Jump to content

dominika1989

Użytkownik
  • Posts

    529
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    4

Everything posted by dominika1989

  1. Ja jestem '89 więc PRL-u wcale nie pamietam praktycznie ale wydaje mi sie, że nie da sie porównywać tamtych i obecnych czasów. Teraz na pewno pod wieloma wzgledami jest lepiej choć zmiany mają także swoje minusy chociażby wspomniane ceregiele z ubojem na wlasny użytek. Obecnie Tato mój ma około 20 ha ziemi ornej i łąk, kiedyś nie mam pojecia jak obrobiłby to koniem i wlasnymi rękami, ziemia jest 4,5 klasy, bez nawożenia solidnego obornikiem, gnojowicą i zasilenia nawozem nic by nie chciało rosnąć, faktycznie uprawa jest teraz daleka od ekologicznej ale i tak mam wrażenie, ze w porównaniu z zachodem to u nas jeszcze nie jest najgorzej, bo jednak kazdy trochę "oszczędza" na opryskach itp inaczej też wyglądał rynek zbytu i rolnikom było łatwiej sprzedać to co wyprodukowałi żył z tego spokojnie i łatwiej było się dorobić na czymkolwiek ale czasy były ciężkie. Ja zawsze bardzo chętnie oglądam "kogel-mogel" i "galimatias" gdzie czasy PRL są jak na dłoni np flaszka dla inseminatora czy pan naczelnik na weselu postępowego rolnika i samo wesele na podwórku dialogi i kreacje w tym filmie są genialne, mama Solska powinna dostać za to nagrodę
  2. Zkrów pieniadze zawsze były są i będą i ja mówiąc szczerze to na Twoim miejscu koniecznie bym powiększyła stado. HF czarno biały ok ale nie pchałabym się w polskie czerwone, one są generalnie bardzo okej pod względem zdrowotności i długowieczności ale nie są wydajne chyba, żebyś je krzyżował z hf-em. Ja mocno zastanwiam się nam simentalem mlecznym zamiast hf-a, bo ma mniejsze wymagania i dużo lepiej umie wykorzystać paszę, a dobrze uytrzmany jest nieźle wydajny.
  3. farmers nie pamietam teraz a nie chcę głupot pisac z tą wydajnoscią rolnik, to ciekawe masz ultimatum apropo rogów u mnie stare krowy mają rogii raczej nie dekoronujemy bydła ale słyszałam, że jest bardzo ciekawypreparat w sztyfcie, którym smaruje się zalażki rogów u cielaka i on powoduje, że rogi nie wyrastają ale trzeba uważać, zeby cielaki wzajemnie nie powycierały go sobie, bo środek może je poparzyć.
  4. nawłasność nie mam żadnego hektara a czemu pytasz?
  5. Ja jadłam przepiórcze, bo ja bardzo lubie jajka i wg mnie wielkiej różnicy nie ma, przepiórcze może są trochę delikatniejsze w smaku.
  6. Moje młode kury też niosą małe jajka ale one w ogóle są raczej średnich rozmiarów i pewnie im to zostanie...
  7. dojnych 15, i jakieś 10 szt młodzieży
  8. Dziś było ciepło i przepieknie i czeremcha kwitnie
  9. Bardzo fajny temat rasy mięsne jak najbardziej można mieszać chć ja nie hoduję tych ras i nie wypowiem się na ich temat. A u mnie krowy jeszcze nie wyszły,pewnei najpierw raciczki skorygujemy i dopiero z jakiś tydzień po pójdą, a chodzą różnie albo na łańcuchach albo luzem i młode to zawsze problem na łące, bo to kretynki są i ciężko je utrzymac w ryzach
  10. Widzę, że wszyscy powiększamy stadka ja dzis przywiozłam kolejną kurę araukan i koguta chyba też tej rasy ale bardzo źle zniósł transport i najpierw oblaąłm mu leb wodą potem dmuchałam w dziób i w końcu zostawiłam takiego bezsilnego w kurniku, mam nadzieję, ze odpocznie przez noc.
  11. U mnie też dzis zasiana
  12. U mnie też na zianę, raz pada, raz wieje raz słońce świeci
  13. Ależ oczywiście, że dobra i skromna jednak nie dziwię się, że w polu Wasze żony nie chcą pracować, ja sama zawsze denerwuję się gdy muszę ciągnikiem jechać, bo nie jestem dobrym kierowcą i boję się, ze kogoś lub coś rozjadę albo coś urwę, krówek za to sama pilnuję, bo je lubię, poza tym uważam, ze łagodne podejście jakie preferują kobiety służy zwierzakom w ogóle. dziś jest u mnie tak pieknie, ze wkółko otwieram okna, żeby słońcem pachniało w domu jest ciepło jak w lecie tak to ja zgadzam się, żeby było zawsze
  14. Ode mnie także zdrowych, spokojnych i wesołych Świąt! Oraz mokreo dyngusa
  15. Bo te najmniejsze zawsze myślą, ze są duże u mnie kura dziś zniosła jajko pod grzęda i niestety je rozdziobały. Mam nadzieję, że nie zechcą częstowaćsię teraz każdym zniesionym w gniazdach...
  16. Kolego, nie mam męża ale nieskromnie mniemam, że, gdybym miała byłby zadowolony, gdyby miał swiadomośc, ze mu pomogę i nie będę potem marudzić pól dnia, że na pole musiałam iśc a po dzisiejszej pogodzie co raz śmielej wnioskuję, że święta będą słoneczne i ciepłe
  17. Pomidory dają radę ale są jakieś cienkie. Będę musiała głęboko je powsadzać. a Wam powschodzilo juz cos? U mnie poza sałatą i rzodkiewką tylko mnóstwo zielicha po świętach pielenie...
  18. Ja sieję na kiszonkę, pewnie tak za tydzień, półtora. Kolby które zostaja na polu zbieram, suszę, a w zimę skubie kurom jeszcze mam spory zapasik
  19. No jaki grzeczny sasiad ja też jestem przeciwna randapowi do warzyw. karabus, ja też nie wiem co to jest ta maszyna, może bym wiedziala jak bym zobaczyła. U mnie "ogród" załatwiły mi dziki, bo spyskaly cały róg zasianego owsa, brat poprawil chyba sprężynówką ze dwa razy, ja wybrałam ręcznie pozostałe kępki i jest
  20. Pod kukurydzę to i ja wczoraj pomagałam przygotować pole lada chwila siew a dziś jest ciepło i slonecznie.
  21. U mnie też ciepło i kury zaczynają śpiewać i kwoktać, dwie wariatki już siedzą, najmniejsze oczywiście więczałatwiam im jajka
  22. U mnie też zimno igrad co jakiś czas czekam na lato z utęsknieniem!
  23. Cześć miłego spędzania czasu na forum!
  24. Ja słyszałam, że kwotama zostać zniesiona...
  25. Aniu być może okazja u mnie np jajko to jako, nie istotne czyje. Zawsze się je zjada. A jajko i ryba to mojen ajlepsze jedzenie wiec w domu się śmieją, ze dobrze, że szczupła jestem, bo cholesterol by mnie zabił
×
×
  • Create New...