-
Posts
983 -
Joined
-
Last visited
Content Type
Profiles
Forums
Gallery
Events
Everything posted by Tomek19
-
Wiem Aniu czytałem:) u mnie też rewelacji nie mają człowiek stara się jak może, ale często grosza brak na polepszenie czegoś, kurnik u mnie takiej sobie jakości ale w miarę ciepły. od zewnątrz deski przybijane ma poziomo jak panele takie białe na domach na zewnątrz od środka płyty osb a w środku przestrzeń ok 20 cm upchana szczelnie sianem, na taki mnie było stać jedynie, a pomieszczenie dla owieczek jak by zakupił muszę wybudować.
-
Widać Aniu że bardzo dbasz o swoich podopiecznych ta jak i Amelka Szkoda że takich ludzi jest coraz mniej:( gdzie sie nie słyszy i widzi każdy nastawiony tylko na zyski, a opieka nad zwierzętami ogranicza sie do minimum, a często i poniżej tego minimum:( aż żal ściska serce człowiekowi. a u mnie żadna z młodych kurek jeszcze jajek nie niesie:(
-
-
Dziękuję Amelka:) owieczki przepiękne:) patrząc na to zdjęcie to radość dla mych oczu:) są wspaniałe !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
Aniu jestem przekonany że w końcu ulegnie:) może jakiś mały szantaż emocjonalny przyspieszy Męża zgodę hehe
-
Aniu a Ty masz w panach jeszcze owieczki ?
-
super widok:) a perliczki i indory bardzo ładne:)
-
Amelka a jakie powinno być prawidłowe pomieszczenie dla owiec na zimę ?
-
Amelka jednym słowem całe stado zdyscyplinowane hehe
-
to dobrze Aniu:) można powiedzieć że masz w pewny sensie oswojone perliczki:) tak czy inaczej miejmy nadzieję że wszystkim nam tutaj będą sie zdrowo chowały nasze perliczki i nie spotkają na swojej drodze niebezpieczeństwa:)
-
hmm bardzo możliwe, ja miałem perliczki bardzo dawno temu teraz do nich znów powróciłem ale u mnie z tego co pamiętam to ja strzały fruwały w momencie zagrożenia, lub podobnie jak bażant, gdy perliczka miała małe a jakieś niebezpieczeństwo groziło jej potomstwu, odciągała go, w tym przypadku to był mój nieznośny kot,biegnąc gdy uznawała że maluchom nic nie grozi wzbijała się w powietrze:) ale ekspertem nie jestem:) może ta moja perliczka takie zagrania miała:) Aniu to masz wyszkolone perliczki:) moje mendy jak miałe dawno temu to ani zagonić było:( po całej okolicy łaziły, a gniazdo z jajkami uwiła sobie ponad pół kilometra od domu, coś mi nie grało i wielokrotnie próbowałem ją śledzić ale szczwana z niej bestia była:) aż w końcu pewnego razu udało i się dotrzeć do celu:)
-
Aniu masz rację perliczek nigdy za dużo:) a mięsko niczym bażanta, bez mała dziczyzna:p
-
ale pamiętaj Marcin że perliczke bardzo łatwo jest stracić niestety:( u sąsiadki jak sie zakradł lis to ta się bidula wystraszyła że z wrzaskiem uciekła:( i już nigdy nie wróciła:( poza tym wiadomo są bardzo lotne, i przez to też nie trudno stracić perliczkę gdy wyfrunie poza posesję i co gorsza jakiś pies ją dopadnie, takie przypadki też się trafiają, dlatego mieć ze dwie sztuki więcej:)
-
Aniu:) standard to standard:) perłowe są to takie jak białe z mocnym połyskiem, niektóre to aż w słońcu się mienią, a kropki na nich są przeważnie kremowe, beżowe:) Marcinowi by się podobały i to bardzo w końcu preferuje wszystkie odcienie bieli:) hehe o jedną się będą biły
-
Aniu, Marcinie perła to, no sam nie wiem jak to nazwać hehe ale jak biel wygląda, tylko jakby białą ktoś czymś lśniącym, mieniącym pomalował, ehhhh nie potrafię się wysłowić
-
perłowa, hmm normalnie perłowy kolorek ma i delikatne kropeczki:)
-
widziałem przed chwilą zdjęcia:) wspaniałe masz kurki:) zgadza się lepiej delikatnie obciąć czuprynki, bo ponoć, nie wiem ile w tym prawdy ale kurka może oślepnąć nawet:(
-
musisz ją jakoś zwabić hehe
-
te moje perliczki są z 1 sierpnia a już dzioby im się nie zamykają hehe faktycznie mówione było ile kto ma wiosen, tylko co nie co pozapominałem, masz rację pamięć już nie ta:) mam ochote jeszcze na perliczki perłowe i lawendowe:P
-
nie którzy to sami nie wiedzą ile za co brać, ceny często z nóg powalają, ja jak bym sprzedawał na pewno nie windował bym tak cen.
-
tanio płaciłem bo jak wszędzie się kręciły w granicach dwóch złotych, pogadałem z dziewczyną, z dwie godziny o zwierzakach rozmawialiśmy to w końcu po złotówce sprzedała bo powiedziała że nie będzie zdzierać, wiem że to mało, nie chodzi mi o cenę, tylko sobie za dużo nadziei narobiłem bo uwielbiam te stworzonka, i bojąc się zaszkodzić w jakikolwiek sposób w ogóle nie prześwietlałem jajek. a Ty Marcinie ile masz Lat jeśli wolno zapytać?
-
coś pomyślę o tych zdjęciach:) czyste te jajka raczej nie były, byłem osobiście po nie bo to 25 km ode mnie, dziewczyna miała dwie samice i dwa samce. a Ty Marcinie jakie stworzonka hodujesz ? nie nie wiek Marcinie:) 19 miałem bardzo dawno temu:) mam 31 lat, większość psów z tego rocznika już nie ma:) hehe
-
to w takim razie zakupie kaczorka butelki białego:):) też mi się bardzo podoba:) a te moje perliczki standardy mają gdzie nie gdzie plamki białe:) a swoją drogą usieli mnie oszukać sprzedając te jajka:( żeby na 16 wylęgło się 5...... porażka:(
-
co do perlic dam dwa standardy, wchodzące w szeki i jedną białą a Ty marcinie jak uważasz? do dzikich butelek jaki kaczor Twoim zdaniem? te perlice lęgły się u mnie, tylko że na 16 jajek zakupionych wylęgło się 5 jedno kalekie z nóżkami do tyłu tak że leżało na brzuchu:( przetrwało dobę i jedna perliczka biała po ok 2 tygodniach padła:( ta że zostało tylko 3. Marcinie to jeszcze pawia do kompletu i będzie jeszcze bardziej egzotycznie
-
Amelko:) wszystkie kurczaki są z wiosny, śmigają jak zawsze, normalnie wyglądają a pomomo to mają biegunke, zwłaszcza silki:(