-
Posts
983 -
Joined
-
Last visited
Content Type
Profiles
Forums
Gallery
Events
Everything posted by Tomek19
-
ja dziś jak na razie porządki Dobrze Ania że o korytkach przypomniałaś, też muszę zrobić trochę konkretniejsze:)
-
ja pytałem o to babcie, to mówi że ja miała naście lat do tyłu kurnik, stajnie i inne pomieszczenia gospodarcze, to gdy bieliła wapnem w proszku to zalewała wapno wodą w wiadrze na noc i na drugi dzień było gotowe do malowania, z ciekawości zapytałem także sąsiada, twierdzi że do dziś stajnie maluje taka metodą i dzień wcześniej także na noc zalewa wapno wodą, a na drugi dzień maluje. Aniu gdyby to się sprawdziło, to zawsze trochę grosza w kieszeni by zostało.
-
ja już kiedyś takim wapnem w proszku malowałem:) hehe dawno temu ale pamiętam że nie źle to wyszło:) ok 2 kg tego wapna na 5 l wody, z tego co pamiętam ja robiłem podwójną dawkę ok 10 l wody i wapna ponad stan ok 5 kg ponoć czym gęstsze tym lepsze:) na zimę wypraktykuję jeszcze raz tą metodę, jak zda egzamin to nie będę się pchał w dodatkowe koszty wiosną babcie kiedyś wypytywałem o tę metodę bielenia, to twierdzi że niby zdrowsza niż gotowa farba, może coś w tym jest, a i ludzie dawniej tak w izbach domowych bielili:) Aniu a co do rozrobienia tego, jestem przekonany że nie miała Byś najmniejszego problemu:)
-
no u mnie z kasą też teraz krucho Aniu:( i postanowiłem eksperyment przeprowadzić, obielić ta ja babcie lata temu bieliły, wapno proszkowe to normalne z worka z wodą po prostu rozrobić i tyle, na wiosnę przecież znów trzeba bielić, to po co w koszty się pchać. Aniu a z tą kasą to jest tak, bynajmniej u mnie że co rusz to na coś nie starcza, lub jej brak, nie raz ciężko się odkuć
-
Aniu to dziś full wypas gadzinka ma u Ciebie:) moje latają od 6,30, tylko o dziwo dziś biegusy pierwsze na wybieg wystartowały a kury dopiero po nich:) no a ja w planach mam demolkę w kurniku zrobić, i malowanie:) przy okazji może 3 kojce zrobię.
-
Witam Wszystkich w ten słoneczny dzionek:)
-
Aniu Ty masz bez mała drugie tyle:) Marcin jeszcze więcej, a i Robert też ma sporo:) Aniu to spokojnej nocy:) i dobrych snów:)
-
Aniu ja teraz na chwilę obecną mam 46 szt drobiu, 4 butelki, 1 piżmówa, para sile, para feniksów, kogut tęczowy, zwykły kogut jarzębiaty, jakaś duża czarna kurka tegoroczna, 3 perliczki, i 22szt. kurek z łapciami, beretami takich cudacznych:) jutro jak dobrze pójdzie to generalny remont i przeróbka kurnika, i oczywiście malowanie kurnika:)
-
-
no ja też mam Robert jak dobrze wiesz tylko jedną tą białaskę, w razie gdyby butelki na jajkach nie chciały siedieć to w niej będzie nadzieja, ale na razie lata, i oby tak jej pozostało:) a w ogóle co do ilości drobiu to ja w porównaniu do Was jestem na szarym końcu.
-
a może trzeba ją nastraszyć że jak nie zaprzestanie lotów, to w garze wyląduje:)
-
bałem się że ta kaczka długo przez tą kontuzję nie pociągnie.
-
Dzięki Marcin:) tak bieguska mi utyka, ale czy to normalne że już tydzień czasu gdzieś? Robercie nie strasz:) mam nadzieję że moja piżmówka nie będzie takim lotnikiem.
-
no mam nadzieję Marcinie że Twoja teoria się sprawdzi:) bo na prawdę bardzo ładna ta buteleczka jest:) nie wiem dla czego tez butelki od czasu do czasu atakują piżmówkę, niby chodzą fajnie a jak coś im odwali to bidulkę ganiają.
-
Witaj Marcin:) wiesz nie wiem jak długo wcześniej kulała:( jak je przywiozłem po zakupie była już noc, wpuściłem je do kurnika, a na drogi dzień kaczucha kulała:( już ok tygodnia tak, w zachowaniu nic złego poza tym nie widzę, rozmawiałem wczoraj z panią u której kupowałem kaczkę piżmową i mówiła że kiedyś tak miała że jej kaczki kulały, i wet wtedy stwierdził że to salmonella stawowa, dawała antybiotyki, owszem przeszło, ale po pewnym czasie znów było to samo.
-
Aniu chętnie bym skorzystał hmm kto wie:) hehe a ja po zastrzyku bolesnym dziś a sądziłem że tabletki wystarczą. Aniu a no taka mentalność ludzka, jak kiedyś wpadnę na place to i serka też z przyjemnością wszamam:) i kaczucha nadal kuleje na nogę, już tydzień czasu będzie:(
-
Amelka, moim zdaniem nikt nie poczuje się urażony:) bo i z jakiego powodu niby:) Twoja wypowiedz była bardzo rozsądna, Ania wcześniej też mądrze napisała, po prostu mała rozbieżność tematów nastąpiła:) ale jak w jednym tak i w drugim temacie, obydwie dziewczyny macie rację Takie jest moje zdanie i koniec:)
-
Aniu:) nawet nie wspominaj o plackach, bo aż mi ślinka cieknie i mnie skręca na samą myśl:( gdyby mi nic nie dolegało i bym był zdrowy już na pewno bym placek produkował, a tak, to tylko pomarzyć mogę. teraz ten placek będzie już mi w głowie tylko siedział ja wspomniałaś o ciastach:) a już kilka dni mam bóla na placka:(
-
po króliku nie było widać żadnych objawów, aby był chory, po prostu z dnia na dzień padł, wiem Robercie że należy się z takimi przypadkami liczyć, jak i z tym że są one nieuniknione, i choć te króliki miałem od niedawna, bardzo się do nich przywiązałem. ehhhh...taki los....
-
popatrzcie...... ktoś raczej zdrowo oszalał.. kurę w takiej cenie? szok.. http://olx.pl/oferta/sprzedam-kochina-olbrzymiego-CID757-ID6M9mR.html#d9b8274e02
-
a dziś mi padł jeden z dwóch królików:(
-
Witam Wszystkich:) Robercie masz rację co do holesterolu, to jednym słowem mit, jakieś rzekome badania amerykanów, obaliły to twierdzenie że te jaja są zdrowsze niż od innych kur. Ale Ania też ma rację, bo są dwa rodzaje holesterolu, z mięsa no i z tych jaj:) a holesterolu z jajek, a zwłaszcza swoich nie ma co się obawiać
-
Witaj Milcia moim zdaniem to 1+2, czyli 1 kogut i dwie kurki to max. Robert, a ja zakupiłem dziś tą białą kaczkę piżmową
-
nie wiedziałem o tym Marcin, ale na chybił trafił tak się składa, że wszystkie pojemniki są w cieniu:)
-