Sołtys Michał

Zazdroszczę Ci Vademecum tych kursów, zawsze jakieś oderwanie. Dobrze jest tak się wyrwać na krótki czas. Też musze sobie czegoś takiego poszukać. U mnie dzięki Bogu gradu nie było, ale pada bardzo intesywnie z przerwami praktycznie codziennie. Ale to tak leje z pół godziny mocno, a później nie. Na razie na sobotę zapowiadają dłuższe opady. Zobaczymy. Siano bez rewelacji, ale jest. Na razie nie wypala, ale zobaczymy co dalej będzie.

Popadał zdrowo, powiało solidnie, ale krótko, chciałem kosić trawę we wtorek tu kicha, teraz mam za 19 na plus i jest dobrze.

Otóż to. Większość tych firm ma powiązania z Niemcami. Mówią, że inwestycja zwróci się po 15 latach, a co po 15 latach? Szmelc zgnije i trzeba będzie kupić nowy? To co to za inwestycja jak przez 15 lat mam poczekać na zwrot kapitału. A po 15 latach wyłożyć na nowy sprzęt? % tys dopłaty na ile paneli starczy? 2-4 ? Ja potrzebuję lekko licząc 18 szt. I ledwo starczy. A co zimą? Latem ok, będzie dobrze, a co potem? Będą zdawały egzamin przez 6-8 miesięcy. Przy dobrym założeniu. I kierunku oświetlenia.

Nie. Propaganda pseudo korzyści trwa.

Wierzę, ale nie znam się na tym. Podobno maja właściwości zdrowotne w jakimś określonym wymiarze.

Teraz -4 , wiatru brak, dziś ma być cieplej. deszcze od piątku. Zobaczymy.

Fatum , może słaby materiał genetyczny. Zmień słomki i byki. Popatrz może są jakieś powiązania między nimi. Albo coś jest nie tak z krowami. Przyczyn może być wiele.

Łańcuchy do zrywki też są ?

Banka nie bańka, ale lepszy takie zabezpieczenie niz konto w banku. Jak ktoś ma większa gotówkę i kapitał to złoto.

BF Goodrich to sa opny do jazdy w terenie.

Bo z dziewczynami nigdy nie wie się, nie wie nic. Najlepiej brać je takie jakie są i nie przejmować się tym co mówią Jutro będą mówić zupełnie coś innego.

Ja tez burzy nie uświadczyłem w tym roku. Zaorałem, posiałem, nawiozłem, a tu przymrozki - 4 dziś I podobno nie tylko dziś.

No i maja określony czas pracy, wyższe obroty przy małej pojemności i silnik pada po 100 tys. Jak dojedzie do nich. Wymyśli sobie ad blue by ograniczyć emisję CO2, ,,podobno". A generalnie guzik to daje, masz dodatkowy element do naprawy i tankowania. A oszczędny tez nie jest. Do tego co podaje producent dodaj 100% i będziesz miał realny wynik.

A u mnie pada cały czas, łąka jest podmokła lekko, jest miękka jak guma, będzie schło 4 dni albo lepiej. Na polu tez się zapadam, świeżo poorane. Te deszcze to by się w maju przydały. No nic zobaczymy co będzie, ma być cieplej, od poniedziałku. Ale padać ma do środy. I z robotą stoimy.

2 na plusie i cały czas pada. Wczoraj śnieg, śnieg z deszczem, bardzo mokro, a to nie koniec. Już mówią, że może w poniedziałek przestanie.

Dokładnie, najlepsza inwestycja to złoto albo ziemia, jedna i druga bardzo droga, ale pewna. Masz racje covid przewraca cały system ekonomiczny. Ja jeszcze tak źle nie ma z dojazdem, ale z wyjechaniem na drogę mimo, że to powiatówka to już tak, bardzo trzeba uważać.

Znowu pada, ale na plusie 1. Znowu czekanie. Łąka za mokra by wjechać, spróbowałem w zeszłym tygodniu i się wycofałem, dobrze, że choć w tym kawałku sadu, który mam mogłem trochę porządku zrobić.

Ja tam w to za bardzo nie wierzę, choć widziałem takie farmy, ale to były grunty należące do powiatu przy szpitalu na przykład. No jakos nie chcę mi się w to wierzyć.

Może, ale niby przymrozków ma nie być. Tak do 1-2 przy gruncie ma zejść. Gorzej, że znowu pada, Raptem tylko sobota i niedziela bez opadów była.

Ja tam nie wierzę, że PPK coś zmienie. Poza tym, kto mi zaręczy, że za 5-10 lat znowu coś ktos nie zmieni? OFE tez miało zostać, a tak już okroili, że strach. Tusk wziął 170 mld, teraz tez jakieś koszty w wysokości 15% przekształceń. Wolę ZUS bo pewny. A na straość i tak trzeba odłożyć w skarpetę. Jak da radę.

Grykę posiałem na 5 ha. A poza tym ponuro pada, zimno jak licho. I pomyśleć, że sobota i niedziela było po 16 stopni na plusie i słońce. A zapowiadają, że jeszcze zimniej będzie do czwartku. Zobaczymy,

Bardzo możliwe, długo jechałem z dworca, na pewno przez rondo Mogilskie Fajnie było, bardzo dobrze wspominam ten okres młodości Przed wojskiem. No i Kraków. dzis wolę małe miejscowści, miasteczka tez, ale wolę wsie. A już za żadne skarby w warszawie bym nie zamieszkał.

Vademecum we Wrocławiu i nie tylko jest tak samo. Wejdziesz do sklepu to wszędzie słyszysz język ukraiński. Cena za parkowanie 1 godz. w II strefie to 4 zł, druha 7 zł. O pierwszej to nawet nie myślę bo już tam nie wjeżdżam. Z lat 80 to nie znałem Krakowa, ja tam często bywałem w latach 92-95. Szczególnie okolice AWF , no i stare miasto, teatry, itd.,

18 na plusie , słońce, wiaterek, zero chmur, normalnie wiosna w całej krasie...

Wrocław był pięknym miastem, ale w latach 30 ubiegłego wieku. Dziś nie różnić się od innych miast zabudową, (poza nielicznym wyjątkami), budynkami, generalnie brzydota. Poza Krakowem bo to stare i przede wszystkim nie zniszczone miasto, ja tam do Krakowa mam sentyment. Ale wolę małe miejscowości, te lokalne społeczności są bardziej ciekawe.