wiejskieżycie

Nie wiem czy ktoś z tu obecnych należy do jakiegoś. Najprościej będzie jeśli znajdziesz kogoś kto jest w związku z Twojej okolicy, bo nie wiem czy przynależności nie przydziela się na podstawie miejsca zamieszkania i wtedy po problemie. U mnie w okolicy są tacy, ale mnie to nie interesuje, choć już nie raz chciano mnie w to wciągnąć.

Nie tylko żyje, ale i pełni produktywną jest. Wprawdzie z roku na rok mniej, ale tej wiosny i lata z 6 jaj jeszcze zniosła. Jeszcze wiele wiosen przed nią. Nawet pełnoletnia jeszcze nie jest.

Ja tam od razu z najgrubsze rury. Mierzę jak najwyżej. A tak całkiem serio, to najładniejszą z wszystkich gęsi dla mnie jest moja niedowidząca już rycząca 14, zwykła biała gąska.

No tak, z Tuluskimi 3 aukcje, ale z Chołmogorskimi ani jedna.

Moim zdaniem osobniki z aukcji OK. http://olx.pl/oferta/gesi-tuluskie-CID103-IDcfLOd.html#67dab1e942 I tylko 2 godziny jazdy ode mnie. Ale numer. Nie, nie mogę oglądać takich aukcji, bo jeszcze coś mi strzeli do głowy i sobie zafunduję.

Może chętnych znajdziesz na tym drugim forum, na którym chyba Twoje ogłoszenie mi mignęło właśnie.

Masz zamiar jechać po nie za granicę? Potem będziesz je rozwoził czy każdy po nie do Ciebie przyjedzie? W jakim wieku i w jakiej cenie są te które planujesz kupić jeśli znajdziesz wymaganą ilość chętnych? W ogóle podziwiam, że chcesz pośredniczyć w czymś takim, bo Ja bym się nie podjął czegoś podobnego, a już na pewno nie kupiłbym czegoś w ten sposób że ktoś po coś mi pojedzie. Nie mam na tyle zaufania do ludzi. Podejrzewam, że przed moją 40, a mam 30 będą w Polsce na tyle popularne, że i cena znacznie spadnie. Mi się nie spieszy.

Masz już jakieś plany co do przyszłości młodych z Twojej hodowli? Pytam z ciekawości, bo zastanawiam się jak będzie ze zbytem jeśli będziesz chciał podobne kwoty do tych które sam za nie płaciłeś. U mnie na przykład nie ma problemu ze zbytem tuszek gęsi białych (później przez sposób karmienia) określanych owsianymi, ale za te ludzie są w stanie zapłacić maksymalnie 120-130 zł za oskubaną tuszkę.

Bardzo ładne gąski. Napisałem, że nie trudno o nie w kraju, bo kilkakrotnie widziałem ogłoszenia z nimi w roli głównej. Tylko teraz nie napiszę już na których dokładnie portalach. Poza tym, są w Polsce firmy, choć nie firmy to nie właściwe określenie, osoby, pasjonaci, którzy hodują mnóstwo różnych ptaków i są w stanie bez problemu sprowadzić na zamówienie te czy inne gęsi. Wybór uzależniony tylko od zawartości portfela. Kiedyś szukałem namiarów na hodowców gęsi Chołmogorskich i na kogoś podobnego ogłoszenie natrafiłem. Firma zarejestrowana, wystawia faktury, pełen profesjonalizm. I nie dziwię się, bo 500 zł za sztukę, to nie mało. Szczerze mówiąc, te konkretnie gęsi są ładne, ale mnie jednak nie urzekają aż na tyle, bym chciał je mieć. Może kiedyś, ale trzeba mierzyć siły na zamiary. Ważyłeś może swoje? Masz 2 letnie, więc chyba na wiosnę będziesz miał młode?

Moje ogłoszenie. Zaznaczam, że nie szukam tą drogą chętnych do zakupu. Chcę tylko pokazać barwę moich dorosłych. http://olx.pl/oferta/indyk-indyczka-indyki-CID757-IDbwxtW.html

Nie mogłem się powstrzymać, bo przy deszczowej niedzieli siedzę sobie w ogłoszeniach. To mnie rozbawiło. Wypisz, wymaluj idealny przykład tego w jaki sposób się zareklamować, pisząc najmniej jak się tylko da: http://olx.pl/oferta/buraki-pastewne-na-sprzedaz-CID757-IDc9xjb.html#2e5eaeb58e Mam 2 lub 3 tegoroczne młode czerwone/rude indory, ale po pierwsze wymiana mnie nie interesuje, bo za rok nie planuję rozrodu, czyli zostawała by tylko sprzedaż gdybym z którymś miał chęć się pożegnać, a po drugie mieszkamy za daleko od siebie. Mam 22 już ładnie wyrośnięte młode z tego roku i zostawię sobie tyle samic, by za rok nie bawić się w kolejne pokolenie (indyczki są w pełni sił produktywnych przez nawet 3 lata od wyklucia się, więc nie chcę kolejny rok bawić się w indycze pieluchy). Pochwalę się, że udało mi się jak dotąd sprzedać z podwórka ponad 700 kg kapusty w główkach. Trzymajcie kciuki, bo jeszcze ponad 2 razy tyle mam na sprzedaż. No no, moje są większe, a o połowę mniej sobie życzę za swoje. http://olx.pl/oferta/sprzedam-indyki-czerwone-CID757-IDcdLLH.html#ece88c2427

Czy to te młodziutkie osobniki z fotografii z indykami? Masz pewność, że to Tuluskie? Kupowałeś ze sprawdzonego źródła?

Witam. Koniecznie poproszę o jakieś zdjęcia? Napisz w jakim są wieku i ile za nie zapłaciłeś. Mało o nich informacji w sieci, ale nie są to gęsi jakoś trudno w Polsce osiągalne. Tylko kosztują nie mało. O ile sobie przypominam z rozrodem może być problem, z uwagi na wagę ptaków, ale poza tym gęś jak gęś.

Hej. Mało mnie tutaj ostatnio, bo ciągle w biegu jestem. Cud że w ogóle obiad raz na kilka dni zjem. Pochwalę się Tym, z którymi nie jestem w bliższym kontakcie na FB, że z pola zebrałem już dynię (ponad 7 kopiastych wozów), a dzisiaj buraki pastewne (ponad 2,5 tony). W trakcie kapusta, ale na nią już miejsca brak, a zbyt niewielki. Za pół darmo nie oddam, więc ostatecznie po tym co wcisnę w zakamarki ptakom, zostawię na polu. Potnę i będzie służyło za nawóz.

Pytanie to zadaję nie jako potencjalny dostawca surowca w rozumieniu kogoś kto takowe gałęzie oferuje na sprzedaż, ale jako ewentualny kupiec. Jaka Waszym zdaniem cena za gałęzie powinna być dopuszczalna, w sytuacji gdy osoba która wykupuje je w lesie i robi samodzielnie płaci za metr 12 zł. W mojej okolicy wszyscy za metr gotowych chcą od 100 zł wzwyż. Jak to wygląda w Waszej okolicy? Pozdrawiam.

Hej. Cześć Adamie. Wczoraj po południu zauważyłem w chlewie szczurze gówna (piszę bez ogródek bo szczur w chlewie to ostatnie czego mi potrzeba), więc jedna z zabójczyń została spuszczona ze smyczy (wypuszczona z klatki na noc, bo ostatnio nie mogą chodzić luzem, bo ptaki są za małe i mogły by narobić więcej szkód). Trup z samego rana leżał tuż za wejściowymi drzwiami. Z Zosią się nie zadziera.

Czy ktoś z tu obecnych zaprosił mnie na FB do grona znajomych?

Vademecum, jak Ty masz na imię? Co to znaczy damach zatrzęsienie? Ja nie kumam. Śliwek pierwszy rzut zrobiony. 15 słoików wyszło, bez zbytniego spinania się. Jest ich od groma. Już rozsyłam wici, bo sobie tyle robić nie zamierzam.

Cześć. Ta indyczka to ta ruda którą niedawno kupiłaś? U mnie liczba jaj do 21 dziennie dochodzi. Wczoraj nie policzyłem, bo wszystkie w jedno miejsce składuję, ale przedwczoraj było 21 właśnie. U mnie wysyp śliwek węgierek. Może ktoś chętny?

Te śmieszne to na wybiegu u moich kur rosną. Kaczki za nimi przepadają.

Ale grzybobranie zaliczone, jeśli to te z łąki. Jak by nie było.

A może szukamy nie tam gdzie trzeba.

Co to miałem dodać. Już wiem. Kupiłem kilka dni temu osłonki na dzioby ptakom, żeby Białoczubom mogły odrosnąć czubki, ale się przejechałem. http://allegro.pl/okulary-oslonki-na-dzioby-dla-drobiu-male-20985-i5628485962.html Ta specjalna szpilka jak to ujęto, jest niczym innym jak grubym kawałkiem plastiku, które chcąc włożyć w otwór nosowy ptakom, narobiło by się więcej szkody niż korzyści. Szpilki są na tyle duże, że nie wiem cz indykom by nie zaszkodziły. Moim Białoczubom nie możliwym jest założenie tego typu "zawleczek", bo mają tak malutkie otworki w dziobach, że nawet nie dało by się ich w nie włożyć. Nie polecam.

Daj sobie spokój. Mi to rybka.

To w rekompensacie za ogórki wyszły Ci buraczki. Ja tak oszczędnie jutro, żeby najpierw sprawdzić czy polubię. Grzybków u mnie nie ma jeszcze, a tak czekam na opieńki.