
wiejskieżycie
Użytkownik-
Posts
2440 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
11
Content Type
Profiles
Forums
Gallery
Events
Everything posted by wiejskieżycie
-
To chyba tak jak moja. Ja mam białą, Ty masz białą, Robert ma białą. Sławek, Ania i Amelia nie pamiętam czy i w jakiej barwie mają. Możemy założyć klub miłośników jednej barwy. Przed 22 lubię sobie pogadać od rzeczy.
-
To sporo. Moja wygląda na zbitą, ale ona przeznaczona do wyższych celów jest niż konsumpcja. W takim razie pytanie drugie. Ile czasu musi mieć, żeby zacząć się nieść? Tego zwyczajnie nie pamiętam po kilku latach przerwy z tą rasą.
-
Pytałem o Piżmówek wagę. Mulardów nie posiadam przyznaję się bez bicia. Tomek Ty masz Piżmową kaczuszkę. Postawa, po wyglądzie masa i ogólny wygląd dzioba (już widzę czerwone zmiany na plus) wskazują właśnie na tę rasę. Także kwoka będzie. To chyba młody osobnik. Ile ma czasu? 3 miesiące?
-
Skleroza mnie dopadła. Coś chciałem od Was i zapomniałem. Może sobie przypomnę. Szukam sobie i szukam perliczek i co fajne znajdę, to nie chcą mi ich wysłać.
-
Ktoś z Was ważył Piżmową kaczkę? Nie mam wagi, a ciekawi mnie masa tych konkretnych ptaków (dokładnie samic). Obudź się. Dopiero 21:23. Jeszcze nie czas na przysypianie. Napisz lepiej ile jesteś w stanie przeznaczyć pieniędzy na zakup Landesów? Czy chcesz parę czy większą ilość? I w jakim wieku.
-
Nie dają mi spokoju kaczki z wcześniejszego linku. Moim zdaniem to Mulardy, a nie Piżmówki. Raczej podobne do tych: http://olx.pl/oferta/kaczki-mulard-CID757-ID609Ar.html#9ddede9ca0 (o ile te faktycznie są Mulardami). Coś mi się nie podoba z brakiem tych narośli w okolicach dzioba i oczu w tym pierwszym przypadku.
-
Określenie "gęsi owsiane" wzięło się ze sposobu karmienia ptaków na kilka tygodni przed planowanym ubojem. Nazwy są właściwe zależnie od regionu w którym są spotykane i tylko nieznacznie różnią się w obrębie danej odmiany. Pomorskie, Kołudzkie, Suwalskie i inne są białe i raczej posiadają zbliżone cechy jeśli chodzi o skłonności do wysiadywania. Ja polecam jeszcze gąski Kartuskie. Najlepiej hodować je w parach. Też świetnie odchowują samodzielnie wysiedziane młode.
-
Nie mam pomysłu na imię dla kaczora. Sam za to mam 3 kacze siostry które noszą imiona Stasia, Stenia i Sabina - siostry nie bliźniaczki. Moja gąska Kołudzka wysiaduje jaja co roku. Czasami tylko puste gniazdo, ale też się liczy. Ma prawie 13 lat i ani jednego sezonu sobie nie odpuściła. Co roku nawyrywa się piór z piersi, a ze mnie taka menda, że nie może sobie siedzieć, pomimo chęci. Gdyby nie chudła przy tym to co innego, ale chudnie i nie ma mowy o lęgach. Te gęsi siedzą bardzo dobrze. Moja znajoma od dziesiątek lat tylko takie gąski hodowała i rok w rok ma młode w marcu. Można? Można.
-
Jest bardzo głośno. Nie wiem nawet kiedy 10 litrowe wiadro tartych dyni znika. Ani się obejrzę, a już się odzywają głodomory. Perliczki już im wtórują, ale akurat one nie jadają tego samego w takich ilościach. One gustują w ziarnie. Dzisiaj już spały grzecznie przy kurach w jednym skojcu, bo zaganiać je do oddzielnego pomieszczenia w którym mogło by z powodzeniem 5-6 gęsi mieszkać jest bezsensowne.
-
To na pewno są Piżmówki?
-
Z ostatniego linku ptaki skrajne, po prostu piękne. Chcę takie same. Ciekawa cena 41 zł/sztuka. Ta złotówka pewnie na bułkę. Moje stadko widzieliście? Sprzed kilku dni fotka. Jutro pojutrze się zmniejszy liczebność. Ale co począć. http://wiejskiezycie.flog.pl/wpis/9339229#w
-
Są, tylko trzeba poczekać. Teraz ludzie zaczną wyprzedawać ptaki przed jesienią. Wrzucaj linki a na pewno coś wybierzemy.
-
Sorry bardzo. Taki mamy klimat. :)
-
Ps. Kaczki bez najmniejszego problemu podjęły się zjadania dyni. Chyba po takich ilościach cukinii i kabaczków nie poczuły różnicy. Teraz już grubo przed 17 zalegają pod chlewem w oczekiwaniu na wejście do skojców. Nie mogę z nimi po prostu. Podobne numery robią czekoladowi Jarek i Darek, jak zabieram do chlewa kurki tegoroczne. Za plecami w mgnieniu oka są, choćby nie wiem jak daleko się pasły. Chyba się boją że je zostawię na noc na polu.
-
Czy warto sobie zawracać głowę zależy tylko od Ciebie. Ja będę sobie ją na pewno zawracał za rok gęsiami Kołudzkimi, jeśli stosunkowo wcześnie nie wykluję czegoś swojego, bo mam bardzo dobry zbyt na gęsi, połączony z dobrą ceną za tuszki (kilka lat temu 100 zł/sztuka). Ile to będzie w przeliczeniu na ary? 5,5 ara?
-
Robercie pamiętam o Twoim pytaniu. Każdy ptak hodowlany, a przynajmniej biorąc pod uwagę poszczególne ich grupy zapada na szereg właściwych sobie chorób, które nie muszą występować łącznie. U mnie do tej pory indyki nie chorowały na tą nieszczęsną chorobę i oby tak zostało. Rok temu jedna indyczka miała problem z okiem (wypływała z niego czarna ciecz co jakiś czas), ale poza tym wyglądała jak pozostałe i po zabiciu była zupełnie zdrowa jeśli chodzi o wewnętrzne organy. To samo mogę napisać o jej masie. Była bardzo ciężka i tłusta zarazem. Z indykami często łączy się chorobę Czarnej Główki, ale szczegółów nie podam, bo się nie zagłębiałem w temat. Perliczek nigdy nie dopadło u mnie to choróbsko i tutaj też nie chciałbym, żeby coś się zmieniło. Perliczki ogólnie są bardzo odpornymi ptakami. Ale wiadomo, że lepiej dmuchać na zimne i zawsze przestrzegać podstawowych zasad hodowli.
-
Na 99 % prawie każdy ptak jest skrzyżowany z gęsiami Kubańskimi lub Garbonosymi. Jeśli na sprzedaż są ptaki ze zdjęcia, to po pierwsze nie istnieje coś takiego jak Landes z dziobem w czarnej barwie (Kubańskie) ani Landes z białymi piórami na piersi (ptak na dalszym planie). W ogóle postawa też nie ta. Może, może ten ptak najbliżej lewej strony na pierwszym planie jest czystej rasy Landesem, ale może to zwykły zbieg okoliczności że wyszedł taki osobnik w wyniku krzyżowania dwóch różnych ras. Chociaż nie. Po dogłębniejszym przyjrzeniu się i ten ptak ma białe pióra na piersi, których mieć nie powinien.
-
Witam się wieczorową porą. Chyba była już mowa wcześniej o tym ogłoszeniu. To nie są czysto-rasowe Landesy.
-
-
-
Włoszek też na pewno nie było. Ale im więcej ras tym lepiej na przyszłe sezony lęgowe. U mnie w nocy też solidnie dolało, a dzisiaj wypadało by dokończyć przebieranie ziemniaków.
-
Widzę, że już w ogóle dostaliście jajka w pełni niewiadome. Pewnie się nie mylisz ws pochodzenia jaj. Wydaje mi się, że na liście tej rasy nie było w ogóle. Obyś miał komplet 1+2 a będzie bardzo fajnie.
-
Nie chwaliłeś się wcześniej Sławomirze, że masz takie ptaki u siebie. Skąd jajka zdobyłeś? Czubatki wielbłądzie są mi znane.
-
Sławku jestem ogromnie ciekaw wyglądu Twoich Padewskich kur. Chętnie obejrzę zdjęcia jak się obrobisz w zagrodzie i w sadzie. W jakiej barwie masz ptaki?
-