wiejskieżycie

To co zaznaczyłeś na zdjęciu to komora powietrzna, która w miarę jak pisklę będzie się rozwijało, będzie coraz większa. Dobrze że jest umiejscowiona w tępym końcu. Widzę, że Pan Jajo ma ciekawe widoki w komputerze. Taki młody a już na Youtube przesiaduje.

U mnie od rana prószy śnieg z deszczem. Większość się topi, ale ptaki tegoroczne i tak doznały już szoku. Przerażenie w oczach było widać. Zadowolony jest tylko pies, dla którego zabawy i turlanie się w śniegu to normalka.

No wiesz. Widziałeś białą i o mnie nie pomyślałeś. :) Nie wypowiem się w kwestii opieki nad pisklętami, bo nie mam doświadczenia w odchowie przez dorosłe perlice młodych perlic. Moje zawsze kluły się pod kwokami i z nimi się prowadzały. Nie mniej jednak perlice w sprzyjających warunkach same świetnie wysiadują jaja i odchowują młode. Co się zaś tyczy odchowania to Ania jest z tym najbardziej na świeżo, bo Ja w tym roku miałem już prawie dorosłe osobniki.

Właściwie to Ja kupując swoje pierwsze tegoroczne nie miałem bladego pojęcia jakie do mnie dotrą. Nawet płeć okazała się inna niż wstępnie zakładałem. Teraz to nawet lepiej. Chciałbym jeszcze kiedyś calutką białą jak śnieg mieć w podwórku, ale teraz tym sobie głowy nie zawracam, bo 8 to już stado solidne.

Dla hałasu w podwórku. Kiedyś dlatego, że podobno odstraszały szczury, ale to bujda na resorach. Nie wiem jak u Was, ale u mnie dzisiaj szklana na podwórku i lekki śnieg do tego prószył. Cóż, zima się zaczyna. Ptaki praktycznie cały dzień spędzają w chlewie. Perliczki jak dostaną szału to watahą z chlewa na podciętych skrzydłach próbują fruwać i za moment znów do chlewa. Zwiedzą podwórko i po chodzeniu. Robercie te perlice o których wspominałeś jakiego są koloru? Chętnie bym obejrzał jakieś nowe zdjęcia z czyjejś hodowli. Proszę się poprawić i nie pchać się wszyscy naraz. :)

Wielkość podobna do jajek od kurek liliputek, Sułtanów, Silek, Białoczubów (te miałem i porównanie też miałem). Nieśność nie jest taka jak u kur niosek. Moje jak zaczynały wiosną się nieść to do jesieni się niosły dzień w dzień lub z krótkimi przerwami, ale ogólnie niosą się co dziennie przez okres w którym się niosą.

Myślę, że jeśli dorosłe to bardzo dobra.

Cześć Jolu, Robercie, Ronie, Aniu, Tofikariusie, Tobiaszu, Gusieku (chyba coś źle odmieniłem ). Jeśli kogoś ze stałych członków pominąłem sorry. Robercie za swoje standardowe perliczki płaciłem 20 zł za sztukę. Przy czym były to perliczki niemal dorosłe i 20 zł sprytnie zostało mi zwrócone, tak że za obie zapłaciłem 20 zł. Pierwsze które dostałem pocztą kosztowały mnie 20 zł od sztuki, przy czym barwy były znacznie droższe. Ostatnie dwie które dostałem w prezencie chciałem kupić, bo nic nikomu za darmo nie urośnie i zapłaciłem za obie 60 zł (kolor też inny niż standard, przez co zdecydowanie droższy). Tak więc moja informacja nie jest miarodajna, bo wszystkie perły zasiliły szeregi stada w sposób tzw. "po znajomości".

Cześć i czołem. Witam jako pierwszy.

Widzieliście króliki brodate????? Są świetne.

Siema, siema albo i nie. :) Widzę, że hodowle się rozwijają. Też jestem ciekaw Ronie jakiego koloru masz pantarki. Jeśli standardowe, to poznasz to bez trudu po ciemnej barwie i mnóstwie kropek na całym ciele.

Gąski już na wybiegu, więc myślę że przed Sławkiem dały by radę uciec. Za oknem leciutki śnieg z deszczem pada.

Robercie już w drodze do domu? Pogoda u mnie taka, że cały dzień ani promienia słońca nie było. Ptaki prawie cały dzień przesiedziały w chlewie przy korytach. Teraz gęsi już po 14 są zaganiane, a kaczki od kilku dni albo w ogóle nie są wypuszczane, albo tylko na chwilę. Jak siedzą w chlewie znacznie lepiej wykorzystują karmę.

No i super, że się odezwałaś. Oby tak dalej. Zaczątek hodowli już masz. Jest komu wyłapywać ewentualne myszy kręcące się przy karmie i pilnować przyszłych ptasich mieszkanek. Jak już zaczniesz z kurami, to wszystko samo pójdzie i ani się obejrzysz a w podwórku miejsca zabraknie.

Oby nie kogut. Jolu S napisz coś o tym co hodujesz, bo często Cię widzę na dole strony, ale chyba jesteś nieśmiała i nie chcesz z Nami pogadać.

Siema. What's up? Aniu perliczki już Ci się niosą? Miałem spytać jakiś czas temu, ale z głowy mi uciekło. I jeszcze jedno. Ten kurzy rodzynek to Sułtanik?

Witam. Świnka dostanie imię Hipolita. To musi być świnka czyli ona, ale póki co to sfera planów raczej dość dalekich.

Świnkę chcę. Wymyśliłem już imię tylko coś mnie powstrzymuje. Pewnie to, że drugiego psa w podwórku nie potrzebuję, a 25 kg to jednak jak pies. Wolę gąski, bo wagowo są znacznie wydajniejsze, zdecydowanie tańsze w utrzymaniu i bardziej wartościowe dla potencjalnych nabywców.

Po aktualnie jeszcze trwającym sezonie hodowlanym dochodzę do wniosku, że z dwojga do wyboru, a mianowicie kaczek i gęsi gdybym miał możliwość wybrałbym to drugie i w przyszłym sezonie najprawdopodobniej daruję sobie dalsze rozmnażanie kaczek na korzyść gęsi. Wspominałeś wczoraj Robercie, że dzień miałeś pracowity. Co takiego robiłeś? Zastanawiam się ile kilogramów dziennie potrzebowała będzie dorosła świnka, o wadze 25 kg, która już nie urośnie i ta waga będzie jej absolutną górną granicą.

Dzięki. To moja pierwsza gęś tej rasy, ale zważywszy na jej gabaryty i przyrosty masy, najprawdopodobniej nie ostatnia. Pozdrawiam.

Myślę, że do gęsi nie miały by odwagi podskakiwać.

Już powinien taki być. Ta gąska z pierwszego planu z pierwszego zdjęcia ma dwa lata i kilka miesięcy, a wygląda jak widać (właściwie trochę jak gąsior, ale to na 100 % gąska). Po roku jeśli ptak jest dobry rasowo garb powinien być bardzo ładny. Właściwie to samo tyczy się fałdy pod dolną częścią głowy i pomiędzy nogami. Dużo zależy od jakości ptaka.

Myślę, że lepiej niż z kurzą. Co do zachowania względem innych ptaków, to chociaż wszystkie moje perły wychowywały się z kaczkami, gęsiami, kurami, indykami i czym tam jeszcze, to jednak w naturze mają parcie na władzę w stadzie. Bez prób dominacji nad resztą ptaków się nie obejdzie. W sumie nie dokuczają tylko temu co większe od nich, chociaż jak te moje akurat bronią swojego przyszywanego tatusia koguta, to atakują to samo co on, tyle że z nim.

I bardzo młoda. Ma 4 miesiące i może tydzień do tego.

Oczka w głowie właściciela. Wśród nich nowa mieszkanka podwórka, gąska Landes. Brakuje tylko gąsiora do kompletu. [attachment=867] [attachment=868] [attachment=869]