Tomek19

to ojciec moich feniksów, mój kogucik będzie takiego samego koloru, a kurka biała:) no myślę wziąć tą kaczkę ale tylko 1 szt, może akurat by zakwoczyła:) no ja też zaraz mykam, też rano mnie czeka pobudka:( Dobrej nocy:) a zdjęcia to nie wiem jak tu wstawić muszę gdzieś poszukać instrukcję obsługi:) hehe

tym bardziej że jak ostatnio jeżdżę to musiał bym nadrobić tylko 15 km

Robert co sądzisz o tym ogłoszenie ? http://olx.pl/oferta/mlode-kaczki-francuskie-biale-CID757-ID6WCZz.html#01d0fe20f7

piżmowe co do wysiadywania mają bardzo dobrą opinię, dlatego się zastanawiam nad zakupem jednej jako kwoki pod butelki, mi się podobają gęsi nilowe i białolice oraz kaczki mandarynki:) ale skoro drób blaszkodzioby jest bardziej uodporniony może akurat było by wszystko ok:) a i jeszcze kaczki drzewice czarno brzuchy są bardzo fajne:)

przykro mi bo wiem ja człowiek się w takim momencie czuje, ale choć blaszkodziobe się ostaną na pocieszenie. Gdy takie choróbsko się wkradnie, potrafi człowiekowi podciąć skrzydła. co do butelek, to przeglądałem różne fora, i co do wysiadywania to każdy narzekał.

Aniu:) co tak cichutko siedzisz? i nic do kolegów się nie odzywasz ?

a gdyby tak wiosną, gdy tych się pozbędziesz, sprowadzić świeżą krew ? mam trzy kaczuchy butelki, mam nadzieję że choć jedna na wiosnę siądzie na jajkach...

to z kurek rezygnujesz ? u mnie w okolicy mają właśnie same białe kaczki piżmowe już obrośnięte całkowicie w pióra po 25 zł szt. też się zastanawiałem nad zakupem, ale na razie sobie chyba odpuszczę i zajmę się bieguskami:) ta biała bieguska łaziła dziś za mną jak pies i non stop kwa i kwa........ hehe jakaś wyjątkowo niezdziczała

Robercie powiem Ci że dziewczyna ok 30 lat, w ciąży a śmigała po gabinecie, tylko się kurzyło, i w ogóle, sympatyczna i pewna siebie:) a jak u Ciebie Robert hodowla ? mam nadzieję że wszystko ok:)

tak ale wiosną, teraz pytałem o odrobaczanie, to wet. powiedziała że najpierw antybiotyk i osłonowe, dopiero za odrobaczanie się weźmiemy, powiedziała że jak chce to może podjechać zobaczyć ptaki. a silki i feniksy zakupiłem odrobaczone niby, ale na słowo nie wierzę hodowcom jak coś sprzedają.

najbardziej się boję o silki, feniksy i kaczuchy, na reszcie też mi zależy, ale za tymi tyle kilometrów przejechałem, i tyle kasy poszło.

nie mam nazwy leków, bo są w strzykawkach takich sporych, ale ta pani, dokładnie wypytywała o objawy, zachowanie kur, czy mają biegunkę, w jakim są wieku, w ogóle dużo o te kury wypytywała, na pierwszy rzut oka można powiedzieć że profesjonalnie i fachowo podeszła do sprawy. nie powiedziała konkretnie nazwy jakiejś choroby, na koniec powiedziała żeby po 3-4 dniach wpaść i powiedzieć jak kury się mają.

hehe:) ale dostałem antybiotyk dla całego drobiu jaki posiadam, 1 ml na 2 l wody, przez 7 dni podawać, i jakiś płyn osłonowy taki ciemny brązowy 1 ml na 4 l wody przez 10 dni ten podawać, od razu jakieś witaminy ponoć ma w sobie. tylko nie wiem w czym ten antybiotyk podawać aby kaczki tego nie rozwaliły:( a mają wspólne naczynie na wodę z kurami.

to u mnie chyba to mniejszy paśnik, choć jak kupować to może i duży lepiej od razu, przecież nie musze do pełna ładować, Dziś byłe u weterynarza bo moje silki mają jakby kaszel, w przełyku im grzechocze jak w garze.

no właśnie paśników jeszcze nie mam, ale chyba będę musiał o nich pomyśleć.

Miłego dnia Wszystkim życzę trudno i darmo, ale trzeba się zaraz za robotę wziąć

no ja też już powypuszczałem i dałem całej ferajnie jeść

Robert jeszcze nie spisz? kto rano gadzinę wypuści i nakarmi?

Tak Amelko:) kupiłem bieguski:) białą kaczkę i ciemnopopielatego kaczora z zielonkawa główką ale ponoć to jego szata zimowa, letnią ma w kolorze czekoladowym. teraz mam stadko 3 kaczki i kaczor:) ale przez pewną panią, którą zapytałem blisko miejscowości docelowej, nabiłem ponad 30 km w tym 7 km po drodze polnej po deszczu jedna glina i ił, po deszczu do najbliższych domów po kilka kilometrów, auto mało sie nie zawiesiło i utoneło w tych polnych drogach, serce mi do gardła podchodziło, a wystarczyło zaufać nawigacji i wszystko był by ok, ale mi coś nie pasowało:( a nawigacja nawet w tych polnych drogach by mnie nie zawiodła. Ale już po wszystkim i kaczuchy już są już się zakumplowały z koleżankami:)

Witam wieczorem a ja właśnie dotarłem do domu z parką kaczek dziwaczek:) kawałek drogi zjechałem ale warto było

Aniu ja też jak kupowałem jajka jechałem osobiście po nie, nie mam zaufania do jajek z wysyłek, zresztą żywe ptaki też zawsze kupuje osobiście, i mam okazje dużo porozmawiać na ich temat na żywo i przy okazji oglądnąć całą hodowlę

u mnie biała jest tylko jedna, i dwa standardy w szeki wchodzące, wolał bym aby na odwrót było, ale trzeba się cieszyć z tego co jest.

Aniu ta się przyglądam jeszcze raz zdjęciom Twoich perliczek:) i czy oby Twoje standardy nie są mieszane z lawendową perliczką ? bo ten kolor jest taki jaśniejszy niż u typowych standardów, zwłaszcza na zdjęciu jak stoją rządkiem i ta pierwsza z lewej strony:) w ogóle świetny ten odcień jest:) może nie było by tak tragicznie, spory nawet ten wybieg mają, a chwilowo można by i ich zamknąć malutkim wybiegu. i bieguska zastrajkowała, trzeci dzień jajka nie ma.

Witam:) z tym ścieleniem wybiegu to tez dobry pomysł ale chciałbym obsiać jednak jakąś część, coby na trochę miały coś do poskubania kaczuchy:) a i kura by coś dziobneła

Koleżanki i Koledzy:) mam pytanie... czy Wy obsiewacie swoje wybiegi dla drobiu trawą, lub czymś innym ? jeśli tak to czym ?