciekawe w pewnym momencie byłem przekonany, że oprysk w ogóle nie odniesie skutku założonego, a tymczasem okazało się że kiedy przestałem go stosować liście ogórków zaczęły rosnąć w oczach, podobnie jak pędy i same owoce. W krótkim czasie bardzo zielony dywan zakrył cały zasadzony fragment pola. Z powodzeniem oprysk ten stosowałem też na dynię i cukinię, choć biorąc pod uwagę ilość jednej i drugiej jaką w tym roku zasadziłem szybko dałem sobie spokój, bo zwyczajnie nie miałem czasu każdego listka pryskać.
-
kaczor kaczki pizmowej syczy i gania kury?
wiejskieżycie replied to wrona321's topic in PRODUKCJA ZWIERZĘCA
Moim zdaniem sprawa wygląda tak, że skoro kaczor jak napisał Pan w pierwszym poście tego tematu nie miał nigdy wcześniej styczności z osobnikami swojego gatunku to uważa kury za przedstawicielki swojego gatunku właśnie, a tym samym zachowania jakie względem nich przejawia świadczą o tym że choć może póki co nie próbuje kopulować z nimi, to wcześniej czy później jeśli nie zorganizuje mu Pan kaczek nawet nie koniecznie Piżmowych takie próby podejmie. Może Pan tego nie zauważyć albo zauważy Pan kury dosłownie połamane przez niego. Kaczory tej rasy bardzo często a wiem to od znajomych utrzymujących je z innymi gatunkami drobiu na wspólnym wybiegu mordowały kury w swoich kopulacyjnych zapędach. Moim zdaniem zaganianie w róg kur i oznaki machania ogonem oraz syczenia jednoznacznie świadczą o tym, że kaczor szuka sobie partnerek. Od Pana zależy co dalej. -
Co do bażantów to nie mam pojęcia. Nie wiem też czy zaglądanie jednodniowym pisklętom w kloakę wyjaśni sprawę, choć wydaje mi się że tak. Co do kurcząt to wiele zależy od tego jakie konkretnie rasy weźmiemy pod uwagę. Istnieją kury u których jeśli się nie mylę sama barwa puchu pisklęcia tuż po wykluciu się z jaja definiuje jego płeć. Można też, choć nie jest to chyba w 100 % miarodajną metodą próbować rozróżnić pisklę po wyglądzie piór w skrzydełkach. U kogucików piórka w skrzydłach są podobno równej długości, a u kurek są postrzępione i podobno też kurki opierzają się w skrzydełkach nieco wcześniej niż koguciki. U starszych piskląt na przykład Silek można odróżnić płeć po wyglądzie czuba (jeśli mamy do czynienia z odmianą czubatą). Kogutki mają czub kładziony po głowie i wyglądający na zaostrzony, a kurki bardziej kulisty jeśli mnie pamięć nie myli. Jak napisałem na początku, najlepiej wybrać rasę u której mamy do czynienia z wyraźną płcioznacznością już tuż po wykluciu.
-
Być może tylko u mnie, ale link się nie otwiera. Ja dzisiaj z rana powitałem stadko 33 perlic pod indyczką i pod kurką. Właściwie lęg zaczął się wczoraj przed południem, ale dopiero w nocy wykluło się ostatnie pisklę.
-
To te kupne na które narzekam. Życzę Pani by kupiła Pani jak najzdrowsze i oczywiście najładniejsze. U mnie wykluło się dzisiaj ostatnie pisklę gęsie - Sebastian i o 12 zmienia właściciela. Idzie tam gdzie ktoś poświęci mu tyle uwagi ile potrzebuje taki maluch.
-
Moje pozować nie chciały. Tych za moje nie uważam, ale są tak natrętnie przyjacielskie że wygonienie ich i wgonienie do zagrody z chlewa zajmuje zdecydowanie za dużo czasu. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12639489/#w
-
dynia olbrzymia a handel na targowiskach w waszych miastach
wiejskieżycie replied to dynius's topic in PRODUKCJA ROŚLINNA
Tak to wygląda. Nawozów sztucznych ani grama. Sama pokrzywa i to co z ziemi wyciągnęły z obornika i kurzętnika. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/12638109/#w -
Z góry pokornie w pas się kłaniam i o wybaczenie proszę jeśli zdublowałem temat. Panie przewodniczący proszę nie bić tylko usunąć mój post. Mam pytanie o oprysk z pokrzywy w ogórkach i dyniowatych. W sumie w tych pierwszych bardziej. Zastanawia mnie bowiem jak długo mogę go stosować bez obawy o to że zepsuje smak ogórków. Póki co dopiero pojawiają się pierwsze kwiaty i pierwsze maleńkie ogórki, więc pryskam. Ale do kiedy mogę to robić bez obaw o niezbyt zachęcający zapach przyszłych zbiorów?