
Michałek
Użytkownik-
Posts
503 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
15
Content Type
Profiles
Forums
Gallery
Events
Everything posted by Michałek
-
Ta odmiana nie jest jara lecz przewódka. Nie siałem na wiosnę lecz jesienią bo wiosną, jak to rolnicy mówią, należy siać na św. Józefa, jak groch. Jak zauważyłem wymagania glebowe ma niskie a wysokie co do struktury gleby. Ważne aby gleby zbytnio "nie uprawić". Nie stosuj "skracaczy" źdźbła bo obniżają plon lecz z głową nawoź. Wysiew trochę rzadszy niż innych odmian bym polecił. Ok. 300 sztuk nasion na 1 m kwadratowy przy wczesnym siewie i 350-400 przy późnym. Mnie jakoś nie przypadło do gustu i uprawiałem tylko dwa lata, ale inni rolnicy uprawiają. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Z tymi ptakami "prawie" robi naprawdę ogromną różnicę. Z Twojego opisu wynika jednoznacznie, że masz na polu pchełki ziemne. W przyszłym roku młode rośliny mogą całkowicie zniszczyć. Pchełka ziemna to nie biologiczna nazwa szkodnika lecz nazwa rolnicza całej grupy podobnych szkodników. Wspólną cechą jest to że są niewielkimi chrząszczami żyjącymi w glebie i nocą wychodzącymi (a właściwie wyskakującymi) na żerowanie pozostawiając małe dziurki w liściach różnych roślin. Starszym roślinom tak bardzo nie szkodzą jak młodym. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Jak przy roślinach rozciągniesz lep to na drugi dzień będziesz miał na nim sprawców tych dziurek. Ja oczywiście ekspertem nie jestem i kapusty nie uprawiam, ale gdybym uprawiał to chcąc nie stosować chemii, pomiędzy kapustą posadziłbym sałatę, koper (przyciąga baryłkarza bieliniaka, wroga bielinka, podobnie jak kolendra i inne baldaszkowate), nagietki, macierzankę albo coś innego z intensywnym zapachem. Dodatkowo zasiałbym obok rzodkiewkę, rzepę lub gorczycę aby dziurki były w tych roślinach a nie na kapuście. Wokół posiałbym nasturcję którą bielinki chętniej zjadają niż kapustę więc moją kapustę by zostawiły. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
To nie jest postępowanie sądowe lecz administracyjne więc straszenie sądem świadczy że osoba strasząca wie na ten temat tyle co nic. Mówi o tym art. 124 ustawy z 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. W postępowaniu sądowym możesz żądać ustanowienia opłaty za służebność przesyłu na podstawie art. 3052 kodeksu cywilnego. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Ja Ci radzę porozmawiać właśnie z malkontentami. Może dlatego są malkontentami bo wiedzą coś czego Ty nie wiesz? Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Czy miałeś Kolego problemy z późnym zamieraniem zarodków? Jeżeli choroba nie została dokładnie przez Ciebie zdiagnozowana to opisz objawy. Może coś pomogę choć na indykach nie wiele się znam. To najtrudniejsze w chowie ptaki. Może gdzieś w pobliżu jest kolonia gawronów albo gawrony lub wróble zalatują na wybieg? Przedwczoraj kura z tych czarnych wyprowadziła siedem koszmarków. Dzisiaj przyszedł do mnie jakiś ptak od sąsiada. Wyglądał trochę jak kurczak, ale ma pióra na łapach i jest wielkości mojego koguta. Indyk to nie był, a na kurę trochę za duży. Ubarwienie czarno-karmazynowe. Generalnie brzydszy nawet od moich koszmarków. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Z tym słyszałem to jest tak jak z tą informacją radia Erewań, że w Moskwie na Placu Czerwonym rozdają samochody. Informacja ta jest jak najbardziej prawdziwa, z tym że nie w Moskwie a w Leningradzie, i nie na Placu Czerwonym lecz na placu Rewolucji Październikowej, i nie samochody lecz rowery, i nie rozdają tylko kradną. Informacja Kolegi jest jak najbardziej prawdziwa, z tym że nie Unia lecz Minister środowiska, i nie obornik lecz osady z oczyszczalni ścieków, i osoba wywożąca musi mieć atest lecz laboratorium. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Moim skromnym zdaniem podejście Roberta jest prawidłowe. Talerzowanie robi się nie po to aby przejechać talerzówką, lecz aby wykonać uprawę. Zasada jest tu prosta. Każda uprawa z wyjątkiem orki zimowej niszczy strukturę gleby, a więc talerzowanie również. Uprawa pożniwna np. talerzówką jest konieczna nie tylko aby przykryć resztki pożniwne, ale przede wszystkim aby zatrzymać wodę w glebie, a ta odwdzięczy się plonem w następnym roku. Zakres wilgotności gleby gdy talerzówka w niewielkim stopniu niszczy strukturę gleby i jednocześnie zapobiega ucieczce wody z gleby jest bardzo wąski, nawet węższy od zakresu brony zębowej. Znacznie szerszy zakres ma w tym zakresie podorywka, zwłaszcza w kierunku niższej wilgotności. Ja jeżeli jest sucho i co najmniej cztery tygodnie do orki siewnej robię podorywkę pługiem z broną, bo podorywka musi być natychmiast zabronowana kiedy wyorana gleba jest jeszcze wilgotna. Jeżeli jest bardzo sucho to dla zabezpieczenia przed utratą wody stosuję kultywator o łapach gęsich półsztywnych możliwie płytko. Wiem że łapy powinny być sztywne, ale takiego kultywatora nie mam. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
czujnik w chlodnicy classa
Michałek replied to wiesieki1202's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
One działają na zasadzie pływaka z magnesem. Jak poziom jest poniżej minimum to pływak wraz z magnesem się opuszcza i magnes oddziałuje (albo przestaje oddziaływać) na wyłącznik powodując jego zwarcie i przez to załączenie kontrolki. W nowszych działają na zasadzie pomiaru oporu elektrycznego pomiędzy elektrodami znużonymi w płynie. Jak jest w Class'ie nie wiem ale pewnie działa wg tej pierwszej zasady o ile nie ma komputera. Pozdrawiam wszystkich na Forum! -
Ja zacząłem wczoraj i pokosiłem żyto. Z wyliczonego plonu na czterech hektarach zabrakło zbiornika. Trochę susza zrobiła swoje. Żyto najmniej ze wszystkich zbóż reaguje na późną suszę więc z innymi zbożami będzie gorzej. Nie obeszło się bez awarii. Dolna zębatka podajnika ziarnowego ściął kołek i podajnik stanął a z nim wytrząsacze, podsiewacz, podłoga i podajnik kłosowy jak ślimak nie miał gdzie wypchnąć zboża. Kombajnista zatrzymał się jak zgasł silnik. Ten kołek to moja wina bo jak wymieniałem zębatkę sześć lat temu założyłem jeden kołek bo drugiego akurat nie miałem. Miałem kupić i uzupełnić i tak do wczoraj. Godzinę walczyłem z młocarnią, drugą z wybiciem starego kołka i wbiciem dwu nowych, nowy kombajnista do kabiny i już poszło gładko. Kosiłem też u sąsiada. Plon u niego zdecydowanie słabszy choć żyto wyglądało nie gorzej niż moje. Jak zwykle miałem problem z chłodzeniem silnika, ale już kilka lat temu się poddałem i nic z tym nie robię. Widocznie ten typ tak ma. Zimą przerobiłem napęd hedera Wszystko się sprawdza za wyjątkiem włącznika który coś ciężko chodzi. Muszę to sprawdzić. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
To chyba najstarsza rasa bydła z powszechnie hodowanych na świecie. Doskonale przystosowana do warunków pastwiskowych. Najlepiej ze wszystkich przyswaja pasze objętościowe. Chętnie też przyjmują pasze o niskiej wartości odżywczej jak np. słomę. Maksimum produkcji mleka osiągają w wieku ok. 7-8 lat i tę wysoką produkcję zachowują bardzo długo, nawet do 15 lat. Bydło to wymaga sporej wiedzy co do sporządzania dawek pokarmowych gdyż w przypadku braku składników bardziej niż inne rasy reaguje spadkiem produkcji niż spadkiem kondycji. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Układ wspomagania dostaje zbyt małe ciśnienie. Przyczyn może być kilka. Najczęściej jest to rozdzielacz z którego olej rozchodzi się na wspomaganie i resztę hydrauliki. Jeżeli zatarł się jakimś brudem to można przemyć, ale jeżeli sprężyna straciła swoją sztywność to trzeba oddać do regulacji. Sprawdź czy teraz olej nie grzeje się bardziej niż wcześniej. Przyczyną może być też zbyt gęsty lub zbyt stary olej, albo od dawna nie wymieniany filtr. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Może dlatego się nie spotkałeś bo to nazwa potoczna kilku pasożytów zewnętrznych ptaków, głównie wszołów. Pióra są uszkodzone i wypadają, a ptaki łysieją. Wszoły też przenoszą choroby. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Zacznij od gminy. Sprawdź miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego i studium dla tej nieruchomości w sąsiedztwie. Dokładnie przeczytaj te dokumenty aby Ci ktoś np. pod nosem nie wybudował kurnika. Dowiedz się czy w tym zakresie jest wszczęta jakaś procedura zmian (zawsze jest poprzedzona stosowną uchwałą rady gminy). Sprawdź jakie są podatki, jakie są media i jakie są za nie opłaty, oraz czyją własnością są przyłącza i czy przypadkiem nie przebiegają przez grunt sąsiada. Czy zimą droga jest odśnieżana. Pogadaj z sąsiadami kupowanej nieruchomości i zorientuj się czy chcesz ich mieć za sąsiadów. Przejrzyj księgę wieczystą czy nie zawiera podejrzanych wpisów. Zobacz czy dział trzeci i czwarty jest czysty. Wyciąg weź z dnia sporządzenia aktu notarialnego. Na samej nieruchomości zobacz czy są zachowane wszelkie wymagane prawem odległości i czy będą zachowane jeżeli rozbudujesz dom czy wybudujesz gospodarczy. Sprawdź w starostwie w budownictwie czy wszystkie budynki są wybudowane zgodnie z planem i czy mają pozwolenie na użytkowanie. Zażądaj okazania granic. Zorientuj się czy przez działkę nie ma przypadkiem tzw. swobodnego spływu wody i poziom wody gruntowej. W samym budynku zwróć uwagę na zgodność ze sztuką budowlaną, izolację termiczną i wodną, wystawę budynku, możliwości adaptacyjne, stan techniczny budynku i instalacji. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Dzięki za tego Grzegorza! To miłe z Twojej strony. Chyba mam jakiś kompleks ... Kaczki nie mają kanibalizmu lecz zwalczają inne gatunki kaczek. Poszczególne gatunki kaczek muszą mieć, jak to się teraz mówi, izolację przestrzenną. Gratuluję maluchów. Kwoka z koszmarkami jest bardzo dobra. Jest bardzo troskliwa i delikatna. Atakuje wszystko co się rusza w pobliżu, ale nie mnie. Nie reaguje jak wezmę koszmarka do ręki. Przynajmniej jedna normalna na cały sezon, choć szkoda że zamiast żółciutkich kurczaczków są czarne z białymi brzuszkami koszmarki. Kwoka jest czarna i ma czarny grzebień i czarne dzwonki. Zazdroszczę (oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu) Tobie Robert i wszystkim Forumowiczom sukcesów w hodowli. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Stare vs nowe? Luźny temat które lepsze?
Michałek replied to Luke16's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Też wolę nieco starsze maszyny gdyż są wykonane tak aby mogły pracować zdala od serwisu fabrycznego czy autoryzowanego. Wystarczy poprzeglądać sprawozdania finansowe producentów aby zorientować się że dochody tych firm z serwisu stale i szybko rosną. Jak już się taka firma dorwie klienta to go do siebie przywiązuje a klient płaci przez cały okres użytkowania maszyny. To zjawisko (ja bym nazwał raczej praktykami) nosi nazwę wtórnego feudalizmu i jest powszechne w świecie. Dotyczy nie tylko rolnictwa, ale także innych dziedzin życia. Najbardziej widoczne jest to w informatyce. Nie używam systemów operacyjnych Windows od wielu lat w komputerze i telefonie nie tylko dlatego że przywiązują mnie do producenta i trzeba za nie słono płacić, ale również dlatego że te bezpłatne mają zdecydowanie lepszą jakość. Ostatnie zmiany w prawie patentowym, zarówno polskim jak i UE dają narzędzia pozwalające firmom na jeszcze większe przywiązanie klienta do serwisu. Pozdrawiam wszystkich na Forum! -
U mnie od wczoraj kwoka z tych zakupionych kurek wyprowadziła cztery koszmarki. Drugą z nich namierzyłem na zbiorniku na olej napędowy jak tankowałem kombajn, ale jeszcze się nie klują. Mam nadzieję że nie będą koszmarki tylko normalne kurczaki. Jak sobie radzicie z piórojadami? Ja dopiero teraz pokonałem tę bandę. Zastosowałem do opryskiwania pomieszczeń kurnika, grzęd i gniazd środek na bazie pochodnej Prometryny, taki sam jaki stosuje się do odpchlenia psów. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Nie mówi się "Idę zagonić żonę do ogródka". O wiele ładniej brzmi: "Idę zastosować babicyd w ogródku". Najlepszy obornik to właśnie koński i owczy. Nie byłem kujonem i tak się to skończyło. Chodziłem za ojcem i pytałem: - Co to? - Chwast. - A dlaczego chwast? - Bo nie był zasiany a wyrósł. - A dlaczego wyrósł? - Bo mu warunki odpowiadały. - A jakie to warunki? - Zakwaszona ziemia. - A dlaczego zakwaszona? ... - A co gryziesz? - Trzonek od wideł. Wcale nie trafiłem bo Ty to precyzyjnie opisałeś. Podałeś głębokość występowania wody gruntowej na łące. Reszta wynika ze starości, mojej oczywiście. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Masz rację co do tych siedmiu klas. Ukończyłem jeszcze pierwszą klasę ZSR. Dopiero z drugiej mnie wywalili . Na moje oko te łąki to łęgi. W podglebiu są mady. Gdzieś ponad 1 m w głąb jest glej. Jest w tej glebie sporo żelaza i manganu. Żelazo przy badaniach pH fałszuje wynik. Woda na tej głębokości to bardzo dobrze. Co do kwaśnej wody jest odwrotnie. To właśnie woda jest zasadowa a gleba kwaśna, Taka gleba ma zwykle zbyt mało powietrza. Po deszczu w warzywach należy ją wzruszyć np. dziabką. Będziesz miał piękne warzywa bo warzywa w większości lubią taką glebę. Taka gleba nie lubi uprawy. Na zimę zostaw w ostrej skibie (szpadlu), a na wiosnę nie przesadź z uprawą aby nie zniszczyć porów które wytworzyła zamarzająca zimą w glebie woda, bo bez powietrza gleba będzie rolniczo martwa. Nie ruszaj jak jest mokra. Obornik reguluje kwasowość gleby doprowadzając ją do optimum. Obserwuj co jak rośnie i staraj się wyciągnąć wnioski. Moim celem nie było podłamanie Ciebie, ale zachęcenie do obserwowania roślin i "zrobienia prezentu swoim wnukom". Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Dobrze myślisz. Gleba nie jest po to aby miała książkowe pH lecz aby dawała plon nie marnując składników pokarmowych i Twojego nakładu pracy, i Twoich pieniędzy. W glebie oprócz korzeni roślin uprawnych i chwastów żyją mikroorganizmy. Wszystkie muszą mieć wodę, powietrze i składniki pokarmowe. Niektóre są do siebie antagonistyczne tzn jak jednego jest za dużo to blokuje pobieranie drugiego, Jeszcze inne przy przekroczeniu nawet bardzo niskiego progu są trujące, jeszcze inne nie wchodzą w skład organizmów żywych, ale oddziaływają antagonistycznie na niezbędne składniki pokarmowe, jak np. glin. Każda z roślin uprawnych ma inne wymagania jednak my ją zmuszamy aby na naszej glebie wyrosła. Inaczej jest z chwastami. One konkurują nie tylko z roślinami uprawianymi ale także między sobą. Wygrywają te dla których gleba daje lepsze warunki niż pozostałym. Wystarczy sprawdzić które wygrywają i wiedząc w jakich warunkach czują się najlepiej wiemy wszystko o glebie. Bez stacji chemiczno-rolniczej. Trzeba też zwracać uwagę na choroby fizjologiczne roślin uprawnych. Oczywiście jeżeli będę umiał pomóc to jak zawsze pomogę. Każda gleba reaguje inaczej i nie zawsze wzorce można przenosić. Swoje pola znam głównie dlatego że mój ojciec przekazał mi swoje doświadczenia z ich uprawy, a mojemu ojcu jego ojciec ... Te pożółkłe zeszyty z wyblakłym atramentem są dla mnie cenne i przekażę je mojemu synowi. Z nimi czuję się jak inżynier choć ukończyłem siedem klas. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Seria ciągników Forda 46xx to ciągniki, o ile jeszcze pamiętam, ok. 60 KM i wszystkie były wolnossące. Zero na trzecim miejscu i 4 na czwartym raczej wskazuje na pickupa, i to raczej niedostępnego na rynku europejskim. Ja się z takim modelem nie spotkałem. Pozdrawiam wszystkich na Forum!
-
Złamanie nogi - jakie odszkodowanie i chorobowe?
Michałek replied to gospodyni19's topic in PRAWO I PRZEPISY
Brak szczegółów więc aby wypadek aby był uznany za wypadek rolnika przy pracy musi w myśl Art. 11. ustęp 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników: 1. na terenie gospodarstwa rolnego, które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje, albo na terenie gospodarstwa domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem rolnym, lub 2. w drodze ubezpieczonego z mieszkania do gospodarstwa rolnego, albo w drodze powrotnej, lub 3. podczas wykonywania poza terenem gospodarstwa rolnego zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej lub w związku z wykonywaniem tych czynności, lub 4. w drodze do miejsca wykonywania czynności, o których mowa w pkt.3 albo w drodze powrotnej. Wypadek przy pracy rolniczej, trzeba zgłosić bez względnej zwłoki do najbliższej placówki KRUS, jednak nie później niż w terminie 6 miesięcy. Warto tu zerknąć do zarządzenie nr 4 Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego z dnia 16 kwietnia 2014 r. Wynika z niego, że należy zabezpieczyć w miarę możliwości miejsce i przedmioty związane z wypadkiem, udostępnić miejsce wypadku i przedmioty związane z wypadkiem, wskazać świadków wypadku, dostarczyć posiadaną dokumentację leczenia, udzielić informacji i wszechstronnej pomocy pracownikowi Kasy upoważnionemu przez Prezesa Kasy do prowadzenia postępowania dowodowego w sprawie ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku. odszkodowanie nie przysługuje jeżeli rolnik: 1) spowodował wypadek umyślnie albo wskutek rażącego niedbalstwa lub 2) będąc w stanie nietrzeźwości lub będąc pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub innych środków o podobnym działaniu, sam w znacznym stopniu przyczynił się do wypadku. Rolnikowi i jego domownikowi który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej, lub członkom rodziny ubezpieczonego zmarłego wskutek wypadku przy pracy rolniczej, przysługuje jednorazowe odszkodowanie. Długotrwałym uszczerbkiem na zdrowiu jest takie naruszenie sprawności organizmu, które powoduje upośledzenie czynności organizmu na okres przekraczający 6 miesięcy, mogące później ulec całkowitemu wyleczeniu. Nie jest to okres równoznaczny ze zwolnieniem lekarskim. Podstawą ubiegania się o odszkodowanie jest wniosek złożony na formularzu KRUS SR-23 dostępnym w biurach KRUS. KRUS wszczyna postępowanie powypadkowa i w ciągu 14 dni po jego zakończeniu doręcza protokół. Wtedy jest 7 dni na uwagi do niego. Przysługuje normalna droga odwoławcza łącznie z drogą sądową. Za każdy procent uszczerbku na zdrowiu aktualnie przysługuje odszkodowanie w wysokości 700 zł. Tabela procentowego uszczerbku na zdrowiu określa widełki a lekarz-orzecznik określa szczegółowo. Pozdrawiam wszystkich na Forum! -
Problem z kombajnem massey ferguson 187
Michałek replied to EvO's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Wg mnie najpierw zrób przyrząd do rozbierania wariatora i go rozbierz. Uważaj na pierścienie segera, bo takich jak tam są nigdzie nie kupisz a łatwo je uszkodzić. Po rozebraniu obficie nasmaruj smarem grafitowymi i sprawdź czy nie jest zużyty na wieloklinie oraz czy gumy-harmonijki nie są popękane. Twój jest starego typu i do smarowania trzeba go rozebrać. Wystarczy to zrobić raz na 4-5 lat. Ze zdjęciem tego wariatora będziesz miał problem z uwagi na to że będzie Ci przeszkadzał ten skośny kątownik nad wariatorem i będziesz musiał go przeciąć pomiędzy tymi dziurami a później skręcić innym lub zespawać. Zasadniczo wg instrukcji serwisowej koło wariatora zdejmuje się po przesunięciu w prawo skrzyni młocarni wraz z bębnem, ale to trochę więcej roboty. Jak będziesz miał koło wariatora przy kole odrzutnika zobacz czy oba są w jednej linii, a dokładniej czy jest jednakowa odległość każdego talerza od brzegu klina na pasek młocarni koła na odrzutniku. Później po naciągnięciu paska zrób tak jak radzi kolega wyżej z listwą, ale wynik traktuj jako wskazówkę że jeszcze jest coś źle bo różnica wcale nie musi oznaczać że pasek nie chodzi w jednej linii. Kół wariatora nie da się przesunąć tak jak radzi kolega gdyż oba są pływające. Można pod pierścień segera podłożyć podkładkę lub zeszlifować przylgnię sprężyny, ale tego nie polecam. Pilnuj uszczelniacz wału młocarni bo podobno często wywala i wtedy kosztowny remont skrzyni. Pozdrawiam Wszystkich na Forum! -
Silnik Deutz w kombajnie class cosmos
Michałek replied to lottomito's topic in MASZYNY ROLNICZE I URZĄDZENIA
Silnik na fotce w poście #4 to Perkins 4.154. Pozdrawiam wszystkich na forum! -
Idź do sklepu motoryzacyjnego i kup czerwony olej do automatycznych skrzyń biegów. Taki sam olej jest w samochodach w układach wspomagania. Te oleje się mieszają w obrębie koloru. Nie możesz zmieszać np zielonego z czerwonym. One są bardzo mocno barwione aby nie pomylić. Pozdrawiam wszystkich na Forum!