Jump to content

ania1983

Użytkownik
  • Posts

    3198
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    14

Everything posted by ania1983

  1. Tak, Robert, notuję Wstępnie podliczone, ale jeszcze do Sylwestra Ogromny minus, no ale też trochę "inwestycji" było
  2. Robert, szkoda ptaków Ale czasami nie mamy wpływu na to co się dzieje Wczoraj na pniak trafił kaczor, dzisiaj kogut na zamówienie. Powoli stadko się zmniejsza, ale jeszcze trochę głów do ścięcia zostało Na dzień dzisiejszy 2 indyczki i indor, ale on też na pniak, bo w styczniu nowego obcego kupuję. 13 kaczek, w tym 1 kaczor na pniak i 5-6 kaczek z nim. 41 kur, w tym 2 koguty jeszcze na pniak, i nie wiem ile, ale pewnie z 10 kur. Bo z poprzedniego sezonu, zostawiam tylko chyba 2 kury. I mimo, ze się niosą pozostałe, ale małych kur nie chcę już u siebie. Małe chcę wybić i tylko zająć się większymi. Rasowymi czy nie, ale większymi, jak sie zabije kurę starą, to aby nie miała 1kg. a przynajmniej 2 miłego dnia, ja dzisiaj w rozjazdach...
  3. Dzisiaj na pniaku skończyło 6 kogutów, 1 indor i 1 kaczor Jutro powtórka, ale marna, bo miejsce w zamrażarce sie kończy Co do nieśności, to mogło by byc lepiej
  4. heja nie chce mi sie na razie czytać wstecz, ale nadrobię lekturę na dniach na szybko napiszę, u mnie stadko ptasie się pomniejsza. i żre bez opamiętania na razie tyle z ptasiej stajenki... jak poczytam co u Was, to więcej napiszę pozdrawiam
  5. Marcin, nie dobijaj mnie z tymi węgierkami U mojej ciotki było ogrom, ale tak sie zdarzyło, że trafiła do szpitala. Mieszka ode mnie 100km. Więc tam jeździmy 2 razy do roku. No i jak była w szpitalu, to ludzie jej z pola pokradli ogórki, cukinie, dynie, no i ogrom śliwek Chamy nie ludzie Marchewki nie ruszyli, bo tak sucho, że nie mogli szpadla wbić.
  6. Robert, no wiesz co? Tak Marcina wyminusować Wyzerowałam go Marcin, jak juz mówiłam wczesniej, zbiory i piękne i żałuję, że tak daleko mieszkam Moja kaczka ulubienica, nie wiem czy ją kojarzycie, znosi jajka w stodole, dzisiaj rozwaliłam jej gniazdo, bo zaczeła budować, mimo, że jajka co dzień wybieram. Kolejna się niesie I z tym co do zabicia, też jedna sie niesie Dobrze, z kurami kiepsko, to chociaż kaczych jaj coś jest, zeby makaronu narobić na zapas Jak tylko dotuczymy kaczki i kurniczek stary się zwolni, to trafią tam indory. Oczywiście z możliwością wyjścia Ale na maleńki wybieg. Bo jak czytam, a i od kilku osób słyszałam, że im indyki zamęczyły indyczki, to nie chcę ryzykować. Mam 8, albo 9 indorów. Bo jedno jeszcze nie zidentyfikowane Nawet Dziadzio mówi, ze może być indyczka, ale nie ma pewności, bo taka dziwna Wiec 7 indorów na pewno trafi do starej stajenki. Kaczory jeszcze mi zostały 3 do zabicia. Bo 1 został, ale to na wymianę. A potem jeszcze 9 kaczek do zabicia. Reszta kaczek zostaje do wiosny. Czyli chyba 8, albo 9. Miało być mniej, ale jest jak jest No chyba, ze mi mięsa braknie, to coś ciachnę Ile kaczek na jednego kaczora, aby jajka były zapłodnione? Było o tym, ale nie pamiętam Bo nie wiem czy 1 kaczor będzie dość, czy lepiej 2 zostawić? Kura Bielefendzka, jak siedziała, tak siedzi :/ Jak by to była inna to na pniak już dawno by trafiła, a tak? Kurde no, kilka razy w ciągu dnia ją z gniazda wywalam i wieczorem to samo. A rano i tak siedzi w gnieździe...Uparta... Iza jak kogut? Gospodyni, koniecznie wykładaj trutkę na szczuty w każdy kąt. Zabezpiecz aby kury nie zjadły
  7. Dzięki To jeszcze nie cała gromadka Reszta śpi w gniazdach, lub na nich Nie wiem czemu nie chcą na grzędach, wszak miejsca są... Iza, no to znowu czeka Cię "impreza"
  8. Ja tylko szybko. Mam 2 kwoki, jedna ok. bo mi te 2 maluchy grzeje, co je "matka" zostawiła. Ale Bielefendzka, to mnie dobija! Jak by to była inna kura to by na pniak poszła, a tą chcę zostawić... Jutro w planach kaczor na pniak, zobaczymy co wyjdzie z planów... A tu kilka zdjęć Marcin, moze poznajesz coś od siebie? http://pics.tinypic.pl/i/00702/lnvd605k02ap.jpghttp://pics.tinypic.pl/i/00702/a0bpzjdli6xx.jpghttp://pics.tinypic.pl/i/00702/uvxdnb71h6n3.jpghttp://pics.tinypic.pl/i/00702/z1lvslic17vy.jpghttp://pics.tinypic.pl/i/00702/ms1jzhou85fp.jpghttp://pics.tinypic.pl/i/00702/zplnwsyxtao2.jpghttp://pics.tinypic.pl/i/00702/exwgpkjpocny.jpghttp://pics.tinypic.pl/i/00702/pv1pf1ec4zdp.jpg
  9. można zastosować gotowe kropelki dostępne w aptekach lub zielarskich sklepach bądź iść całkiem na łatwiznę i iść do lekarza pierwszego kontaktu i poprosić o receptę na odpowiednie tabletki
  10. gorzkie zioła, bardzo gorzkie i nie dobre pije się je przez 5 dni. pierwszą kurację najlepiej stosować przez min. 3 miesiące co miesiąc i w okolicach pełni. wtedy robale sa najbardziej aktywne, a więc i lepiej je pozabijać... a zioła to: piołun, goździk zmielony, oman, wrotycz i nie pamiętam co jeszcze, musiała bym poszukać w zapiskach. te zioła miesza się odpowiednich proporcjach, zalewa wrzątkiem, parzy pod przykryciem, przecedza i pije na czczo rano. są ohydne, ale po 2 dniach się można przyzwyczaić Aha, i jak się odrobacza, to wszyscy w domu, a nie jedna osoba, bo wtedy nie ma to zbyt dużego sensu...
  11. Do tego dodam, ze odrobacza się wszystko żywe, ale i w domu, to co na 2 nogach chodzi. dzieci, dorośli, wszyscy powinniśmy się 2 razy do roku odrobaczać... Ja się z mężem odrobaczamy min. 3-4 razy w roku. Naturalnymi środkami i każdemu polecam...
  12. Marcin, ja robię szybko i bez niczego Tarkujesz buraczki, drobno tarkujesz korzeń chrzanu, ile lubisz tyle dasz I tyle Jak buraczki są bez smaku, bo czasem są takie nie słodkie, to doprawić cukrem, solą i octem. Ale w tym roku trafiłam na mega pyszne I tylko takie robię Nic innego. W tym roku jeszcze dałam do chrzanu trochę zmiażdżonego czosnku Ale my lubimy i chrzan i czosnek i ostre Potem takie słoiczki wekuję ok. 15 min. i tyle
  13. No tak, a szczególnie teraz kiedy noce są już zimne. Ja bym zostawiła każdej kwoce tyle młodych ile wysiedzi, aby jak najdłużej je potem grzała. Nawet jak by pod każdą wyszły z wszystkich jaj po 12 małych, to spokojnie ogrzeje. Wiecej bym nie dawała. Chyba, że będziesz dogrzewał.
  14. haha, a to dobre Uśmiałam się Vademecum No, ale co racja, to racja. Nioska nie ogrzeje, a tylko krzywdę może zrobić.. Ale kwoka...To zalezy jaka jest duża, bo kury są lilipucie, średnie, duże i bardzo duże Więc pod jedną kwokę może wejść 5 kurczaków, albo 20
  15. A u mnie z jajami chwilowo przestój. Mąż teraz ma urlop, wiec i tak nie miał by kto wozić Kury niosą się jak się niosa...Ale my kupimy nowe młode kury z odchowalni. Jeszcze w tym roku, albo na wiosnę. Teraz jeszcze do końca miesiąca mają w ofercie. Zobaczymy...
  16. Marcin, indyczka pójdzie w dobre ręce. "Dziadzio" bardzo dba o zwierzęta A nawet za bardzo czasem bym powiedziała Ja u nich kupuję zboże, słomę, siano. Zazwyczaj przywożą w cenie zboża, a paliwo nawet taki kawałek jak do mnie za darmo nie jest. Co kilka razy daję 10zł. więcej, ale nie zawsze wezmą, zależy kto jest Więc dlatego taką cenę chcę podać. Wiem, że tam będzie miała bardzo dobrze, do byle kogo i do obcego nie dała bym za te pieniądze. A jak się mu uda z indykami, to za rok będą indyki śpiewały gromadką i u mnie i u niego To pewnie koło kilometra dalej, ale rano jego indorek pięknie śpiewa
  17. No nie wiem...Kurde, ja robię tak samo. Do słoika korzeń chrzanu, dużo czosnku, koper, w tym roku nawet liści nie dawałam, bo mi się iść nie chciało. Ułożyłam ogórki i zalałam wodą prosto z kranu. Tylko ja w domu dłużej jak 3-4 dni nie trzymam, po tym czasie dokręcam i wynoszę. Wtedy mam pewność, ze będą super ukiszone, ale i super chrupiące
  18. Witam Iza, ładne stadko Ci się na wiosnę szykuje? Co do indyków, ja zostawiam 3 indyczki i 1 indora. Jak przeprowadzka? Już po, czy jeszcze w trakcie? Sławek, no to porządki u drobiu porobiłeś Ja też muszę, tylko czekam, aż się ochłodzi. Miało u nas padać i nic z tego Ledwo pokropiło i koniec Z rynny, dosłownie litr wody zleciał, to sobie wyobraźcie ile popadało Moje kaczki Piżmowe zaczęły się nieść. Nie wiem które i szczerze, nie obchodzi mnie to Jak na pniak trafi to się dowiem Jak jutro będzie taka pogoda jak dzisiaj, to jedna kaczka na pewno na pniak trafi. Indyczka będzie miała nowy dom. Tylko jeszcze ceny nie powiedziałam gościowi, bo musiałam sprawdzić. W okolicy, "aż" 3 ogłoszenia. Młode indyki z końca kwietnia po 45 zł. Indyczka z zeszłego sezonu po 90 i Indor po 120. No to chyba za moją powiem 70zł.
  19. Robert, ja to bym nazwała małego :Sru A to dlatego, ze zawsze jak piszesz Mu Su Ru, to ja czytam Mu i Sru
  20. Cieszę się, ze chlebek smakował Vademecum, a co żona dodawała do kiszonych? Nie wiem czy susza ma znaczenie. Ja dostałam od znajomej i znajomego ogórki. Ukisiłam trochę słoików. A też nie podlewane. Zjedliśmy juz 3 słoiki. pyszne i chrupiace. A jak długo w domu trzymała aby się ukisiły? No, wszystko napisz, to moze jakiś błąd znajdziemy, co żona nie zauważyła. Czasami to maleńki szczegół...
  21. Marcin, chwal się, chwal Plonami w tym roku mało kto się moze pochwalić, więc chwal sie Iza, nie biliśmy w końcu kaczek, bo sił nie mam przez ten upał ich skubać... Kwoka Araukana, taka porządna, ze miesięczne maleńkie kurczaki juz zostawiła:( No i były 4 i są tylko 2 małe Ech...
  22. Iza, w końcu odpowiedni krok, w odpowiednim kierunku Co do ptaków, ja bym zabiła te co są już gotowe na zabicie i włożyła do zamrażarki do Twoich rodziców. A reszta do tej stajenki.
  23. ja jedną kwokę, co nie chciała odpuścić, posłałam na pniak w niedzielę. ale miała zapowiedziane, że tak zrobię a od wczoraj kolejna kwoka!! Noż kurde, teraz to ja nic nie będę nasadzać, bo mam aż nadto tego wszystkiego! Jak sie nie uspokoi do czwartku, to też na pniaku wyląduje. Na wiosnę nie miał kto siedzieć, a teraz im się zachciewa... Zdjęcia potem obejrzę
  24. Ja mam kocurki. Mój Totek od malutkiego przynosił mi myszy i szczury, wtedy jeszcze większe od niego Teraz szczurów na szczęście nie ma, ale to do czasu, aż sąsiad po zabiciu świniaka, posprząta gnój spod niego Bo on sprząta tylko po zabiciu, szczurom żarcie sie kończy, to idą gdzie indziej, a że ja najbliżej coś mam, to do mnie :/ Obecnie mam dwa kocurki, ale oba łowne Nie są z nich lenie, jak myszy nie ma, to ptaki, krety, nornice przynoszą W sobotę biliśmy kaczkę, skubanie to jakaś masakra!! Dzisiaj powinniśmy kolejną uciupać, ale jak sobie pomyślę ile mnie czeka przy skubaniu, to mi się nie chce. Z drugiej strony jak pomyślę, że dziennie ptaki zjadają trzy 10-litrowe wiadra zboża, to rozsądek zwycięża nad lenistwem...
  25. Robert, wysokie ceny siana dlatego, ze susza, to jak ktoś ma, to się ceni. Ja tylko mam nadzieję, ze jak mi przyjdzie kupić, a przyjdzie, to nie podrożeje. No, ale to się okaże... Marcin to warzywa u Ciebie imponujące U mnie dynia jedyna i w sumie największa ma moze ze 2 kg. Jak urosła, tak od kilku tygodni stoi w miejscu i nie rośnie Cukinie też zbieram młode, ale już młode mają twardą skórkę i trzeba obierać, więc podejrzewam, ze to moze brak wody> No nie wiem... Siano ostatnie zwiezione. Niewiele, ale dobre chociaż te 2 wozy. Zawsze na ciut dłuzej wystarczy. No to od jutra "impreza" z kaczkami. Już sie cieszę na to skubanie
×
×
  • Create New...