rafaello3

Myślę ,że wapnowanie na ścierń jest dobrym pomysłem ,raz ,że łatwiej jest wszędzie wjechać ,jak w moim przypadku górki ,a dwa ,że lepiej je wymieszasz z glebą .?W sumie to wapno stosowałem dawno i to było bezpośrednio przed siewem kukurydzy ostatnio jak pamiętam wiosną .Pozdrawiam .

Odpowiedź jest bajecznie prosta .Najlepsza pasza to taka której będą mało jadły i będą bardzo wydajne ,czy to w mleku ,czy w przyroście (opasy )pozdrawiam

Koleżanko ania1983 ja bym na Twoim miejscu pierw wywiózł obornik na to pole i podorał ,a wczesną jesienią zaorał na głęboko i na wierzch przed uprawą rozsypał wapno ,nawozy NPK i zasiał co masz w planach .A jakie wapno to zależy od Ciebie .Reguła jest taka ,że na ciężkie ziemie stosuje się wapno tlenkowe ,a na słabsze węglanowe .W tym drugim przypadku ta reguła jest bardzo ważna ,bo tlenkowe szybko działa i na słabych ziemiach wysokie ,miejscowe ph może zaburzać życie w glebie ,a tym samym możesz mieć problemy z roślinami na niej posianymi .Pozdrawiam.

Oczywiście na pewno będziesz zadowolony o ile spulchnisz ziemię ,a nie tylko podrapiesz .Moi sąsiedzi po rzepaku talerzowali pole ,a ja pojechałem kultywatorem po jęczmieniu .Efekt był taki ,że moje pole ,gdy orałem pod pszenżyto była wilgoć i miękko ,a na sąsiada same suche skały się sypały .Efekt był taki ,że 2 razy pług 5 skibowy rozerwali kverneland .

Ja od dawien dawna stosuję na paszę dla prosiąt jęczmień .Jęczmień ma tą zaletę nad pszenicą ,że ma więcej włókna .Do picia maciorom ,jak i prosiakom możesz dać emagi z wodą wystarczy zwykła farma będą zwierzaki zdrowe .Pozdrawiam.

Dokładnie kolego simson54 ja tak robię i jest super .Pozdrawiam .Ps z kultywatorem jest ta wygoda ,że możesz sobie dowolnie dokładać łap na tyle ile masz mocny ciągnik .

Kolego do tego cynku możesz dodać nawóz typu odżywka do kukurydzy Plonvit -KU,Fostar ,Bormax,Tytanit,mocznik ok 10kg/ha i siarczan 7 kg na ha .Ja taką mieszankę stosuję 2 razy i kukurydza jest jak las nie ma mocnych ,że niżej sypie jak 10 ton ,a często plon sięga 13 /14 ton z ha .Pozdrawiam.

W moim przypadku jadę zwykłym kultywatorem ,a że mam 4 rzędy łap to mi się nie zapycha po ok 2 tygodniach bronuję pola i mam pięknie ziemię przygotowaną do kolejnego działania .Często gęsto sieję gorczycę ok połowę hektarów ,tak więc chwasty nie mają specjalnie gdzie rosnąć .Pozdrawiam .

Jasne nie ma sprawy :)ps ziemniaki spokojnie możesz poczęstować odżywkami najlepiej insolem i do tego może być coś jeszcze ;)typu siarczan lub nawóz płynny pk .Pozdrawiam.

Kolego Kwiato wprowadzasz w błąd koleżankę '' jeżeli MR to sprawa wygląda inaczej żeby dostać musisz być w KRUS mieć ziemię nie dłużej niż 12 m-cy wykształcenie rolnicze, i dobry biznes plan, potem rekrutacja i czekasz czy dostaniesz czy też nie'' A mianowicie nie trzeba być ubezpieczonym w krusie i nie trzeba mieć wykształcenia rolniczego i też nie trzeba mieć ziemi na moment składania wniosku !.No ale teraz już jest po MR na ten rok .Pozdrawiam .

Kolego Kwiato kilka dni temu pisałeś mi ,że lepiej mam przemyśleć temat sadu jabłoniowego ,a teraz jednak radzisz ,żeby inwestować w tym kierunku?Coś się zmieniło w ciągu tych kilku dni ?.Pozdrawiam .

Teraz chcesz pryskać na ziemniaki ???.No Afalon się nada przed wschodowo,a po za tym jest sporo środków na ziemniaki .Ja kiedyś jak miałem przemysłówkę ,to je obredlałem w chwili ,jak chciały wychodzić z ziemi i stosowałem coś ala glifosat .A tak to gdy jest sporo stonki ,to stosuję Apacza i jest czysto ,na zarazę to Pyton ,obecnie nazywa się Pyton Consento .W tej chwili na ziemniaki jadalne denara nic nie stosuję na chwasty nie pryskam na zarazę i na alternariozę też nie pryskam ,jedynie na stonkę musiałem ,bo namnożyło się tego .Na chwasty stosuję starą metodę ,czyli zwalczanie mechaniczne ,bronowanie ,opielaczowanie ,podredlanie i jest czysto .Ziemniaki zasadzone 19 kwietnia i za tydzień będę po woli kopał tak poszły ,a była susza spora i ziemia to 5 klasa piach .

Jasne co roku są w Minikowie nie wiesz o tym ?.W czerwcu są w Grubnie koło Świecia .Ja w Minikowie jestem co rok ,ale powiem Tobie szału nie ma cały czas to samo ,mało miejsca do zaparkowania .W tym roku są 5-6 lipca w Minikowie .Pozdrawiam.

Ekologiczne jabłka do zakładów przetwórstwa za parę groszy ja bardzo dziękuję za taki interes .Mój sąsiad swoje jabłka sprzedał w zeszłym roku z sadu po 50gr mam przetwórnię oddaloną 5 km od domu .Co do badań soku ,to tak orientuję się ,że to jest konieczny wymóg .Na początku wiadomo nie będzie go tak wiele i zbyt mam po znajomości .W każdym razie reklamować też będę go w regionie :)Kolego co do bzu ,to nie odpowiedziałeś mi czy chcesz sadzić własne sadzonki ???.U mnie też są skupy i z tego co wiem to kupują bez po 80gr do złotówki tak było w zeszłym roku .

O woda się przyda i susza minie

Tak na paszę spokojnie możesz skarmiać owies .Nie jestem pewien ,czy konie mogą jeść taką paszę ,ale reszta zwierzyny tak.Nie przesadź z tym pośpiechem ,bo spalisz za szybko i tylko igieł nakosisz .Pozdrawiam.

W okolicy mam zbyt na na sok z takich ekologicznych owoców .Ta jabłoń o której piszę jest bardzo odporna na wiele nie korzystnych warunków .A sok z Antonówki jest super smaczny ...piłeś taki ekologiczny sok???Po tym ze sklepu nawet 100% jak piję to mnie zgaga pali.Dodatkowo nam dobry sposób na uprawę ekologiczną sadu jabłoniowego od znajomych ,gdzie byłem u nich oglądałem sad i mi powiedzieli ,jak i co robić .Tak samo ludzie co u nich pracują u mnie też mogą pracować ,dzieli nas 20km .Znajomi mają 5 ha sadu ja chcę podobnie z tym ,ze na początek max 3 ha i ten czarny bez 2 ha .Kolego kwiato5 co z tym bzem ,coś ruszasz ????.Ja mieszkam w Borach Tucholskich :)moja szwagierka ma wielki zajazd i spokojnie opchnę sok do niej i dodatkowo moja sąsiadka w tym roku otwiera pensjonat 30 pokoi i też bardzo się jej spodobał pomysł z tym ekologicznym sokiem .Na przeciwko mnie buduje się hotel dosyć spory i ludki na pewno też będą chcieli taki sok pić ekologiczny ,a wszędzie mam blisko :)Do Bydgoszczy mam 50 km ,a z jabłek nie uświadczysz tam soku ekologicznego ,może w bardzo małych ilościach ,ale cena jest kosmiczna ,a ja też ceną zawalczę o klienta .W prawdzie nie będę tego robił dla samej pracy i chętnych do pomocy mam kilka osób tak więc koszta będą mniejsze :-)

Tak jak w temacie interesuje mnie opinia i wiedza na temat sadów jabłoniowych :)Proszę o wypowiedź osoby ,które mają wiedzę na ten temat .Moim oczkiem w głowie jest jabłoń Antonówka i chciał bym taki sad prowadzić metodą ekologiczną .

kolego kubusjettaII dokładnie piszę o świńskim oborniku .Ja nie neguję ,że od innych zwierząt obornik może być lepszy ,ale sąsiad ma byki na głębokiej ściółce i guzik ma lepsze uprawy od moich ,tym bardziej kukurydzę ,gdzie stosuję sporo obornika sąsiad też .W zeszłym roku nawet jego córka stwierdziła ,że moja kukurydza jest chora ,ja się spytałem dlaczego '' bo ma takie wielkie kolby'' .Dodatkowo od lat nie stosuję wapna a ph gleby jest na wysokim poziomie nawet przekracza 7-mke na glinach .To są jakieś farmazony ,że obornik świński jest nie dobry ,bo sam skład ma przyzwoity i przywraca glebie życie . Udokumentuj to logicznymi argumentami ,że jest nie dobry kolego ???Pozdrawiam .

O hodowli świniek różnie mówią jedni dobrze inni mają swoje zdanie ,a jeszcze inni zamknęli interes .Ja mam sporą hodowlę i wiem jedno ,że pracy jest wiele zysku tak sobie ,ale coś trzeba robić i prawda jest taka ,że jak w razie urośnie gorsze zborze ,to świnki je zjedzą ,a na skupie powiedzą kupimy ,ale za 300zł zamiast 600 .Dodatkowo sporym plusem jest obornik ,a to jest najlepszy nawóz dla ziemi :)Z maciorami jest więcej zachodu ,to szczepienia ,pilnowania po nocach ,krycie etc .Tak więc warto się zastanowić co się chce robić .Bardzo wielkim plusem jest automatyka w zadawaniu i robieniu pasz i też ważnym elementem jest usuwanie obornika .Bo chlewnię możesz mieć na głęboką ściółkę ,ale też możesz mieć ruszta ,gdzie ja bym optował przy tej drugiej wersji .Jak ktoś chce się narobić ,to można mieć zgarniacz i co dzień widełkować świątek piątek .Pozdrawiam .

Ładny filmik prasa też elegancko się prezentuje :)W zeszłym roku u mojego sąsiada jeden gość dla siebie prasował słomę prasą z tej firmy ,ale pasową ,było na co popatrzeć ,tak robota szafowała .

Co do składników jakie zostawia dana roślina po sobie to temat jest otwarty i są różnice ,ale zawsze w przypadku roślin zbożowych uczono mnie ,że przeliczane składniki są w tonie słomy jaka zostaje ,a nie liczone od tony zboża ?.Pozdrawiam.

Droga Dominiko ,ja nie wnikam w intencje ''założycielki tematu ''lecz nie sądzisz ,że to troche dziwne jest iż cały czas to samo pisze ??? .Na moje ,jak komuś zależy bardzo na czymś to napisze jak najwięcej ,a tu są jedynie znikome informacje pomijając ,że ''założycielka nie dodała zdjęcia ,a myślę ,że to też mogło by się przyczynić na jej sukces.Pozdrawiam .

Do wszystkich zainteresowanych szczęściem ''leili " sądzicie ,że ten post ,ogłoszenie jest prawdziwe ???.

Założyciel tematu ,tak jak widać .Miało być o byczkach ,a teraz pyta się o świnki .Ja rozumiem ,ze można się zastanawiać ,ale bez przesady .Pozdrawiam .