
Michałek
Użytkownik-
Posts
503 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
15
Content Type
Profiles
Forums
Gallery
Events
Everything posted by Michałek
-
Ja zaznaczyłem na początku, że temat nie dotyczy polityki, a bez mojej wiedzy przeniosłeś właśnie do działu polityka, ale to Twoje prawo. Zostawmy to. Po raz drugi w ostatnim czasie mile mnie zaskoczyłeś Kolego. Podjąłeś dyskusję na argumenty, co mnie, nie ukrywam, bardzo mnie ucieszyło. Zdaję sobie sprawę, że trudno sobie wyrobić zdanie nie mając takiego dostępu do dokumentów jak ja mam, opierając się na tym co podają media. Dokładnie znam te nocne negocjacje zorganizowane na żądanie znanego niemieckiego koncernu gdyż pilne je obserwowałem. W tych negocjacjach nie było mowy o pomocy dla cukrowni. Co do planów likwidacji tej jednej z najnowocześniejszych technologicznie cukrowni na świecie, to powstały one w 2003 roku tuż po podpisaniu Traktatu Akcesyjnego i zgodnie z harmonogramem w tym Traktacie zostały przedstawione Komisji Europejskiej. Pominę tu działania na szkodę polskiego przemysłu cukrowniczego w latach siedemdziesiątych, bo tak naprawdę problemy się wtedy zaczęły, gdyż zajmujemy się tym co się stało po wejściu Skoro powstały w 2003 roku to oczywiście były w latach 2005-2007 kiedy rząd współtworzyło Prawo i Sprawiedliwość. To dobry przykład manipulacji informacją. Najbardziej kontrowersyjna sprawa jest z tymi dobrowolnymi kwotami. Jurgiel był za wprowadzeniem tych kwot twierdząc, że jeżeli jakikolwiek kraj UE skorzysta z tych 700 EURO zachęty za każdą zlikwidowaną tonę produkcji poprawi to sytuację polskich zakładów. Wykazał się on tu, moim zdaniem krótkowzrocznością polityczną nie widząc "tupiącego do władzy" Pawlaka, któremu dał narzędzie do zmniejszeniu kwot produkcji cukru dla Polski. Mam nadzieję, że odrobił tę lekcję, bo w polityce nie można zakładać że następcy będą realizować interes narodowy. Mimo wszystko uważam, że Krzysztof Jurgiel będzie o wiele lepszym ministrem od obecnego Ministra. Safanduła, ale dobry człowiek. Zresztą gdybym oceniał innych desygnowanych ministrów też są działania których nie mogę im zapomnieć. I nie chodzi o drobiazgi. Jednak w ocenie ludzi nie będę się posługiwał półprawdą czy wręcz nieprawdą. * * * Nigdy na Forum nie poczułem się obrażony, jednak mam zasadę, że nie przeprowadzam dowodu że nie jestem wielbłądem. O ile pamiętam to moderatorzy popadli w konflikt ze mną co do interpretacji prawa międzynarodowego co do zakresu dopuszczalnej krytyki osób publicznych. Oczywiście każdy może mieć swoje poglądy na daną kwestię, jednak polemika z tymi poglądami powinna być prowadzona na argumenty i fakty, a nie na inwektywy. Oczywiście znam życie i psychologię człowieka i wiem że każdy broni własne ego. Tak, odchodziłem z Forum aby nie drażnić (to złe słowo ale jakoś inne mi nie przychodzi do głowy) i wracałem aby dalej robić swoje. Pytanie po co. Otóż są ludzie którzy chcą pomagać innym i ja do nich należę. Pomaganie ludziom to bardzo trudna sztuka gdyż nawet ci co proszą o pomoc nie zawsze potrafią z tej pomocy skorzystać. Doskonale znam życiową zasadę, że każdy dobry uczynek musi być ukarany. A co do efektów to jest jak w szkole. Bez urazy ale jeden uczeń zrozumie teorię względności, drugi jej się nauczy, a trzeci uzna że skoro jej nie rozumie to znaczy że tylko Niuton miał rację. Co do refleksji to skrajne się różnimy. Weźmy choćby ostatni przypadek. Podałem link do dwu polskich firm zajmującej się produkcją olejów których fachowcy dobierają olej natomiast inny Forumowicz napisał że Michałek jak zwykle od rzeczy. Jak mniemam Ty uważasz taką odpowiedz za dyskusję na argumenty, ja za obronę własnego ego przez człowieka który nawet nie zadał sobie trudu do sprawdzenia jakie właściwości ma proponowany przez niego olej. Może mam fijoła na punkcie sprawdzania informacji, ale tak zostałem wychowany, że wierzę tylko w Boga a całą resztę sprawdzam, Oczywiście na olejach nie znam się tak dobrze jak cytowany Kolega, którego szanuję, jednak lata pracy przy mechanice siłowej maszyn przemysłowych na różnych stanowiskach i certyfikaty producentów pozwalają mi przypuszczać, że odrobinę się orientuję w tej kwestii. Najmniej znam się na prawie bo dokładnie tyle co moja sąsiadka, dr prawa, i zdaję sobie sprawę że ta "moja" wiedza do pięt innych Forumowiczów nie dorasta. Pewnie ta moja sąsiadka się ucieszy że już nie będę jaj zawracał głowy aby rozwiązywała problemy prawne na Forum, choć to osoba która powinna się rodzić na kamieniu. Co do mojej wiedzy rolniczej pochodzi ona od mojego ojca więc, jak wiele razy pisałem, do najnowszych nie należy. Jednak pozwala mi żyć obecnie wyłącznie z samego niewielkiego gospodarstwa. Mam do Ciebie jeszcze ostatnią prośbę. Jeżeli uznasz, że mimo wszystko, mimo Twojej opinii o mnie, mógłbym komuś w jakiś sposób pomóc podaj kontakt do mnie - g.michalek@o2.pl . Zmienić się nie zmienię więc pozostaje tylko zablokować w przeglądarce możliwość otwarcia Forum aby nie kusiło aby dzielić się swoją "niewiedzą", co już uczyniłem. Serdecznie pozdrawiam Ciebie, innych moderatorów i wszystkich Forumowiczów!
-
Ursus 914 problem z podnośnikiem
Michałek replied to KaziuRolnik's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
W starciu na inwektywy 0:1 dla Ciebie! Gratulacje! Dasz mi szanse na rewanż w starciu na argumenty? Pozdrawiam Forumowiczów! -
Kamiński nie jest skazany. Gdyby był skazany nie mógłby zostać posłem. Art. 42. Konstytucji RP ustęp 3: Każdego uważa się za niewinnego, dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem sądu. Art. 99. Konstytucji RP ustęp 3. Wybraną do Sejmu lub do Senatu nie może być osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Gdyby Kamiński był skazany nawet tylko na karę pozbawienia wolności w zawieszeniu pozbawiony byłby biernego prawa wyborczego. Każda osoba kandydująca jest bardzo dokładnie sprawdzana w Krajowym Rejestrze Karnym przez Państwową Komisję Wyborczą. Kamiński ma także konieczny na tym stanowisku certyfikat dostępu do informacji niejawnych wydany nomen omen przez obecną władzę. Jestem związkowcem więc na pewno nie będę bronił żadnego ministra bo każdy z nich "jest po drugiej stronie mojej barykady", tak jak wszyscy na tym Forum. Ja jednak pozostanę przy mojej walce na argumenty, tak jak to robiłem z poprzednim rządem, pomimo że większość wybiera walkę na kłamstwa i inwektywy. Oczywiście szanuję demokratyczną zasadę, że to właśnie większość ma zawsze rację. Pozdrawiam Forumowiczów.
-
Muszę Cię odrobinę zmartwić. Pojazd historyczny (zabytkowy) to pojazd który: 1. Pojazd, który został wpisany do rejestru zabytków lub który znajduje się w wojewódzkiej ewidencji zabytków, a także pojazd wpisany do inwentarza muzealiów (tzw. pojazd zabytkowy) 2. Pojazd mający co najmniej 40 lat 3. Pojazd mający co najmniej 25 lat pod warunkiem, że posiada większość oryginalnych części (minimum 75%, w tym główne podzespoły) i musi być wycofany z produkcji od przynajmniej 15 lat. 4. Pojazd uznany przez uprawnionego rzeczoznawcę samochodowego za pojazd unikatowy lub mający szczególne znaczenie dla udokumentowania historii motoryzacji. Twój Passat złapie się na trzeci punkt więc trochę się nabiegasz z papierkami. Nie jest proste udowodnić te 75%. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Ursus 914 problem z podnośnikiem
Michałek replied to KaziuRolnik's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Ten silnik jest projektowany do olejów tzw. olejów rolniczych. Producenci zazwyczaj właśnie takie zalecają. Wygodą takiego rozwiązania jest fakt, że jeden olej masz w silniku i skrzyni. Wejdź na jakąś stronę doboru oleju i sprawdź. Np. na http://www.orlenoil.pl/PL/Motoryzacja/Strony/Dobierz-olej.aspxi otrzymasz zalecany olej. Dobrać też możesz na stronie Lotosu http://ew5.earlweb.com/search.php?site=61®ion=79&language=13&brand=64 Pozdrawiam Forumowiczów! -
Kolego Robert1983, kłamstwo ma krótkie nogi. Po prostu nie odróżnisz procesu cywilnego od karnego. Nie wiem czy warto się tym chwalić, ale jak się nie ma czym można i brakiem wiedzy. Sprawdź najpierw informację zanim coś napiszesz. Ziobro, bo chyba o niego chodzi nigdy nie został ani skazany, ani nawet nie został nawet oskarżony. Dotyczy to także postępowania w sprawie postawienia przed Trybunał Stanu. Sądy cywilne jeszcze nie skazywały, choć gdyby ten Rząd jeszcze pobył to kto wie... W każdym razie niektórzy już to łyknęli. Kolego Adam1208, przepraszam że cię denerwuję.Nie widziałeś mnie w wiadomościach bo po pierwsze nie miałem występu w telewizji, a po drugie nawet gdybym miał to moja wypowiedź by Cię nie zainteresowała. Ja podałem fakty tylko fakty bez interpretacji, bo interpretacja zabija fakty. Może podałbyś jakieś fakty których ja w tym temacie nie znam. Nie jestem ani najmądrzejszy ani nie uważam się za mądrego, być może nawet jestem zupełnie głupi, ale nie na tyle idiotą żeby twierdzić że kwota produkcji cukru w momencie objęcia władzy w Polsce przez Koalicję Prawa i Sprawiedliwości, Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin wynosząca 1 mln 582,3 tys. t. to więcej niż kwota 1 mln 672 tys. t obowiązująca w chwili utworzenia Rządu PO-PSL. Wszystkie dokumenty na których się opierałem są dostępne w internecie w języku polskim. Do wypowiedzi Kolegi Pablos nie będę się ustosunkowywał gdyż w przeciwieństwie do Kolegi nie jestem psychiatrą, a tylko taki cenzus uprawnia do takiej oceny stanu zdrowia. Chyba zarówno ja, jak wy Koledzy oczekujecie pewnych i sprawdzonych informacji. Ja zawsze sprawdzam informacje, a jeżeli z jakichś powodów podaję informację niesprawdzoną to odpowiednie informacje zamieszczam. Bez względu na wasz Koledzy atak na moją osobę będę jako związkowiec dalej walczył o polskie rolnictwo i godność polskich rolników. Aby polski rolnik idąc na własne, polskie pole nie musiał mówić "Pochwalony". Pozdrawiam Forumowiczów!
-
W 47 poście wątku http://www.rolnik-forum.pl/topic/7903-wybory-parlamentarne-2015/page-3?do=findComment&comment=71189Kolega pozwolił sobie na napisanie nieprawdy. Nie chodzi mi o wyssane z palca wypowiedzi, czy jego oceny do których ma prawo, lecz o nieprawdziwe informacje dotyczące reformy kwoty produkcji cukru. Kolega napisał, że "Jako ciekawostki podam iż między innymi przez tego człowieka Polska musiała ograniczyć produkcję cukru na wskutek tego że olał negocjacje w 2005 roku, ..." Kalendarz i wyniki negocjacji reformy kwoty cukru wyglądały tak: Do 2004 roku do czasu wejścia do UE Ok. 2 mln t Wysokość produkcji cukru w Polsce Traktat Akcesyjny – Minister PSL 1 mln 672 tys. t – Minister Jarosław Kalinowski wynegocjował kwotę mniejszą od produkcji przedakcesyjnej o ponad 300 tys. t 2005 rok – Minister SLD - 1 mln 582,3 tys. t. Za rządów SLD zmniejszono kwotę produkcyjną cukru o kolejne blisko 100 tys. t 2006 rok reforma rynku cukru – Minister PiS 1 mln 672 tys. t – kwota ustalona w wyniku reformy. 100,6 tys. t – dodatkowa kwota produkcji cukru przyznana Polsce. 2007 rok Modyfikacja reformy. Minister PiS Przyjęto w UE rozwiązania dobrowolnej redukcji cukru. Za rządów PiS nie redukowano kwoty cukrowej. 2008 rok - Minister PSL Rząd PO-PSL skorzystał z przyjętych rok wcześniej przepisów i zredukował kwotę produkcji cukru w pierwszym roku o 240 tys. t, a w drugim o 136 tys. t 2011 rok zakończenie reformy kwoty produkcji cukru - Minister PSL 1 mln 400 tys. t – kwota cukru w Polsce po reformie. Z tego zestawienia wynika, że podczas tych negocjacji Minister Rządu Prawa i Sprawiedliwości wynegocjował dodatkowe 100,6 tys. t kwoty cukru dla Polski. Oczywiście można zarzucić, że w czasie rządu PiS doszło do przyjęcia przepisów UE umożliwiających samodzielne zmniejszenie kwoty produkcji cukru przez państwa członkowskie z których to przepisów skorzystał Minister Sawicki i w samodzielnie zredukował kwotę produkcji cukru o 376 tys. t. Ja rozumiem zafascynowanie Kolegi VoYtek8 Korwinem, zwłaszcza, jak mniemam, jego sztandarowym pomysłem likwidacji dofinansowania z Budżetu KRUS, ale nie jest to powód do podawania nieprawdziwych informacji. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Tym razem się z Kolegą nie zgodzę. Na słupki ogrodzeniowe idzie lepsza stal niż na maszyny rolnicze choć i tak pieskiej jakości. To nie żart. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Nie pamiętam kto to powiedział ale brzmiało tak: "Teorie spiskowe, są spiskiem dopóki w nie wierzymy. Lecz kiedy przestajemy wierzyć, okazują się rzeczywistością". Czy Kolego VoYtek8 mógłbyś przedstawić jakiś dowód na tą teorię spiskową? Np. że dochody rolników wzrosły, że wzrosła powierzchnia upraw, że produkujemy więcej wieprzowiny niż zjadamy pomimo wzrostu spożycia, że TVP poświęciła mnóstwo czasu na spór francuskich rolników w sprawie cen minimalnych. Chciałem być trendy, oj przepraszam, jezzy, i zafascynowałem się złotymi i szczerymi słowami Ministra, i to nie byle jakiego, bo jedynie słusznego! Ale poprawie się i zamienię słowo "frajer" na inne choć odrobinę mniej pasujące. Moja fraza będzie wyglądać tak "Przed wyborami z "Unii" poszły znaczne pieniądze na tzw. "programy miękkie" zamiast do rolnictwa i jedynie słuszna partia z jedynie słusznymi poglądami próg wyborczy przekroczyła, bo lemingi to łyknęli". Teraz lepiej? Oczywiście kto chce ten ogląda, kto chce czyta recenzje. Faktem jest że nie oglądałem nawet fragmentu żadnego odcinaka i nie żałuję, że ten program znam tylko z recenzji. A budżet i telewizji publicznej i Ministerstwa Rolnictwa pozwoliłem sobie przeanalizować osobiście. Dzięki temu że nie oglądałem miałem na to czas. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Przykro to powiedzieć, ale Kolega wyżej ma rację. Tak przeważnie wygląda polski rynek maszyn rolniczych. Nikt tego nie sprawdza, kontroluje czy zatwierdza. Tamte maszyny były projektowane przez inżynierów, a obecne przez ekonomistów. Maszyna ma wytrzymać do opuszczenia bramy. Tanie materiały, brak obliczeń wytrzymałości, źle dobrane parametry. Nie twierdzę, że wszystkie maszyny wszystkich producentów, ale pogoń za zyskiem do takiego obrazu prowadzi. Na takim rynku trudno zaistnieć solidnym producentom, a jeszcze trudniej utrzymać się na rynku. Za komuny każda maszyna musiała być zatwierdzona do produkcji przez IBMiER. Nie twierdzę że było to dobre, ale teraz jest jeszcze gorzej. To tak jak w szkole. Prowadzenia gospodarstwa uczy nauczyciel który ani dnia gospodarstwa nie prowadził. Smutne. Też nie polecę żadnej firmy. Lepiej nabyć maszynę wyprodukowaną w takim kraju, gdzie jakość konstrukcji i wykonania maszyn rolniczych jest bardzo ściśle kontrolowana. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Też się z Tobą zgodzę, jednak pod dwoma warunkami. Otóż pierwszy warunek to jeżeli mi wskażesz jakikolwiek zapis o takim obowiązku w Traktacie Akcesyjnym lub Traktacie o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej To się z Tobą zgodzę że na nas ciąży jakiś obowiązek. Z Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej wynika wprost, że polityka imigracyjna jest polityką narodową, podobnie jak polityka obronna, prawo własności, prawo karne, prawo cywilne i wiele innych. Drugim warunkiem jest wskazanie po jakie pieniądze do UE wyciągamy ręce? Po pieniądze na rolnictwo których zgodnie z art. 39 i 40 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej należy nam się wg moich szacunków przynajmniej 42 mld EURO na siedem lat a my otrzymaliśmy 28,6 mld EURO czy może inne o pieniądze na których i tak jesteśmy oszwabiani? Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Nie mylisz się Kolego! Dokładnie tak jest jak napisałeś. Jak zimą nie będziesz jeździł to można wcale nie płacić. Na "białych blachach" musisz płacić 5%. Wiem że nie w temacie, ale może moderatorzy mnie nie zamordują jeżeli przytoczę treść art. 8 ustęp 4, 5 i 8 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych: Ustęp 4. W przypadku czasowego wycofania pojazdu z ruchu w rozumieniu art. 78a ustawy – Prawo o ruchu drogowym, skutkującego zmniejszeniem prawdopodobieństwa wypadku w okresie ubezpieczenia, zakład ubezpieczeń, na wniosek posiadacza pojazdu mechanicznego, jest obowiązany do proporcjonalnego obniżenia składki ubezpieczeniowej na okres czasowego wycofania pojazdu z ruchu. Ustęp 5. Składka ubezpieczeniowa, w przypadku określonym w ust. 4, po uwzględnieniu przysługujących posiadaczowi pojazdu mechanicznego zniżek składki, ulega obniżeniu nie mniej niż o 95%. Ustęp 6. Posiadacz pojazdu mechanicznego jest obowiązany do niezwłocznego powiadomienia zakładu ubezpieczeń o ustaniu czasowego wycofania pojazdu z ruchu, o którym mowa w ust. 4. Może warto też przytoczyć treść art. Art. 27 tej samej ustawy aby uniknąć "jazdy" na mojej skromnej osobie: Ustęp 1. Umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych na czas krótszy niż 12 miesięcy, zwaną dalej „umową ubezpieczenia krótkoterminowego”, można zawrzeć, jeżeli pojazd mechaniczny jest: 1) zarejestrowany na stałe, w przypadkach określonych w ust. 2; 2) zarejestrowany czasowo; 3) zarejestrowany za granicą, jeżeli zgodnie z art. 2 ust. 1 pkt 7a lit. c ustawy o działalności ubezpieczeniowej państwem członkowskim umiejscowienia ryzyka jest Rzeczpospolita Polska; 4) pojazdem wolnobieżnym określonym w art. 2 pkt 10 lit. b; 5) pojazdem historycznym. 2. Umowę ubezpieczenia krótkoterminowego na czas nie krótszy niż 30 dni, w odniesieniu do pojazdów mechanicznych zarejestrowanych na stałe, może zawrzeć podmiot prowadzący działalność gospodarczą polegającą na pośredniczeniu w kupnie i sprzedaży pojazdów mechanicznych lub polegającą na kupnie i sprzedaży pojazdów mechanicznych, w zakresie pojazdów przeznaczonych do kupna lub sprzedaży. 3. Umowę ubezpieczenia krótkoterminowego, w odniesieniu do pojazdów mechanicznych zarejestrowanych czasowo, zawiera się na czas nie krótszy niż okres tej rejestracji, określony w decyzji starosty właściwego ze względu na miejsce zamieszkania właściciela pojazdu mechanicznego, nie krótszy jednak niż 30 dni. ... Proszę zwrócić uwagę na ustęp 1 punkt 1 i 2. Czy ten przepis nie jest piękny? Zarejestrowany na stałe jeżeli jest zarejestrowany czasowo ... Mnie się podoba! Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Może art. 72 ust 2b ustawy Prawo o Ruchu Drogowym (DZ. U. z 1997 r. Nr 98 poz. 602 ) pomoże przy zakupie i rejestracji pojazdów zabytkowych: "W przypadku pojazdu zabytkowego, zamiast dowodu rejestracyjnego, dopuszcza się przedstawienie oświadczenia właściciela pojazdu, złożonego pod rygorem odpowiedzialności karnej za fałszywe zeznania, że nie posiada dowodu rejestracyjnego." Zgodnie z tym przepisem składamy oświadczenie które zastępuje wszystkie dokumenty rejestracyjne. Oczywiście żeby złożyć takie oświadczenie należy być właścicielem takiego pojazdu (rygor!). Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Program był zamówiony, a Unia i John Deere są tylko wykonawcami zamówienia. Zwróć Kolego uwagę, że w telewizji było więcej takich reklam. Nadto znani politycy z jedynie słusznej partii "wychodzili na szkło" i opowiadali jak to wzrósł eksport rolno-spożywczy o 20%. Nawet nie wspomnieli że w tym samym czasie dochody rolników spadły wg GUS o 11%, że powierzchnia upraw spadła o 2,2 miliona hektarów, że z jednego z największych eksporterów wieprzowiny staliśmy się importerem, i to przed rosyjskim embargiem(!), a polscy rolnicy nie mają gdzie sprzedać świń pomimo, że w tym samym czasie spożycie wieprzowiny spadło o 10 kg na głowę. Telewizja nawet się nie zająknęła w tym samym czasie np. kryzysem świńskim we Francji, a mówienie o ustalonych tam przez państwo cenach minimalnych jest zbrodnią na jedynie słusznej polityce Rządu. Przed wyborami z "Unii" poszły znaczne pieniądze na tzw. "programy miękkie" zamiast do rolnictwa i jedynie słuszna partia z jedynie słusznymi poglądami próg wyborczy przekroczyła, bo frajerzy to łyknęli. To przykład "dobrze wydanych" naszych skromnych rolniczych pieniędzy. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Przegląd samochodu zabytkowego wykonuje się tylko raz przy rejestracji. Cena wynosi 305 zł. Jeżeli samochód taki jest wykorzystywany do celów zarobkowych musi przechodzić corocznie badanie techniczne. Proszę nie mylić z "oględzinami rzeczoznawcy", które mają na celu zakwalifikowanie jako samochód zabytkowy. Identycznie jest w przypadku motocykli, z tym że pierwszy przegląd kosztuje 183 zł. Ubezpieczenie OC można wykupić na okres nie krótszy niż 30 dni i nie ulega ono przedłużeniu w przypadku braku wypowiedzenia. Nie ma też kar za nieubezpieczony pojazd, oczywiście o ile nie porusza się on po drogach. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Jeżeli masz nieduże gospodarstwo i obrabiasz je po godzinach, a jeszcze masz pojęcie o mechanice to może być dobry pomysł. Sam byłem w podobnej sytuacji i branie urlopu na czekanie na kombajn mi się nie uśmiechało. Teraz wprawdzie nie pracuję, ale kombajn został. Z Cosmosem nie miałem bliższego kontaktu, ale kilku znajomych ma jeszcze starsze modele. Są one praktycznie bezawaryjne i bardzo proste w serwisowaniu. Te silniki mają bardzo dobrą opinię którą potwierdził Kolega wyżej. Wadą tych silników jest stosunkowo niska głupotoodporność, na co trzeba zwrócić uwagę przy zakupie. Pozdrawiam Forumowiczów!
-
Kredyty. Jestem załamany moimi rodzicami.
Michałek replied to roki997's topic in MIĘDZY NAMI GOSPODARZAMI
Kredyt konsolidacyjny ma, moim zdaniem, sens wtedy gdy będziesz miał dobry plan naprawczy uwzględniający ryzyko. Pozdrawiam Forumowiczów! -
czy mozna wapnem posypac wschodząca pszenicę?
Michałek replied to stanbies's topic in PRODUKCJA ROŚLINNA
Możesz dać wapno ale tylko i wyłącznie węglanowe! Dawka i termin tak jak pisałem. Napisałem Ci dokładnie jakie wapno bo w palcach możesz nie poznać które jest dobre (właściwie należałoby napisać lepsze), choć raczej żadne węglanowe nie zaszkodzi. To pH to może wskazywać kwasowość gleby ale nie musi. Wystarczy że zbyt głęboko przyorałeś te resztki chwastów i pH może spaść o ponad 1. Jak byś podał jakie chwasty tam rosły mógłbym powiedzieć więcej. Zasiałeś rzadko więc na wiosnę spokojnie możesz bronować. Pamiętaj tylko że tak jak wcześniej ktoś już napisał podczas bronowania nie wolno się oglądać. Co do odżywek to jak znam życie należałoby zastosować taką która w swoim składzie zawiera miedź i mangan. Brak miedzi jest łatwy do rozpoznania, ale na brak manganu powszechne jest stosowanie ... fungicydów (mojemu sąsiadowi tak doradził "ekspert" za co zapłacił mu 100 zł). Obserwuj czy nie występują choroby fizjologiczne. Pozdrawiam Forumowiczów! -
Kredyty. Jestem załamany moimi rodzicami.
Michałek replied to roki997's topic in MIĘDZY NAMI GOSPODARZAMI
Ja proponuję usiąść i napisać plan naprawczy. Przy pisaniu tego planu nie zapomnij o aspekcie zarządzania ryzykiem. Jak piszesz gospodarstwo ma pewne zasoby samoubezpieczeniowe więc są szanse powodzenia napisania takiego planu. Bez planu naprawczego wszelkie działania będą działaniem w ciemno. Musisz sprawdzić które środki produkcji są zbędne, a które nie są wykorzystane w odpowiednim stopniu. Pozwoli Ci to zmniejszyć efekt przeinwestowania. Pozdrawiam Forumowiczów! -
czy mozna wapnem posypac wschodząca pszenicę?
Michałek replied to stanbies's topic in PRODUKCJA ROŚLINNA
Jeżeli wysiałeś mocznik i następnie po jego związaniu (2-16 dni w zależności od temperatury) przez mikroorganizmy (taki jest obieg mocznika) to zrobiłeś jak najbardziej poprawnie. Gdybyś zrobił odwrotnie to oczywiście część plonu byś stracił. Nie napisałeś jaka gleba jest u Ciebie, ale z twojego opisu wnioskuję że jest to gleba brunatna. O klasach nie mam zielonego pojęcia bo wiem tylko że zostały ustalone przez tych co nie mieli pojęcia o urodzajności gleby (dobrze pamiętam tych fachowców i ile brali za odpowiednią klasę) i że służą do wymiaru podatku gruntowego. Policzmy teraz. Rocznie wymycie wapnia na takich glebach to ok. 150 kg CaO, z plonem rośliny kukurydzy pobierają nawet do 300 kg CaO. Na zobojętnienie 300 kg mocznika potrzebujesz 135 kg CaO. Zastosowałeś nie więcej niż 160 kg CaO, więc znacznie mniej niż sugerowałem. Zrobiłeś badanie pH na wiosnę gdy pH jest najwyższe, więc gdybyś zrobił po żniwach obstawiam na takiej glebie wynik 6,1. Na optymalny poziom pH w glebie ma wiele czynników takich jak zawartość glinu, żelaza, minerałów ilastych i wielu innych. Ale zwróć uwagę na to co policzyłem. Tak, masz rację, tej gleby nie wapnowałeś lecz zastosowałeś nawożenie wapniowe. Ta dawka nie miała praktycznie żadnego wpływu na glebę i w całości została pobrana przez rośliny. Jeżeli nie przykryłeś to pewnie część została wywiana przez wiatr. Chyba jestem ostatni co odróżnia wapnowanie jako zabieg melioracyjny od wapnowania jako nawożenia. W całym internecie nie ma słowa na ten temat. Kolega w tym wątku pytał o wapnowanie w kontekście pH gleby (badanej po żniwach!) więc chodziło jak zrozumiałem o meliorację nie o nawożenie. Gdyby napisał, że gleba lub rośliny wykazują niedobór wapnia treść mojego posta byłaby inna. Należy też zwrócić uwagę, że kukurydza jako jedyna roślina uprawna w Polsce ma fotosyntezę C4 która, nie wchodząc w szczegóły, zwiększa zapotrzebowanie na wapń. Stąd ogóle uwagi dotyczące pszenicy której fotosynteza jest typu C3 nie do końca mają zastosowanie. Ja jestem samoukiem i dobrze byłoby gdyby w tej sprawie wypowiedzieli się ci co mają prawdziwą wiedzę, a nie taką jak ja. Pozdrawiam Forumowiczów! -
Uciekającymi przed wojną to oni są w Turcji, ale nie w Polsce, Serbii czy na Węgrzech. Dalej są już emigrantami. Tak stanowi nie tylko prawo międzynarodowe, ale przede wszystkim zdrowy rozsądek. Podpisuję się obiema rękoma za pomocą uchodźcom, ale imigrantów to mogę tylko przyjąć tak jak pisałem. Też może ja chciałbym wyemigrować (nie wyemigruję bo zostałem wychowany w przywiązaniu do Ojczyzny, tej wielkiej i tej małej), ale nie mogę oczekiwać w emigracji pomocy. Nie wiem czy mają swoją ojczyznę, ale nie jest to problem Europy lecz światowy, zwłaszcza tzw. świata "północnego". Daleki jestem od nazywania tych ludzi bandą nierobów czy kombinatorów bo to zupełnie nie ten problem. Problem nie jest ekonomiczny lecz polityczny i swoje korzenie ma w wydarzeniach które miały miejsce przed Pierwszą Wojną światową i w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Obawiam się, że właśnie wtedy zostali pozbawieni ojczyzny w sensie przynależności do narodu. Każdy kraj ma prawo prowadzić własną politykę imigracyjną, nawet jeżeli jest członkiem UE. Ingerowanie w tę sferę państwa członkowskiego UE jest niczym innym jak łamaniem Traktatu o Funkcjonowaniu UE. Nie ulega wątpliwości, że tak jak ja tak w znacznej większości Polacy są przeciwni fali imigrantów z tego kierunku. Powstaje pytanie skąd podejście rządzących tak odbiegające od społeczeństwa. Proponuję poczytać życiorysy rządzących. Kiedy byłem dzieckiem słyszałem taki dowcip: Wybuchła wojna Stanów Zjednoczonych AP z Chinami. Radio nadaje komunikaty z frontu. Dzień pierwszy: Tu radio Waszyngton. Walki na froncie chińskim trwają. Wzięliśmy do niewoli 50 milionów jeńców. Dzień drugi: Tu radio Waszyngton. Walki na froncie chińskim trwają. Wzięliśmy do niewoli 100 milionów jeńców. Dzień trzeci: Tu radio Waszyngton. Walki na froncie chińskim trwają. Wzięliśmy do niewoli 150 milionów jeńców. Dzień czwarty: Tu radio Waszyngton. Walki na froncie chińskim trwają. Wzięliśmy do niewoli 200 milionów jeńców. Dzień piąty: Tu radio Wolne Chiny ... Pozdrawiam Forumowiczów!
-
czy mozna wapnem posypac wschodząca pszenicę?
Michałek replied to stanbies's topic in PRODUKCJA ROŚLINNA
Z pH jest tak, że im bardziej doświadczony rolnik tym pH mniej dla niego znaczy. Na tym Forum jest wiele wątków dotyczących pH bezpośrednio i pośrednio. Proponuję je poczytać ze zrozumieniem. Jest też wątek w którym jest opisane dlaczego i jak zmienia się pH w czasie wegetacji. Jeżeli stosowałeś nawożenie organiczne nie stosuj wapnowania przynajmniej przez rok, pogłównego również. Dlaczego? Żeby nie zatruć roślin. Jeżeli jako nawóz azotowy pod korzeń (nie pod pług!) zastosowałeś mocznik nie stosuj pogłównego nawożenia wapniowego. Dlaczego? Z tego samego powodu co po oborniku. Co do pogłównego stosowania wapna, a raczej należałoby napisać wapnia to najlepszą porą jest przedwiośnie. Można stosować nawozy wapniowe węglanowe granulowane lub kredę jeziorową. Mimo wszystko tak zastosowany nawóz należałoby przykryć. Możesz użyć brony chwastownika lub zębowej 0,5 kg/ząb, ale w momencie gdy przynajmniej przez 10 dni po bronowaniu nie będzie przymrozków. Podczas rozsiewu rośliny muszą być suche. Pamiętaj, że po wapnowaniu pogłównym nie możesz stosować pogłównego nawożenia azotem, zwłaszcza azotem w formie amonowej, bo wtedy jego straty są bardzo duże. Co do dawki to jeżeli już bym stosował to w dawce 250-400 kg w przeliczeniu na CaO w zależności od gleby. Pozdrawiam Forumowiczów! -
Od przyszłego roku zmiany w przepisach dotyczących stacji kontroli pojazdów. Otóż stacje dzielą się na okręgowe z pełnym zakresem i podstawowe dla pojazdów do 3,5 tony. Dotychczas stacje podstawowe miały miały rejestrację na pojazdy np. ABT tak jak prawa jazdy. Badanie rejestracyjne każdego ciągnika bez względu na dopuszczalną masę całkowitą można do końca roku wykonać w stacji podstawowej. Od stycznia zmieni się podejście. Rejestracja T w przypadku stacji podstawowej będzie dotyczyć ciągników o dopuszczalnej masie całkowitej nie przekraczającej 3,5 t. Ciągniki o dopuszczalnej masie całkowitej większej niż 3,5 t będą musiały być badane w okręgowych stacjach kontroli pojazdów. Otóż w przypadku ciągników badanie jest przeprowadzane na terenie stacji (tak mówi przepis) i nośność rolek pomiaru siły hamowania nie ma nic wspólnego do masy ciągnika. Przy sprawdzaniu hamulców ciągnika rolniczego sprawdza się nie siłę hamowania lecz sprawdza się opóźnienie urządzeniem montowanym na ciągniku. Urządzenie nie ma żadnego związku z masą ciągnika. Jeszcze na odchodne Rząd zafundował rolnikom ułatwienie. Czapki z głów na tę głupotę! Pozdrawiam Forumowiczów
-
To nie jest żadna uczelnia tylko Instytut Edukacji Europejskiej w Warszawie. Sprawdziłem, że mają akredytację na prowadzenie takich studiów podyplomowych. Wydaje mi się, że ten dyplom ma znaczenie wyłącznie na potrzeby ubiegania się o fundusze europejskie przez tych co z oczywistych powodów powinni je dostać, ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu. Co do prestiżu tych studiów nie będę się wypowiadał z oczywistych powodów. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów!
- 11 replies
-
- studia
- podyplomowe
-
(and 4 more)
Tagged with:
-
Przepraszam, ale o jaki obornik chodzi bo piszecie koledzy o pasteryzowanym, a np. ceny podajecie suszonego niepasteryzowanego. Że sprzedawcy tak oszukują jestem w stanie zrozumieć ... Mój wcześniejszy post odnosi się wyłącznie do obornika pasteryzowanego. Pozdrawiam Forumowiczów!